Gość: men
IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl
27.09.05, 16:07
Jest trzech więźniów w jednej celi, wszyscy skazani na śmierć.
Władca, mając dobry humor, postanowił jednego ułaskawić.
Każdy z więźniów ma 1/3 szansy przeżycia.
Jeden więzień kombinuje:
podchodzi do strażnika przy drzwiach i mówi
- jest pewne, że jeden z tamtych dwóch zginie, dla mnie obojętne który (może
nawet obaj), zatem możesz mi wskazać jednego z nich, tego który zginie.
Strażnik widzi, że faktycznie nic mu ta informacja nie pomoże,
zatem mówi mu.
Teraz więzień ten myśli: jeden odpadł, zatem albo ja, albo ten drugi.
Oznacza to, że szansa jego przeżycia wynosi 1/2 - czyli wzrosła!
Dlaczego jego szanse wzrosły z 1/3 do 1/2?