marian1968
02.10.07, 12:48
Zgadzam się w 100% z opinią Pana Redaktora na temat przebiegu
debaty. Pierwsza tercja remisowa (to głównie ze względu na luz i
prezencję Kwaśniewskiego). Później już mecz hokejowy do jednej
bramki.
Nie mogę sie jednak zgodzić z poglądem, że zabrakło emocji. Zbyt
dużo emocji mogłoby doprowadzić do realizacji przysłowia: "gdzie
dwóch sie bije tam trzeci korzysta", a nikomu z graczy nie chodziło
o tego rodzaju efekt.
Łatwo jest mówić co by się powiedziało na miejscu uczestnika gdy ma
sie kilka godzin na przemyślenia i analizy i jest sie w roli
zaangażowanego obserwatora. Tu nie chodzi tylko o ograniczenie
czasowe, chodzi również o poziom stresu. Gra toczy sie o najwyższą
stawkę - władzę w 40 milionowym państwie.
Chciałbym Pana kiedyś zobaczyć w podobnej sytuacji. Myśli Pan, że
jest Pan w stanie przewidzieć wszystkie pytania i odpowiedzi
przeciwnika?
Kto wie, może by Pan wypadł lepiej niż Kwaśniewski. Na pewno jednak
byłby Pan lepszy od P. Olejnik, która swoją formą nie dostosowała
się do otoczenia choć, co trzeba przyznać, pytania miała
najciekawsze.
Marian K.