Dodaj do ulubionych

koty i siusiu

20.07.05, 12:29
Sluchajcie, mam pewien problem. Pod drzwi mojego domu nieustannie przychodza
okoliczne koty i niestety ... siusiaja. Chyba oznaczaja swoj teren, bo ja nie
mam wlasnego kota, ani zadnego innego zwierzecia. Ostatnio zrobilam przed
domem reprezentacyjny klomb z iglakami, a te zwierzaki siusiaja na mlode
roslinki. Nie mam nic przeciwko zwierzakom, ale dlaczego siusiaja mi przed
domem. Rano zamiast wdychac przed domem swieze powietrze musze wdychac
nieprzyjemne wonie. Czy jest jakis sposob, zeby zniechecic te koty do
siusiania, czy psiukac jakims srodkiem zapachowym, czy posadzic jakas rosline
wydzielajaca jakas won... Dziekuje za porade.
Obserwuj wątek
    • kropka Re: koty i siusiu 20.07.05, 13:02
      w sklepach ogrodniczych są środki zapachowe do odstraszania kotów, do wnętrz i
      na zewnątrz też. Sprawdziłam na własnych kotach - działają :)
      • kgg Re: koty i siusiu 20.07.05, 13:04
        moze pamietasz nazwe takiego na zewnatrz?
        • basia961 Re: koty i siusiu 21.07.05, 06:41
          W sklepach zoologicznych jest preparat "go off", albo podobna nazwa. To zielone
          granulki, podobne do żelu. Jest dość drogi, ok. 25zł za buteleczkę wielkości
          butelki szamponu, ale faktycznie skuteczny. Działa dość długo, zdecydowanie
          dłużej niż inne tego typu środki. Nie polecam żadnych środków w areozolu, ich
          skuteczność jest bardzo niska, wietrzeją bardzo szybko.
          • basia961 Re: koty i siusiu 21.07.05, 06:51
            Ten preparat nazywa się "get off".
    • saabb Re: koty i siusiu 20.07.05, 13:07
      a może masz gdzieś kocimiętkę i kotki sie schodzą :)
    • mali_na Re: koty i siusiu 22.07.05, 20:59
      Preparat niestety nie działa. Kupiłam go w tym roku by zniechęcić psy do
      załatwiania się pod moją furtką.
      Znajomy wspominał coś o czujniku na koty podłączonym do systemu zraszania.
      Nie powinno to zwierzakowi zrobić krzywdy, a przy okazji krzaczki podleje
      • gebo13 Re: koty i siusiu 22.07.05, 21:10
        Przez ok 2 lata miałam ten sam problem i postarałam się o suczkę. Mam teraz 2
        własne kotki i sunię i żadnych zapachów na podwórku,a było tak jak piszesz.
        • boe_ Re: koty i siusiu 23.07.05, 11:53
          preparaty sklepowe nie dzialaja, sprawdzilam..nie dziala rowniez ocet winny
          polecany przez niektorych..jak tylko te zapachy sie wywietrza koty wracaja
          ale jest sposob! takie cienkie szeleszczace reklamowki..trzeba je przywiazac i
          porozkladac w miejscu kociej toalety..koty nie bardzo lubia jak im szelesci pod
          lapkami, no i do tego nie da sie w tym tych siuskow zasypac piaskiem, co jest
          obowiazkowym rytualem...przyznam, ze metoda malo estetyczna, ale skuteczna,
          koty sie wyprowadza do spokojniejszego miejsca
          • mali_na Re: koty i siusiu 23.07.05, 19:57
            boe_ napisała:

            > preparaty sklepowe nie dzialaja, sprawdzilam..nie dziala rowniez ocet winny
            > polecany przez niektorych..jak tylko te zapachy sie wywietrza koty wracaja
            > ale jest sposob! takie cienkie szeleszczace reklamowki..trzeba je przywiazac
            i
            > porozkladac w miejscu kociej toalety..koty nie bardzo lubia jak im szelesci
            pod
            >
            > lapkami,

            Jako właścicielka szarego okazałego sierściucha, pod nazwą kot muszę sprostować.
            Torebka foliowa to super zabawa. Po przyjsciu ze sklepu rzucam jedną, a kocur
            siada na niej, szarpie łapami, wchodzi do środka, a czasami rączkę zawiesza na
            szyji i chodzi tak wystrojony w torebce jak w pelerynie:)))
            • boe_ Re: koty i siusiu 23.07.05, 20:15
              ale na nia nie nasiusia, prawda?:)
              jako byla wlascicielka siersciucha wiem jak kotki lubia wszytko co szelesci,
              cale szczescie kiedy przyjdzie do toalety wola jednak spokoj i piaseczek:) poza
              tym kot na ogol poza wlasnym domem, na dworzu, zachowuje sie nieufnie i raczej
              obejdzie porzucona reklamowke z daleka niz zacznie sie nia bawic
              no chyba ze bedzie bosko pachniec:)
              • mali_na Re: koty i siusiu 27.07.05, 10:00
                boe_ napisała:

                > ale na nia nie nasiusia, prawda?:)

                Nie nie nasiusia:), chcesz cały teren torebkami usłać? Mój kot na siusiu wraca
                do domu, ale to hodowlany domator. Widzę jednak w okolicy sporo kotów, które
                nie wyglądają na to, że kiedykolwiek były w domu. Takim to szeleszcząca torebka
                nie straszna
Inne wątki na temat:

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka