SM Salwator

[Gość: tadeusz]

Przymierzam się do sfinalizowania zakupu mieszkania od SM Salwator w rejonie
Kuźnicy Kołłątajowskiej w Krakowie. Będę b. wdzięczny za opinie na temat:
- w/w Spółdzielni /rzetelność, wiarygodność, referencje/,
- w/w lokalizacji

[Gość: mary]

Hej!
Nieopatrznie założyłam taki sam wątek - zanim zobaczyłam Twój;-)
Ja też przymierzam się do Kuźnicy, ale nie mam żadnych wiadomości na temat Salwatora. Widziałam jedynie dokumenty z banków, w których ich zdolność kredytowa została oceniona na 3-6,6 mln zł.
Ja wynegocjowałam zmiany w umowie w ten sposób, że dopóki nie okażą prawomocnego pozwolenia na budowę - nie dopłacę do 25% ceny. Jeśli więc będą jakieś problemy z rozpoczęciem robót - jest to jakieś minimalne zabezpieczenie.
Jeśli dowiem się czegoś więcej - dam znać na forum.
pozdrawiam
mary

[malaparte]

Gość portalu: mary napisał(a):

> Hej!
> Nieopatrznie założyłam taki sam wątek - zanim zobaczyłam Twój;-)
> Ja też przymierzam się do Kuźnicy, ale nie mam żadnych wiadomości na temat
Salw
> atora. Widziałam jedynie dokumenty z banków, w których ich zdolność kredytowa
z
> ostała oceniona na 3-6,6 mln zł.
> Ja wynegocjowałam zmiany w umowie w ten sposób, że dopóki nie okażą
prawomocneg
> o pozwolenia na budowę - nie dopłacę do 25% ceny. Jeśli więc będą jakieś
proble
> my z rozpoczęciem robót - jest to jakieś minimalne zabezpieczenie.
> Jeśli dowiem się czegoś więcej - dam znać na forum.
> pozdrawiam
> mary


witam,

byłem również zainteresowany tą inwestycją( świetna lokalizacja,cena
atrakcyjna,kończą już Enklawę B), jednak "przeszło mi" kiedy zapoznałem się z
umową przedwstępną,podzielcie sie, proszę swoimi spostrzeżeniami na pow. temat.
.. czy wybraliście może jedne z tych mieszkań do których wchodzi się
od "pola" ? pozdrawiam

[Gość: mary]

Czołem!
Popatrz na drugi wątek o Salwatorze, który założyłam - tam jest informacja od innej forumowiczki, przyznaję - bardzo niepokojąca.
Martwi mnie zwłascza wiadomość o przeznaczeniu tych mieszkań pod lokale socjalne :-(((

Co do Twojego pytania - ja nie wybrałam mieszkania z wejściem z zewnątrz, lecz zwyczajne, w niższym skrzydle. Uważam, że takie wejście może bardzo oziębiać mieszkanie, a to pociąga za sobą wyższe koszty ogrzewania.

pozdrawiam
mary

[Gość: tomek]

--------------------------------------------------------------------------------
Witam
Mam pytanie jak zmieniła wam sie powierzchnia mieszkania w stosunku do
planowanej?

[Gość: monika]

wydaje mi się, że zależy to od zmian jakie się wprowadziło. Ja miałam w planie
53,60, a w rzeczywistości mam 53,45. Jednakże wprowadziłam dość dużo własnych
zmian.
Pzdr

[Gość: mary]

Cześć Monika,
Czy mieszkanie kupowałaś w Salwatorze czy u innego developera? Napisz czy
miałaś z nimi jakieś problemy - opóźnienia, problemy z gruntem, pozwoleniem na
budowę, czy banki chciały udzielać kredytu, itp.
CZy masz miłych sąsiadów (to w aspekcie informacji - niesprawdzonej zresztą -
że na Kuźnicy gmina ma kupować lokale socjalne i przesiedlać tam rodziny
eksmitowane z inych mieszkań. Trochę to przerażające....

pozdrawiam
mary

[Gość: monika]

hej, Mary!
Mieszkanie kupowałam bezpośrednio w S.M.Salwator. Nie miałam z nimi żadnych
problemów.Wręcz przeciwnie. To oni mieli dość spore problemy ze mną,bo pod
koniec okazało się, że jestem niewypłacalna i musieli czekać pół roku na
pieniądze ode mnie. Sąsiedzi mili. Przynajmniej ci których już poznałam. Reszta
to jeszcze jednak obcy ludzie. Ale ci z którymi się już znamy, to na herbatki
się chodzi. Wszyscy się jeszcze tłuczą na około, ale to normalne. Zresztą ja
też nie jestem świętoszkiem w tej kwestii. Wiadomo, każdy chce się jak
najszybciej wprowadzić.
W sumie ja jestem zadowolona. Trzeba było tylko na bieżąco pilnować
elektyków,hydraulików, czyli po prostu na bieżąco "nadzorować" budowę własnego
M.
pozdrawiam

[Gość: monika]

p.s.

z pozwoleniami nie było problemów. Na samym początku dostałam cały komplet
dokumentów.Czego nie dostałam od nich sprawdziłamwe własnym zakresie ( sąd, zus
- bo jak firma nie płaci składek pracownikom, to ponoć sygnał początkowego
sypania się firmy ). Pierwsze mieszkanie w naszym bloku zostało oddane
dowłasnego wykończenia pod koniec marca. Na gębę mówiło się, że będzie to
grudzień zeszłego roku, ale zgodnie z umową mógł to być czerwiec tego roku. I
wyrobili się. Umowy notarialne też już są w większości podpisane.
Pzdr

[Gość: monika]

p.s.2

Pytałaś jeszcze o banki. Jeżeli idziesz do banku, z którym mają podpisaną
umowę, to nie ma żadnego problemu. Sprawa jest rozpatrywana szybciej, nie
potrzeba dokumentów od spółki,których załatwienie trwa czasami ok. miesiąca.
Jak nie masz problemów ze zdolnością kredytową, to nie ma ( raczej ) problemów
z kredytem.

[Gość: mary]

Cześć Monika!

Dzięki za informacje, bardzo mnie uspokoiłaś. Ja już podpisałam umowę
przedwstępną i zapłaciłam część zaliczki, więc takie nowiny mocno mnie
zmroziły...
Będę jeszcze próbowała dowiedzieć się czegoś o tych mieszkaniach kupowanych
przez gminę, bo jednak sąsiedztwo w rodzaju rodzin wyeksmitowanych za
niepłacenie czynszu to nic przyjemnego. Zwłaszcza, że osiedle prezentuje się
bardzo miło.
pozdrawiam
mary

[Gość: bb]

up