brofran
26.05.19, 14:17
Dresiarstwo z Warki i okolic od kilku lat zakłócało sen mieszkańców w rejonie targowiska miejskiego. Bardzo często nawet o 2 w nocy popisywali się drifciarze paląc gumy na targowym asfalcie . Pisk niósł się daleko , bo w nocy cicho , a gdy okna otwarte , to niejeden się od hałasu obudził . W końcu Burmistrz zajął sie sprawą i postanowiono zamykac teren targowiska po 22 godzinie . Brawo !
Jeszcze tylko usunąć pijaczków z Wareckiego rynku i będzie trochę kultury w miasteczku. Jak usunąć ? Po prostu odebrać pozwolenia na sprzedaż alkoholu w centrum, a sklepy monopolowe wyprowadzić kilometr dalej .