Dodaj do ulubionych

Napiłbym sie z......

10.11.06, 21:28
.....Himilsbachem, pogadalibyśmy o sztuce i poskim kinie.
A Wy z kim?
Obserwuj wątek
    • andrzejusa Re: Napiłbym sie z...... 10.11.06, 21:41
      ja z olka kawy!

      ale tylko w "miedzy wierszami"!!
    • Gość: realista Re: Napiłbym sie z...... IP: *.gorzow.mm.pl 11.11.06, 11:55
      W sklepie monpolowym, Maklakiewicz szepcze do ucha Himilsbachowi "bierzemy jedną czy dwie?" "dwie,przecież może zabraknąć"-odpowiada Himilsbach. Maklakiewicz podchodzi do ekspedientki i mówi "skrzynkę wódki i dwie oranżady" Pozdrawiam i dołączm się właśnie do picia .
      • Gość: zaba-agata Re: Napiłbym sie z...... IP: *.gorzow.mm.pl 11.11.06, 12:51
        Zdecydowanie super towarzystwo, wódki nie piję, ale usiadłabym z nimi do
        stolika, nawet bardzo chętnie
        • Gość: Leśny Re: Napiłbym sie z...... IP: *.crowley.pl 11.11.06, 16:38
          Chętnie bym się dosiadł. Za mocnymi trunkami nie przepadam, ale Carsberga z
          przyjemnością bym w tym towarzystwie wychylił. Siadywałem przy tym trynku
          onegdaj w ,,Hey-u'', a potem w ,,Studni'' państwa Fijołków.
          Wspomnienia...wspomnienia...
          • Gość: Bernard Re: Napiłbym sie z...... IP: *.ed.shawcable.net 11.11.06, 18:45
            Hey lesny...
            Napilbym sie z przyjemnoscia z andrzejusa...mrowka, ada, open, gdzie jest ten
            wariat Hiro dawac ho tutaj......i byloby fajnie miec Tadka porzy stole, rownie
            fanjnie byloby miec Chomskiego - taki interesujacy czlowiek......
            A Synowiec.i ludzie z jego paczki upamietniajacy historie Gorzowa.....
            Byloby tyle do gadania...
            O tramwajach, zuzlu, o parkach o muzyce i kulturze o...pogodzie...
            Bachalski nie musi sie wpraszac - za malo krzesel...
            Ja chce wypic drinka z ludzmi z charakterem...Z Gorzowiakami..

            :)
            PS. Jedrzejczak to dobry Prezydent
            • e_werty Re: Napiłbym sie z...... 11.11.06, 22:34
              To sie pospiesz... bo za chwilę prokurator ci towarzystwo przetrzebi...
            • Gość: stara pinda Re: Napiłbym sie z...... IP: *.katowice.cvx.ppp.tpnet.pl 11.11.06, 23:21
              Jak tu się napić z PIS-owcem?
              Chyba niemożliwe.
              Oni sie do tego nie nadają.
              I o czym z takim rozmawiać po paru setach?
              Jednak ludzie lewicy potrafili wypić i się bawić...
              Naturalna skłonność czy co...
              • e_werty Re: Napiłbym sie z...... 11.11.06, 23:31
                "...I o czym z takim rozmawiać po paru setach?"

                ... stara pindo - po jednej secie mialabyś problem co masz stare... pinde czy
                makijaz....
                • Gość: stara pinda Re: Napiłbym sie z...... IP: *.katowice.cvx.ppp.tpnet.pl 11.11.06, 23:43
                  i wszystko się potwierdziło co do twojej osoby
                  jesteś wyjatkową wredotą
                  napewno zawsze pijesz na tzw "krzywy ryj"
                  to do ciebie pasuje jak ulał
                  i napewno nie oddajesz pieniędzy, ktore ci ktoś pożyczył
                  sam widzisz jaki masz niedobry charakter
                  nawet jak byś od brata pozyczył, to też nie oddasz
                  tak sie nie robi
                  • Gość: zaba-agata Re: Napiłbym sie z...... IP: *.gorzow.mm.pl 11.11.06, 23:50
                    A może wróćmy do wątku podstawowego, z kim jeszcze montujemy ten stolik - kto
                    che wódeczkę, kto chce - piwo lub wino. Kogo jeszcze zapraszamy do kompanii?
                    • e_werty Re: Napiłbym sie z...... 11.11.06, 23:52
                      "...Kogo jeszcze zapraszamy do kompanii?"

                      ... jak to kogo? Bociany... zabo.
                      • Gość: stara pinda Re: Napiłbym sie z...... IP: *.katowice.cvx.ppp.tpnet.pl 12.11.06, 00:00
                        e_werty
                        jeśli liczysz na to, że się napijesz na krzywy ryj
                        to sie rozczarujesz
                        ty pijaku
                        pij sobie wodę z wisły, aż pękniesz
                        jak smok podwawelski
                  • e_werty Wredota... 11.11.06, 23:58
                    Sztuka jest picie... nie na swój koszt (popatrz na Maklaka i Himila - zawsze
                    pili nie za swoje...)

                    ... bo frajerem jest ten co sam płaci za swojego kaca...


                    P.S.

                    A kto "pozycza" od brata? Chyba taki co ma bardzo wredna rodzine... ja bratu
                    daje kase... a on mnie gdy jestesmy w potrzebie.
                    Tylko między bardzo wrednym rodzeństwem istnieja rozliczenia - kto komu ile
                    jest winien...
                    • Gość: stara pinda Re: Wredota... IP: *.katowice.cvx.ppp.tpnet.pl 12.11.06, 00:09
                      ty mi tu nie opowiadaj głupot
                      łzesz jak pies
                      wszyscy to widzą i mogą potwierdzić
                      nawet admin
                      jesteś tak zakłamany, że sam siebie okłamujesz
                      i czy to jest w porządku
                      • e_werty Re: Wredota... 12.11.06, 00:11
                        '... czy to jest w porządku"

                        ... tak!!!
                        • Gość: stara pinda Re: Wredota... IP: *.katowice.cvx.ppp.tpnet.pl 12.11.06, 00:20
                          ja to już nawet sie nie dziwię na to co ty wypisujesz
                          napewno jesteś spod tego samego znaku co najwieksze łotry w historii
                          jak np Hitler, Stalin i Pol Pot
                          przyznaj się
                          niech się wszyscy dowiedza jaki jesteś
                          dłuzej tego nie ukrywaj
                          • kajmakan Ze wstydem przyznaję, synuBERTY, że rozbawiłeś 12.11.06, 04:01
                            mnie z tym pytaniem do Starej Pindy...czyżbyś jednak miał poczucie humoru?
              • Gość: Bernard Re: Napiłbym sie z...... IP: *.ed.shawcable.net 12.11.06, 07:09
                Hey stara pinda,
                Mozliwe...mozliwe..
                Przeciez my tu wsztscy o Gorzowie,,,,
                Przeciez jedynie Gorzow sie liczy...
                Mamy prawo myslec inaczej...
                Tak dlugo jednak, jak Gorzow bedzie nas laczyc...nic nas bnie rozdzieli...
                :)
                PS. Jedrzejczak to dobry Prezydent
                • Gość: emsiziomal Re: Napiłbym sie z...... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 12.11.06, 08:40
                  .....Don Kichotem..opowiedziałby o prawdziwej miłosci i o tym, o co warto
                  walczyć!
                  • be_em z kimkolwiek;) 12.11.06, 08:45
                    byle dużo i kompletnie rozrywkowo:) trzeba znieczulić depresję jesienną:)
                • Gość: Dziki Re: Napiłbym sie z...... IP: *.katowice.cvx.ppp.tpnet.pl 12.11.06, 12:53
                  hey, Bernard
                  jesteś simpatico
                  za te słowa o Gorzowie
                  napiłbym się z Tobą
                  zresztą z każdym kto kocha nasze miasto
    • Gość: emsiziomal Re: Napiłbym sie z...... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 12.11.06, 19:46
      ...ze Starym człowiekiem.....powiedziałby co robi że wciąż może.....
      • Gość: Bernard Re: Napiłbym sie z...... IP: *.ed.shawcable.net 12.11.06, 19:51
        A ja z Madejem...
        Upilbym pacana i powiedzialby bi jak go zmusili do kandydowania...
        Madry czlowiek...Wie ze na rzaz idzie...
        Musi PiS cos na niego miec...
        he he he
        Ale jaja
        "Gadaj Madej...Wywal serce na ten zapluty stol"...burp...
        Zaloze sie ze przy malej wodeczce Madej to rowny chlop...
        Szkoda ze pisowski pacan...
        he he he
        Jedrzejczak to dobry Prezydent
        • Gość: emsiziomal Re: Napiłbym sie ...... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 13.11.06, 09:59
          ....dla Zasady
          • Gość: Leśny Re: Napiłbym sie ...... IP: *.crowley.pl 13.11.06, 11:24
            Zamierzałem przyjechać do Gorzowa i napić się w Studni carsberga, ale ponoć w
            waszym grodzie - skansenie PRL - mają obowiązywać wizy. Na rogatkach miasta
            staną budki strażników dysponujących wykazem osób zastrzeżonych. Nie mam więc
            żadnych szans.
            • Gość: emsiziomal Re: Napiłbym sie ...... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 13.11.06, 20:44
              ...ze Stańczykiem...dla poprawy humoru.
              • Gość: Dziki Re: Napiłbym sie ...... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 13.11.06, 21:04
                emsiziomal - najbardziej literacko usposobiony, a może nawet uzdolniony
                forumowicz... :)
                sypie cytatami jak z rękawa :)
                • Gość: emsiziomal Re: Napiłbym sie ...... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 13.11.06, 21:51
                  ...ze wstrętem....bo z chęcią piję zawsze.
                • Gość: kozamaradio Re: Napiłbym sie z...... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 18.06.07, 10:04
                  ....bidonu..ale ukradli mi rower:(
                  • Gość: renesans Re: Napiłbym sie z...... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 18.06.07, 20:24
                    ...ze źródła przebiegłości...
                    • waszka21 Re: Napiłbym sie z...... 18.06.07, 21:06
                      ...narodem nie ważne skąd on rodem...
                      lecz nie piłbym z narodowcami
                      bo ... wylewałoby im się holewami...

            • Gość: as35 Re: Napiłbym sie ...... IP: *.gorzow.mm.pl 14.11.06, 17:54
              Będzie obowiązywała zasada z Media Markt - NIe dla idiotów!!!! Możesz mieć
              problem ! To w kontekście "skansenu PRL".
    • calama Re: Napiłbym sie z...... 13.11.06, 21:54
      -Napiłabym się z Banderasem ;) Ale to chyba tequilii :)
      -Czerwonego wina ... z koleżanką
      -whisky przy muzyce klasycznej z byłą miłością, rozmawiając o całym świecie
      przez całą noc,
      -zimnego piwa z nogami w ciepłym morzu z rodzinką
      -grzańca w ośnieżonych górach z mężem
      -pisco sour z pewną znaną w swoim kraju aktorką, pod najbardziej rozgwieżdzonym
      niebem na Ziemii
      i dobrej herbaty z kimś miłym i kumatym :)
      • andrzejusa Re: Napiłbym sie z...... 13.11.06, 22:21
        z calama czerwonego wytrawnego wina, dobrego,
        i powiedzial bym jej ze juz moze wracac na forum,
        je bede cierpial w milczeniu.

        niepokoi mnie tylko ten kawalek z calamy:
        "i dobrej herbaty z kims milym i kumatym".

        co o tym mozna sobie pomyslec?

        pozdrowienia
        • andrzejusa Re: Napiłbym sie z...... 13.11.06, 22:25
          z Bernardem naturalnie ,
          i z tymi wszystkimi forumo, ktorzy
          wierzyli w jedrzejczaka!

          za zdrowie prezia piwko juz trzasnalem.

          wszystkiego dobrego panie prezydencie jedrzejczak!!
        • calama Re: Napiłbym sie z...... 13.11.06, 22:27
          andrzejusa napisał:

          > z calama czerwonego wytrawnego wina, dobrego,
          > i powiedzial bym jej ze juz moze wracac na forum,
          > je bede cierpial w milczeniu.

          A Ty czegoś się nei napiłeś już? O jakim cierpieniu piszesz?

          > niepokoi mnie tylko ten kawalek z calamy:
          > "i dobrej herbaty z kims milym i kumatym".
          >
          > co o tym mozna sobie pomyslec?

          Nic niezwykłego.
          Kiedyś spotkałam się z e-kolegą na kawie. Myślałam,że porozmawiamy najwyżej
          godzinę. A tu - niespodzianka. Ponad cztery godziny ciekawego gadulca o
          wszystkim. O bunkrach, jaskiniach, górach, wyjazdach, pracy, naturze, historii,
          pewnym mieście na południu Polski, o wszystkim.
          Ale to dawno było ;) - jeszcze jak była kawiarnia koło dolce vita.
          • e_werty Napiłbym sie w Gawrze piwa... 13.11.06, 22:48
            "...O bunkrach, jaskiniach, górach, wyjazdach..."

            ...a w Gawrze ty bywasz?
            • calama Re: Napiłbym sie w Gawrze piwa... 13.11.06, 22:58
              raz byłaś, wprowadzona przez kolegę
              teraz wieczorami książeczki córce czytam :)
              potem chwila szaleństwa przy kompie ;)
              • e_werty Re: Napiłbym sie w Gawrze piwa... 13.11.06, 23:00
                "...
                wprowadzona przez kolegę...

                teraz wieczorami książeczki córce czytam..."

                ... hmmmm czyzby Dominik?
                • calama Re: Napiłbym sie w Gawrze piwa... 13.11.06, 23:10
                  e_werty napisał:

                  > ... hmmmm czyzby Dominik?
                  >
                  Nie Dominik.
                • pretty01 Re: Napiłbym sie w Gawrze piwa... 13.11.06, 23:11
                  e_werty napisał:> ...> wprowadzona przez kolegę...
                  > hmmmm czyzby Dominik?
                  Ten od Mitshubishi Pajero?(swego czasu, oczywiście) :)))))
                  • e_werty Re: Napiłbym sie w Gawrze piwa... 13.11.06, 23:24
                    "...Ten od Mitshubishi Pajero?"


                    dokladnie!!! Mialem okazję kilka razy z nim jeździc!!!
                    • pretty01 Re: Napiłbym sie w Gawrze piwa... 13.11.06, 23:31
                      Tylko w Gawrze już chyba nie serwują piwa :( Panował tam specyficzny, hmmm...
                      mikroklimat... :)) Niektórzy dość szybko wpadali w stan euforii.
              • calama a mi się marzy... 13.11.06, 23:18
                Gdyby tak ktoś przyszedł i powiedział:
                - Stary, czy masz czas?
                Potrzebuję do załogi jakąś nową twarz,
                Amazonka, Wielka Rafa, oceany trzy,
                Rejs na całość, rok, dwa lata - to powiedziałbym:

                Gdzie ta keja, a przy niej ten jacht?
                Gdzie ta koja wymarzona w snach?
                Gdzie te wszystkie sznurki od tych szmat?
                Gdzie ta brama na szeroki świat?

                Gdzie ta keja, a przy niej ten jacht?
                Gdzie ta koja wymarzona w snach?
                W każdej chwili płynę w taki rejs,
                Tylko gdzie to jest? No gdzie to jest?
                • pretty01 Re: a mi się marzy... 13.11.06, 23:27
                  calama napisała:
                  > Gdyby tak ktoś przyszedł i powiedział:
                  > - Stary, czy masz czas?
                  > Potrzebuję do załogi jakąś nową twarz,
                  Oj, Calama, jeszcze się kiedyś obie zdziwimy, kiedy się okaże, że niejedną
                  herbatę w dawnych czasach razem wypiłyśmy... :)
                  • e_werty Re: a mi się marzy... 13.11.06, 23:29
                    "...że niejedną herbatę..."

                    a może nie jedna herbę u Zbója w Zakopanem?
                  • calama Re: a mi się marzy... 13.11.06, 23:31
                    pretty01 napisała:

                    > Oj, Calama, jeszcze się kiedyś obie zdziwimy, kiedy się okaże, że niejedną
                    > herbatę w dawnych czasach razem wypiłyśmy... :)
                    A jak nie w dawnych czasach to ... w przyszłych :)

          • andrzejusa Re: Napiłbym sie z...... 13.11.06, 22:57
            ja calama o tym cierpieniu,
            ze juz nie bede pisal ze cie kocham,
            bede kochal i cierpial w milczeniu.

            a tak dalej.
            to chodzilo mi o tego"kumatego".

            co on mial kumac?
            teraz wiem :
            jaskinie ,gory, bunkry, nature ,historie.

            to naprawde wyzwanie dla faceta,
            ale moze sie tacy zdarzaja,
            na pewno tacy sa!

            pozdrowienia
            • calama Re: Napiłbym sie z...... 13.11.06, 23:08
              andrzejusa napisał:


              > co on mial kumac?
              > teraz wiem :
              > jaskinie ,gory, bunkry, nature ,historie.

              Niekoniecznie. Lubię jak facet mi imponuje wiedzą i się czegoś mogę nauczyć.
              Czy mówi o hodowli drobiu, świetlówkach czy symulacji procesów autopilota na
              statkach morskich - to słucham z zaciekawieniem.
              Posłuchałabym chętnie o przycinaniu drzew owocowych ( przydałoby mi się) i o
              wielu, wielu różnych rzeczach. O pikaczu w spodniach narciarskich czy proszku,
              co zabarwia morze na pomarańczowo, jak człowiek wypadnie za burtę i ma na sobie
              specjalny kombinezon.
              Świat jest ciekawy, ciekawi sa ludzie.

              • andrzejusa Re: Napiłbym sie z...... 13.11.06, 23:16
                kurde calama,
                mialbym szanse cie zaciekawic!

                dobra!
                mialem cierpiec w milczeniu.
                • calama Re: Napiłbym sie z...... 13.11.06, 23:18
                  andrzejusa napisał:


                  > dobra!
                  > mialem cierpiec w milczeniu.
                  A co Ty z tym cierpieniem?????
              • e_werty Re: Napiłbym sie z...... 13.11.06, 23:27
                Darek marynarz jest twym guru?
                • calama Re: Napiłbym sie z...... 13.11.06, 23:29
                  e_werty napisał:

                  > Darek marynarz jest twym guru?

                  Nie znam Darka marynarza.
                  Kilku mam marynarzy w rodzinie.
                  A sama jestem żeglarzem.
                  Stąd sentyment.
                  • e_werty Re: Napiłbym sie z...... 13.11.06, 23:41
                    '...Nie znam Darka marynarza."

                    ... szkoda - koles jest O.K. - to on opowiadał nam o wyspach KiriBati...
                    A pływal po calym globie... jako oficer nawigacyjny w rejsach czarterowych na
                    stakach różnych bander... Nie wiem co teraz robi...
                    • Gość: emsiziomal Re: Napiłbym sie z...... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 14.11.06, 07:09
                      ..z żabą...powiedziałaby cała prawdę o ksieżniczkach.
                    • calama Re: Napiłbym sie z...... 14.11.06, 07:29
                      e_werty napisał:

                      > '...Nie znam Darka marynarza."
                      >
                      > ... szkoda - koles jest O.K.

                      Jest po szczecińskiej WSMce?
                      • e_werty Re: Napiłbym sie z...... 14.11.06, 20:19
                        Tak
                        • calama Re: Napiłbym sie z...... 14.11.06, 23:00
                          e_werty napisał:

                          > Tak

                          to powinnam znać, jak jest w wieku podobnym do mojego brata
        • calama Re: Napiłbym sie z...... 16.11.06, 23:22
          andrzejusa napisał:

          > z calama czerwonego wytrawnego wina, dobrego,
          > i powiedzial bym jej ze juz moze wracac na forum,

          No....... Na Andrzeja zawsze można liczyć :)
          A ja myślałam,ze nikt już ze mną nie chce sie napić.
      • calama Re: Napiłbym sie z...... 13.11.07, 09:47
        dzięki koza, że odkurzyłes wątek ;)

        zajrzałam i zobaczyłam co napisałam równo rok temu:

        > -Napiłabym się z Banderasem ;) Ale to chyba tequilii :)
        > -Czerwonego wina ... z koleżanką
        > -whisky przy muzyce klasycznej z byłą miłością, rozmawiając o
        całym świecie
        > przez całą noc,
        > -zimnego piwa z nogami w ciepłym morzu z rodzinką
        > -grzańca w ośnieżonych górach z mężem
        > -pisco sour z pewną znaną w swoim kraju aktorką, pod najbardziej
        rozgwieżdzonym
        >
        > niebem na Ziemii
        > i dobrej herbaty z kimś miłym i kumatym :)

        i sprawa wygląda tak -
        -z Antoniem nic nie wypiłam i chyba nie wypiję ;)
        -z koleżanką czerwone wino piłam nie raz ;)
        -była miłość z whisky czeka... jakoś mi nie po drodze... ale kto
        wie ;)
        -piwa nie piłam w ogóle przez ten rok... może raz? niksicko czeka w
        lodówce na chęć picia piwa i się doczekac nie może, a to dobre piwo,
        a ciepłego morza przez ostatni rok nie widziałam :)
        -grzańca w ośnieżonych górach wypiję dopiero w styczniu,
        -pisco z aktorką nie wypiłam, wypiję za miesiąc pisco od aktorki ;)
        -dobrą herbatę piłam wiele razy, z kimś miłym i kumatym też.

        I tak to wygląda rozliczenie z ostatniego roku. ;)
        • Gość: emsiziomal Re: Napiłbym sie z...... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 13.11.07, 10:01
          ...z Wami .....z okazji pierwszej rocznicy wątku!!!!!
          • calama Re: Napiłbym sie z...... 13.11.07, 10:11
            Gość portalu: emsiziomal napisał(a):

            > ...z Wami .....z okazji pierwszej rocznicy wątku!!!!!

            Napiłabym się ...z Wami .....z okazji pierwszej rocznicy wątku!!!!!
    • Gość: emsiziomal Re: Napiłbym sie z...... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 14.11.06, 11:19
      z Rybakiem...może byśmy odpłynęli.
      • waszka21 Re: Napiłbym sie z...... 14.11.06, 18:40
        Gość portalu: emsiziomal napisał(a):

        > z Rybakiem...może byśmy odpłynęli.

        Rybka i bez napitki przeklina jak szewc - można odpłynąć już na samą myśl
        spotkania z Rybką
    • login_tymczasowy Re: Napiłbym sie z...... 14.11.06, 20:26
      ... trzewika jakiejs milej Pani.

      Nawet jedna mam na mysli!
      • Gość: emsiziomal Re: Napiłbym sie z...... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 14.11.06, 21:06
        ...Kaszubą...poszlibyśmy na Mazura!
        • Gość: emsiziomal Re: Napiłbym sie z...... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 14.11.06, 21:32
          .....pilotem...posurfowalibyśmy po kanałach!
          • Gość: Danny Re: Napiłbym sie z...... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 17.11.06, 00:46
            A jak mój pilot napił się piwa, to już nie chciał surfować po kanałach.
      • login_tymczasowy Re: Napiłbym sie z...... 14.11.06, 21:51
        ... z jednym Zbyniem.
        Wodka jednych muli innym daje malpiego rozumu.
        Ja do tych pierwszych naleze.
        Ale znam kogos z kim pije mi sie rewelacyjnie.

        Zbynio to koles po zawodowce, wielozawodowy.
        Dusza czlowiek. Wszystkie problemy swiata omowimy.
        Mamy sesje srednio co 2 lata, czyli ruina watroby raczej mi nie grozi.
        Przepijamy cola, nigdy drinki.
        Zbynio jest na liscie moich sredniobliskich kumpli, ale z bliskimi kumplami
        dobrze mi snie nie pije.
        • Gość: emsiziomal Re: Napiłbym sie z...... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 15.11.06, 06:40
          ....z Gustlikiem...ale go wywalili z TV.
          • Gość: emsiziomal Re: Napiłbym sie z...... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 16.11.06, 07:19
            ..z Prezydentem...zobaczyłbym podwójnie?
    • calama a ze mną nikt nie chce się napić? 16.11.06, 07:37
      Wypiję Wasze zdrowie w samotności ;)
      • login_tymczasowy Re: a ze mną nikt nie chce się napić? 16.11.06, 08:10
        Calama, Sloneczko: wlasnie siorbie kawke poranna. Przylaczysz sie?

        My z Toba zawsze.

        Tylko, prosze, nie pij w samotnosci!
        • calama Re: a ze mną nikt nie chce się napić? 16.11.06, 08:54
          login_tymczasowy napisał:

          > Przylaczysz sie?

          Chętnie. Śmigam zrobić sobie.

          PS. Gdybym wiedziała,ze czeka mnie kawa w miłym towarzystwie coś bym upiekła :)
          • Gość: _tymczasowy Re: a ze mną nikt nie chce się napić? IP: *.server.ntli.net 16.11.06, 09:02
            No, wreszcie piekaca kobieta!

            Ale wczoraj dokaloryzowalem sie i doslodzilem na tydzien naprzod...
            • calama Re: a ze mną nikt nie chce się napić? 16.11.06, 09:04
              Gość portalu: _tymczasowy napisał(a):

              > No, wreszcie piekaca kobieta!
              >
              > Ale wczoraj dokaloryzowalem sie i doslodzilem na tydzien naprzod...

              To nawet lepiej, bo ciasta dziś nie ma.
              Będzie za tydzień. ;)
              Po prostu nie cierpię kupnych, sztucznych. To od czasu do czasu popełnię jakiś
              cud kulinarny ;)
              • Gość: _tymczasowy Re: a ze mną nikt nie chce się napić? IP: *.server.ntli.net 16.11.06, 09:08
                Sa tacy, ktorzy maja z Toba dobrze...

                Sztuczne maja te zalete, ze sa.

                W zyciu nie upieklem ciasteczka.
                Ale glowne wspomnienie z Gorzowa to jablecznik produkcji Mamy w starym
                mieszkaniu.
                • calama Re: a ze mną nikt nie chce się napić? 16.11.06, 09:13
                  Gość portalu: _tymczasowy napisał(a):

                  > Ale glowne wspomnienie z Gorzowa to jablecznik produkcji Mamy w starym
                  > mieszkaniu.

                  Domyślam się, że był przepyszny.
                  A taki smak i zapach dzieciństwa to nie ma sobie równych!

                  • Gość: _tymczasowy Re: a ze mną nikt nie chce się napić? IP: *.server.ntli.net 16.11.06, 09:57
                    A ja dzisiaj do miejscowego pubu, by zaczac wirtualny weekend, na jedno piwko.
                    Moze (po 2 miesiacach) potraktuja mnie jak swojaka...

                    Ale tylko jedno piwko, bo jutro koniec weekendu.
                    • calama Re: a ze mną nikt nie chce się napić? 16.11.06, 10:12
                      Dobrze, że mi się jutro weekend zacznie.

                      Za piwem nie przepadam,ale winko będę piła.
            • wera181 Re: a ze mną nikt nie chce się napić? 23.11.06, 13:33
              PIC TO MOZNA... TYLKO ZALEZY Z KIM :)
      • Gość: Bernard Re: a ze mną nikt nie chce się napić? IP: *.ed.shawcable.net 16.11.06, 08:16
        Hey calam,
        Ty egoistko...
        Ty samolubie...
        Ty samopijaku,,,
        ty....
        he he he he
        Wypilbym drinka z toba...
        Po cholere.???..nie wiem...
        Alke wypilbym...
        he he he
        :) :) :)
        PS. Jedrzejczak to dobry Prezydenet
        • calama Re: a ze mną nikt nie chce się napić? 16.11.06, 08:56
          No i pięknie.
          Wziął i mnie zwyzywał. I to tak z rana i na czczo.
          Masakra ;)

          A po co się pije drinki z kimkolwiek?
          Dla przyjemności, miłej konwersacji.
          Co niektórzy w celu resetu. :)
        • e_werty Kanadyjski... 16.11.06, 09:22
          Było miło... i przyszedł Bernard...:(
          • Gość: emsiziomal Re: Napiłbym się z .... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 16.11.06, 09:53
            .... Katem....żeby nigdy nie stracić głowy!
            • Gość: Dziki Re: Napiłbym się z .... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 16.11.06, 15:07
              Wracam na forum, po kilku dniach nieobecności i okazuje się, że "wontek"
              o piciu trwa a jeszcze się rozwija...:)
              • Gość: emsiziomal Re: Napiłbym się z .... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 16.11.06, 16:33
                ..z Eskimosem......dobrze zmrożonej.
                • Gość: Dziki Re: Napiłbym się z .... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 16.11.06, 16:41
                  czy Eskimosi piją drinki nz lodem?
                  • Gość: emsiziomal Re: Napiłbym się z .... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 16.11.06, 21:55
                    ... ze Szwedem.....zrobiłbym mu potop.
    • calama A ja piję czerwone, chilijskie, wytrawne wino. 16.11.06, 22:22
      Wasze zdrowie!
      • login_tymczasowy Re: A ja piję czerwone, chilijskie, wytrawne wino 16.11.06, 22:33
        A ja do monitora probably the best beer of the world, Carlsberga.
        Tez dobry rocznik.

        Ponoc Sofie juz sie nie nadaja do niczego?
        Jeszcze w polowie l. 90tych byly znosne.
        • Gość: emsiziomal Napiłbym się...... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 16.11.06, 22:36
          ...z kimkolwiek....czegokolwiek!
          • login_tymczasowy Re: Napiłbym się...... 16.11.06, 22:37
            Gość portalu: emsiziomal napisał(a):

            > ...z kimkolwiek....czegokolwiek!
            Alez susza w tym Gorzowie!

            Wody z Warty? Z uklejkami?
            • calama Re: Napiłbym się...... 16.11.06, 22:44
              login_tymczasowy napisał:

              > Alez susza w tym Gorzowie!

              Jaka susza? Przez pół roku tego nie wypiję co mam w domu.
              • login_tymczasowy Re: Napiłbym się...... 16.11.06, 22:47
                calama napisała:

                > Jaka susza? Przez pół roku tego nie wypiję co mam w domu.
                Rury pekly?
                Porzeczka obrodzila?
                Napad na monopolowy?
                • calama Re: Napiłbym się...... 16.11.06, 22:50
                  login_tymczasowy napisał:

                  > Rury pekly?
                  > Porzeczka obrodzila?
                  > Napad na monopolowy?

                  Z rurami wszystko ok. Z porzeczki miałam tylko pół litra.....i wyszło :( Na
                  żaden sklep nie napadłam. No i nie piję butelki dziennie. :P
                  Przywożę sobie z każdego wyjazdu winko, albo kilka.
                  I inne trunki też. Jakieś lokalne ;)
                  • login_tymczasowy Re: Napiłbym się...... 16.11.06, 22:54
                    Z logiki wynika, ze czesto jezdzisz, rzadziej pijesz.

                    Z lokalnych polskich rzeczy to sliwowica lacka nasuwa mi sie zdecydowanie, choc
                    to nie wino.

                    A niedaleko mnie (miejscowosc Dorking, jest tu grob Mariana Hemara) sa winnice
                    i tez robia wina. Nawet do przyjecia.

                    Jak wpadne do GW, to przywioze.
                    O ile bede mial z kim spozyc...
                    • calama Re: Napiłbym się...... 16.11.06, 23:00
                      login_tymczasowy napisał:

                      > Z logiki wynika, ze czesto jezdzisz, rzadziej pijesz.

                      sama prawda

                      > Z lokalnych polskich rzeczy to sliwowica lacka nasuwa mi sie zdecydowanie,

                      hm........głupio było mi się przyznać, ale najbardziej lubię sliwowicę :)
                      Łącka ma za dużo procent dla mnie. Ale ten specyficzny posmak...mniam

                      >
                      > A niedaleko mnie (miejscowosc Dorking, jest tu grob Mariana Hemara) sa
                      winnice
                      > i tez robia wina. Nawet do przyjecia.

                      Do głowy mi nie przyszło. Byłam dwa razy na winobraniu, ale na południu
                      Francji.
                      > Jak wpadne do GW, to przywioze.
                      > O ile bede mial z kim spozyc...

                      To ja się zapisuję w kolejkę. ;)

                      • login_tymczasowy Re: Napiłbym się...... 16.11.06, 23:06
                        calama napisała:

                        > Łącka ma za dużo procent dla mnie. Ale ten specyficzny posmak...mniam
                        "Daje krzepę, krasi lica, nasza łącka śliwowica"

                        > Do głowy mi nie przyszło. Byłam dwa razy na winobraniu, ale na południu
                        > Francji.
                        Krzaki podobne jak we Francji, na drutach.
                        Teraz pozolkle lisce.
                        Nie jest to mocarstwo winne, ale robia wino na skale przemyslowa.
                        W odroznieniu od Zielonej G.
                        • calama Re: Napiłbym się...... 16.11.06, 23:08
                          login_tymczasowy napisał:

                          > calama napisała:
                          >
                          > > Łącka ma za dużo procent dla mnie. Ale ten specyficzny posmak...mniam
                          > "Daje krzepę, krasi lica, nasza łącka śliwowica"

                          Mi krzepy nie dała, owszem - lico pokrasiła. :)

                          > W odroznieniu od Zielonej G.
                          ciiiiii, bo będzie dym ;)
                          • login_tymczasowy Re: Napiłbym się...... 16.11.06, 23:14
                            calama napisała:

                            > Mi krzepy nie dała, owszem - lico pokrasiła. :)
                            O to chodzi - ukrasic niewiaste, dac krzepe chlopu!

                            > > W odroznieniu od Zielonej G.
                            > ciiiiii, bo będzie dym ;)
                            Nie znajda nas tu w tych winnych krzakach.
                            Mam nadzieje...
                            • calama Re: Napiłbym się...... 16.11.06, 23:16
                              login_tymczasowy napisał:


                              > O to chodzi - ukrasic niewiaste, dac krzepe chlopu!
                              o ja głupia! że nie pomyślałam...


                              > Nie znajda nas tu w tych winnych krzakach.
                              > Mam nadzieje...
                              Pierwszy raz jestem w wirtualnych krzakach ;)
                              • login_tymczasowy Re: Napiłbym się...... 16.11.06, 23:27
                                calama napisała:

                                > > O to chodzi - ukrasic niewiaste, dac krzepe chlopu!
                                > o ja głupia! że nie pomyślałam...
                                Tzw. goralsko-chlopski spryt.
                                Nie wiadomo do konca, przez chlopa czy babe wymyslony zwod.

                                > Pierwszy raz jestem w wirtualnych krzakach ;)
                                Sam sie w nich zgubilem...
                                • e_werty Re: Napiłbym się...... 17.11.06, 13:09
                                  "...Sam sie w nich zgubilem..."

                                  ... a gdzie calama?
                                  • calama Re: Napiłbym się...... 17.11.06, 13:14
                                    e_werty napisał:

                                    > ... a gdzie calama?
                                    >
                                    Miło,że się troszczysz ;)
                                    Ja jestem na miejscu, ale login_tymczasowy chyba został w tych krzakach ;)
                            • e_werty Re: Napiłbym się...... 17.11.06, 13:08
                              "...Nie znajda nas tu w tych winnych krzakach."

                              ... akurat! jak myslisz gdzie najłatwiej znaleźć winnych?
                              • wera181 Re: Napiłbym się...... 23.11.06, 13:32
                                E TAM KRZAKI WINNE CZY NIEWINNE:)
                                lICZY SIE IDEA
                                • login_tymczasowy Re: Napiłbym się...... 24.11.06, 20:20
                                  A jaka jest idea krzaka?
          • calama Re: Napiłbym się...... 16.11.06, 22:41
            Gość portalu: emsiziomal napisał(a):

            > ...z kimkolwiek....czegokolwiek!

            za wybredny to nie jesteś ;)
          • Gość: Danny Re: Napiłbym się...... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 17.11.06, 00:48
            a ja napiłbym się z emsim i w końcu zagrał w obiecane scrabble.
        • calama Re: A ja piję czerwone, chilijskie, wytrawne wino 16.11.06, 22:43
          login_tymczasowy napisał:


          > Ponoc Sofie juz sie nie nadaja do niczego?
          > Jeszcze w polowie l. 90tych byly znosne.
          >
          Dawno nie piłam,ale popróbuję przy okazji.
          Do chilijskich mam sentyment :)
          • Gość: emsiziomal napiłbym się z..... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 16.11.06, 22:50
            ...z Bourbonem...a moze całą dynastią?
            • login_tymczasowy Re: napiłbym się z..... 16.11.06, 22:55
              Gość portalu: emsiziomal napisał(a):

              > ...z Bourbonem...a moze całą dynastią?
              Weselisko jakies...?
            • calama Re: napiłbym się z..... 16.11.06, 23:07
              Gość portalu: emsiziomal napisał(a):

              > ...z Bourbonem...a moze całą dynastią?

              Niekoniecznie tak z grubej rury ;)

              Ale fajnego drinka i miłą osobą to już lepiej brzmi.
              Zreszta i tak Cię nie podejrzewam o chęć picia jabola siarczanego z ludźmi z
              kwadratu - a tak tez można zrozumieć "cokolwiek, z kimkolwiek".
          • login_tymczasowy Re: A ja piję czerwone, chilijskie, wytrawne wino 16.11.06, 22:50
            Kupilem ostatnio jakies rumunskie wino, stosunkowo drogie nawet.
            I, cholera, porazka.
            Chcialem wylansowac braci ze wschodniej Europy, najadlem sie wstydu.

            Wspomnienia wzruszen i uniesien przy chilijskim?
            • calama Re: A ja piję czerwone, chilijskie, wytrawne wino 16.11.06, 22:53
              login_tymczasowy napisał:

              > Wspomnienia wzruszen i uniesien przy chilijskim?

              Nie wzruszeń ani uniesień tylko ... wspomnienia z cudnej podróży na drugi
              koniec świata. Chociaż... wzruszenia były. :)

              PS. calama to miasto w chile
              • login_tymczasowy Re: A ja piję czerwone, chilijskie, wytrawne wino 16.11.06, 22:58
                Am. Pol. zazdroszcze oczywiscie.
                Swiezo jestem po Wspomnieniach argentynskich Gombrowicza.
                • calama Re: A ja piję czerwone, chilijskie, wytrawne wino 16.11.06, 23:05
                  login_tymczasowy napisał:

                  > Am. Pol. zazdroszcze oczywiscie.
                  > Swiezo jestem po Wspomnieniach argentynskich Gombrowicza.
                  >
                  to już 8 lat minęło...
                  W Argentynie miałam międzylądowanie - w Buenos Aires. :)
                  I żal mnie skręcał,ze nie mogłam wyjść i pooglądać. Wrrrrrr.......
                  • login_tymczasowy Re: A ja piję czerwone, chilijskie, wytrawne wino 16.11.06, 23:24
                    calama napisała:

                    > W Argentynie miałam międzylądowanie - w Buenos Aires. :)
                    Gombrowicz pisze, ze same miasta i pustaci dookola.
                    Kultura miejska (w odroznieniu od polskiej, wiejskiej raczej) i miesozerni
                    tubylcy.

                    Chile chyba zblizone bardziej do Argentyny niz do Brazylii czy Peru, sadze?
                    • calama Re: A ja piję czerwone, chilijskie, wytrawne wino 16.11.06, 23:34
                      tak, chile ma 15 mln mieszkanców, z czego 5 mln w santiago
                      miasta i dzieki andy - jakże cudne
                      Byłam na wysokosci 4321 m, 3 km od granicy z boliwią
                      CHile jest najbardziej rozwiniętym krajem w Am.Poł. Santiago to cywilizacja.
                      Ale w górach ludzie żyją jak przed wiekami - domy z gliny, osiołek jako
                      transport. Ale w glinianym domku zwanym sklepem kupić można snikersa i ariel.
                      Na targu w san pedro de atacama ( oaza na pustyni) mozna kupić ludowe pamiątki
                      i zapłacić kartą visa. Jak w calamie za pizzę zapłaciłam visą za dwa dni kasa
                      była ściagnięta z mojego konta, a wtedy płacąc na statoil kartą - ściagali po
                      dwóch miesiącach. :)
                      • login_tymczasowy Re: A ja piję czerwone, chilijskie, wytrawne wino 16.11.06, 23:43
                        Tak jak pisal Gombrowicz: przyjezdzaja ludzie z Paryza i czuja sie lepsi,
                        bardziej cywilizowani. I to jeszcze mozna przyjac, choc auta lepsze i domy
                        bardziej wyszukane w Argentynie niz we Francji.

                        Przecietne, Wersalu w Buenos nie ma.

                        Ale jak przyjezdzaja Polacy (z gomulkowskiego PRL) i maja wysoko nosy - to juz
                        nie jest na miejscu, bo Polska jest (byla wowczas) zacofana w stosunku do
                        Argentyny.

                        Ale te gory i pustaci...
                        Straszne i piekne.
                        Zagubic sie na tydzien...

                        Zawsze lepiej miec ze soba vise;)
                        • calama Re: A ja piję czerwone, chilijskie, wytrawne wino 16.11.06, 23:58
                          login_tymczasowy napisał:

                          > Tak jak pisal Gombrowicz: przyjezdzaja ludzie z Paryza i czuja sie lepsi,
                          > bardziej cywilizowani. I to jeszcze mozna przyjac, choc auta lepsze i domy
                          > bardziej wyszukane w Argentynie niz we Francji.
                          Są ludzie i taborety. Zawsze czułam odrazę do takich,co czują się lepsi.
                          > Przecietne, Wersalu w Buenos nie ma.
                          Tego smierdzącego, pięknego budynku z ładnym ogrodem i stadem wycieczek
                          przeciskających się?
                          W Chile jest mnóstwo kolonialnych budowli. Katedry, muzea, poczty. Przecudne.


                          > Ale te gory i pustaci...
                          > Straszne i piekne.
                          > Zagubic sie na tydzien...
                          Przez Chile ( jakieś 5 tys.km z północy na południe) prowadzi droga przez andy.
                          nie zaleca sie nią jechać, bo ... wielu kierowców usypia. Nudny krajobraz ;)
                          > Zawsze lepiej miec ze soba vise;)
                          Taaaaak.
            • calama Re: A ja piję czerwone, chilijskie, wytrawne wino 16.11.06, 22:57
              login_tymczasowy napisał:

              > Kupilem ostatnio jakies rumunskie wino, stosunkowo drogie nawet.
              > I, cholera, porazka.
              > Chcialem wylansowac braci ze wschodniej Europy, najadlem sie wstydu.

              Kiedyś mocno sięnaciełam na greckie wino. A wydawało mi się,ze tam, gdzie
              świeci słońce i winogrona pięknie dojrzewają to sa dobre wina :(
              • login_tymczasowy Re: A ja piję czerwone, chilijskie, wytrawne wino 16.11.06, 23:00
                Widac kiepskie winska nie maja jednej ojczyzny.

                Strasznie smieszy i dziwi mnie popularnosc Boujelais.
                Naprawde, kiepskie.
                Ale modne.
                • calama Re: A ja piję czerwone, chilijskie, wytrawne wino 16.11.06, 23:02
                  login_tymczasowy napisał:

                  > Strasznie smieszy i dziwi mnie popularnosc Boujelais.
                  > Naprawde, kiepskie.
                  > Ale modne.

                  To dziś jest właśnie ten dzień!!!!!!!!! Święto Boujelais nouvox.
                  Piją .... i plują,hehehhee.
                  • login_tymczasowy Re: A ja piję czerwone, chilijskie, wytrawne wino 16.11.06, 23:11
                    calama napisała:

                    > To dziś jest właśnie ten dzień!!!!!!!!! Święto Boujelais nouvox.
                    > Piją .... i plują,hehehhee.
                    No prosze, kojarzylem z koncem pazdzernika...

                    Samo Bożolacy uwazaja ze to stolowe raczej winsko, ale chwyt marketingowy
                    zadzialal.
                    Poza tym kazda okazja jest dobra, by sie zsocjalizowac w barze.

                    Poza kraj wyjezdzasz? By uzupelniac kolekcje?

                    Rozdelismy watek ponad setke...
                    • calama Re: A ja piję czerwone, chilijskie, wytrawne wino 16.11.06, 23:15
                      login_tymczasowy napisał:

                      > Poza kraj wyjezdzasz? By uzupelniac kolekcje?
                      >
                      Zdarza się. W GB też byłam. :)

                      > Rozdelismy watek ponad setke...
                      >
                      Ciężko się taki czyta. Nie jestem fanką liczenia postów.
                      • login_tymczasowy Re: A ja piję czerwone, chilijskie, wytrawne wino 16.11.06, 23:22
                        Najgorsze, ze trzeba obracac na druga strone, by znalezc subwatki;)

                        W UK ceny alkoholi sa paskudne, Johny Walkera taniej kupie w Czechach niz w
                        jego ojczyznie.

                        I nigdzie nie moge znalezc (w promieniu 20 mil) brandy Stocka, w ktorym
                        posmakowalem w Polsce.
                        A do kawy po poludniu nie ma jak banieczka brandy...
                        • calama Re: A ja piję czerwone, chilijskie, wytrawne wino 16.11.06, 23:25
                          login_tymczasowy napisał:

                          Zawsze możemy pisać w jednym miejscu ;)
                          Hm... pierwszy raz piję wirtualnie.
                          jakieś 1200 km nas dzieli :P
                          • login_tymczasowy Re: A ja piję czerwone, chilijskie, wytrawne wino 16.11.06, 23:31
                            Nawet nie sprawdzalem, ale chyba wlasnie 1200.

                            Znajomy pija z kalifornijskim znajomym przez Skype'a, z obrazem z kamery.
                            Troche przeszkadza opoznienie odpowiedzi, ale jak sie wpadnie w rytm...

                            To co, nie przeszkadza Ci, ze nieogolony jestem?
                            • calama Re: A ja piję czerwone, chilijskie, wytrawne wino 16.11.06, 23:36
                              login_tymczasowy napisał:

                              > Nawet nie sprawdzalem, ale chyba wlasnie 1200.
                              Sprawdziłam. :)

                              > Znajomy pija z kalifornijskim znajomym przez Skype'a, z obrazem z kamery.
                              > Troche przeszkadza opoznienie odpowiedzi, ale jak sie wpadnie w rytm...
                              Nocą skype chodzi lepiej.
                              > To co, nie przeszkadza Ci, ze nieogolony jestem?
                              Do rozmowy? Nic a nic. Kamerki nie mam. :P
                            • calama Re: A ja piję czerwone, chilijskie, wytrawne wino 16.11.06, 23:38
                              login_tymczasowy napisał:

                              > To co, nie przeszkadza Ci, ze nieogolony jestem?
                              >
                              A Tobie, że głosowałam na T.J.?

                              Pisu nie jestem w stanie zaakceptować, a o JB wiem za dużo....
                              • login_tymczasowy Re: A ja piję czerwone, chilijskie, wytrawne wino 16.11.06, 23:48
                                Moja rodzina w GW tez na TJ.
                                Ale glupoty takie gadali, ze zmienilem temat.

                                Ja nie jestem fanem pisu, glosowalem na PO.
                                Ale poraza mnie MORZE czystej nienawisci lejace sie z internetu na pis.
                                I zapala sie lampka kontrolna.
                                Cholernie jestem przekorny, skladam sie w 75 proc z wody i 25 proc. z przekory.

                                W samorzadach powinni rzadzic miejscowi a nie jaczejki partyjne.
                                Jedrzejczak bylby jak znalazl, ale, hmm... "wiem o nim za duzo".
                                • calama Re: A ja piję czerwone, chilijskie, wytrawne wino 16.11.06, 23:54
                                  login_tymczasowy napisał:

                                  > Ale poraza mnie MORZE czystej nienawisci lejace sie z internetu na pis.
                                  > I zapala sie lampka kontrolna.
                                  Raczej użytkownicy internetu nie są za PISem. A nienawiść ? znaleść można
                                  wszędzie. Wybrakiśmy taki rząd - oki. Tak chciała większość. Pomyślała, że albo
                                  cos zrobią (pis) albo spadna ich notowania.
                                  Spokojnie podchodzę do demokracji, W Polsce jest młoda. Wielkie wahadło. Od
                                  bandy do bandy. za skrajnosci w skrajnosc. W końcu wahadło będzie bliżej srodka.
                                  Doczekamy się.
                                  > Cholernie jestem przekorny, skladam sie w 75 proc z wody i 25 proc. z
                                  przekory.
                                  I dobrze, bo to swiadczy o tym,ze myślisz.

                                  > W samorzadach powinni rzadzic miejscowi a nie jaczejki partyjne.
                                  > Jedrzejczak bylby jak znalazl, ale, hmm... "wiem o nim za duzo".
                                  i wszystko jasne :) drażyć nie będziemy. Bo czas myśleć o spaniu. ;)
                                  • login_tymczasowy Re: A ja piję czerwone, chilijskie, wytrawne wino 16.11.06, 23:58
                                    No to milych snow.

                                    Atacama niech Ci sie przysni, Calama!
                                    • calama Re: A ja piję czerwone, chilijskie, wytrawne wino 17.11.06, 00:05
                                      login_tymczasowy napisał:

                                      > No to milych snow.
                                      >
                                      > Atacama niech Ci sie przysni, Calama!
                                      >
                                      Dzięki i nawzajem.
                                      A Tobie..... Gorzów. :)

                                      Na chile jest najwięcej na świecie obserwatoriów astronomicznych. Na atacamie
                                      wydaje się,ze do gwiazd można siegnąć ręką. A hotel był gliniany z dachem z
                                      trzciny i nad łóżkiem jakiś pleksi-glas i możnabyło usypiać widząc
                                      rozgwieżdżone niebo.....bajka.
                    • e_werty Re: A ja piję czerwone, chilijskie, wytrawne wino 17.11.06, 13:17
                      "....Rozdelismy watek ponad setke..."

                      ... no to czas na piwo....
                      • Gość: emsiziomal Napiłbym się z....... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 17.11.06, 14:13
                        ...... Henrykiem Maciejem.....w trójke raźniej.
          • Gość: Danny Re: A ja piję czerwone, chilijskie, wytrawne wino IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 17.11.06, 00:49
            > Ponoc Sofie juz sie nie nadaja do niczego?
            Sofia Sofii nierówna. Niektóre są bardzo dobre, zapytaj pana w alkoholach na
            parterze Panoramy, doradzi.
            • Gość: emsiziomal Napiłbym się z ...... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 17.11.06, 01:16
              .......przyzwyczajenia.
    • amb1 Re: Mądrusiu... 17.11.06, 07:40
      pomarzyć fajna rzecz.
      Już teraz mogę Ci zdradzić - po lekturze Twoich postów -
      jak ta rozmowa by się skończyła.
      I wiem co piszę.
      Ty byś - w swojej denerwującej manierze - toczył racje i wywody,
      a Janek skwitował by krótko:
      "Pij, nie pier.ol".

      P.S.
      Pod warunkiem, że to Ty byś postawił...
    • amb1 Mądrusiu, 17.11.06, 07:43
      już teraz mogę Ci zdradzić - po lekturze Twoich postów -
      jak ta rozmowa by się skończyła.
      I wiem co piszę.
      Ty byś - w swojej denerwującej manierze - toczył racje i wywody,
      a Janek skwitował by krótko:
      "Pij, nie pier.ol".

      P.S.
      Pod warunkiem, że to Ty byś postawił...
    • calama Napiłbym sie ciepłej herbaty po wczorajszym winie. 17.11.06, 08:23
      I zaraz to zrobię :)

      Miłego dnia!
      • login_tymczasowy Re: Napiłbym sie ciepłej herbaty po wczorajszym w 17.11.06, 08:27
        ... a ja pozostane przy kawie, mimo, ze express umarl.
        Cos tam przefiltruje zawsze.
        • calama