Jutro roczek - proszę o pomoc

[ewelina_1]

Proszę o poradę. Trwają ostatnie przygotowania przed jutrzejszym roczkiem i
nagle wyszła sprawa z mertą (mirt). Babcia mnie przekonuje że dla chłopca
daje się kółeczko z merty na rękaw (który?) a dziewczynka ma wianuszek na
czapeczce (np. łuk merty na daszku czapeczki). Jestem z G.Śląska. Wiem że
róznie to bywa w różnych częściach kraju dlatego szczególnie proszę o pomoc
mamy ze Śląskia.
pozdrawiam

[edycia274]

ja pierwsze słysze o czymś takim

[andaba]

Na Śląsku to w ogóle się w mircie lubują. Moja kuzynka do komunii była cała zielona
Nie pomoge ci, bo nie wiem, tak mi się tylko skojarzyło.
Nie możesz zapytać mamy albo babci? Ewentualnie sąsiadki? Chyba najlepiej będą wiedzieć? Co rodzina to obyczaj, a w końcu co za różnica, gdzie ten mirt będzie byle go nie zjadł.

[dragon_fruit]

a po kiego grzyba te hamerdzie?

mirta to na chrzest

[karin.dsi]

przynajmniej ja mam taką wiedzę albo do slubu.
Mieszkam na śląsku a włąściwie na jurze i tradycji typowo sląskich nie znam.
ale wiem, ze z mirtą do chrztu, komunii i slubu

ps. też jutro mamy imprezę roczkową ale bedzie rosół, drugie i tort!!!!

na roczek też

[ewelina_1]

Na roczek też. Ze swoich starych zdjęć wiem że miałam - właśnie na czapce. Ale
myślałam że na rękawku też ale babcia mówi że nie, chociaż twierdzi że ma swoje
lata i nie pamięta. W ogóle do tej pory nie zastanawiałam się nad tym.
Mama też nie pamięta, z resztą ma córki więc nie pomoże u synka, z teściami
będę mieć kontakt dopiero jutro a to trochę za późno.

My też będziemy mieć obiad i tort!
ps. Jura to nie Śląsk, więc rozumiem że nie ma tradycji śląskich.
pozdrawiam i życzę udanej imprezy

[tysia77]

Ja nic na ten temat nie wiem,a mieszkam w Katowicach.

[ewelina_1]

Hmmmm, podobnie jak moi sąsiedzi (przyjechali po 1945r), mieszkają na Śląsku
ale nie przyjęli śląskich tradycji.
Na prawdę nie ma nikogo kto znałby ten zwyczaj ?

[andaba]

Nie rozumiem z czym masz problem. Zrób tak jak mówi babcia, babcie mimo sklerozy z reguły zwyczaje mają w małym palcu. A jeżeli się okaże, że to nie tu ma być, to najwyżej.... Chyba cię z kościoła nie wyrzucą.

[ewelina_1]

Trochę mi przykro. Przecież tu nie chodzi o "wyrzucenie z kościoła". Panny
młodej też nikt nie wyrzuci gdy przyjdzie w niebieskiej sukni, a jednak po to
są fora by się pytać i poradzić bo jednak każdy chce by wszystko było
wtedy "naj".
Babcia coś tam pamięta ale niezbyt dokładnie, dlatego w pierwszym liście się
pytałam np. na który rękaw. Tak się składa że jesteśmy na razie jedyni w
rodzinie którzy mają dzieci (bliźniaki), reszta mimo 'dużego' wieku nie spieszy
się do pieluch, więc mimo ponad trzydzistoletnich kuzynów i kuzynek nie mam się
kogo poradzić.
A wystrczyłoby tylko tyle, żeby ktoś napisał przykładowo "Moje dzieci na roczek
miały: dziewczynka- merta na czapce i na rękawku prawym, chłopczyk na prawym
rękawku". Wszystko! A otrzymuje przykre komentarze "a po kiego grzyba te
hamerdzie?"

[andaba]

Dziewczyno, nie rozumiem, dlaczego ci przykro. Pomogłybyśmy z chęcią, ale nikt nie ma pojęcia. Widać tradycyjnych ślązaczek na forum dzisiaj nie ma. Poza tym wiele ludzi nie zachowuje tradycji i nie ma o nich pojęcia - nawet ty nie wiesz jak ma byc, mimo że jak widać rodzina z tradycjami.

[andaba]

Jeszcze jedno - jeżeli jest to dla ciebie tak ważne, to może zapytaj na forach regionalnych, może tam będzie więcej zorientowanych?

[ewelina_1]

już to zrobiłam, tzn. dałam pytanie na forum regionalnym, ale przyznam się
szczerze że jeszcze dziś rano myślałam że jest to powszechny zwyczaj i sądziłam
że raczej nie będzie problemu z odpowiedzią tym bardziej że dużo tu osób pisze.
pozdrawiam

[mamaszymona2]

my tez jutro mamy roczek i nas berbec ma wianuszek z mirty na lewym rekawku
udanej imprezy

[ewelina_1]

chłopczyk czy dziewczynka?
dzięki
również udanej imprezy
pozdrawiam

już wiem!!

[ewelina_1]

dowiedziałam się: dziewczynka na czapeczce a chłopczyk wianuszek na lewej
rączce.

pozdrawiam wszystkich

[abi3]

Też jestem z Górnego Śląska....i nie żebym ulegała tradycjom, ale bardzo podoba
mi się mirta na białym ubranku. Mały miał dwa kóleczka z mirty na dwóch
rękawkach i jedną gałązkę na czapeczce. Był ubrany w białe spodenki i kurteczkę
z polaru.
Pamiętam, jak ksiądz, który chrztu udzielał, szepnął do ministranta,że mały
wygląda ślicznie. Inne dzieciątka były w becikach bez przybrania.

[abi3]

aaaaaaaaaaaa...sorry, Ty o roczku.
W pierwszą rocznicę urodzin, na mszy, był ubrany w mini męską koszulę i miał
zawiązaną aksamitkę. No ale to był środek lata:p