bei 27.04.10, 14:55 www.obrazky.pl/obrazky/nieuzywany-kibel-882-OBRAZKY.PL.jpg Odpowiedz Link Zgłoś Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
bakali Re: :):)- ech...zdobienia:) 27.04.10, 15:08 Nic w przyrodzie nie ginie... :) Odpowiedz Link Zgłoś
krista57 Re: :):)- ech...zdobienia:) 27.04.10, 17:34 Przydałby mi się dla bardziej prozaicznych celów. Odpowiedz Link Zgłoś
se_nka0 Re: :):)- ech...zdobienia:) 27.04.10, 19:36 Zaobserwowałam, że na działkach przydaje się wszystko, ale takiego egzemplarza nie było ;) Odpowiedz Link Zgłoś
leloop Re: :):)- ech...zdobienia:) 27.04.10, 21:19 jak znajdę 5 minut i gazetę to Wam pokażę więcej takich "przypadków". ja nie mam nic przeciwko takim ozdobom, wcisnęłabym go jedynie w jakieś malownicze gąszcze :) wszystko jest lepsze od plastikowych wiader i opon od traktora w formie gazonu :) Odpowiedz Link Zgłoś
bei Re: :):)- ech...zdobienia:) 27.04.10, 21:27 Przejeżdżam często obok posesji z niebieskim dachem, żyrafą naturalnej wielkosci i wiatrakiem siegającym żyrafie nieco powyżej kolan:) Odpowiedz Link Zgłoś
yoma Re: :):)- ech...zdobienia:) 27.04.10, 22:41 No nie wiem. Chyba jednak wolałabym oponę :) Odpowiedz Link Zgłoś
bei Re: :):)- ech...zdobienia:) 27.04.10, 23:00 tez wolałabym oponę:D- równie "ładna" a tańsza:) Odpowiedz Link Zgłoś
yoma Re: :):)- ech...zdobienia:) 27.04.10, 23:07 Nie wiem - kibelek ze dwieście zł kosztuje, a ile opona od traktora? :) Odpowiedz Link Zgłoś
leloop Re: :):)- ech...zdobienia:) 27.04.10, 23:33 yoma napisała: Nie wiem - kibelek ze dwieście zł kosztuje ... a kto powiedział, ze kibelek ma być nowy, to tez jest "sprzęt", który się zużywa ;) mam takowy po poprzednich właścicielach i właściwie już dawno powinien stać w ogrodzie ale zawsze o nim zapominam :) Odpowiedz Link Zgłoś
yoma Re: :):)- ech...zdobienia:) 28.04.10, 09:45 Ja bym jeszcze pod nim posadziła jakieś funkie czy coś, żeby nie sterczał tak strasznie :) Odpowiedz Link Zgłoś
leloop Re: :):)- ech...zdobienia:) 28.04.10, 14:30 yoma napisała: Ja bym jeszcze pod nim posadziła jakieś funkie czy coś, żeby nie sterczał tak strasznie :) no i o to sie roschozi pod tym murkiem wyglada conajmniej dramatycznie, w gaszczu nabralby tajemniczosci ;) Odpowiedz Link Zgłoś
dar61 Wszystko już było, rzekł Ben Akiba 28.04.10, 12:55 Marcel Duchamp, Fontanna, 1917 r. Odpowiedz Link Zgłoś
yoma Re: Wszystko już było, rzekł Ben Akiba 28.04.10, 13:32 Nie trafiłeś, Darze, albowiem Duchamp nie wpadł na to, by kwiatki posadzić. Odpowiedz Link Zgłoś
bei opona tańsza 28.04.10, 15:25 Opona jest tansza od ośmiometrowej żyrafffffffffffffffffffffffy:):) Odpowiedz Link Zgłoś
yoma Re: opona tańsza 28.04.10, 17:04 Ale czy od kibelka :) Ośmiometrowa żyrafa to Dali... Odpowiedz Link Zgłoś
andziaos Re: opona tańsza 29.04.10, 00:12 i jedno i drugie, bez należytego zadbania o kwieciste wyposażenie sterczy:) Ja ostatnio widziałam sławojkę porośnietą bluszczem - jeśli chodzi o higienę - nie zabardzo kusiłą, ale romatyczne to było miejsce jak diabli:) Odpowiedz Link Zgłoś
lellapolella Re: opona tańsza 29.04.10, 00:20 Chyba jednak bym nie chciała:( Zdarza mi się widywać(niektórych) sąsiadów, wypróżniających się przy drodze(taki folklor). Podobny kwietnik byłby proszeniem się o kłopoty:D Dalsza sąsiadka ma ogródek 2mx4m,jest tam krasnal, bocian, ławka-huśtawka jak w amerykańskich filmach i sztuczne kwiaty ale sezonowe: obecnie narcyzy i forsycja. Odpowiedz Link Zgłoś
se_nka0 Re: opona tańsza 29.04.10, 06:05 lellapolella - powiedz proszę, że żartowalaś pisząc ,, i sztuczne kwiaty...,,. Chociaż, chociaż, to jest pomysł !! ;) Odpowiedz Link Zgłoś
lellapolella Re: opona tańsza 29.04.10, 14:27 nie żartowałam, też byłam pod wrażeniem:)ten ogródek jest na mojej nowej psiej trasie więc będę tam kukać i zobaczę, czy pani na bieżąco:) Odpowiedz Link Zgłoś
leloop Re: opona tańsza 29.04.10, 20:00 Lello fantazja ludzka nie zna granic, co tam kibel w formie kwietnika czy tez odwrotnie, sztuczne, sezonowe kwiaty powaliły mnie :D, ruski rok bym myślała i nie wymyśliłabym :D rób proszę zdjęcia :) Odpowiedz Link Zgłoś
bei to ja się przyznam.... 29.04.10, 21:20 Gdy przychodził pan do koszenia- nie zauważał dwóch roślin na tarwniku....wiec wetknęłam pomiedzy ich liscie kilka sztucznych gałazek forsycji, a w drugą kępkę liści kilka sztucznych szafirków. Pani listonoszka nawe je wąchała i nie wyniuchała jedwabiu i styropianu. Liście podrosły, pan nauczył sie je zauwazac, wwfffffjateczki poszły do kosza. Nauczyłam sie sama kosić i jak na razie w mojej karierie kosiarza nic nie zniszczyłam. Moj A wykosił dwa dni temu kilka metrów- bieżacych trawy i porzeczkę krwistą, zylistka, i ze dwie zmarzłe budleje. Więcej mu nie pozwolę dotknać kosiarki (chyba, ze do serwisu będzie ją wiózł) :) A z ozdób- widzialam kiedyś krasnala wkopanego do pasa w grządkę pietruszki:) Aż zapytałam pielacej kobiety, dlaczego on tam, a nie np w kwiatkach. Pani kwiatków jeszcze nie miała...a wkopany do pasa, bo dostała go z utłuczonymi nogami. No szkoda mi sie zrobiło tego skrzata a do pani poczułam sympatię, ze go przygarnęła:) Odpowiedz Link Zgłoś
yoma Re: to ja się przyznam.... 30.04.10, 10:06 Chłopy podobno tak mają. Na szczęście nie mam kosiarki :) Tylko podkaszarkę, bo u mnie wystarcza, ale i tak nie pozwalam tykać, choć aż się do niej trzęsie. Chłopom trzeba zajęcia wynajdować. Mój ma teraz pomalować szopę na narzędzia :) Odpowiedz Link Zgłoś
leloop Re: to ja się przyznam.... 30.04.10, 13:21 bo chlop to najchetniej kosilby boisko do pilki noznej, rowno i myslec nie trzeba ;). moj takie ma wiec kosi az swiszcze ale jak mowie, ze wokol domu trzeba przejechac to zaraz mu pelno kamieni na drodze wyrasta ;) Odpowiedz Link Zgłoś
lellapolella Re: to ja się przyznam.... 30.04.10, 14:04 mnie też wystarcza podkaszarka w ogrodzie ale sumienia czystego nie mam, w zeszłym roku skosiłam piwonię:( Podwórko kosi M. i dzieciaki, jest jak u Capka; najpierw wszyscy się biją o kosiarkę a potem kwitnie spychologia. Jakoś to jednak załatwiają, ja się nie wtrącam, nie przeszkadza mi, że rosa do południa, ba!nawet to, że pies włazi z mokrymi łapami i wnosi... Odporna jestem, porządek lubię mieć ale w ogrodzie, dom latem jest drugorzędny, to nie laboratorium;-) Odpowiedz Link Zgłoś
lellapolella no to macie 07.05.10, 21:13 fotę:) po kolei: forsycja, pierwiosnek i dwa narcyzy(zaznaczone czerwonymi ramkami) img52.imageshack.us/i/img2981m.jpg/ ramki do wypatrzenia, trochę za cienkie mi się zrobiły Odpowiedz Link Zgłoś
leloop Re: a kaczka moze byc? 07.05.10, 22:32 Pinkink pięęękna ta Twoja kaczka :) muszę Wam kiedyś pokazać moja świnkę :) Odpowiedz Link Zgłoś
pinkink3 Re: a kaczka moze byc? 08.05.10, 00:12 leloop napisała: > muszę Wam kiedyś pokazać moja świnkę :) Koniecznie. Pokaz, bo mam slabosc do swinek. Mam nawet taka jedna. Trzymam ja w kuchni, ale wlasciwie to ona ogrodowa nierogacizna jest. Dobrze jej patrzy z oczu. Odpowiedz Link Zgłoś
leloop Re: a kaczka moze byc? 08.05.10, 22:38 a oto świninek w wiosennej aranżacji :) Odpowiedz Link Zgłoś
pinkink3 swinki 09.05.10, 08:50 Cos w sobie maja, te swinki, bez dwoch zdan.)) Rozczulajacy swininek. Moja swinia manipuluje moimi uczuciami do tego stopnia, ze ja przenioslam z ogrodu do kuchni. Niby tylko na czas zimowych deszczy, ze niby drewno to nie bardzo, ale juz druga czy nawet trzecia wiosna nastala a swinia w kuchni siedzi w najlepsze. Cwaniara. Znalazlam ja na garage sale pare lat temu. Zostala wystrugana w drzewie przez perskiego stolarza/ciesle robiacego figury karuzelowe. Patrzyla tak smutno, ze kupilam ja mimo, ze wcale nie mialam na to ochoty. Mowilam, ze manipulatorka... Dwa inne zdjecia swinki w mojej galerii, bo nie chce nadwyrezac cierpliwosci modki. W koncu swinia nawet ogrodowa nie jest. Odpowiedz Link Zgłoś
leloop Re: swinki 09.05.10, 09:05 świnka rozkoszna i z rodowodem ;) nie dziwie się, ze robi z Toba co chce ;) mój tez sporo czasu spędza w domu bo mimo, ze to glina jakoś smutno mi go zostawiać na deszczu bądź mrozie ;) to prezent ślubny od znajomej, która organizowała nam wesele, był ozdoba weselnego bufetu :) była jeszcze barania głowa do kompletu (w typie bukranionu) do powieszenia na ścianę ale pewnego wieczoru sznurek się zerwał, baranek się spergolił na podłogę i rozpadł na wiele kawałków :( a ja, niedoszły konserwator zabytków, nie stanęłam na wysokości zadania :? leży gdzies w kartonie i czeka na lepsze czasy. Odpowiedz Link Zgłoś
pinkink3 ona przeciez wesola jest 08.05.10, 00:20 yoma napisała: > O rany... > > To tak przedwyborczo? No co ty... Ona przeciez sympatyczna jest, kolorowa i w ogole. Wyglada mi na drob o zdrowych, liberalnych pogladach i braku jakichkolwiek ambicji politycznych. I za to ja lubie. No i za pogodne usposobienie tez.) Odpowiedz Link Zgłoś
leloop Re: no to macie 07.05.10, 22:36 lellapolella napisała: rzeczywiście zestaw nie do przebicia, ciekawe czy domek i zjeżdżalnie dla krasnali i kaczek czy są tam jacyś ludzcy użytkownicy ;) a piwo warka należy do kompozycji czy przypadek ? Odpowiedz Link Zgłoś
doroteja_z_brzozy Re: no to macie 07.05.10, 23:44 leloop: "a piwo warka należy do kompozycji czy przypadek ?" tam jest chyba jeszcze jakieś drugie. piwo. ;-) Lello, ależ masz gąsek, jak jakaś Marysia. ;-) skąd masz tyle gąsek? Odpowiedz Link Zgłoś
izka2609 Re: no to macie 08.05.10, 09:14 takie piwa u mojej okolicy tez są.Nadziana puszka na patyk ma odstraszać krety. Odpowiedz Link Zgłoś
lellapolella Dorotejo, na Boga 08.05.10, 13:52 skąd Ci przyszło do głowy, że to moje gąski??? Ja też myślę, że puszki od piwa mają odstraszać krety i to mnie zachwyca:)Ta dbałość o plastykowe korzenie roślin:)Teoretycznie ludzie są i to bardzo młodzi, w wieku moich dzieci. Nie widziałam, żeby przesiadywali ale często tam nie chodzę. Pinkink, kaczka cudna, na wskroś liberalna i pozytywnie myśląca. Odpowiedz Link Zgłoś
doroteja_z_brzozy Re: Dorotejo, na Boga 08.05.10, 23:04 "Ta dbałość o plastykowe korzenie roślin..." Lello, oj wybacz proszę, teraz dopiero załapałam, o co chodzi. taka jakaś ciężko kapująca jezdem. ale gąski prześmiszne.;-) Odpowiedz Link Zgłoś
se_nka0 Re: Dorotejo, na Boga 09.05.10, 08:42 lellapolella - dzięki za fotkę Spodziewałam się, że będzie piękna, ale aż tak pięknych widoków nie wymagałam ;) W mojej okolicy jest producent gipsowych różności. Przy ulicy reklamowa wystawka. Aaaaale różności !!! Jakby tak - zamiast likwidacji tego mojego perzu - poustawiać jedno obok drugiego i jeszcze tu i tam :) Byłaby działka najpiękniejsza w całej wsi. Odpowiedz Link Zgłoś
bei Re: :):)- ech...zdobienia:) 10.05.10, 09:50 www.sz-wholesale.com/uploadFiles/Garden%20decoration_482.jpg Odpowiedz Link Zgłoś
bei Re: :):)- ech...zdobienia:) 10.05.10, 09:51 image.made-in-china.com/2f0j00BenTzRrEIabL/Scary-Snake-Toy-for-Halloween-Decoration-or-Garden-Decoration.jpg Odpowiedz Link Zgłoś
lellapolella pracowita świnka-Polka 27.05.10, 23:00 z Ustki:)Stoi pilnując wejścia do domu z małym ale bardzo zadbanym ogrodem. img532.imageshack.us/img532/5883/img2995c.jpg Bardzo miła:) Odpowiedz Link Zgłoś
leloop Re: pracowita świnka-Polka 28.05.10, 09:09 se_nka0 napisała: :) Senka, Ty to jesteś dopiero pracowita kobieta-Polka, 5.59 a Ty już przed kompem !!! przecież to środek nocy ;) Odpowiedz Link Zgłoś
se_nka0 Re: pracowita świnka-Polka 28.05.10, 09:23 Leloop - tak się składa, że działam rano. No i wieeeeloletnie wstawanie do pracy, która zaczynała się o 6.00 zrobiło swoje. Ranny ptaszek ze mnie - fakt, ale wieczorem ścina mnie z nóg i po dobranocce siusiu, paciorek i spać ;) :D Odpowiedz Link Zgłoś
leloop Re: pracowita świnka-Polka 28.05.10, 09:38 se_nka0 napisała: Leloop - tak się składa, że działam rano a ja sowa a raczej wilkołak ;) dla mnie dzień zaczyna się po południu i trwać mógłby do 3 w nocy. do południa chodzę jak automat, bo muszę, dopiero potem się ożywiam. jak pracowałam to mogłam być nawet o 10 w pracy, wychodziłam z niej często w okolicach 20 ... Odpowiedz Link Zgłoś
lellapolella Re: pracowita świnka-Polka 28.05.10, 13:16 leloop, ja mam tak samo:)Rano jestem zupełnie do bani, zresztą to rano to dla sen_ki środek dnia:)Budzę się dopiero, gdy pies mnie wybieguje:) Im bliżej nocy, tym efektywniej działam- Bubo bubo:) Odpowiedz Link Zgłoś
yoma Re: pracowita świnka-Polka 28.05.10, 17:19 Przyjmijcie mnie do klubu :) A co do głównego wątku, dzisiaj widziałam taką mnimfę gankową, że mnie zatkało tak, że zapomniałam wyjąć aparat - a miałam przy sobie. Wyobraźcie sobie dom w stylu dworek, lecz z przeszklonym wejściem, niebieski, kryty dachówką też niebieską, na jednym z przeszkleń wejścia szyld agencji ochrony taki od góry do dołu, również niebieski, a przed drugim przeszkleniem marmurowa mnimfa w pozycji "mostek zrób". Biała. Odpowiedz Link Zgłoś
lellapolella Re: pracowita świnka-Polka 28.05.10, 22:48 duży błąd, żeś nie fotła sztukę trzeba propagować:) Odpowiedz Link Zgłoś
yoma Re: pracowita świnka-Polka 01.06.10, 09:58 Błąd, ale mnie zatkało. Trzeba będzie tam wrócić :) Odpowiedz Link Zgłoś
leloop Re: pracowita świnka-Polka 01.06.10, 10:49 yoma napisała: A co do głównego wątku, dzisiaj widziałam taką mnimfę gankową to niewybaczalne, natychmiast prosimy o foto !!! w cfiszencajcie można pogapić się tutaj albo tutaj albo tutaj jakby padało ;) Odpowiedz Link Zgłoś
yoma Re: pracowita świnka-Polka 01.06.10, 10:55 Łomatulu :) Co do architektury, najlepsza jest sakralna. Kościół w Szczecinku, baaardzo eklektyczny, z tym, że proboszcz musiał się w dużej mierze zapatrzyć na wielki bunkier poniemiecki, stojący nieopodal kościół w Gostyninie, wypisz wymaluj mały obóz koncentracyjny albo ciężkie więzienie, nawet wieżyczki strażnicze są kościół w Gąbinie, ten znowu wzorowany na silosie zbożowym. Fotki mam, ale analogowe :( Odpowiedz Link Zgłoś
leloop Re: pracowita świnka-Polka 01.06.10, 13:37 yoma napisała: Co do architektury, najlepsza jest sakralna a co ? przychodnia dentystyczna dla wampirow sie nie podobie ? :D Odpowiedz Link Zgłoś
yoma Re: pracowita świnka-Polka 01.06.10, 13:47 Bardzo się podobie, ale jest jedna, a kościół to co kościół, to dziwoląg :) A z cyklu wódka-promocja to w Siemiatyczach jest budyneczek, na dole bar piwny, a na górze wielki szyld: PSYCHIATRA UZALEŻNIENIA Odpowiedz Link Zgłoś
lellapolella Re: pracowita świnka-Polka 01.06.10, 14:11 ech, a jednak kibelek dla niepełnosprawnych sporo mówi o naszym poczuciu humoru:)Co do reszty, skomentuję zdjęciem, też przywiezionym ostatnio z Ustki img266.imageshack.us/i/img3006ao.jpg/ Odpowiedz Link Zgłoś
lellapolella nie mogłam się oprzeć, czyli 08.06.10, 23:30 co daje nam turystyka cmentarna img88.imageshack.us/i/img3072b.jpg/ Odpowiedz Link Zgłoś
yoma Re: nie mogłam się oprzeć, czyli 08.06.10, 23:41 u u u :) Z moich osiągnięć turystyki cmentarnej: mogiła dzieciąt poczętych i grób rodzinny rodziny Awruków. Nie żartuję, a teraz przeczytajcie to sobie od tyłu. Odpowiedz Link Zgłoś