mi.ka.n
05.09.05, 11:02
I wcale mi z tym nie jest tak żle.Domowy"stróż"wyjechał na 2 tygodnie(tydzień
już minął)Ale moje Aniołki stróze o mnie pamiętaja i jak tylko mogą siedzą u
mnie.Do piątku raczej nie zaglądną,bo to już obowiązki szkolne na dobre.Ale
Córcia wpada prawie co dzien zpowodu bliskości pracy no i zaopatrzenia mamy.