Forum Praca Praca
ZMIEŃ
    Dodaj do ulubionych

    Rozmawialem ze studentami z W&T

    IP: *.proxy.aol.com 07.09.02, 18:29
    A raczej ze studentkami...w zeszlym tygodniu. Zatrzymalem sie na mocno
    spozniony lunch wracajac z wakacji,typowo letniskowa miescina na Wschodnim
    wybrzezu.
    Slysze w knajpce, ze rozmawiaja po polsku, tak mi wygladalo troszke ze nie sa
    tu na stale, wiec zagailem grzecznie.
    Oczywiscie, Work & Travel !!!
    Dziewczyny zrezygnowaly z "travelowania" i pracuja do konca. obie w Beach
    Resort- sprzatanie, pranie, zamiatanie....Jedna zaczela te prace od samego
    poczatku, druga byla 2 tyg. bezrobotna, ale pozniej wskoczyla tam za jakas
    sierotke, ktora wyjechala do Polski.
    Wieczorami zas dziewczyny jada 5 mil( rowerami, po 20 dolcow za sztuke) do
    restauracji, by popracowac tam jeszcze pare godzin. Najwiekszy problem i
    upirdliwosc to mieszkanie, bo mieszkania sa tam w lecie drogie . Mieszkaja
    wiec w 22 osoby !!! W normalnych warunkach mieszkaloby tam moze 5-6?
    Pytam, jak finansowo.
    Bardziej elokwentna dziewczyna zdradzila , ze zostaje tam "do oporu" zarobi
    sobie lekko na nowe auto. Druga takze nie skarzyla sie.
    Tak wiec chyba jesli sie chce, to moze mozna? Zamiast latac do gazet na
    skarge jak male dziecko, po prostu popracowac?
    Zarabia 700 na tydzien, odklada ile sie da.
    Obserwuj wątek
      • Gość: Mickey Re: Rozmawialem ze studentami z W&T IP: 170.144.4.* 11.09.02, 00:03
        ale pracujac w ten sposob lamia zasade, wolno im pracowac tylko u z gory
        ustalonego pracodawcy.
        Nie byles w miejscu w ktorym pracuja ludzie ktorzy sie skarzyli...nie sadz z
        gory, nie mow lenie.
        Po co dodajesz swoje trzy grosze do polskiego piekla mowiac ze sie skarzyli do
        gazety jak male dzieci? Pracowac mozna nawet na polu ryzowym w Chinach,
        pzdr
        • Gość: Arek Re: Rozmawialem ze studentami z W&T IP: *.proxy.aol.com 11.09.02, 00:50
          Gość portalu: Mickey napisał(a):

          > ale pracujac w ten sposob lamia zasade, wolno im pracowac tylko u z gory
          > ustalonego pracodawcy.

          Nieprawda, totalna idiotyczna bzdura !!!A co z tymi, ktorzy przyjezdzaja na W&T
          i NIE MAJA ustalonego pracodawcy?

          > Nie byles w miejscu w ktorym pracuja ludzie ktorzy sie skarzyli...nie sadz z
          > gory, nie mow lenie.

          Bylem. Wszedzie tam, gdzie sa Polacy , ludzie sie skarza. Ci wlasnie Polacy sie
          skarza.
          Zeby nawet Polakowi smarowano dupe zlotem, to tez bedzie sie skarzyl, tak jak
          ty wlasnie...Nawet, jsli nie ma na co. Polak zawsze cos wymysli.

          > Po co dodajesz swoje trzy grosze do polskiego piekla mowiac ze sie skarzyli
          do
          > gazety jak male dzieci?

          Bo tak wlasnie jest !Duze dzieci sie nie skarza...

          Pracowac mozna nawet na polu ryzowym w Chinach,

          ...jesli sie chce pracowac, a nie plakac i skarzyc. Jak widac, zadowoleni tez
          sa.Mozna im tylko pogratulowac i zyczyc, zeby przyjechali za rok i by im sie
          rowniez udalo.
          > pzdr
          • Gość: MIckey Re: Rozmawialem ze studentami z W&T IP: 170.144.4.* 16.09.02, 18:00
            Czlowieku cos taki rozemocjonowany???
            Prace na Work & Travel zalatwiasz sobie sam via internet, wysylajac e-amile do
            pracodawcow z zapytaniem - w biurze podaja namiary, albo samo biuro zalatwia
            prace. Moze sie jakies sieroty znalazly marudzacee ale moje doswiadczenia z
            Polakami w pracy zagranica sa ok - pracujemy jak nie wiem.


            Zeby Polak na Polaka az tak...no wiecie ludzie ;)

    Nie pamiętasz hasła

    lub ?

     

    Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

    Nakarm Pajacyka