Praca a wykształcenie

[kra123]

Jakie jest wasze doświadczenie z praca po studiach? Czy osoba która skończyła studia a przez 9 lat nie pracowała w zawodzie ma jeszcze szanse? Z artykułów można się dowiedzieć, że taka sytuacja wzbudza podejrzenie rekrutera. Zastanawiam się czy warto jeszcze próbować bo pracuje poniżej swoich kwalifikacji i nie to jest najgorsze a to, że mój zawód to moje zainteresowanie, nie dyplomu na zasadzie "trzeba mieć papier". Do tego jest masa artykułów o tym jak ważne są umiejętności (posiadam i stale się uczę) i że zawsze można się przekwalifikować. Nie musze tego robić bo swój zawód lubię, ale jak przekonać firmę (np w mailu), żeby dostać się choćby na rozmowę? Sytuacja z praca 10 lat temu wyglądała inaczej.

[35wcieniu]

Ale w jakim zawodzie?

[leosia-wspaniala]

A jaki to zawód, bo to w sumie kluczowa sprawa.

>Nie musze tego robić bo swój zawód lubię, ale jak przekonać firmę (np w mailu), żeby dostać się choćby na rozmowę?

Nie przekonuj firmy w mailu, bo nikt go nie będzie czytał. Po prostu skonstruuj CV tak, żeby wiedzieli, że masz te wymagane umiejętności. Jeśli pracowałaś w innym zawodzie niż wyuczony, to w CV wypisz umiejętności, które wykorzystywałaś do tej pory.

[kra123]

Nie chce pisać jaki to zawód żeby nikt się nie dowiedział, że narzekam na forum. Napiszę tylko, ze nie były to studia humanistyczne czy uznawane za łatwe. Spełniam wszystkie wymagania w ofertach na które składam CV, nie dostaje nawet zaproszenia na rozmowę. Nikt nie chce pracownika bez doświadczenia zwłaszcza kilka lat po studiach. CV wysyłam głównie na pracuj.pl.

[zwyczajnamatka]

Na prawdę myślisz, że ktoś cię rozpozna jeśli podasz kierunek studiów, który kończyłaś 10 lat temu?

[hanusinamama]

No jeżeli mają do wyboru pracownika z doświadczeniem to biorą takiego.

[jednoraz0w0]

kra123 napisała:

> Nie chce pisać jaki to zawód żeby nikt się nie dowiedział, że narzekam na forum

Ale to zawód typu papież, że jak napiszesz to od razu będzie wiadomo, o kogo chodzi?

> . Napiszę tylko, ze nie były to studia humanistyczne czy uznawane za łatwe.

Ważniejsze raczej czy to dziedzina tego typu, ze wiedza sprzezd 10 lat jest nieaktualna bo wszystko się zmieniło, czy raczej może stanowić jakąś solidną bazę, bo np. w matematyce to, co było prawda 10 lat temu raczej nadal nią jest.


Spe
> łniam wszystkie wymagania w ofertach na które składam CV, nie dostaje nawet zap
> roszenia na rozmowę. Nikt nie chce pracownika bez doświadczenia zwłaszcza kilka
> lat po studiach. CV wysyłam głównie na pracuj.pl.

E no bez jaj, to jest taka raczej podstawowa wiedza, ze to jest najsłabszy sposób na szukanie pracy.

[simply_z]

Przez pracuj? Ja też tak wysyłałam i działało.

[kra123]

Pytam się czy jest jeszcze szansa i czy warto się starać bo szukanie ofert, przeczytanie i konstruowanie CV zajmuje trochę czasu do tego rozczarowania gdy większość ofert (na które często aplikuje<25 osób) nie jest nawet rozpatrywana. Znacie kogoś komu po latach udało się znaleźć prace w zawodzie w czasach gdzie pracodawcy patrzą tylko na doświadczenie?

[chococaffe]

konstruowanie CV zajmuje trochę czasu

Faktycznie, kto by tracił czas na "konstruowanie CV", po co.

[kra123]

Przeszukanie ofert ok. godziny, wysłanie kolejna godzina. Tak kilka razy w tygodniu i się uzbiera. Teraz policz to przez kilka miesięcy.

[laura.palmer]

To nie szukaj, skoro to taki problem. 🤷‍♀️

[kra123]

Inwestycja czasu który w żaden sposób się nie zwróci. Jeszcze mam czas, ale po np. 40-stce to lepiej znaleźć inne zajęcie.

[angazetka]

A masz lepszy pomysł?

[mika_p]

Jeżeli kilka razy w tygodniu jesteś w stanie znaleźć nowe oferty pracy w tym zawodzie na pracuj.pl, to to jest żaden niszowy zawód.
Stoisz w kolejce na poczcie, że wysłanie zajmuje aż godzinę?
I skąd wiesz, że kandydatów jest mniej niż 25, skoro nikt się do ciebie nie odzywa?

[smoczy_plomien]

W firmie, w której pracuję, jest chłopak, którego zrekrutowano z talent acquisition na niższe stanowisko techniczne. I on w czasie rekrutacji powiedział, że jego celem jest w ciągu 2 lat zostać kierownikiem zespołu IT. Zajęło mu to co prawda 2.5 roku, ale się udało. Przyczyny sukcesu: nie szukał od razu stanowiska kierowniczego, tylko założył wspinanie się po drabince oraz na rynku IT jest takie ssanie, że wzięli gościa bez doświadczenia (ale właśnie dlatego, że nie chciał nic ponad swoje realne możliwości).

[brzoza100]

. Przez 16 lat byłam na świadczeniu pielęgnacyjnym a teraz już 5 miesiąc poszukuje bezskutecznie pracy. I byłam zaproszona na 1 rozmowę a tak to cisza. I nie oczekuje wcale pracy zgodnej z wykształceniem. Aplikuje tylko na oferty gdzie nie wymagają doświadczenia. Mam wrażenie że i tak nikt tego nie czyta a wszystkie cv piszę konkretnie pod ofertę pracy -nie wysyłam hurtem.

[simply_z]

16 lat?? i ty sie dziwisz?

[brzoza100]

Trochę się dziwię bo to była rezygnacja z pracy na rzecz opieki nad niepełnosprawnym dzieckiem. Siła wyższa tak mi się ułożyło życie. Nie mogłam pracować, a nie że mi się nie chciało.

[m_incubo]

Dla potencjalnego pracodawcy ma to kompletnie zerowe znaczenie, że od 16 lat nie pracujesz, bo opiekujesz się dzieckiem, a nie jesteś bezrobotna z zamiłowania. Naprawdę jesteś zdziwiona?

[kandyzowana3x]

Brzoza a na jakie stanowiska aplikujesz ? Znasz jezyki ? Gdzie mieszkasz ? ( chodzi o wielkosc miasta)

[brzoza100]

Małe miasto, szukałam pracy jako sprzedawca w drogeriach, ubezpieczenia, rejestratorka medyczną, proste prace biurowe. Jestem w stanie dojeżdżać 30 km do pracy. Kiedyś bardzo dobrze znałam angielski ale dużo zapomniałam. Mam wyższe wykształcenie ale wiem że dyplom to mogę sobie trzymać w szufladzie. I pracuje społecznie w dwóch stowarzyszeniach, nawet byłam koordynatorem projektu na który otrzymaliśmy grant. Niestety nie wiąże się to z żadnym wynagrodzeniem ale lubię to robić.

[kra123]

Dodam jeszcze, że nie milo mi się czyta watki gdzie dziewczyny martwiły się o prace dla Ukrainek, bo jak to kobieta skończyła marketing a miałby sprzątać. Podczas gdy wiele Polek pracuje poniżej kwalifikacji i nikomu nie przeszkadza "marnowanie zasobu i potencjału". Dodam że, kończyłam studia uważane za znacznie trudniejsze niż marketing.

[niemaznaczenia]

Filologia staroskandynawska?

[niemcyy]

Sądząc po błędach to chyba żadna filologia. A jeśli jednak tak, to wiadomo, dlaczego nie zapraszają na rozmowy.

(P.S. Doprowadziłyście tanebo do takich wyznań? Niedobre kobiety!)

[simply_z]

Jakich????

[niemcyy]

np. nie milo

[simply_z]

O tanebo

[niemcyy]

Ahaaaaa
Nie ma znaczenia ma w sygnaturce:
tanebo001
18.04.22, 22:56
Ja mam 47 a chuć ochocza.

[niemcyy]

Niemaznaczenia, z rozpędu rozdzieliłam.

[simply_z]

Niedawno miał 50🤣

[kra123]

Jakie masz tu błędy? Może z rozpędu takie zrobiłam , ale CV jest sprawdzone, więc nie dowaliłaś
Ciekawe jak Ty radzisz sobie z przedmiotami ścisłymi ze szkoły.

[niemcyy]

Dziękuję, dobrze.

[balbina1710]

Niczego madrego sie nie dowiesz, jesli nie powiesz o jakim kierunku/wyksztalceniu/zawodzie mowimy. Rozumiem, ze to ma byc nieujawnione, ale w tej sytuacji nalezy sobie tez darowac watek, bo rozmowa jest o niczym.

[kra123]

A jakie ma to znaczenie, jeżeli pytam o nie pracowanie w zawodzie. Nie są to studia humanistyczne, żeby nie było, że kończy je tysiące osób w mieście.

[laura.palmer]

Ma ogromne znaczenie, bo być może na forum są osoby pracujące w branży, do której próbujesz się dostać i będą w stanie udzielić wskazówek.
W ciemno nikt ci nie doradzi.

[myelegans]

kra123 napisała:

> A jakie ma to znaczenie, jeżeli pytam o nie pracowanie w zawodzie. Nie są to st
> udia humanistyczne, żeby nie było, że kończy je tysiące osób w mieście.

Jezeli techniczne to moze byc ciezko, albo gdziekolwiek gdzie technologie sie rozwijaja to moze byc ciezko, chyba, ze ukonczylas historie....

[simply_z]

Uczyli tam interpunkcji?

[35wcieniu]

To być nie może. Trudniejsze niż marketing! No, no...

[kra123]

Nie chciałam nikogo obrazić, mam na myśli ogólna opinie. Osobiście nie wiem skąd taka opinia na temat tego kierunku.

[cosmetic.wipes]

kra123 napisała:

> Pod
> czas gdy wiele Polek pracuje poniżej kwalifikacji i nikomu nie przeszkadza "mar
> nowanie zasobu i potencjału". Dodam że, kończyłam studia uważane za znacznie tr
> udniejsze niż marketing.


Pytanie zasadnicze - dlaczego nie pracowałaś w zawodzie tyle lat. Bo na razie wygląda na to, że sama zmarnowała swój potencjał.

[kra123]

Przecież napisałam, że nie było pracy, a jak już miałam to chciałam robić cos innego w wolnym czasie niż znowu "szukać pracy". Co proponujesz takim osobom ze zmarnowanym potencjałem? Fabryka czy kasa w sklepie? Bo nawet na pracownika biurowego w większości będą woleli kogoś młodszego/po znajomości.

[35wcieniu]

No i tak napisz w CV. Że studia trudniejsze niż marketing xD i że nie pracowałaś bo wolałaś robić coś innego w wolnym czasie niż szukać pracy. Konkretnie i na temat.
Na zachętę 3/10.

[cosmetic.wipes]

Cóż to za tajemniczy zawód, w którym 9 lat temu nie było pracy, a teraz jest?
Czyżbyś aplikowała na stanowisko ministra w rządzie PiS-u.

[myelegans]

Wysylanie w ciemno to jak strzelanie do celu z zawiazanymi oczami....

sprobuj:
- targow pracy
- networking (znajomi, rodzina, znajomi znajomych, znajomi rodziny, rodzice dzieci w szkole, social media, kosciol, grupy spolecznosciowe, wolontarystyczne itd itp.) networking uprawiac wszedzie
- zalozenie profilu na LinkedIn
- doradcy zawodowego, ktory pomoze w napisaniu profesjonalnego resume (CV), zbada rynek, doradzi, zrobi profil zawodowy, itd, pomoze w zrobieniu profesjonalnego profilu na LinkedIn itd.
- przygotuj liste referencji

Rekrutujac na jakiekolwiek stanowisko zawsze sie przygladam przerwom w zyciorysie zawodowym.. w cover letter mozesz byc otwarta i uczciwie napisac dlaczego nie pracowalas przez 9 lat, to pomoze potencjalnemu pracodawcy w decyzji...

[smoczy_plomien]

O matulu, i kto niby szuka kogo na targach pracy? Poza tym z tego, co zrozumiałam, ona nie tyle nie pracowała przez 9 lat, co pracowała w zawodzie niezgodnym z wykształceniem i teraz chciałaby wrócić. Dalej pisze o trudnym kierunku, zakładam, że technicznym. Jeśli to IT, to niech szuka pracy na portalach branżowych - no fluff jobs, justjoin.it. LinkedIn, oznaczenie profilu jako "open to work", dodanie do znajomych wszystkich, z którymi kiedykolwiek miałaś styczność zawodową, akceptowanie zaproszeń od rekruterów. Nie wiem, czy ktoś jeszcze pisze CV, raczej linkuje się profil LI. Nigdy nie spotkałam się z prośbą o pokazanie referencji, choć jako młoda i ambitna zebrałam kilka od znanych w branży osób i firm. Nigdy mi się nie przydały.

[myelegans]

zawsze sprawdzam referencje, to ostatni etap rekrutacji, a targi pracy moga byc bardzo efektywne, taki speed dating

[smoczy_plomien]

I ile osób je ma? Bo z drugiej strony, jako pracodawca, przez 10 lat spotkałam się z jedną tylko prośbą o referencje.

[myelegans]

jak mi potencjalny pracownik odmawia referencji, to cos zaczyna smierdziec. Zawsze kontaktuje sie albo ja, albo HR przynajmniej z jednym references albo telefonicznie, albo wysylamy ankiete. Sprawdzanie for spolecznosciowych jest norma, poza tym nieformalne kontaktowanie sie z network z LI, 3 stopnie separacji.

[simply_z]

To nie UK....

[myelegans]

Chyba, ze celujesz w budzetowke albo Januszow.....Korpo sa miedzynarodowe i maja mniej wiecej te same zasady

[jednoraz0w0]

smoczy_plomien napisała:

> I ile osób je ma? Bo z drugiej strony, jako pracodawca, przez 10 lat spotkałam
> się z jedną tylko prośbą o referencje.

Ja kiedyś byłam u klienta i akurat byłam świadkiem, jak do niego zadzwonił facet rekrutujący mnie z pytaniem o moje referencje 🙃 więc jak najbardziej to funkcjonuje, a przynajmniej parę lat temu funkcjonowało.

[kra123]

myelegans napisała:

> Wysylanie w ciemno to jak strzelanie do celu z zawiazanymi oczami....

To po co w ogóle te ogłoszenia?

> sprobuj:
> - targow pracy
> - networking (znajomi, rodzina, znajomi znajomych, znajomi rodziny, rodzice dzi
> eci w szkole, social media, kosciol, grupy spolecznosciowe, wolontarystyczne it
> d itp.) networking uprawiac wszedzie
Czyli znajomości
> - zalozenie profilu na LinkedIn
mam

> - doradcy zawodowego, ktory pomoze w napisaniu profesjonalnego resume (CV), zba
> da rynek, doradzi, zrobi profil zawodowy, itd, pomoze w zrobieniu profesjonalne
> go profilu na LinkedIn itd.
> - przygotuj liste referencji
Mam jednego pracodawce który nie chce bym odeszła z pracy, więc...
>
> Rekrutujac na jakiekolwiek stanowisko zawsze sie przygladam przerwom w zyciorys
> ie zawodowym.. w cover letter mozesz byc otwarta i uczciwie napisac dlaczego ni
> e pracowalas przez 9 lat, to pomoze potencjalnemu pracodawcy w decyzji...
Nie mam przerwy, tylko pracuje mocno poniżej kwalifikacji. Może każdy myśli, że skoro umiejętności w CV są prawdziwe to dlaczego nie pracuje w zawodzie, więc pewnie ściemniam. Raz na rozmowie dziwili się, że można się czegoś samemu nauczyć.

[myelegans]

Ogloszenia o prace sa prawnie wymagane jako podkladka, ze pracodawca nie dyskryminuje (wszystkie korpo ze wstawka miedzynarodowa), nawet jak maja pracownika wewnetrznego, czasami musza da ogloszenie. pociesze cie, ze 90% odpowiedzi na ogloszenia o prace pozostaje bez odpowiedzi. nie jestes osamotniona

Jezeli nie masz 9 letniej przerwy zawodowej, to kwestia odpowiedniej komunikacji gdziekolwiek sie reklamujesz.

Wykorzystaj LinkedIn, zapros do swoich network WSZYSTKICH, jak ze znajomymi na FB tu liczy sie ilosc polaczen. Wykup subskrypcje "premium" ... doradztwo zawodowe, professional coaching itd.

[kra123]

A czy dzwonienie do firmy ma sens?

[myelegans]

kra123 napisała:

> A czy dzwonienie do firmy ma sens?

Nie, nie ma, aplikujesz bezposrednio i czekasz, mozesz dolaczyc porzadny list motywacyjny, uzasadnij dlaczego aplikujesz na TO stanowisko, do TEJ firmy i jak im mozesz pomoc....

[kra123]

A czy rekruterzy naprawdę szukają pracowników na LinkedIn? Nie mam zbyt wielu znajomych, dlatego nie szukam po znajomości. I jak pomaga doradztwo zawodowe i professional coaching? Jest szansa, Ze ktoś po samym profilu zaprosi mnie za rozmowę? Sporo artykułów jest o tym jak brakuje pracowników a widzę, że to jednak ma nie wiele wspólnego z prawdą.

[niemcyy]

Trochę tych błędów jednak robisz, niepotrzebnie się uniosłaś. Jeśli właśnie zbierasz materiały do artykułu to ktoś będzie musiał poprawić, bo nie dostaniesz kasy.

[myelegans]

kra123 napisała:

> A czy rekruterzy naprawdę szukają pracowników na LinkedIn? Nie mam zbyt wielu z
> najomych, dlatego nie szukam po znajomości. I jak pomaga doradztwo zawodowe i p
> rofessional coaching? Jest szansa, Ze ktoś po samym profilu zaprosi mnie za roz
> mowę? Sporo artykułów jest o tym jak brakuje pracowników a widzę, że to jednak
> ma nie wiele wspólnego z prawdą.


To nie jest szukanie "po znajomosci", musisz miec kwalifikacje, i ktos kto zna Cie zawodowo moze cie polecic...

we wszystkich firmach w ktorych pracowalam byly bonusy za polecenie i zatrudnienie pracownika z polecenia. Zarobilam dzieki temu kilka tysiecy polecajac bylych wspolpracownikow, wszyscy mieli kwalifikacje zawodowe, to nie jest kumoterstwo, przechodza przez tak sam process interview itd. tylko resume laduje w odpowiednich rekach

[evening.vibes]

kra123 napisała:
> Jakie jest wasze doświadczenie z praca po studiach? Czy osoba która skończyła s
> tudia a przez 9 lat nie pracowała w zawodzie ma jeszcze szanse?

Ma ale na stanowisko takie jak świeży absolwent bez doświadczenia. 'Entry level'.

[stavros2002]

Ale jesteśmy w Polsce. Po co ten entry level?

[kra123]

To mi wystarczy, nie szukam stanowiska dla osób z doświadczeniem bo go nie mam, o kierowniczym nawet nie myślałam.

[pyza-wedrowniczka]

Zgadzam się, z dziewczynami, które piszą, że bez znajomości zawodu ciężko coś doradzić. Są takie, gdzie da się wskoczyć na jakieś stanowisko juniora i potem awansować w miarę sprawnie, są takie, gdzie to będzie ciężkie. Jak jesteś np. farmaceutką lub lekarzem, to po jakimś czasie musisz pójść na doszkolenie...

Rożnica jest też np. czy twoje studia kończy 10 osób rocznie (wtedy mała konkurencja wśród osób z twoją wiedzą), czy takie, gdzie jest 500 osób w każdym miasteczku.

I czy do twojej pracy jest wymagane to wykształcenie, czy tylko pomaga (np. do pracy w marketingu wykształcenie nie ma znaczenia, liczy się doświadczenie, jak skończyłaś biotechnologię, to papier ma większe znaczenie)

[atenette]

To czy masz szanse zależy od wielu czynników, ale przede wszystkim niestety od Twojej konkurencji. Jeżeli firma dostaje np. 50 CV, z tego 30 są to osoby z wymaganym wykształceniem, a z tego 15 dodatkowo z doświadczeniem, którego Ty nie masz to marne szanse, że zostaniesz zaproszona na rozmowę, bo mają 15 innych osób, z którymi będą się chcieli spotkać w pierwszej kolejności. Jedyna opcja to wysyłać, wysyłać, nie zrażać się i mieć dobrze napisane CV.

[purchawka2020]

Tak. Ja jestem takim egzemplarzem. Przez 10 lat pracowałam jako grafik ponieważ w mojej branży w moim mieście ofert pracy dla mnie nie było.
W końcu wzięłam w rękę cv i osobiście poszłam do firm, które mnie interesowały. Zatrudniona zostałam w pierwszej.
Nigdy nie znalazłam pracy przez wysyłanie cv w odpowiedzi na ogłoszenie, zawsze szłam osobiście i chyba robię dobre wrażenie ( osoby dynamicznej i rozgarniętej) bo tylko tak się udawało. To były małe firmy, nie jakieś kołchozy.

[mae224]

przecież to zależy od branży, w niektórych liczy się nie doświadczenie i brak przerw w cv, a bardzo dobra znajomość języka, w tym języka specjalistycznego danej branży, albo innego potrzebnego pracodawcy.

[klaramara33]

Szanse masz jak najbardziej , dużo zależy od zapotrzebowania na ten zawód,j eżeli nie jest wysokie to wolą kogoś świeżo po studiach ale to nie znaczy ,że nie uda ci się. Najpierw skup się na jakimkolwiek zdobyciu doświadczenia, jakiś projekt cokolwiek co możesz na pierwszym miejscu w CV wstawić jako praktyczna znajomość tematu. Zostaw to pracuj.pl na razie, szukaj po stronach firm cię intersujących, dzwoń do kadr, i na goldenline koniecznie się zarejestruj.

[eriu]

Skoro tak podkreślasz, że skończyłaś trudne studia to zakładam, że to studia techniczne. Problem jest taki, że w ciągu 10 lat technologie poszły do przodu. Wiadomo, że studia i tak nie są zawsze takie hop do przodu więc możesz wydawać się potencjalnym pracodawcom po prostu totalnie nieaktualna ze swoją wiedzą skoro jej nie wykorzystywałaś w pracy przez 10 lat. Mając do wyboru kogoś kto ma doświadczenie więc jednak wiedzę musiał wykorzystywać i kogoś kto owszem 10 lat temu studiował więc mógł wszystko zapomnieć to wiadomo, że wolę kogoś w kogo nie muszę inwestować tak wiele mojego czasu i gdzie nie mam ryzyka, że mi zaraz ucieknie bo to "jednak nie to" i chwilowy kaprys.

[klaramara33]

Przecież napisała, że się tego uczy bo to jej zainteresowanie.

[eriu]

Uczyć a wykorzystywać w praktyce to 2 różne rzeczy. Teoria to coś innego niż praktyka.

Poza tym jak to jej takie zainteresowanie to jak to świadczy o jej motywacji, że przez 9 lat nie próbowała zmienić pracy?

[eriu]

No i jak to będzie wyglądało w trakcie rozmowy: "ten zawód to moje zainteresowania", "próbowała pani przez 9 lat wrócić do zawodu?", "no nie, bo to za dużo pracy było". Tak wynika z tego co piszesz na forum, że nie chciało Ci się poświęcać czasu wolnego. No to słabe to zainteresowanie. I nie chodzi mi o to że Cię próbuję zniechęcać czy coś ale serio przemyśl swoje motywacje, bo to bardzo słabo wypadnie w rozmowie.

[klaramara33]

Co to za wyssana z palca odpowedź,że za dużo pracy było . Jest masa powodów dlaczego ludzie nie podejmują się wykształconej pracy, może mieszkała w mieście, gdzie nie było po prostu żadnego zapotzrebowania na ten zawód, a teraz n jie jest odległość przeszkodą lub przerpowadziła się. Można zmienić pracęi powód dla rekrutera też sensowny można znaleźć, oni to zrozumieją bo na specjalistów technicznych(o ile o tym mowa)jest bardzo duże zapotrzebowanie , i tak wystarczy,że któs ma umiejętności to zostanie na juniorskie stanowisko zatrudnione mimo braku umijeętności. Siedzę w tym to wiem, sporo ludzi nie pracowało i wracało itd.

[klaramara33]

*mimi braku stażu

[aqua48]

klaramara33 napisała:

> Co to za wyssana z palca odpowedź,że za dużo pracy było

Przecież sama napisała, że jej się nie chciało szukać bo wysyłanie ofert zajmowało jej za dużo czasu wolnego:
"chciałam robić cos innego w wolnym czasie niż znowu "szukać pracy".

[klaramara33]

Aha

[eriu]

Nie znasz realiów. Na juniorskie stanowiska w chwili obecnej w branży IT trzeba mieć konkretne umiejętności a nie same chęci. Nikt nie będzie kosztem projektu uczył juniorów, którzy nic nie umieją, którzy za chwilę zmienią pracę żeby lepszą kasę zgarniać.

[klaramara33]

Przecież piszę ,że przy posiadanych umiejętnościach można otrzymać stanowiskojuniorskie, mimo braku doświadczenia. Ba, można nawet bez umiejętności jeśli wykaże się cokolwiek pozytywnego i iść do szkółki firmowej u nas na start ale to z polecenia, wewnętrznie się odbywa u nas.

[hanusinamama]

Szczerze mówić pracodawce nie bedzie obchodziło czemu nie pracowała w zawodzie.
Jak nie będzie chętnego z doświadczeniem a liczy się dyplom to ją wezmą, jak będa miec kogoś z doświadczeniem pewnie wezmą osobe z doświadczeniem. Proste

[klaramara33]

Grunt to umiejętności. Jeśli przejdzie testy umiejętnościowe pozytywnie, to rozmowa z hrowcem to tylko formalność w postaci ustalenia warunków.

[hanusinamama]

Po studiach technicznych najwazniejsze i tak jest...doświadczenie. Same studia oprócz inżyniera mało dają.
Tu nie tyle przeszkodą jest sama przerwa co brak doświadczenia
Jak pracodawca ma do wyboru kogoś doświadczonego i kogoś tylko po studiach..wybierze pierwszego.
W mojej branży nie zmieniło się zbyt wiele w ciągu 15 lat (wtedy konczyłam polibudę) natomiast niezależnie czy chodzi o stanowisko laboratoryjne czy typowo inżynieryjne, w p[racy człowiek musi się nauczyć bardzo dużo.
Dlatego osoba z kilkuletnim doświadczeniem jest o wiele więcej warta

[samanta1010]

celuj w stanowiska junior. rozwijaj profil na linkedin (zapraszaj nowe odoby). napisz post na linkedin jakiej zmiany szukasz, co umiesz. CV pisze sie sukcesami (zrobiłam, wdrożyłam, zmieniłam, opracowałam)

[jehanette]

To w końcu masz studia z obszaru który Cię interesuje i jest twoim zainteresowaniem, czy nie masz i boisz się że bez papieru nikt się nie zainteresuje Twoimi kwalifikacjami?
Jeśli to pierwsze, i mimo braku pracy zarobkowej w wyuczonym zawodzie masz nadal kontakt z tym obszarem, interesujesz się, robisz coś w tym obszarze etc, to jasne że próbuj. Możesz zgromadzić sobie portfolio, referencje potwierdzające że masz umiejętności i kontakt z zawodem, albo zrobić dodatkowo jakiś kurs, żeby mieć świeższy niż studia papier, i działaj.

[m_incubo]

No to raczej zależy czy jesteś magistrą kulturoznawstwa czy może programistką.

[engine8t]

A to teraz kobieta z tytlem magistra to "magistra"? a jak mam tylko tytul inzyniera? to inzyniera czy inzynierka czy tez po prostu ..... eh daruje sobie LOL