-
Teraz już nikt z Dusznik nie może mieć wątpliwości, że pan Woropaj szkodzi gminie. Teraz - gdy do wyborów zostało kilkadziesiąt godzin - zgadza się na debaty w ośrodkach gminnych. Co za cynizm i bezczelność!
Patologia sięga zenitu. Jest tak źle, że już władze sąsiedniej gminy pomagają duszniczanom. W imieniu duszniczan, wystawionych na łup wiatrakowców z PSWM, DZIĘKUJĘ władzom Buku - szczególnie Panom Łysiakowi i Jankowskiemu - za wniesione negatywne uwagi dotyczące planów zbudowania niebezp...
-
Trzymam kciuki za Panią Adams :) Bo to porównanie z filmowym "Ranczem" jest jak najbardziej trafne. Wójt Woropaj to stary, partyjny wyga. Osadzony na stanowisku w roku 1989, gdy komuniści na gwałt osadzali stanowiska swoimi-młodymi. A ci swoi-młodzi musieli (a może jeszcze muszą?) długo spłacać dług wdzięczności. Duszniki Wielkopolskie potrzebują TLENU!
-
Jak zwykle brak dobrej woli po stronie władz lokalnych, przedsiębiorców,
mieszkańców i ekologów. Każdy chce mieć profity ale wysiłku ponieść nie chce
nikt.
W Niemczech i w Hiszpanii powstaje wiele farm wiatrakowych i jakoś są
planowane tak że ludziom to nie przeszkadza (a przecież to kraje ludniejsze od
Polski, na pustyniach ich nie stawiają), o masakrach gęsi też nie słyszałem...
-
Jeżeli budowanie farm wiatrowych w Wielkopolsce jest nieopłacalna to dlaczego
buduje się je za grube miliony! Firmy inwestują żeby tylko stały te wiatraki?
Jest z tego kasa i będą one stawiane!
-
Znowu Duszniki Wielkopolskie... W porządnej gminie jak przychodzą łazęgi typu: "inwestorzy" od żwirowni, "stawiacze" wiatraków czy "dewastatorzy" od gazu władza bierze kija do ręki i pokazuje, gdzie raki zimują... Ale nie w Dusznikach... Eko-władze tej gminy wsłuchają się w głos każdego "mędrca od inwestycji". Choćby miały to być śmieci radioaktywne Z Japonii. W oficjalnym biuletynie gminnym takich śmieciarzy chyba by nazwano: inwestorzy zaawansowanych technologii nuklearnych z Kraju Kwitnące...