Dodaj do ulubionych

Spadek - opis sytuacji

13.06.08, 15:29
Witam,

Żyli sobie dziadek, babcia i ich dwóch synów. Zmarli w kolejności 1.babcia, 2.syn (bezdzietny kawaler). Zostali dziadek i drugi syn. Dziadek poślubił inną kobietę (wdowę z dziećmi).
Potem zmarła jako pierwsza ta druga żona, później dziadek.

Pytanie:


Czy jeżeli dziadek pozostawił testament (załóżmy, że zapisał wszystko na swoją II żonę) to w tej konfiguracji dziedziczą spadkobiercy II żony ?
Czy taki testament jest uważany za niebyły i ustawowo dziedziczy syn?
Obserwuj wątek
    • wrzosowa11 Re: Spadek - opis sytuacji 15.06.08, 15:15
      Moim zdaniem jest dziedziczenie ustawowe. Dziedziczy syn i dzieci
      drugiej zony czyli pasierbowie w rownych czesciach.
      • paul Re: Spadek - opis sytuacji 15.06.08, 16:14
        To ja jeszcze może doprecyzuje: majątek należał do dziadka, nie było żadnych części objętych współwłasnością na zasadzie wspólnoty małżeńskiej z II żoną.

        Czyli jeżeli dziedziczenie ustawowe to bez udziału pasierbów??
      • irma223 Wrzosowa, nie myl. Poczekajmy, co powiedzą notariu 15.06.08, 17:08
        wrzosowa11 napisała:

        > Dziedziczy syn i dzieci drugiej zony czyli pasierbowie w rownych
        > czesciach.

        Wrzosowa, nie myl.

        Na dwoje babka wróżyła:

        1. albo przez analogię do dziedziczenia ustawowego i przez analogię
        do odrzucenia spadku dziedziczą spadkobiercy spadkobiercy
        testamentowego (czyli dzieci 2-giej żony) (a synowi dziadka należy
        się zachowek).

        2. albo jest dziedziczenie ustawowe, czyli dziedziczy syn dziadka.
        Tylko i wyłącznie. Pasierbom dziadka nic się w takim wypadku nie
        należy.

        Kodeks cywilny nie mówi wprost, co się dzieje, gdy jedyny
        spadkobierca testamentowy (a nie byłby ustawowym) nie dożyje
        otwarcia spadku, a spadkodawca testamentu nie unieważnił i zmienił
        pomimo śmierci jedynego spadkobiercy testamentowego.


        Poczekajmy, co powiedzą notariusze - to naprawdę ciekawy przypadek.
        • kecaw02 witam notariusz humoris causa 15.06.08, 22:56
          w prawie spadkowym "babka nie wrozy na dwoje".
          coz za kuriozalny wywod z dwoma analogiami(jakies bledne przeslanki)
          i falszywymi wnioskami w tle?

          notara tu nie trza, za to przepisy znac wypada.

          > Kodeks cywilny nie mówi wprost, co się dzieje, gdy jedyny
          > spadkobierca testamentowy (a nie byłby ustawowym) nie dożyje
          > otwarcia spadku, a spadkodawca testamentu nie unieważnił i zmienił
          > pomimo śmierci jedynego spadkobiercy testamentowego.

          mowi, mowi...w przepisach og.
          2 zona nie moze byc spadkobierczynia za przyczyna art 927kc.
          pasierbowie nie dziedzicza za przyczyna art 931kc.

          zatem do kąta. za ignorancje i glupote.
          na forum "prawo w nieruchomosciach" wyszydzano wielokrotnie twoja ignorancje.
          na tym forum wzywano do znikniecia z podobnych powodow. moze ta pora juz nadeszla?
          • irma223 Wolę poczekać na notariusza 16.06.08, 06:18
            kecaw02 napisał:

            > mowi, mowi...w przepisach og.
            > 2 zona nie moze byc spadkobierczynia za przyczyna art 927kc.

            OK. - przy dziedziczeniu ustawowym - logiczne.

            Wiadomo też, że to nie zmarła żona będzie dziedziyczyć spadek.

            Ale - tak samo, jak spadek, który by dziedziczyły ustawowo dzieci
            spadkodawców, jeśli nie dożyją one otwarcia spadku nie przepadają na
            Skarb Państwa ani gminę ani nie są dzielone na innych spadkobierców,
            a dziedziczą ich spadkobiercy.

            Tak samo w przypadku jeśli spadkobierca nie miał dzieci i spadek
            jest dzielony pomiędzy rodzeństwo.
            Jeśli któreś z jego rodzeństwa nie żyje, to spadek przypadający na
            tę osobę dziedziczą spadkobiercy tej osoby.

            Powinieneś o tym wiedzeć.

            Przy dziedziczeniu ustawowym do spadku nie mieliby prawa
            spadkobiercy żony, bo sama żona nie dożyła otwarcia spadku.

            Ale testament pomimo śmierci żony nie został odwołany ani zmieniony.


            > pasierbowie nie dziedzicza za przyczyna art 931kc.

            Tego się właśnie chcę dowiedzieć. Od Izby.Notarialnej, nie od Ciebie.

            Z Forum "Prawo w nieruchomościach" usiłuje mnie wyrzucić Lena, która
            nie wie o tym, że żona - każda, jeśli żyje w momencie otwarcia
            spadku - (współ-)dziedziczy ustawowo po mężu.
            • kecaw02 czekanie na godota czyli ptasi móżdżek irmy 16.06.08, 09:31

              skoro laskawie zgodzilas sie, ze zmarla 2zona nie bedzie dziedziczyc to jaki tytul
              do dziedziczenia mialyby jej dzieci?
              bo chyba nie testament, ktory z mocy prawa utracil moc w zwiazku z jej smiercia?
              jak widzisz wcale nie musial byc odwolywany ani zmieniony bo natura wyreczyla dziadka.
              co do ustawowego dziedziczenia pasierbow:

              www.poradaprawna.pl/index_pytania.php?co=pozycja&id=21795

              dzieki za pouczenia i pokretne wyjasnienia, czyli dorabianie teorii do twoich mętnych wizji.
              w prawie spadkowym dedukcja per analogiam nie daje efektow.
              przepisy sa dla nas jasne i czytelne.

              kilka watkow nizej udowodniono ci po raz kolejny ignorancje ale ty wstydu nie masz aby doradzac na profesjonalnym forum.

              zatem, wynocha!!!!!!!!
              • irma223 Re: czekanie na godota czyli ptasi móżdżek kecawa 16.06.08, 11:40
                kecaw02 napisał:

                >
                > skoro laskawie zgodzilas sie, ze zmarla 2zona nie bedzie
                > dziedziczyc to jaki tytul do dziedziczenia mialyby jej dzieci?

                Nie wiem, czy nie po swojej zmarłej matce, na którą był sporządzony
                nigdy nie odwołany testament.

                Liczę na to, że Izba.Notarialna odpowie, bo jednak czasem odpowiada.



                > bo chyba nie testament, ktory z mocy prawa utracil moc w zwiazku z
                > jej smiercia?


                A gdzie masz napisane, że testament sporządzony na osobę żyjącą z
                mocy prawa traci ważność, jeśli ta osoba umrze przed śmiercią
                spadkodawcy? Traci w całości czy częściowo? I w jakim zakresie?

                Jeżeli spadkodawca posiadający własne dzieci zapisze w testamencie
                swój majątek 3 różnym osobom (np. kuzynce Hani, cioci Kasi i
                kuzynowi Edkowi), to jeśli ciocia Kasia umrze przed śmiercią
                spadkodawcy, to:

                1. Testament staje sie z mocy prawa nieważny i wszystko dziedziczą
                dzieci spadkodawcy?

                2. Testament staje się częściowo nieważny i "część cioci Kasi" jest
                dzielona pomiędzy dzieci spadkodawcy?

                3. Testament jest ważny, a część, którą miałaby odziedziczyć ciocia
                Kasia przypada jej spadkobiercom?

                > zatem, wynocha!!!!!!!!

                Od kiedy nie wolno zadawać pytań na forum?

                Podstawę prawną proszę!
                • czc Re: czekanie na godota czyli ptasi móżdżek irmy 16.06.08, 14:12
                  pochrzanilo ci sie to wszystko doszczetnie:

                  > A gdzie masz napisane, że testament sporządzony na osobę żyjącą z
                  > mocy prawa traci ważność, jeśli ta osoba umrze przed śmiercią
                  > spadkodawcy? Traci w całości czy częściowo? I w jakim zakresie?

                  czy ja wspominalem, ze testament traci waznosc na mocy art 945kc?

                  z chwila smierci spadkobiercy testamentowego testament traci jedynie moc na podst.
                  przepisu art. 927par1kc, czyli staje sie bezskuteczny w stosunku do tego spadkobiercy.
                  nie traci waznosci.

                  gdyby natomiast testator podstawil pasierbow w trybie art963kc,
                  dziedziczyliby bez problemu. ...ale tego nie zrobil.

                  jezeli po raz n-ty trzeba ci wkladac łopatą do durnej blond glowki elementarne rzeczy,
                  to znaczy ze na tym forum nie masz nic do roboty.
                  idz zrobic kawe, albo wstaw zupe.

                  co do przykladu z ciociami por. art965kc.

                  niestety, nie mam wiecej ochoty udzielac ci korepetycji za friko.
                  dyskusja z laikiem i ignorantka tez nie daje mi satysfakcji.

                  zatem zegnam

                  • irma223 Kecaw i Czc to jedna i ta sama osoba? 16.06.08, 14:22
                    czc napisał:

                    > czy ja wspominalem, ze testament traci waznosc

                    Nie. Wspomniał niejaki Kecaw.
                    Chyba, że to Twój drugi/piąty/dziesiąty nick.
                    • wrzosowa11 Re: Kecaw i Czc to jedna i ta sama osoba? 16.06.08, 18:26
                      Rzeczywiscie pasierbowie nie dziedziczą po ojczymie i nie maja prawa
                      do zachowku.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka