Co oni czytają

[haszyszymora]

Już dawno miałam ochotę zrobić przegląd lektur na przestrzeni sagi. Nie jest do końca chronologicznie, bo niektórych tomów nie czytałam albo nie pamiętam.


1) Szósta klepka

Tragiczny krwawy Barbusse, Dumas (chyba "Naszyjnik królowej"?) i "Ziele na kraterze" - czyta dziadek.
"Dzień Tryfidów" - mama Żakowa przy zmywaniu.
Hajduk czyta Feynmana.
A na polskim omawia się "Pieśni" Kochanowskiego.

2) Kłamczucha

No przeca, że Hamlet.

3) Kwiat kalafiora

Gaba się rozkoszuje "Fizjonomiką" Arystotelesa.
Mila czyta w kolejce wiersze Majakowskiego.

4) Ida sierpniowa

"Dziwne losy Jane Eyre" czyta Ida sobie
"Przygody Robin Hooda" - czyta Lisieckim.
Nutria tymczasem dostaje do czytania "Idiotę".

5) Opium w rosole

Maciej zna "Pustelnię parmeńską".

6) Noelka

Wiemy, że Baltona jest fanem Gombrowicza, a Gaba czyta swoim dzieciom Kubusia Puchatka.

7) Pulpecja

Roma i jej "Toksyczni rodzice" (nawet widziałam tę broszurkę w bibliotece jakiś czas temu)

8) Dziecko piątku

Kozio wystawia "Wesele" i wspomina "Balladynę".

9) Nutria i Nerwus

Nutria uwielbia Rilkego, układa melodię do fragmentu "Snu nocy letniej", Laura popisuje się znajomością "Makbeta", a obie smarkule próbują wcisnąć do plecaków "Winnetou" i "Emilkę ze Srebrnego Nowiu".

10) Córka Robrojka

Bella dostaje w prezencie "Piękną i bestię".

11) Imieniny

Róża trzyma przy łóżku "Rozmyślania" Marka Aureliusza.
Gaba bredzi o "Królowej śniegu" Andersena.
Mila czyta w parku jakiś kryminał w średniowieczu, nie pamiętam tytułu.

12) Kalamburka

Makowscy lubili "Krystynę, córkę Lavransa".
Ignacy czyta "Złego" w kawiarni.
Mila pół dnia spędza nad Żeromskim, ale znów - nie pamiętam nad czym. "Wierną rzeką"?

13) Czarna polewka

Laura egzaltuje się poezją Mickiewicza.
IGS tymczasem cichaczem czyta Sherlocka Holmesa.

14) McDusia

Łucja deklamuje basem "Wyzwolenie" Wyspiańskiego.
W mieszkaniu Dmuchawca wykopuje się tomik Wierzyńskiego i albumy impresjonistów.

A dalej to nie wiem.

[ako17]

haszyszymora napisał(a):

>
> 1) Szósta klepka
>
> Tragiczny krwawy Barbusse, Dumas (chyba "Naszyjnik królowej"?) i "Ziele na krat
> erze" - czyta dziadek.
> "A nie królowa Margot?
>
>
>
> A dalej to nie wiem.

chyba w CZ Florian czyta Kinga, czy inne horrory, za co zostaje pobłażliwie skarcony przez teścia

[pi.asia]

Laura czyta także "Trzech muszkieterów", zastanawiając się, czy wolałaby być piękną i groźną Milady, czy też którymś z czworga szpadzistów (chyba Aramisem).

[tajna_kryjowka_pyziaka]

pi.asia napisała:
>Laura czyta także "Trzech muszkieterów",
>zastanawiając się, czy wolałaby być piękną
>i groźną Milady, czy też którymś z czworga
>szpadzistów (chyba Aramisem).

Aramis to też lepszy cwaniak i amator kosmetyków - jak raz pasuje.

[tajna_kryjowka_pyziaka]

W "Kłamczusze" jeszcze "Kubuś Fatalista" ojca Anieli i jej własny zestaw komedii, tragedii i innych antologii teatru amerykańskiego, które nie wiem w czym przytachała do Poznania.

W OwR jeszcze mamy dowód, że Tombaciuś czytał "Czerwone i czarne" Stendhala, bo go kręci Matylda de la Mole.

[ciotka.scholastyka]

tajna_kryjowka_pyziaka napisała:


> W OwR jeszcze mamy dowód, że Tombaciuś czytał "Czerwone i czarne" Stendhala, bo
> go kręci Matylda de la Mole.

I Szestowa, i Szestowa. Dziwi mnie, że cokolwiek zrozumiał z tego, excusez le mot, bełkotu.

[dziabka1]

haszyszymora napisał(a):

> Już dawno miałam ochotę zrobić przegląd lektur na przestrzeni sagi. Nie jest do
> końca chronologicznie, bo niektórych tomów nie czytałam albo nie pamiętam.
>
>
> 1) Szósta klepka
>
> Tragiczny krwawy Barbusse, Dumas (chyba "Naszyjnik królowej"?) i "Ziele na krat
> erze" - czyta dziadek.
> "Dzień Tryfidów" - mama Żakowa przy zmywaniu.
> Hajduk czyta Feynmana.

Cesia też czyta Feynmana i zrozpaczona pyta, co to są te cholerne kwarki.

> A na polskim omawia się "Pieśni" Kochanowskiego.
[ciach]

>
> 8) Dziecko piątku
>
> Kozio wystawia "Wesele" i wspomina "Balladynę".

I razem śpiewają SDM Balladę majową, co mnie wzięło, bo kocham tę piosenkę od dawna.


[ciach]

>
> 12) Kalamburka
>
> Makowscy lubili "Krystynę, córkę Lavransa".
> Ignacy czyta "Złego" w kawiarni.
> Mila pół dnia spędza nad Żeromskim, ale znów - nie pamiętam nad czym. "Wierną r
> zeką"?

Nie, "Popioły". Kończy pierwszy tom i nad nim szlocha.
A co czyta Gizela? Wszystko.
O, a Mila podsuwa Monice "Słoneczko" Marii Buyno - Arctowej i opowiada jej o "Bohaterskim misiu".

[ciach]

> 14) McDusia
>
> Łucja deklamuje basem "Wyzwolenie" Wyspiańskiego.
> W mieszkaniu Dmuchawca wykopuje się tomik Wierzyńskiego i albumy impresjonistów

I Norwida (?) oraz "Jadwige i Jagiełlo", którą dostał Dambo.

> .
>
> A dalej to nie wiem.

We Wnuczce Derotka czyta podręcznik do genetyki, siedząc z nogą. I Ignaś czyta jej wiersz o smażeniu konfitur, tylko teraz zapomniałam, kto autorka. Tak BTW, przed czwartą liceum też z upodobaniem na wakacjach czytałam podręczniki do biologii :)

[haszyszymora]

A, w McDusi seniorzy czerpią wiedzę o świecie z "Kongresu futurologicznego" Lema.

[tajna_kryjowka_pyziaka]

I z Huxleya

[bupu]

haszyszymora napisał(a):

> Już dawno miałam ochotę zrobić przegląd lektur na przestrzeni sagi. Nie jest do
> końca chronologicznie, bo niektórych tomów nie czytałam albo nie pamiętam.
>
>
> 1) Szósta klepka
>
> Tragiczny krwawy Barbusse, Dumas (chyba "Naszyjnik królowej"?) i "Ziele na krat
> erze" - czyta dziadek.

Melduję posłusznie, że Dziadek czytał też "Odciętą rękę" Cendrarsa.







> 7) Pulpecja
>
> Roma i jej "Toksyczni rodzice" (nawet widziałam tę broszurkę w bibliotece jakiś
> czas temu)

i De Mello Gabona.




> 11) Imieniny
>
> Róża trzyma przy łóżku "Rozmyślania" Marka Aureliusza.
> Gaba bredzi o "Królowej śniegu" Andersena.
> Mila czyta w parku jakiś kryminał w średniowieczu, nie pamiętam tytułu.

Powieść z cyklu o braciszku Cadfaelu Ellisa Petersa.

[minerwamcg]

Ellis Peters. To kobitka, właściwe nazwisko Edith Pargeter.
A książka to "Obrońca w kapturze", wydana później jako "Trujący lek", Mila miała zatem pierwsze wydanie. Nawiasem mówiąc fatalny przekład, "Cadfael" jest - od pierwszego do dwudziestego tomu
- przecudny, ale okropnie przetłumaczony. Mimo to polecam gorąco.

[mariamm87]

W imieninach Laura czyta jeszcze "Małe Kobietki".

[jakgdyby.nigdynic]

mariamm87 napisała:

> W imieninach Laura czyta jeszcze "Małe Kobietki".

Ten wątek mnie zupełnie rozwala, jak mawia starsza młodzież. "Małe kobietki" w polskim tłumaczeniu to koszmarna dydaktyczna ramota, cukierkowa, nadęta, smutna i nudna. Nie da się tego czytać. (Dopiero jak odsłuchałam sobie na LibriVox wersję oryginalną zrozumiałam, o co ten cały szum w ENGnecie.)
Jeszcze mogę przyjąć, że się podoba MM, ale wepchnąć to do czytania zbuntowanej Laurze? No litości. To jakby, nie wiem..., Ignac zaczytywał się w harlekinach. Cyrk, panie tego...

[tajna_kryjowka_pyziaka]

jakgdyby.nigdynic napisała:
>Jeszcze mogę przyjąć, że się podoba MM,
>ale wepchnąć to do czytania zbuntowanej
>Laurze? No litości. To jakby, nie wiem...,
>Ignac zaczytywał się w harlekinach. Cyrk,
>panie tego...

A ja widzę Ignaca zaczytującego się w harlekinach. W ogóle on mi wygląda na takiego, co prowadzi podwójne życie.
Na to, że tylko udaje ciamajdę już są dowody.

[bupu]

jakgdyby.nigdynic napisała:

> mariamm87 napisała:
>
> > W imieninach Laura czyta jeszcze "Małe Kobietki".
>
> Ten wątek mnie zupełnie rozwala, jak mawia starsza młodzież. "Małe kobietki" w
> polskim tłumaczeniu to koszmarna dydaktyczna ramota, cukierkowa, nadęta, smutna
> i nudna. Nie da się tego czytać. (Dopiero jak odsłuchałam sobie na LibriVox we
> rsję oryginalną zrozumiałam, o co ten cały szum w ENGnecie.)
> Jeszcze mogę przyjąć, że się podoba MM, ale wepchnąć to do czytania zbuntowanej
> Laurze? No litości. To jakby, nie wiem..., Ignac zaczytywał się w harlekinach.
> Cyrk, panie tego...


Pyza w wieku wczesnonastoletnim czytywała "Słoneczko" Marii Buyno-Arctowej. To jest dopiero dydaktyczna ramota w sacharynę!

[agnieszka_azj]

W "Idzie sierpniowej" Pyziak na spotkaniu ESD ma referat o "Erystyce" Schopenhauera.

Mila w którymś tomie chorując czyta "Krystynę córkę Lavransa".

No i Anieli ukochana "Krótka historia teatru polskiego" Raszewskiego - chyba w BBB ?

[itsjustemichelle1]

W "Szóstej klepce" Bobcio czytał czasopismo "Miś".

[tajna_kryjowka_pyziaka]

W McDusi jeszcze przy sprzątaniu po Dmuchawcu jest wspomniane, że Magda i Ignaś czytali "Sierotkę Marysię" jak byli mali i Ignaś się identyfikuje z Koszałkiem-Opałkiem (który to safanduła musiał być pierwowzorem Ignaca starego, taka moja teoria)

[la_felicja]

W McDusi miągwa czyta sonet własnego wyrobu.

No i gdzieś w Neojeżycjadzie (nie pamiętam dokładnie gdzie) Gaba i Grzegorz przeczytali całą literaturę świata i to po dwa razy, bo jak się tylko jakaś nowość pojawia, to oni muszą to mieć teraz- zaraz- natychmiast i kupują po dwa egzemplarze.

[haszyszymora]

Jeszcze raz Kalamburka - jest ładny kawałek o bibliotece, w której mały Ignacy B. czyta Mitologię Parandowskiego, a potem Iliadę.

[modrogrzbiecik]

Pamiętam nieco mgliście taką scenę, czy też dwie następujące po sobie sceny z Dziecka piątku: Gaba daje córeczkom do czytania w łóżkach lektury wedle żądania - Tygryskowi "Alicję w Krainie Czarów" w przekładzie Słomczyńskiego, a Pyzie wspomniane już w tym temacie "Słoneczko" Buyno-Arctowej. I jeśli dobrze pamiętam, to ma wtedy refleksję, że te książki pasują do charakterów dziewczynek.
Potem zaś Gaba patrzy na własne czytające siostry: Patrycja czyta "Pożegnanie z Afryką" Karen Blixen, a Ida/Nutria (tego właśnie nie jestem pewna, ale raczej Ida) - "Witajcie w małpiarni" Kurta Vonneguta. Muszę dorwać DP i to sprawdzić.

W którejś z części Neojeżycjady, chyba we Wnuczce albo Febliku, Mila czyta sztukę Ionesco "Nosorożec".

Ubolewam trochę nad tym, że są dwie bohaterki, o których wiemy, że muszą sporo czytać - w starej Jeżycjadzie Bebe, która rozmyśla nad tym, że nie ma zainteresowań, ale chociaż lubi książki; w nowej Magda, wioząca do domu Dmuchawca karton książek (ona tam jechała chyba tylko na wakacje, nie wyprowadzała się na stałe, więc zapewne wiozła tylko "podręczne" lektury, nie cały dobytek) - a nie poznajemy niestety nic z ich gustów literackich.

[mircja]

modrogrzbiecik napisała:

> Pamiętam nieco mgliście taką scenę, czy też dwie następujące po sobie sceny z D
> ziecka piątku: Gaba daje córeczkom do czytania w łóżkach lektury wedle żądania
> - Tygryskowi "Alicję w Krainie Czarów" w przekładzie Słomczyńskiego, a Pyzie ws
> pomniane już w tym temacie "Słoneczko" Buyno-Arctowej.

Zachęcona tym fragmentem przeczytałam kiedyś "Słoneczko" i się ciężko przeraziłam. Nigdy bym nie dała dziecku tak ponurej, mrocznej książki. Prawie udana próba zamordowania z premedytacją tytułowej bohaterki przez spalenie żywcem, brr... A dziewczyna, która to zrobiła, nawet się nie opamiętała w trakcie dokonywania zbrodni, nie próbowała tego odkręcić, makabra!

[pi.asia]

mircja napisała:


>
> Zachęcona tym fragmentem przeczytałam kiedyś "Słoneczko" i się ciężko przeraził
> am. Nigdy bym nie dała dziecku tak ponurej, mrocznej książki. Prawie udana prób
> a zamordowania z premedytacją tytułowej bohaterki przez spalenie żywcem, brr...
> A dziewczyna, która to zrobiła, nawet się nie opamiętała w trakcie dokonywania
> zbrodni, nie próbowała tego odkręcić, makabra!

Czytałam "Słoneczko" jako dziecko i nie było to dla mnie żadną wielką traumą. A moja wrażliwość na jakąkolwiek krzywdę ludzką czy zwierzęcą była wręcz patologiczna. Do tego stopnia, że mając cztery lata wpadłam w rozpacz, widząc jak mama tnie materiał na poduszkę. Tkanina była różowa w malutkie białe kaczuszki. Gdy wybuchnęłam płaczem, mama odłożyła nożyczki i rzuciła się do mnie z pytaniem co się stało. A ja rozpaczliwie wyszlochałam: ka... ka.... kaczce głowę ucięłaś!!!

Wracając do książki - Hanka się opamiętała, ale była tak przerażona swoim czynem, że straciła głowę. W pewnej chwili chciała nawet własnym ciałem ugasić płomienie. Zresztą wszystko dobrze się skończyło. Książką o wiele bardziej ponurą jest dla mnie wychwalane "Serce" Amicisa. Tam prawie każdy dobry uczynek głównych bohaterów kończy się ich śmiercią.

[mircja]

Ale ostatecznie nie spróbowała jednak ugasić, ani zaalarmować ludzi:

"Była chwila, gdy Hanka rzuciła się naprzód, pragnąc za wszelką cenę powstrzymać swe straszne
dzieło; rzuci się na wzniecone przez siebie płomienie, własnym ciałem je stłumi, a jeżeli przy tym zginie - tym lepiej dla niej.
„A ona triumfować będzie! Jeszcze czystsza, jeszcze słoneczniejsza! Ty zaś w poniewierce jeszcze
gorszej!..." - zachichotał zły demon dziewczynki. Skurczyła się, niemal w
ziemię wrosła, zatkała uszy, by nie słyszeć, zamknęła oczy, pragnęła zamienić się w kamienną bryłę nie
czującą, nie myślącą, nie wiedzącą nic."

Słoneczko faktycznie ostatecznie odratowano, ale jego stan na początku był ciężki i nie było pewności, czy w ogóle odzyska przytomność.

[mircja]

Do tego działanie Hanki nie było impulsywne, musiała się wcześniej przygotować, żeby zamknąć Słoneczko w pułapce przed podpaleniem poddasza:

„Naturalnie, to Hanka zamknęła mnie na klucz i teraz zatrzasnęła okiennicę. Wiem, że nie można jej otworzyć, bo jest zamknięta na duży haczyk. Hanka przygotowała to wszystko od dawna. Tak, zauważyłam przecież wczoraj drabinkę przed okienkiem, ale myślałam, że to Janek przystawił ją, by naprawić zawiasy
w okienku."

[bupu]

WdO:

- Indeks Glikemiczny myśli o tym jak nie był w stanie przeczytać do końca "Przemiany" Kafki.

- Na dłuuugą (bo az dziesięciominutową) podróż pociągiem do Promna IGS zabiera "Dzieje sześciu pojęć" Tatarkiewicza i "życie Chopina" Wierzyńskiego.

- Derotka ma na półce Agathę Christie, Karela Capka, komplet Orwella, nieczytane "O sztuce" Gombricha, oraz nie wymienione z tytułów "spokojne powieści obyczajowe"

- Milicja czyta "Nosorożca" Ionesco

Feblik:

- Ignac śpi z Seneką w oryginale na piersi

- Gaba zachwyca się Ellery Queenem

- Agnieszka ma na półce "Świat Starożytny" T.R. Glovera, present od Indeksa Glikemicznego

- Nocując zaś na Roosevelta Aga czyta "Krystynę, córkę Lavransa"

Ciotka Zgryzotka

- Podglądeszwa pożycza od Ignaca 'Rozmyślania" Aureliusza

- w sadzie zaś Flobrych rzeczony Podglądeszwa czyta "antologię anegdoty antycznej"

- na stoliku nocnym Ignac trzyma dwa tomy Horacego i kompletną "Sagę Rodu Forsythe'ów"

- Milicja czyta "Armadale" Collinsa do poduszki

- Ania zostawiła w łazience "Minutę mądrości" De Mello

- Aga na targowisku streszcza Norze "Panią na Berżenikach" Wojciecha Wiśniewskiego

[tajna_kryjowka_pyziaka]

bupu napisała:
>Ciotka Zgryzotka

>- Podglądeszwa pożycza od Ignaca
>'Rozmyślania" Aureliusza

>- w sadzie zaś Flobrych rzeczony
>Podglądeszwa czyta "antologię anegdoty
>antycznej"

A on to czytywał już po podlizaniu się dziadkowi, czy jeszcze przed, żeby się odpowiednio przygotować na to urabianie gruntu?

[bupu]

tajna_kryjowka_pyziaka napisała:

> bupu napisała:
> >Ciotka Zgryzotka
>
> >- Podglądeszwa pożycza od Ignaca
> >'Rozmyślania" Aureliusza
>
> >- w sadzie zaś Flobrych rzeczony
> >Podglądeszwa czyta "antologię anegdoty
> >antycznej"
>
> A on to czytywał już po podlizaniu się dziadkowi, czy jeszcze przed, żeby się o
> dpowiednio przygotować na to urabianie gruntu?
>

W ramach wazeliniarstwa.

[tajna_kryjowka_pyziaka]

bupu napisała:
>W ramach wazeliniarstwa.

No bo przecież za parę lat się Ignacowi oświadczy.
A wtedy dostanie pozwolenie na i zajechanie pod okna Nory skuterem z doktoratem z bioelektroniki molekularnej w garści.

[mircja]

Zachowanie Podeszwy tak mocno mi się kojarzy z pewnym fragmentem "Sztuki kochania" Owidiusza, że aż mi dziwno, że nie ma sceny, w której Ignacy pożycza mu tę książkę:

"Miłość słaba na początku
gdy przechodzi w nawyknienie
coraz bardziej potężnieje,
zmienia się w żywe płomienie...
 
Byk, którego dziś się lękasz
był kiedyś mlecznym cielaczkiem.
Wielkie drzewo rozłożyste
dawniej było małym krzaczkiem.
 
Małym źródłem się poczyna
rzeka ku morzu płynąca.
Nieskończoną ilość wody
czerpie z dopływów tysiąca.

Przyzwyczaj do siebie lubą...
znaczy to ogromnie dużo.
Znoś wszelakie jej kaprysy,
choć cię męczą, choć cię nużą.
 
Niech cię widzi bezustannie.
Niech nic prócz ciebie nie słyszy.
Niech twój obraz dniem i nocą
ukochanej towarzyszy."