Dodaj do ulubionych

Czeka e-Biblioteka

IP: *.wbrmfd01.mi.comcast.net 04.01.05, 00:27
Czy te usługi będą płatne?
Obserwuj wątek
    • Gość: Rafis Re: Czeka e-Biblioteka IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 04.01.05, 12:03
      Na razie zapłacili za skaner.

      Ciężko mi komentować ten żałosny tekst marketingowy, może by gazetka poczekała z
      newsami, aż im się uda zeskanować i udostępnić chociaż JEDEN starodruk?
    • Gość: zigi "doskonała rozdzielczość, od 150 do 600 DPI" ????? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 04.01.05, 18:15
      Ktoś tu raczy żartować:
      "... doskonałą rozdzielczość, od 150 do 600 DPI, dzięki czemu elektroniczne
      kopie, także kolorowe, są wyraźne i bardzo szczegółowe..."
      To chyba nie rozdzielczość tego skanera (nie jest nadzwyczajna) usprawiedliwia
      jego cenę. Prawdopodobnie chodzi o maksymalny rozmiar skanowanych obiektów.
      Tylko że takie wielkoformatowe obiekty to na ogół mapy, natomiast do większości
      książek wystarczyłby znacznie tańszy skaner A4 lub A3, a do czasopism - A2.
      Obawiam się, że proces skanowania będzie płatny i długotrwały, za to efekty -
      ledwo akceptowalne. Ale zawsze lepiej mieć "niezniszczalną" choć nienajlepszą
      kopię książki, niż nie mieć jej wcale. Czort wie, kiedy przyjdzie następna
      powódź tysiąclecia???
      • Gość: bibliofil Re: "doskonała rozdzielczość, od 150 do 600 DPI" IP: *.internetdsl.tpnet.pl 05.01.05, 07:58
        całkowicie wystarczająca rozdzielczośc, duże gazety w formacie A2, bo taki jest
        ten skaner, z bardzo drobnym drukiem gazetowym są w pełni widoczne przy tych
        rozdzielczościach a co do skanowania starodruków to jeśli zamieścili artykuł to
        na pewno skaner działa już od paru mięsięcy pełną parą. Co do rozmiarów
        starodruków to właśnie więszośc z nich ma rozmiary A2 i większe. A w sprawie
        skanera to chodzi chyba raczej o jego budowę a nie rozdzielczośc, podejrzewam
        że słowo nieinwazyjne oznacza że nie niszczy się starodruku czyli nie
        rozpłaszcza ani zbytnio nie rozwiera
    • Gość: wacek A mówiłem że niepotrzebny jest nowo budowany kołch IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 04.01.05, 18:33
      A mówiłem że niepotrzebny jest nowo budowany kołchoz zwany biblioteką
      uniwersytecką. I niech mi nikt nie mówi że nowy gmach jest bardzo potrzebny!!!
      Komu!!! Dla garstki pasjonatów i kujonów-studentów wystarczył by budynek 10
      razy mniejszy. Tak Tak. W dobie internetu książka umiera. Młode pokolenie
      przegląda komiksy( nie czyta !!!). Ale lobby uniwersyteckie zwycięża.
      przynajmniej na razie. Poczkamy kto znowu pójdzie do pierdla za nadużycia przy
      tej budowie. Ha Ha.
      • Gość: jekdok potrzebne IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 05.01.05, 01:07
        Potrzebne jest, ale jako miejsce spotkań - czy studenci mają odrabiać lekcje na
        dworze?
        • Gość: wojtek Re: niepotrzebne IP: *.wroclaw.dialog.net.pl 05.01.05, 13:12
          za kilkaset milionow pln (chyba juz nikt rozsadny nie wierzy w te rzekome 184
          miliony?) to mozna wybudowac caly campus a nie tylko miejsce do odrabiania
          lekcji i magazyn ksiazek.
          • Gość: jekdok Re: potrzebne IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 05.01.05, 14:00
            a za ile byś ty wybudował takie miejsce?
            • Gość: wojtek Re: niepotrzebne IP: *.wroclaw.dialog.net.pl 05.01.05, 14:52
              Juz kiedys o tym pisalem: nie budowalbym nowej biblioteki - zosatwilbym ta na
              Szajnochy, zamieniajac ja wlasnie w takie miejsce do odrabiania lekcji, z
              biblioteka podreczna (tzn z wydawnictwami encyklopedycznymi i
              interdyscyplinarnymi), z archiwum uczelnianym, z duza czytelnia, zrobilbym tam
              cala mase sal komputerowych, kilka sredniej wielkosci sal do prezentacji
              multimedialnych, ksiegarnie, kawiarnie, byc moze male muzeum uniwersyteckie
              etc etc. A magazyn ksiazek wybudowalbym wspolnie z pozostalymi uczelniami
              Wroclawia, gdzies za miastem: ksiazki zamawialoby sie przez internet a
              odbieraloby i oddawalo na szanochy lub w bibliotekach zakladowych. Do magazynu
              trafialyby pozycje, ktore nie bylyby wypozyczone ani razu w ostatnich 3 -5
              latach (jesli ksiazka nie byla wypozyczona przez 5 lat to swiat sie nie zawali
              jak trzeba bedzie na nia poczekac ze dwa dni). Natomiast cala reszta bylaby na
              Szanochy albo w bibliotekach zakladowych/wydzialowch (sadze, ze biblioteki
              wydzialowe sa znacznie lepszym rozwiazaniem niz zakladowe).

              A jesli chodzi o panskie pytania o koszty, to sadze, ze magazyn ksiazek mozna
              zbudowac za 20-30 milionow, a odpowiednia przebudowa budynku na szajnochy nie
              powinna pochlonac wiecej niz drugie tyle (wlacznie z wyposazeniem).
Inne wątki na temat:

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka