Dodaj do ulubionych

Kobiety oziębłe

21.12.11, 19:49
To mnie akurat mocno ruszyło, komentarze też:
zdrowie.gazeta.pl/Zdrowie/1,105817,10847407,Seks_z_obowiazku___domena_kobiet_.html
Miałem okazję przeżyć kawał życia z taką kobietą.
Była uprzejma parę lat po ślubie, na pytanie dlaczego znowu "nie", odpowiedzieć szczerze: bo ja tego po prostu nie lubię... sad
Obserwuj wątek
    • tetika Re: Kobiety oziębłe 21.12.11, 21:00
      no nie kazdy musi byc demonem seksu
      czasem to siedzi w charakterze a czasem zwyczajnie facet nie potrafi obudzic kobiety w kobiecie.
      niestety tu szalenie duzo zalezy od mezczyzny i mowie to z wlasnego doswiadczenia rowniez.
      tu sie nie ma co obrazac, albo sie dobrac albo byc cierpliwym jesli sie kocha osobe a nie tylko seks z nia smile
      • pendzacy_krolik brawo Tetika! nt 22.12.11, 20:22
        tetika napisała:

        > no nie kazdy musi byc demonem seksu
        > czasem to siedzi w charakterze a czasem zwyczajnie facet nie potrafi obudzic
        > kobiety w kobiecie.
        > niestety tu szalenie duzo zalezy od mezczyzny i mowie to z wlasnego doswiadcze
        > nia rowniez.
        > tu sie nie ma co obrazac, albo sie dobrac albo byc cierpliwym jesli sie kocha
        > osobe a nie tylko seks z nia smile
    • tygrysgreen Re: Kobiety oziębłe 21.12.11, 22:00
      > Miałem okazję przeżyć kawał życia z taką kobietą.
      współczuję
      • ladyhawke1 Re: Kobiety oziębłe 22.12.11, 07:10
        E tam oziebłe i z obowiazku, jada do egiptowa i tam nagle wszystkie demony seksu są.
        • tetika Re: Kobiety oziębłe 22.12.11, 08:38
          ja bym to Lady ujela inaczej , jada tam te ktore sa , ale w ukryciu smile
          ja nie wyobrazam sobie zadnych uniesien z przygodnym facetem.....
          • ladyhawke1 Re: Kobiety oziębłe 22.12.11, 08:53
            tetika ja w sumie też, tym bardziej z brudasem.Prawde mówiac nie mam pojecia i w głowie mi sie nie miesci ze mozna zakochac sie w gosciu ktory sie nie myje, nie wiadomo z iloma sypial, nie pisze juz o jakim kolwiek wyksztalceniu, bo tam wyksztalcony to ten ktory umie sie podpisac, i przekopiowac tekst na komore by wyslac sms-a.
            Co do ozieblych kobiet, to faktem jest ze duzo zalezy od faceta, od tego czy potrafi obudzic w swojej zonie wenus, zwykle potrafi ale w kochance, a czasem poprostu sie nie zgrywaja, brak synchronizacji, i przy innym facecie ona by byla demonem seksu. I faktem jest że wstydza sie ludzie rozmawiac o swoich pragnieniach, marzeniach, o tym jakie pieszczoty lubią, no i wychodzi tzn. nie wychodzi i wieje nuda.



            • tetika Re: Kobiety oziębłe 22.12.11, 11:20
              ja dopiero z moim obecnym czuje sie jak kolejny cud swiata bez wzgledu na to jak wygladam. i to mnie uskrzydla smilea jak mam gorszy dzien i nie chce seksu to partner nie robi mi zadnych wyrzuto a wtedy juz troche potem odplacam mu w dwojnasob smile
              wczesniej tego nie mialam i tez roznie bywalo....
              • ladyhawke1 Re: Kobiety oziębłe 22.12.11, 11:34
                Jestes najlepszym przykłądem tego co napisałam wyżej, ciesze sie ze masz kogos takiego.
                • kapitan_marchewa Re: Kobiety oziębłe 22.12.11, 14:27
                  To znaczy, że ja byłem be? Non stop? I taki "gorszy dzień" może spokojnie trwać u kobiety ze 3-4 lata????
                  Może???
                  • tygrysgreen Re: Kobiety oziębłe 22.12.11, 15:19
                    nie
                    to znaczy żeście się nie dopasowali
                    dlatego dzisiejsza młodzież mówi "żadnego ślubu przed seksem"
                    • kapitan_marchewa Re: Kobiety oziębłe 22.12.11, 16:06
                      Ależ ja żadnym ogromnym wulkanem seksu nie byłem111
                      A przed ślubem to się nawet całowaliśmy wink
                      • stefcia41 Re: Kobiety oziębłe 22.12.11, 16:56
                        no chyba Tygrys napisała- nie dopasowaliście się
                        • kapitan_marchewa Re: Kobiety oziębłe 22.12.11, 17:12
                          Jasne, to wszystko tłumaczy...
                          Niedopasowanie. I pewnie ona była zupełnie normalna a ja nie.
                          Błeee tam, nie marudzę aż tak.
                          Fascynuje mnie tylko fakt, ze była zszokowana i wściekła, że sobie kogoś znalazłem.
                          A zaczynałem od dmuchanych lal smile
                          • wmiesciejakrybytramwaje Re: Kobiety oziębłe 22.12.11, 17:32
                            bo kobity to pokręcone mocno są. Faceci z resztą też
                            • wmiesciejakrybytramwaje Re: Kobiety oziębłe 22.12.11, 18:14
                              o, pardąsik- ZRESZTĄ11111 smile))
                          • stefcia41 Re: Kobiety oziębłe 22.12.11, 18:01
                            <> Niedopasowanie. I pewnie ona była zupełnie normalna a ja nie.>
                            Nie zauważyłam żeby ktoś tak napisał.
                          • tygrysgreen Re: Kobiety oziębłe 22.12.11, 19:38
                            nieźle ci idzie Kapitanie
                            teraz wzdech, bek i "żona mnie nie rozumie"

                          • tygrysgreen Re: Kobiety oziębłe 22.12.11, 19:47
                            a gdy się zejdą raz i drugi
                    • pendzacy_krolik Re: Kobiety oziębłe 22.12.11, 20:34
                      "zescie". a moze to wina chowania mezczyzn przez matk-polki? na zachodzie mezczyzni sa inni. nie mowiac o egipcie, ha ha!

                      tygrysgreen napisała:

                      > nie
                      > to znaczy żeście się nie dopasowali
                      > dlatego dzisiejsza młodzież mówi "żadnego ślubu przed seksem"
                  • pendzacy_krolik Re: Kobiety oziębłe 22.12.11, 20:33
                    no, co spieprzyles.ewidentnie.

                    kapitan_marchewa napisał:

                    > To znaczy, że ja byłem be? Non stop? I taki "gorszy dzień" może spokojnie trwać
                    > u kobiety ze 3-4 lata????
                    > Może???
                • pendzacy_krolik Re: Kobiety oziębłe 22.12.11, 20:32
                  naprawde sie cieszyc, czy swirujesz? wydaje mi sie to drugie.

                  ladyhawke1 napisała:

                  > Jestes najlepszym przykłądem tego co napisałam wyżej, ciesze sie ze masz kogos
                  > takiego.
              • pendzacy_krolik Re: Kobiety oziębłe 22.12.11, 20:31
                nie musisz sie tlumaczyc. to kwestia , na jakiego samca sie trafi. jesli to jest samiec, ktorego wychowywala normalna kobieta, to nie ma mowy o ozieblosci u partnerki,bo bedzie znal mechanizm ddzialana hormonow, a takze umial postepowac z kobieta, jako plcia.
                najgorsi sa szowinisci.




                tetika napisała:

                > ja dopiero z moim obecnym czuje sie jak kolejny cud swiata bez wzgledu na to j
                > ak wygladam. i to mnie uskrzydla smilea jak mam gorszy dzien i nie chce seksu to p
                > artner nie robi mi zadnych wyrzuto a wtedy juz troche potem odplacam mu w dw
                > ojnasob smile
                > wczesniej tego nie mialam i tez roznie bywalo....
            • pendzacy_krolik Re: Kobiety oziębłe 22.12.11, 20:29
              idiotka, to malo powiedziane. co ty wiesz o arabach,ze nazywasz ich brudasami?


              ladyhawke1 napisała:

              > tetika ja w sumie też, tym bardziej z brudasem.Prawde mówiac nie mam pojecia i
              > w głowie mi sie nie miesci ze mozna zakochac sie w gosciu ktory sie nie myje, n
              > ie wiadomo z iloma sypial, nie pisze juz o jakim kolwiek wyksztalceniu, bo tam
              > wyksztalcony to ten ktory umie sie podpisac, i przekopiowac tekst na komore by
              > wyslac sms-a.
              > Co do ozieblych kobiet, to faktem jest ze duzo zalezy od faceta, od tego czy po
              > trafi obudzic w swojej zonie wenus, zwykle potrafi ale w kochance, a czasem pop
              > rostu sie nie zgrywaja, brak synchronizacji, i przy innym facecie ona by byla d
              > emonem seksu. I faktem jest że wstydza sie ludzie rozmawiac o swoich pragnienia
              > ch, marzeniach, o tym jakie pieszczoty lubią, no i wychodzi tzn. nie wychodzi i
              > wieje nuda.
              >
              >
              >
          • pendzacy_krolik Re: Kobiety oziębłe 22.12.11, 20:26
            ale lady sobie wyobraza. wie to z autopsji.

            tetika napisała:

            > ja bym to Lady ujela inaczej , jada tam te ktore sa , ale w ukryciu smile
            > ja nie wyobrazam sobie zadnych uniesien z przygodnym facetem.....
        • pendzacy_krolik Re: Kobiety oziębłe 22.12.11, 20:25
          nastepna idiotka.

          ladyhawke1 napisała:

          > E tam oziebłe i z obowiazku, jada do egiptowa i tam nagle wszystkie demony seks
          > u są.
      • pendzacy_krolik Re: Kobiety oziębłe 22.12.11, 20:24
        proponuje marchewie wejsc jeszcze w odbyt.
        czy ty, kuzwa. w ogole wiesz, co to oznacza "kobieta oziebla"?


        tygrysgreen napisała:

        > > Miałem okazję przeżyć kawał życia z taką kobietą.
        > współczuję
    • pendzacy_krolik Re: Kobiety oziębłe 22.12.11, 20:21
      a ty,zamiast docenic jej szczerosc zdradziles ja. ona sie dowiedziala, i rozwod.
      tez jestem oziebla. ale to wina faceta. trudno byc napalona wieczorem,kiedy dzien byl do dupy.ku rozwadze.

      kapitan_marchewa napisał:

      > To mnie akurat mocno ruszyło, komentarze też:
      > zdrowie.gazeta.pl/Zdrowie/1,105817,10847407,Seks_z_obowiazku___domena_kobiet_.html
      > Miałem okazję przeżyć kawał życia z taką kobietą.
      > Była uprzejma parę lat po ślubie, na pytanie dlaczego znowu "nie", odpowiedzieć
      > szczerze: bo ja tego po prostu nie lubię... sad
      >
      • pendzacy_krolik co tu duzo gadac 22.12.11, 20:23
        kobieta oziebla to efekt dzialania na nia mezczyzny, z ktorym sie zwiazala.
        pozdrawiam serdecznie moich bylych.
        • tygrysgreen Re: co tu duzo gadac 22.12.11, 20:30
          znowu plujesz na wszystkich
          a potem dziwisz się że nikt cię nie lubi
          • pendzacy_krolik Re: co tu duzo gadac 22.12.11, 20:37
            tylko na ciebie i lady, bo wyjatkowo glupio piszecie. nie dziwie sie,ze mnie sie w necie nie lubi, wiekszosc piszacych tu to zakompleksieni ludzie.trudno oczekiwac od nich obiektywnego traktowania.

            tygrysgreen napisała:

            > znowu plujesz na wszystkich
            > a potem dziwisz się że nikt cię nie lubi
      • wmiesciejakrybytramwaje Re: Kobiety oziębłe 22.12.11, 20:33
        święta niby idą- czas miłości i pojednania....
        Nie byłabym jednak sobą, gdybym nie napisała, że może to własnie tu tkwi przyczyna twojego wiecznego podkurwienia i traktowania ludzi z buta? wink Luzuj trochę koleżanko, bo naprawdę przykro się ciebie momentami czyta
        • pendzacy_krolik Re: Kobiety oziębłe 22.12.11, 20:38
          ju tok tu mi?

          wmiesciejakrybytramwaje napisała:

          > święta niby idą- czas miłości i pojednania....
          > Nie byłabym jednak sobą, gdybym nie napisała, że może to własnie tu tkwi przycz
          > yna twojego wiecznego podkurwienia i traktowania ludzi z buta? wink Luzuj trochę
          > koleżanko, bo naprawdę przykro się ciebie momentami czyta
          • wmiesciejakrybytramwaje Re: Kobiety oziębłe 22.12.11, 20:39
            tak, do Ciebie
            • pendzacy_krolik Re: Kobiety oziębłe 22.12.11, 20:46
              no to masz problem kobieto, wspolczuje.

              wmiesciejakrybytramwaje napisała:

              > tak, do Ciebie
        • pendzacy_krolik Re: Kobiety oziębłe 22.12.11, 20:48
          no, ale jestes soba i musisz dowalic. rozumiem takich dewiantow, bo to jest wielka presja. co ty wiesz o mnie,ze smiesz pisac takie posty? ja czytam Twoje, ale nigdy bym sie nie osmielila. czy uwazasz, ze jestes bezczelna?

          wmiesciejakrybytramwaje napisała:

          > święta niby idą- czas miłości i pojednania....
          > Nie byłabym jednak sobą, gdybym nie napisała, że może to własnie tu tkwi przycz
          > yna twojego wiecznego podkurwienia i traktowania ludzi z buta? wink Luzuj trochę
          > koleżanko, bo naprawdę przykro się ciebie momentami czyta
          • igor_uk Re: Kobiety oziębłe 22.12.11, 21:08
            Znalem bardzo dawno temu kobiete,ktora mozno bylo by nazwac oziebla.Ale,jak pozniej okazalo sie, seks jej bardzo podobal sie,z tym ,ze z inna kobieta ,o czym ona mnie sama i powiedziala.
            Trzeba przyznac,ze po tej rozmowie odzyskalem wiare w siebie(he,he).
          • wmiesciejakrybytramwaje Re: Kobiety oziębłe 22.12.11, 21:08
            oo, dopiero dotarłam do watku pt. "tolerancja" i widzę , że nie jestem odosobniona w odbiorze twojej osoby. Niniejszym więc włączam sobie na ciebie ignorka, bo sa tu takie urzadzenia co mi to zrobic pozwalają. Papa, paskudko netowa smile
          • kapitan_marchewa Re: Kobiety oziębłe 22.12.11, 21:14
            Tylko ciiiiii..
            Ja nic nie wycinam.
            Moje podejście jest takie: za parę lat będziemy opowiadać - a pamiętacie tą sprzed świąt 2011?
            Jak jej było? Coś z zającem jakby, albo, że się pędziła... No nieważne, ale prześmieszna była.. Pamiętacie?
            Tak będzie, wiem to, ja to już znam..
            • tetika Re: Kobiety oziębłe 22.12.11, 22:44
              no chwala bogu ze ona nie ma wstepu na moje forum..... zabilabym taka niedojechana babe....
              a tak to macie racje total olewka w koncu pojdzie na inne forum.
              • tygrysgreen Re: Kobiety oziębłe 23.12.11, 09:51
                u nas na wsi mówili:
                niedorżnięta
                ale co ja tam wiem
                • kapitan_marchewa Re: Kobiety oziębłe 23.12.11, 10:23
                  Ale za to jak się stara smile
                  • tetika Re: Kobiety oziębłe 23.12.11, 11:40
                    no swieta ida wiec nie chcialam byc doslowna....
Inne wątki na temat:

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka