21.10.09, 19:11
... to chyba powinny spac o tej porze roku ?
Obserwuj wątek
    • horpyna4 Re: jeze ... 21.10.09, 19:27
      E, chyba jeszcze nie... raczej najadają się na zapas.
      • leloop Re: jeze ... 21.10.09, 21:20
        ufff ... troche mi ulzylo, bo juz myslalam, ze mi sie jakies potwory zmutowaly ;) wchodza tabunami do garazu i wyjadaja kotom sucha karme. pol biedy, ze wyjadaja, koty sa grube jak prosiaki, krzywda im sie nie dzieje ale gorzej, ze gdzie przystanek tam kupa. i nie ma znaczenia czy podloga czy micha z zarciem a koty sie pozniej na mnie patrza z wyrzutem, co za niechlujow im do domu wpuszczam ;)
        dzisiaj przenioslam miske na pietro, trudno niech jedza jablka :>
        • horpyna4 Re: jeze ... 22.10.09, 08:25
          One jedzą ślimaki i pędraki, są mięsożerne. A przed zimą muszą nabrać
          ciałka.
          U mnie też się do ogródka (Warszawa!) wprowadziły jeże. I od jakiegoś
          czasu jest jakby mniej ślimaków.
          • leloop Re: jeze ... 22.10.09, 09:53
            z tymi jablkami to zartowalam ;) choc na pewno doklejone sa do nich
            slimaki :D
            ja jakos zmniejszenia stanu slimakow nie zauwazylam :( choc jezy
            jest chyba naprawde spory tabun :?
            • latajacamysz Re: jeze ... 22.10.09, 10:00
              wiesz, skoro miały wybór : mały ślimaczek kontra micha mięska... ;-)
              • horpyna4 Re: jeze ... 22.10.09, 10:08
                No właśnie, po cholerę szukać ślimaczków, jak kocie żarcie apetycznie
                pachnie i kusi... zawsze mówię, że zwierzaki nie są głupie.

                U mnie koty są karmione w loggi. Wprawdzie niska, ale za wysoka dla
                jeży.
                • berita Re: jeze ... 22.10.09, 10:18
                  A ja mam jeża za kompostownikiem. W zeszłym roku też tam był - ciekawa jestem
                  czy ten sam czy nastąpiła zmiana kadencji. I tak mi się coś wydaje, ze podjada
                  moje dżdżownice kalifornijskie z kompostownika :(
                • leloop Re: jeze ... 22.10.09, 13:57
                  ja tam jezom nie zaluje :) niech sobie jedza ile dusza zapragnie,
                  tylko, zeby (uczciwszy uszy) nie sraly gdzie popadnie ;)
                  wiem, nic w tym wzgledzie nie zwojuje ale co sie pozale to moje ;)
                  ja tez wybralabym pewna miche niz szukanie slimorow w zimnej mokrej
                  trawie :)
                  • lellapolella Re: jeze ... 22.10.09, 14:29
                    u mnie też jeszcze jeż się pałęta, nawet Zosiek już nie zwraca na niego uwagi:)
                    • dorkasz1 Re: jeze ... 24.10.09, 09:42
                      A ja nie mam jeża... :(
                      • lellapolella Re: jeze ... 24.10.09, 12:11
                        może Dorkasz, zrób sobie jeżową z kasztanów i zwabisz jakiegoś chopa dla niej?:)
                        • dorkasz1 Re: jeze ... 24.10.09, 15:13
                          :) :) :)
                          Dooobra, spróbuję :)
                          A tak swoją drogą, to zastanawia mnie to... Mieszkam jakieś 300 m od lasu, po
                          drodze chaszcze i zarośla, mógłby jakiś koleżka-jeż się do mnie pofatygować, prawda?
                          • horpyna4 Re: jeze ... 24.10.09, 16:53
                            Może się już dawno pofatygował, tylko o tym nie wiesz. Ja się bardzo
                            zdziwiłam, jak znalazłam śpiącego w ciasnym zakamarku.
                            • dorkasz1 Re: jeze ... 24.10.09, 17:00
                              Przeszukam zakamarki. A może zaskrońców się boi? Bo do mojego stawu ciągną
                              całymi stadami...
                              • leloop Re: jeze ... 25.10.09, 00:03
                                zostaw mu w dostepnym (acz oslonietym od deszczu) miejscu miske z
                                sucha karma dla kotow, sam sie znajdzie :)
                                • dorkasz1 Re: jeze ... 25.10.09, 08:09
                                  Taki numer, to raczej nie przejdzie. Do tej miski, to pierwsza będzie moja
                                  starsza suka, a jeśli coś zostanie (w co wątpię), to sąsiedzkie koty to
                                  wykończą. Szkoda... Miałam kiedyś jeża na działce w mieście. Przecudne stworzonko :)
                                  • lellapolella Re: jeze ... 25.10.09, 16:30
                                    Dorkasz, mnie się zdaje,że twoje zaskrońce powinny być raczej zachętą dla jeża,
                                    przecież wchodzą w skład diety:)
                                    • andziaos Re: jeze ... 25.10.09, 20:33
                                      :)
                                      kilka lat temu znalazłam jednego w ogródku. Teraz może lepiej się
                                      kryją bo w okolicy na pewno są. A jesli jedzą ślimaki to u mnie
                                      miałyby raj:/
                                • leloop Re: jeze ... 10.11.09, 19:54
                                  moze widzialyscie reportaz albo czytalyscie artykul o panu Andrzeju z lub spod Krakowa, ktory ratuje jeze. tu
                                  naszejeze.org/index.php?param=start jest strona poswiecona jezom :)
                                  a to Pan Pikotek, ktory chwilowo u nas zamieszkal
                                  img405.imageshack.us/img405/6822/pb100009.jpg :)
    • katarzyna4511 Re: jeze ... 09.11.09, 16:36
      Buuuu, u mnie jeży nie ma, mąż już się nawet zastanawiał, czy jakiegoś nie
      przysposobić ;-) Za to wiewiórki upychają orzechy w każdej rabatce i donicy - na
      wiosnę znowu będę miała orzechowy lasek :-)

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka