kiszonakapusta
11.06.10, 21:03
Jak to rozwiązać? Działki letniskowe,usytuowane na zboczu lekkiego wzniesienia
kończącym się przed lasem, teren nie skanalizowany. Wzdłuż działek jest
gruntowa droga dojazdowa kończąca się wjazdem na jedną z działek (ostatnia
przed lasem). Obok jest jeszcze jedna działka,niżej położona,od
"zawsze" jako łąka częściowo zabagniona, na którą dotychczas spływała woda z
ww. drogi(w czasie ulewy tworzą się całkiem niezłe potoki). Działka ta (kończy
się naturalnym lekkim wypiętrzeniem, na którym zaczyna się już las)była
"zapomniana" przez dotychczasowych właścicieli. Teraz, nowy już właściciel,
zaczyna od znacznego podwyższenia tego naturalnego spadku (powyżej poziomu
sąsiednich działek)poprzez wysypanie gruzu i nawiezienie ziemi. Czym to się
skończyło? Ano tym, że potoki wody opadowej z całej "tej górki" tworzą teraz
na innych działkach spore bajoro zalewając szamba sąsiednich działek. Jak
rozwiązać problem (czy nowy właściciel działki ma prawo naruszyć naturalne
ukształtowanie terenu)? Budować tamy (kto szybciej i wyżej)? Jak i gdzie woda
opadowa płynąca z górki powinna mieć ujście (raczej nie ma warunków na budowę
jakiejś kanalizacji (w lesie?)?