Dodaj do ulubionych

Mam ochotę coś przypomnieć

28.04.23, 11:19
Ja do mamy: "przyjedziemy autobusem" ( ja z córką 13 lat)
Mama do mnie: "wezcie taxi! To DLA DZIECKA!"
Ja do mamy: "bez przesady. Corka ma 13 lat"
A z autobusu do domu mamy jest raptem 5 minut drogi.

No wkurzyłam się. Moja mama juz zapomniala, ze ja jako dziecko, co niedziele, od 8 roku zycia!! musialam zapierdalac piechota 2, 5 km do kosciolka na msze przenajswietsza W JEDNĄ STRONE!!
A teraz dla corki ( 13 lat!!!) chce zebym dla 5 min drogi brala taxi big_grin
Obserwuj wątek
    • lilia.z.doliny Re: Mam ochotę coś przypomnieć 28.04.23, 11:37
      Przypomnij. Dobitnie.
      Jestem zdecydowana przeciwniczka rozmywania przeszłości rozmemlanym: a co to daaaaaa jak teraz powiem.
      • yuka12 Re: Mam ochotę coś przypomnieć 28.04.23, 12:09
        My - ja i brat - tak kiedyś, niby w żartach, przypomnieliśmy mamie pewne "smaczki" z naszego dzieciństwa. Niemal obraziła się na nas, łzy jej popłynęły, bo jak tak można o matce przenajlepszej.
        Ale ciś chyba dotarło, gdyż na pewien czas przestała nas raczyć poprawionymi, jedynie słusznymi, w jej mniemaniu, opowieściami z przeszłości.
        • atoness Re: Mam ochotę coś przypomnieć 28.04.23, 12:35
          My z siostrą też czasem mamusi przypominamy. Twardo udaje, że nic takiego sobie nie przypomina, ale na jakiś czas coś do niej dociera. I tak jak twoja: łzy w oczach, jak tak można o matce, co żyły sobie wypruwała.
      • inny.kwiatek Re: Mam ochotę coś przypomnieć 28.04.23, 16:40
        Mamusia niczego sobie ńie przypomni, ten typ tak ma.
      • m_incubo Re: Mam ochotę coś przypomnieć 28.04.23, 16:51
        Ależ matka z całą pewnością to pamięta, tylko ma to kompletnie w dudzie.
        Natomiast ja kompletnie nie rozumiem odniesień typu "mnie moja matka zabraniała, a moim dzieciom pozwala, to niesprawiedliwe!"
        • kachaa17 Re: Mam ochotę coś przypomnieć 29.04.23, 08:51
          Bo pewnie za tym stoi jakiś żal, że o mnie matka nie dbała a w przypadku wnuczki to jest raka opiekuńcza.
          • m_incubo Re: Mam ochotę coś przypomnieć 29.04.23, 11:32
            Oczywiście że tak, tylko jest to kompletnie bezcelowe.
            Nie zmieni ani matki, ani wspomnień, ani minionego dzieciństwa, a bardzo wpływa i bardzo zatruwa teraźniejszość. A to już nie matki wina.
            • memphis90 Re: Mam ochotę coś przypomnieć 29.04.23, 12:22
              No jesli matka krytykuje aktualne metody wychowawcze córki - to jak najbardziej jej wina…
              • iwoniaw Re: Mam ochotę coś przypomnieć 29.04.23, 12:48
                memphis90 napisała:

                > No jesli matka krytykuje aktualne metody wychowawcze córki - to jak najbardziej
                > jej wina…
                >

                No jeśli dla kogoś haslo "weź może taksówkę, bo w autobusie to się Krystynka za bardzo zmęczy" to krytyka metod wychowawczych, to problem tkwi zdecydowanie w czym innym niż nakaz chodzenia pieszo do kościoła w upał i zawieje 40 lat temu.

                Niezależnie od zasadności zarzutów wobec własnych rodziców i błędów oraz zaniechań, jakie ci popełnili w czasie naszego wychowywania, wypada jednak w końcu dorosnąć i odciać pepowinę. Czy gdyby takim tekstem rzucila koleżanka, to autorka też by sie dala triggerować, czy odpowiedzialaby coś w stylu "daj spokój Anka, te parę metrów spaceru dobrze zrobi młodej, i tak pół dnia w szkole siedzi i nad lekcjami, nawet dobrze, że sie ruszy trochę"?

                Pretensje i żale do matki można, owszem, zwerbalizować i jej "wygarnąć" (nie zawsze ma to sens, zwłaszcza jeśli liczymy na skruchę, przeprosiny i zadośćuczynienie - to się nie zdarza praktycznie nigdy), ale po co łączyć to jej dzisiejszym stosunkiem do wnuczki, robiac jej zarzut z tego, że jest on odmienny niż zły (!) niegdyś stosunek do nas?
        • mgla_jedwabna Re: Mam ochotę coś przypomnieć 29.04.23, 12:43
          Mamusia zapewne uprawia relatywizm, czyli "ale to było co innego".
      • aguar Re: Mam ochotę coś przypomnieć 29.04.23, 17:06
        Popieram.
    • alpepe Re: Mam ochotę coś przypomnieć 28.04.23, 11:44
      Mam mieszane uczucia, ta matka teraz niekoniecznie jest tą matką wtedy.
      • lilia.z.doliny [...] 28.04.23, 13:30
        Wiadomość została usunięta ze względu na złamanie prawa lub regulaminu.
        • alex_vause35 [...] 28.04.23, 15:08
          Wiadomość została usunięta ze względu na złamanie prawa lub regulaminu.
          • kviecien [...] 28.04.23, 15:16
            Wiadomość została usunięta ze względu na złamanie prawa lub regulaminu.
            • kviecien Re: Mam ochotę coś przypomnieć 28.04.23, 15:41
              Ty może przespacerowałaś sobie osiedlem i kościół miałaś pod nosem. Nie masz pojęcia co to znaczy: 5 km BEZ ścieżki dla pieszych, czyli 5 km szłam prawie rowem bo samochody.
              • alex_vause35 Re: Mam ochotę coś przypomnieć 28.04.23, 16:16
                Głupie to było, nie przeczę, ale w tamtych czasach pewnie większość kosciolkowych uważała, że wszystko w normie.
                Jeśli chcesz nad tym histeryzować teraz, to tylko ciebie to rozjatrza.
        • alpepe Re: Mam ochotę coś przypomnieć 28.04.23, 15:08
          Ale to chyba dobrze, że matka coś zmieniła w sobie?
          I dlaczego to niby była taka męczarnia? Inni też szli z buta, ja też na piechtę szłam jako małe dziecko. Można pielęgnować w sobie poczucie krzywdy, że np. matka odbierała późno z przedszkola, jak to mnie się zdarzało permamentnie, a można przyjąć do wiadomości, że własne dziecko, jak moja starsza, uwielbiało zamykać przedszkole i siedziało na kolanach u pani dyrektorki jeszcze z pół godziny, podczas gdy własna matka na nie czekała, bo chciała zabrać do domu, bo pamiętała, jaka to krzywda, gdy dziecko zostaje w przedszkolu jako ostatnie.
          • kviecien Re: Mam ochotę coś przypomnieć 28.04.23, 15:15
            alpepe napisała:

            > I dlaczego to niby była taka męczarnia? Inni też szli z buta, ja też na piechtę
            > szłam jako małe dziecko.

            A ile km szłaś jako dziecko, licząc w obie strony?
            Bo ja prawie 5 km. I często robiło mi się słabo w tym kościele, bo byłam niejadkiem a w kościółku grzecznie stałam ale starsze panie mogły sobie siedzieć.
            • alex_vause35 Re: Mam ochotę coś przypomnieć 28.04.23, 15:16
              I serio rozkminiasz takie bzdety po zapewne 30 lub 40 latach?
            • ayelen40 Re: Mam ochotę coś przypomnieć 28.04.23, 15:17
              Mnie babcia wciągała w ławkę między te starsze, wyjące na chwałę Pana panie... 🤢
            • 35wcieniu Re: Mam ochotę coś przypomnieć 28.04.23, 15:52
              2 km w jedną stronę to jest raczej zdrowy spacer a nie jakaś niesamowita odległość (pomijam brak chodnika bo jak szlas rowem to faktycznie lipa).
              Pomyśl jaką wtedy miałaś kondycję, a jaką teraz (patrz: twoje wątki o trzydziestokilogramowej nadwadze) wink
              Wątek o spływaniu potem po półgodzinnym spacerze też nie był przypadkiem twój?
              • kviecien Re: Mam ochotę coś przypomnieć 28.04.23, 15:55
                2, 5 km w jedna str
                • 35wcieniu Re: Mam ochotę coś przypomnieć 28.04.23, 15:56
                  No i co?
                • turbinkamalinka Re: Mam ochotę coś przypomnieć 28.04.23, 16:28
                  kviecien napisała:

                  > 2, 5 km w jedna str

                  Błagam. 2,5 km to jakies 40 minut normalnym krokiem. Mój 3 latek spokojnie tyle przejdzie. Dziś szłam z nim do apteki, piekarni i spożywczego i spokojnie zrobił 2 km. Zajęło nam to godzinę
                  • memphis90 Re: Mam ochotę coś przypomnieć 29.04.23, 12:25
                    Kilometry prowadzące do kościoła na msze, w których się wcale nie chce uczestniczyć liczą się potrójnie…
                • alpepe Re: Mam ochotę coś przypomnieć 28.04.23, 16:54
                  No i co z tego. Ile lat minęło? Przed chwilą mi się wyświetliła nimiecka rolka jakiejś mi nieznanej babki, że jak się złościsz dłużej niż 15 sekund, to powodem tej złości nie jest nikt inny, tylko ty sama i tylko ty sama możesz zdecydować, co z tym zrobisz. Obiektywnie patrząc, krzywda ci się nie działa.
                  • memphis90 Re: Mam ochotę coś przypomnieć 29.04.23, 12:26
                    >jak się złościsz dłużej niż 15 sekund, >to powodem tej złości nie jest nikt >inny, tylko ty sama
                    Uuu, to musi być jakiś fantastyczny coach! Daj namiar, bo chciałbym skierować do niej na terapię ofiary przemocy domowej i pozadomowej, zgwałcone kobiety i te dzieci poddane szkolnemu mobbingowi. Zaraz staną na nogi!
                • m_incubo Re: Mam ochotę coś przypomnieć 28.04.23, 16:54
                  I serio histeryzujesz po kilkudziesięciu latach, bo szłaś 2,5 km w jedną stronę?? To jest pół h marszu... Skoro cię mimo wszystko nie zabiło, to może nie był to jednak taki morderczy wysiłek?
              • mgla_jedwabna Re: Mam ochotę coś przypomnieć 29.04.23, 12:46
                2,5 km w jedną stronę to jest zdrowy spacer, ale przy ładnej pogodzie i od czasu do czasu, a nie np. w listopadowym deszczu z perspektywą stania/klęczenia w mokrej kurtce i spodniach przez godzinę w zimnym kościele, a potem kolejne 2,5 km, ochlapywana błotem przez przejeżdżające samochody. Zaiste zdrowo i milutko.
    • alex_vause35 Re: Mam ochotę coś przypomnieć 28.04.23, 11:52
      Najwidoczniej się zmieniła. Zdarza się, że ludzie są lepszymi dziadkami niż rodzicami.

      Poza tym pozostaje kwestia, na ile taksówka była dostępna od ręki, kiedy byłaś dzieckiem. I jaka była korelacja zarobków do opłat za kurs.
      Kiedy ja miałam 8 lat, to po taksówkę trzeba było wystawać na postoju, kosztowała niemało...
      Kiedy moje dziecko było małe, miałam taksówkę na telefon bez łaski i kurs był taniutki w porównaniu do ceny biletu komunikacji miejskiej (czyli np. 8 zł za kurs, 3 za bilet na podobnej trasie).
      • kviecien Re: Mam ochotę coś przypomnieć 28.04.23, 13:06
        alex_vause35 napisała:

        > Poza tym pozostaje kwestia, na ile taksówka była dostępna od ręki, kiedy byłaś
        > dzieckiem. I jaka była korelacja zarobków do opłat za kurs.

        Chyba mnie nie zrozumiałaś smile
        Ja nie wymagałam aby mnie wówczas wożono do kościoła taxi.
        Miło byłoby abym, chociaż od czasu do czasu (w wieku 8 - 13 lat) nie musiała do tego kościoła chodzić...a wtedy nie było litości - po prostu musiałam i koniec! Bo co powiedzą sąsiedzi ?!? Co jesli dzieci wyrosną na antykoscielne ?!?
        Czy to mróz, czy deszcz, czy palące słońce - kościół to była świętość nad świętościami !
        • kk345 Re: Mam ochotę coś przypomnieć 28.04.23, 13:22
          Dlaczego więc udajesz, ze temat dotyczy taksówki i twojego dziecka, skoro w rzeczywistości wyrzucasz z siebie tematy sprzed lat?
          • kviecien Re: Mam ochotę coś przypomnieć 28.04.23, 13:27
            Nie udaję. Ta taksówka to był tylko przykład troski babci o wnuczkę. A między słowami, ocena mnie jako matki, że nie wystarczająco dobra i troskliwa bo skazuję dziecko na 5cio minutowy spacer.
            A babcia jaką była matką to już nie pamięta smile
            • 35wcieniu Re: Mam ochotę coś przypomnieć 28.04.23, 14:53
              Nie wiem gdzie tu ocena.
              W ogóle nie kumam problemu, o kościół ci chodzi czy o to że musiałaś chodzić? Nie wiesz czy gdyby wtedy taksówki były tanie i dostępne to byś nie była wożona, może byś była.
              • niemcyy Re: Mam ochotę coś przypomnieć 29.04.23, 07:20
                Zapewne chodzi jej o to, ze musiala chodzic bez potrzeby i sensu, bo umowmy sie, ze chodzenie do kosciola zwlaszcza w upale/zacinajacym deszczu itp. jednak nie jest konieczne ani do niczego potrzebne.
                • 35wcieniu Re: Mam ochotę coś przypomnieć 29.04.23, 07:48
                  Nie jest ale jeszcze te kilkadziesiąt lat temu przez wielu rodziców było uważane za słuszne i konieczne i nikt nie rozkminial. Po prostu, trzeba było chodzić do kościoła tak jak trzeba bo do szkoły. Można się z tym po latach nie zgadzać i samemu wybrać inaczej ale żale że było się posyłanym do kościoła są chyba dosc nietypowe.
                • alex_vause35 Re: Mam ochotę coś przypomnieć 29.04.23, 08:42
                  Pewnie, że bez potrzeby i sensu, ale jeszcze nie tak dawno postrzegano to inaczej, zwłaszcza jak rodzina była "wierząca".
              • kandyzowana3x Re: Mam ochotę coś przypomnieć 29.04.23, 12:27
                Podejrzewam, ze w miejscu gdzie bylo 2.5 km do kosciola droga bez chodnika, taksowki nie byly wogole dostepne.
              • mgla_jedwabna Re: Mam ochotę coś przypomnieć 29.04.23, 12:51
                Ocena jest w oburzonym tonie wodpowiedzi na odmowę wzięcia taxi: ale to DLA DZIECKA! No sorry, babciny bulwers i "ale" to jest krytyka zachowania wątkodajki, a w kontekście wieloletniego zmuszania córki do pięciokilometrowych marszów, również w deszcz, mróz, zawieruchę, jest to przejaw hipokryzji.
            • emateczka Re: Mam ochotę coś przypomnieć 29.04.23, 18:12
              Rozumiem, że masz do mamy jakiś żal. Ten wątek pokazuje, że duży. Nie powiem, że masz iść na terapię, ale twoja interpretacja slow twojej matki pokazuje, że chodzi o coś dużego. Warto może nazwać rzeczy po imieniu?
          • lilia.z.doliny Re: Mam ochotę coś przypomnieć 28.04.23, 13:31
            Nie udaje. To było czytelne od poczatku
            • alex_vause35 Re: Mam ochotę coś przypomnieć 28.04.23, 14:56
              Ale ta matka prawdopodobnie uważała, że pędząc regularnie dziecko do kościoła dba o jego dobrostan...
        • alex_vause35 Re: Mam ochotę coś przypomnieć 28.04.23, 14:55
          Czyli mówisz o dwóch różnych sprawach, zestawiasz religianctwo z dbałością o dziecko.
          Takie matka wtedy miała poglądy, dużo ludzi w Polsce takie miało i ma, dlaczego to Cię dziwi?
          I uważają, że jak pójdziesz do tego kościółka w deszcz czy mróz, to nie zachorujesz, bo cel podróży Cię uchroni przed różnymi przypadłościami wink. I że to też jest dbałość - o zdrowie duchowe!
          U mnie w rodzinie też ganiano kiedyś dzieciaki do kościoła, wszyscy przeżyli, nikt nie narzekał wink.
          • memphis90 Re: Mam ochotę coś przypomnieć 29.04.23, 12:29
            No to skoro matka „wtedy miała takie poglądy” względem wychowania swojego dziecka, to może niech pozwoli teraz córce mieć swoje poglądy na wychowanie jej własnego, zamiast oceniać ją jako matkę, która nie dba…?
            • alex_vause35 Re: Mam ochotę coś przypomnieć 29.04.23, 12:34
              A pewnie, że powinna!
              Ale zmienić kogoś jest trudno, łatwiej swoje nastawienie do jego ględzenia.
        • alpepe Re: Mam ochotę coś przypomnieć 28.04.23, 15:12
          No, to akurat w wielu rodzinach tak było. Mój brat i bratowa są na wojennej stopie z teściową, która chciałaby wnukowi wyprawić komunię, choć wnuk postanowił po traumatycznej religii w przedszkolu na religię nie chodzić, do kościoła również, a poza tym w Boga nie wierzy. U mnie w rodzinie pochodzenia też czy chory czy zdrowy, do kościoła musiał pójść.
          • alex_vause35 Re: Mam ochotę coś przypomnieć 28.04.23, 15:15
            U mnie jeszcze lepiej, chodziłam na religię, ale do kościoła w niedzielę już niekoniecznie, rodzina moją matkę opier... jak burą sukę, że dziecko nie ma religijnego wychowania i że musi do komunii przystąpić i takie tam.
            Jak moje dziecko szło do komunii, to była krytyka w drugą stronę, że po co to robię, od tych samych osób big_grin.
    • vivi86 Re: Mam ochotę coś przypomnieć 28.04.23, 11:59
      Norma. Olać.
    • memphis90 Re: Mam ochotę coś przypomnieć 28.04.23, 12:04
      Moi maja odwrotnie, wiec sie statystycznie wyrównuje. 👍🏻
      „Za moich czasów chodziliśmy do szkoły pieszo nad przepaścią i wpław przez jezioro, a lekcje w pierwszej klasie podstawówki trwały nieprzerwanie od 7 rano do 19 wieczorem, a w klasie było nas 50 i siedzieliśmy na podłodze”…
      • alpepe Re: Mam ochotę coś przypomnieć 28.04.23, 12:11
        A moja matka to i w każdą sobotę chodziła do szkoły i miała dwie sukienki, jedną do kościoła, drugą na codzień.
        • gulcia77 Re: Mam ochotę coś przypomnieć 28.04.23, 12:32
          A to mój ojciec miał jedne spodnie na tydzień i jedne na niedzielę. 😁 Matka takich herezji nie siała, bo doskonale wiedziałam, że francuska emerytura dziadka, renta rodzinna z carco i ojciec górnik powodowały, że ubierała się tylko w komisach.🤣
          • alpepe Re: Mam ochotę coś przypomnieć 28.04.23, 12:37
            No, moja akurat była półsierotą z matką po czterech klasach, która pracowała jako robotnica na akord przy kształtkach porcelanowych, a że miała okulary jak denka od butelek, to szybka nie była.
    • ayelen40 Re: Mam ochotę coś przypomnieć 28.04.23, 13:06
      Usłyszysz, że jesteś pamiętliwa i wygadujesz.
      • ayelen40 Re: Mam ochotę coś przypomnieć 28.04.23, 14:42
        I że jaka to podłość pamiętać złe rzeczy, a tyle dobrych nie!
        • memphis90 Re: Mam ochotę coś przypomnieć 29.04.23, 12:31
          A tak w ogole, to nic takiego nie zaszło!
    • eriu Re: Mam ochotę coś przypomnieć 28.04.23, 13:10
      Dziecko powinno się ruszać dla zdrowia. Bez przesady. Już nie wspominając o 13-łatce.
    • stephanie.plum Re: Mam ochotę coś przypomnieć 28.04.23, 13:24
      postarzała się kobieta, i mierzy wszystkich swoją miarą.

      u nas podobnie.
      gdy dziadek był 65-latkiem jak dąb, a brat miał lat dziesięć, słyszał (ten brat):
      - co, tego worka z jabłkami nie udźwigniesz? co z ciebie za chłop?!

      gdy dziadek był 95-latkiem, a brat 40-letnim drągalem, słyszał:
      - ach, uch, och, czy to nie za ciężkie dla ciebie wnusiu? nie męcz się tak!
      • alex_vause35 Re: Mam ochotę coś przypomnieć 28.04.23, 15:11
        Coś w tym jest, ja mogłam chodzić z buta, robić zakupy itp., teraz wnuczka to w oczach babci to omdlewająca lelija, którą powinnam karetą podwozić pod drzwi liceum big_grin.
        I jak mojej matce jest zimno albo jest zmęczona, to znaczy że wszyscy tak mają!
    • bi_scotti Re: Mam ochotę coś przypomnieć 28.04.23, 13:35
      C'mon jestes zazdrosna o stosunek Twojej matki do Twojej corki? Super, ze jest czula i chetna do rozpuszczania babcia - taka rola. Twoja jest wychowac good person. A czy Twojej mamie sie udalo wychowac good person to juz sama wiesz wink Let her be - chyba nikt na swiecie nie traktuje wnukow tak jak traktowal dzieci ... for many reasons smile Life.
      • kviecien Re: Mam ochotę coś przypomnieć 28.04.23, 13:44
        Tutaj nie ma nic z zazdrości. Wyjaśniłam w poście powyżej.
      • srubokretka Re: Mam ochotę coś przypomnieć 28.04.23, 14:47
        jej chodzi o kosciol, matka i corka to taki dodatek
      • mgla_jedwabna Re: Mam ochotę coś przypomnieć 29.04.23, 12:54
        Ale ten stosunek jest tylko pozorny. Babcia zaoferowała podwiezienie wnusi? Zafundowała taxi? Nie, tylko tak gada, żeby zrobić sobie PR słodkiej babuni. Nie zrobiła i nie zrobi nic takiego dla wnuczki, czego można by jej zazdrościć.
    • tt-tka Re: Mam ochotę coś przypomnieć 28.04.23, 15:17
      Uswiadom mamie, ze corka ma dwie sprawne nozki i nie musi byc wozona. A nawet nie powinna, bo wyrosnie na taka, co nawet do kiosku na rogu bez auta sie nie ruszy. A jeszcze lepiej niech jej to wnuczka sama powie.

      PS swoje piec kilosow odbebnianych co niedziela od osmego roku zycia swoja droga mozesz przypomniec
    • jednoraz0w0 Re: Mam ochotę coś przypomnieć 28.04.23, 15:39
      Logiczne w sumie. Każdy jakoś tam ocenia możliwości według siebie, nawet jeśli możliwości innych. Tzn. jak mama była młoda i sprawniejsza to jej się te 2.5 km wydawały żadnym wysiłkiem a teraz się zmieniło.
      Poza tym może ona chciała żebyś się poumartwiała.
      Albo nie miała wtedy forsy.
      • kviecien Re: Mam ochotę coś przypomnieć 28.04.23, 15:44
        I narażała dziecko na potrącenie przez samochód bo to wieś była, bez ścieżki dla pieszych.
        • jednoraz0w0 Re: Mam ochotę coś przypomnieć 28.04.23, 15:51
          Ale to w czym masz problem, ze dziecko narażała czy ze wnuczki nie naraża?
          • alpepe Re: Mam ochotę coś przypomnieć 28.04.23, 16:57
            Ona nie ma problemu, ona ma wymówkę od bycia szczęśliwą tu i teraz.
          • memphis90 Re: Mam ochotę coś przypomnieć 29.04.23, 12:36
            Przecież wnuczka podróżuje z matką, nie z babką, wiec kwestia narażania/nienarażania wnuczki przez babcię nie istnieje.
        • m_incubo Re: Mam ochotę coś przypomnieć 28.04.23, 17:00
          I ile tych samochodów 40 lat temu w niedzielę gnało przez waszą wieś?
          • memphis90 Re: Mam ochotę coś przypomnieć 29.04.23, 12:38
            Skoro ma córkę nastolatkę i ganiała sama jako dziecko- nastolatka, to raczej było to 25 lat temu, nie 40… A 25 lat temu to wchodziliśmy w XXI wiek, nie w XX…
            • m_incubo Re: Mam ochotę coś przypomnieć 29.04.23, 14:28
              Może 25, może 30, jednakowoż nie podejrzewam, by przez jej wieś na trasie do kościoła biegła droga szybkiego ruchu.
              Pewne jest natomiast, że przez kolejne 25 lat będzie roztrząsać, że pokonując zawrotną trasę 5 km raz w tygodniu mogła zostać rozjechana na śmierć Tico sąsiada zza między.
    • dwa_kubki_herbaty Re: Mam ochotę coś przypomnieć 28.04.23, 16:13
      Ależ problemy!
      • sarah_black38 Re: Mam ochotę coś przypomnieć 28.04.23, 16:34
        O ludzie ... ileż w was pogardy... nawet do własnej matki!
    • abidja Re: Mam ochotę coś przypomnieć 28.04.23, 16:22
      Przeciez to oczywiste,ze inaczej traktuje sie wnuczke niz corke.
    • inny.kwiatek Re: Mam ochotę coś przypomnieć 28.04.23, 16:39
      A jakie ma znaczenie czego chce Twoja mama?
      Jaką Ci to robi różnicę? Uważasz taksówkę za zbędną to idziecie piechotą u już.
    • ritual2019 Re: Mam ochotę coś przypomnieć 28.04.23, 16:46
      kviecien napisała:

      > Ja do mamy: "przyjedziemy autobusem" ( ja z córką 13 lat)
      > Mama do mnie: "wezcie taxi! To DLA DZIECKA!"
      > Ja do mamy: "bez przesady. Corka ma 13 lat"
      > A z autobusu do domu mamy jest raptem 5 minut drogi.
      >
      > No wkurzyłam się. Moja mama juz zapomniala, ze ja jako dziecko, co niedziele, o
      > d 8 roku zycia!! musialam zapierdalac piechota 2, 5 km do kosciolka na msze prz
      > enajswietsza W JEDNĄ STRONE!!
      > A teraz dla corki ( 13 lat!!!) chce zebym dla 5 min drogi brala taxi big_grin


      OJP niektorzy to maja pamiec🤣🤣🤣
    • kokokoko_euro_spoko Re: Mam ochotę coś przypomnieć 29.04.23, 07:44
      Moja mateńka non stop się upewnia, czy dbam odpowiednio o wnunia. Cieszę się, że ma tyle ciepła dla niego, a mniej miała dla mnie. Doceniam. Po co się o to awanturować? Każdy dorasta w swoim tempie. Ja jestem stara dupa a i tak jeszcze nie dorosłam. A wogle fajny wątasek.
      • kokokoko_euro_spoko Re: Mam ochotę coś przypomnieć 29.04.23, 07:55
        Aaaa i mogę nawet jeszcze moją matulkę w stopę pocałować za to że opiekując się moim synem dając mu ciepło przyczyniła się do tego albo wręcz spowodowała że toksyczności rodziny mojego partnera w dziecięciu mam ani grama
    • tromedlov Re: Mam ochotę coś przypomnieć 29.04.23, 07:58
      Nie widzę powodów do śmiania się z autorki. To zapewne nie jest jeden jedyny przykład, tam na pewno jest dużo więcej takich przykładów. Pewne rzeczy z dzieciństwa ciągną się za człowiekiem całe życie, czasem nawet sam nie wie dlaczego. W tym przypadku może dlatego, że nawet nie chodzi o tę długą drogę samą w sobie (którą ematka wyobraża sobie jako zajebisty spacerek w piękny, słoneczny dzień), tylko to, co podczas niej się działo. A działo się być może to, że nie raz i nie dwa była burza (strach), koszmarna ulewa (zimno i mokro), spory mróz (koszmarnie zimno), a nie było przebacz. Masz dymać do kościoła niezależnie od tego, jaka jest pogoda i jak się czujesz, bo są ważniejsze rzeczy niż ty sama w sobie.
      I jestem pewna, że tam się dużo więcej działo i dużo więcej rzeczy wpłynęło na autorkę i być może z wieloma innymi demonami przeszłości teraz się zmaga. I nagle cała na biało wychodzi osoba, która sama te demony stworzyła.

      Ja to rozumiem. Swoje traumy przepracowałam, wyrwałam się z nich, mam zupełnie inny swój własny dom. A i tak szlag mnie trafia, gdy moja rodzicielka bierze mnie na stronę i mówi, żebym się nie kłóciła z mężem przy dzieciach, bo one to przeżywają. I zapieniam się wtedy w sekundę, bo z jednej strony kłótnie z mężem mam rzadko, moje dzieci oczywiście tego nie lubią, ale potrafią wtedy wparować i zwracać nam uwagę jak pani w szkole czy przedszkolu, a z drugiej - wychowałam się w domu z alkoholikiem, do kłótni była wzywana często policja, pamiętam jak już nawet jako nastolatka chowałam się w szafie z kotem, bo bałam się, że ojciec zabije kota. A moja matka twardo przy ojcu stała, sprzątała rzygi i robiła tylko cierpiącą minę, bo to ONA cierpi. I ona teraz śmie zwracać mi uwagę, że czasem się posprzeczam z mężem, z którym ogólnie stanowimy dobrą parę od prawie 20 lat i prawie nie ma u nas w domu alkoholu.
      • lilia.z.doliny Re: Mam ochotę coś przypomnieć 29.04.23, 09:50
        Wyjść z takiego bagna to jest coś.
      • memphis90 Re: Mam ochotę coś przypomnieć 29.04.23, 12:43
        Jak tak to czytam to mysle sobie, ze zupełnie inna jest sytuacja, kiedy ktoś Ci mówi „słuchaj, ja zrobiłam ten błąd i teraz po latach żałuję, nie idz tą drogą”, a zupełnie inna kiedy słyszysz „jak ty tak robisz, to robisz zle, ale jak ja tak robiłam, to była zupełnie inna sytuacja, a ty nic nie rozumiesz” (foch!).
    • cegehana Re: Mam ochotę coś przypomnieć 29.04.23, 08:37
      Moim zdaniem to przykład, w którym mama się nie zmieniła: lubiła rządzić i dalej lubi. Wiedziała lepiej jaka trasa jest dla kogoś innego za ciężka i nadal wie.
    • irma223 Re: Mam ochotę coś przypomnieć 29.04.23, 09:08
      Bo dziadkowie zawsze są lepszymi dziadkami, niż byli rodzicami.
      Ale z drugiej strony, to i tak późno zaczęłaś chodzić do kościoła. Ja chodziłam od najwcześniejszych moich chwil, też to było ze 2 km, też na piechotę, jak i cała rodzina. Wszystkie dzieci okoliczne też tak chodziły. Nie ma co przesadzać z tymi żalami z dzieciństwa.
      • m_incubo Re: Mam ochotę coś przypomnieć 29.04.23, 09:14
        Bo dziadkowie zawsze są lepszymi dziadkami, niż byli rodzicami.
        Oczywiście, że nie zawsze.
    • mgla_jedwabna Re: Mam ochotę coś przypomnieć 29.04.23, 12:42
      Bo takie mamusie zawsze są bardzo troskliwe, gdy to nie one płacą za taxi.
    • emateczka Re: Mam ochotę coś przypomnieć 29.04.23, 18:06
      Ale dlaczego nic nie powiedziałas? Tak normalnie, bez awantury?

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka