yenna_m 13.09.23, 15:06 youtu.be/9dYmlsZGsOA?si=yUKJJHqTLC_dAuQF Ematki widziały ten dokument? Mną wstrząsnął. Odpowiedz Link Zgłoś Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
gryzelda71 Re: A o "Zdychach" nic? 13.09.23, 15:09 Doskonale wiedziałam, jak wygląda ferma z drobiem. Odpowiedz Link Zgłoś
ayelen40 Re: A o "Zdychach" nic? 13.09.23, 16:28 Albo przestać jeść mięso. Ja przestanę, Ty przestaniesz, a "co drugi" pożera codziennie przysłowiowego schabowego. Odpowiedz Link Zgłoś
gryzelda71 Re: A o "Zdychach" nic? 13.09.23, 16:30 Przestać jesc mięso, latać na wakacje, nie miec samochodu, i zima 17st w domu. Nie, nie zgadzam się na to. Odpowiedz Link Zgłoś
ayelen40 Re: A o "Zdychach" nic? 13.09.23, 16:32 A celebryci niedługo zaczną latać samolotem "śmieci wynosić". A Ty szary konsumencie się samobiczuj. Odpowiedz Link Zgłoś
livia.kalina Re: A o "Zdychach" nic? 13.09.23, 16:32 Nie ma przymusu żadnego. Każdy może zreygnować z tego, z czego chce. Kwestia wyboru. Nic nie musi być w pakiecie. Odpowiedz Link Zgłoś
stephanie.plum Re: A o "Zdychach" nic? 13.09.23, 16:38 a powinien być przymus. traktowania zwierząt w "produkcji mięsnej" jak należy. Odpowiedz Link Zgłoś
runny.babbit Re: A o "Zdychach" nic? 14.09.23, 09:57 Dokładnie. Przecież to absurd, żeby odpowiedzią na takie akcje było nawoływanie do weganizmu. Jeszcze długo, a może i zawsze, będą ludzie jedzący mięso i produkty odzwierzęce, należy wymusić odpowiednie standardy. Odpowiedz Link Zgłoś
yenna_m Re: A o "Zdychach" nic? 14.09.23, 11:23 Dokladnie. Problemem jest nieprzestrzeganie norm i nie dbanie o dobrostan zwierząt hodowlanych. Nie działają zewnętrzne procedury kontrolne. Odpowiedz Link Zgłoś
stephanie.plum Re: A o "Zdychach" nic? 13.09.23, 16:36 no ja nie latam na wakacje, a zimą w domu mam 15 stopni. co wygrałam (oprócz reumatyzmu na stare lata)? Odpowiedz Link Zgłoś
triss_merigold6 Re: A o "Zdychach" nic? 13.09.23, 16:41 Wygrałaś niefart. Bardzo współczuję, ale nie dołączę, w domu mam odpowiednio ciepło i latam na wakacje/ferie, moje dzieci to uwielbiają. Odpowiedz Link Zgłoś
gryzelda71 Re: A o "Zdychach" nic? 13.09.23, 16:43 Chce żyć normalnie, bez ciągłego zastanawiania.sie kto i co ucierpi jak se w kominku rozpalę, czy saunę właczę. Odpowiedz Link Zgłoś
triss_merigold6 Re: A o "Zdychach" nic? 13.09.23, 16:47 Kocham saunę miłością wielką, pod tym kątem wybieram hotele. Odpowiedz Link Zgłoś
gryzelda71 Re: A o "Zdychach" nic? 13.09.23, 16:49 Mój mąż uwielbia. Se zrobił. A teraz mam.miec wyrzuty sumienia no ludzie.... Odpowiedz Link Zgłoś
alicia033 Re: A o "Zdychach" nic? 13.09.23, 18:08 gryzelda71 napisała: > Chce żyć normalnie, bez ciągłego zastanawiania.sie kto i co ucierpi jak se w ko > minku rozpalę, czy saunę właczę. W tych przypadkach akurat nikt. Odpowiedz Link Zgłoś
stephanie.plum Re: A o "Zdychach" nic? 13.09.23, 16:34 gotuję dla dziecka i stuletniego dziadka, mam koty i psy. osobiście, choć jestem urodzonym mięsożercą, nie jem. szczerze, to owszem, próbuję gotując. mięsny obiad jest u mnie max 3x w tygodniu. póki co, tylko tyle mogę w stronę "przestania". ale jestem za. Odpowiedz Link Zgłoś
triss_merigold6 Re: A o "Zdychach" nic? 13.09.23, 16:39 To przestań. Jajka kupuję, z drobiu tylko indyka, w tygodniu mamy ze dwa, rzadko trzy obiady bezmięsne i nie widzę opcji na całkowitą rezygnację. Odpowiedz Link Zgłoś
alpepe Re: A o "Zdychach" nic? 13.09.23, 18:17 Nie wiem, jak w Polsce, ale w Niemczech sprzedaż mięsa z indyka powinno być zakazana, tak to mięso jest zanieczyszczone, oglądałam kiedyś program o tym. Odpowiedz Link Zgłoś
ayelen40 Re: A o "Zdychach" nic? 13.09.23, 18:30 W Niemczech to się wciąż silnie trujące opryski pól stosuje. Regionalne warzywa i owoce też powinny być zakazane 😤 Odpowiedz Link Zgłoś
taje Re: A o "Zdychach" nic? 13.09.23, 16:31 Zgadzam się z Tobą. I dlatego jajka od lat kupuję zerówki - pytanie czy to faktycznie daje jakąś gwarancję. Mięso również staram się kupować ze sprawdzonych źródeł - zdecydowanie wolałabym płacić więcęj byle mieć pewność, że mięso od "szczęśliwej" kury czy krowy. Nie mam też nic przeciwko hodowli mięsa w laboratorium. Odpowiedz Link Zgłoś
stephanie.plum Re: A o "Zdychach" nic? 13.09.23, 16:36 mam tak samo, z tym, że jajka od kur, które znam, a mięso jednak losowo, niestety. poza wyjątkami - wesoły hodowca owiec od czasu do czasu obdarowuje mnie baraniną, która biegała swobodnie przez całe swe życie. Odpowiedz Link Zgłoś
misiamama Re: A o "Zdychach" nic? 13.09.23, 16:49 100% poparcia. Co więcej, pokazany stan jest na milion procent niezgodny z już obowiązującymi przepisami. Chciałabym żyć w państwie w którym takie fermy nie mają racji bytu, bo ich właściciele nie wypłacą się z kar i nie wywiną z odpowiedzialności karnej, zamiast w państwie, które dzielnie ściga 16latkę za sprzedaż wiśni pod sklepem. Odpowiedz Link Zgłoś
borsuczyca.klusek Re: A o "Zdychach" nic? 13.09.23, 18:14 Nie ściga, bo się smród zrobił w mediach Odpowiedz Link Zgłoś
jowita771 Re: A o "Zdychach" nic? 13.09.23, 17:53 Podpisuję się, powinien być zakaz hodowli zwierząt w takich warunkach. Niech mięso będzie drogie, nie trzeba go jeść codziennie, ale niech nie będzie dręczenia zwierząt. Odpowiedz Link Zgłoś
rulsanka Re: A o "Zdychach" nic? 14.09.23, 11:15 To nie mięso jest najgorsze, tylko jajka i mleko. Zwierzęta na mięso, szczególnie kurczaki, są hodowane bardzo krótko. Taka nioska czy krowa męczy się nieporównanie dłużej. Odpowiedz Link Zgłoś
yenna_m Re: A o "Zdychach" nic? 14.09.23, 11:22 Tak. Nioski nie trafiają na stoły. Ale nie zdziwiłabym się, gdyby były skladnikiem przemysłowej karmy dla zwierząt. Jakoś te wyeksploatowane nioski trzeba utylizować. Odpowiedz Link Zgłoś
asfiksja Re: A o "Zdychach" nic? 13.09.23, 18:43 Mną nie, wiem to od wielu lat i od wielu lat kupuję jajka od rolników, których znam i których kury widuję na własne oczy. Odpowiedz Link Zgłoś
yenna_m Re: A o "Zdychach" nic? 14.09.23, 09:16 Od wielu lat nie kupuję jaj z chowu klatkowego (incydentalnie kupuję ściółke, jak nie ma "zerówek" lub "jedynek", zdecydowanie preferuję "zerowki") ale nie myślałam, że skala nieprzestrzegania przepisów sanitarnych w miejscu, gdzie produkuje się żywność, jest tak wielka. Coś niedobrego dzieje się w Polsce. W takich miejscach powinny być cotygodniowe inspekcje weterynaryjne i częste niezapowiedziane kontrole. Już nie mówię o kontrolach z PIPu. Swojq drogą, agencje pracy tez wypadly marniutko w reportażu. Wygląda to na 1 wielki wał. Witamy w państwie PIS. Państwie z dykty. I nie, nie kupuję tekstów, że to PO. Po 8 latach samodzielnych rządów, takie sytuacje w ogóle nie powinny mieć miejsca. Odpowiedz Link Zgłoś
rulsanka Re: A o "Zdychach" nic? 14.09.23, 11:22 Tak to wygląda. Przemysłowe hodowle to źródło cierpienia zwierząt, ale też źródło zagrożenia dla ludzi i zwierząt dziko żyjących. Dlatego ja podpisałam tę petycję: ciwf-pl.end.it/pl/sign/?utm_campaign=factoryfarming&utm_source=email-action&utm_medium=email Poza tym, myślę, że dla wielu osób może być zaskoczeniem, że produkcja jaj wiąże się z takimi torturami dla zwierząt. Ktoś może powiedzieć, że np. nie je mięsa, ale zjada jaja i pije mleko, mając na celu dbałość o czyste sumienie. Tymczasem, te produkty oznaczają przetrzymywanie zwierząt w klatkach przez całe ich ("produktywne") życie. W przypadku jaj wbrew pozorom można dość łatwo przerzucić się na wolnowybiegowe lub kupować bezpośrednio od rolnika. Trudniej z mlekiem - w zasadzie większość krów w Polsce siedzi non stop w klatce. Odpowiedz Link Zgłoś
stephanie.plum Re: A o "Zdychach" nic? 14.09.23, 19:52 no właśnie. "tak to wygląda". i już. "tak to wygląda", więc to jest nasza (konsumentów) bardzo wielka wina, gdy chcemy zjeść jogurt albo ser. i nie, nic nie można na to poradzić, niedasię. nie można zmienić przepisów, bo "tak to wygląda". albo jesteś weganką (ale! jeśli jesz takie awokado, to przykładasz rękę do niszczenia planety!), albo masz na sumieniu cierpienie tych zwierząt. cała odpowiedzialność jest po stronie konsumenta. nie kupuj, nie jedz. to jest chore. Odpowiedz Link Zgłoś
elinborg Re: A o "Zdychach" nic? 14.09.23, 20:11 Zgadzam się, chore to jest. Ale że nikt nie ma interesu w etycznym traktowaniu zwierzat (konsumenci, w większości chca tanio, producenci chcą zarabiać dużo, więc maksymalizują wydajność )- to pewnie nic jeszcze dłuugo się nie zmieni na większą skalę. Do udręczonych kur, krów, norek, jenotów niedługo mają szansę dołączyć ośmiornice- jest projekt fermy ośmiornic w Hiszpanii (nie wiem w jakiej fazie). Nic przed chciwością i okrucieństwem człowieka nie umknie. Odpowiedz Link Zgłoś