Dodaj do ulubionych

Tecnocasa = same problemy - co z tym zrobić?

IP: *.home.aster.pl 22.06.11, 00:48
Mam taki problem z biurem pośrednictwa Tecnocasa. Jakiś czas temu zainteresowało mnie mieszkanie w ich ofercie. Przyszedłem, aby umówić się na obejrzenie mieszkania - mieli na jego sprzedaż wyłączność. Zmusili mnie do podpisania umowy mówiąc jasno, że jak nie podpiszę umowy pośrednictwa nie pokażą mi mieszkania. Podpisałem. Obejrzałem mieszkanie, złożyłem ofertę i sprzedający ofertę przyjęli. Zaliczkę w wysokości 5 tys zł, jaką przekazałem przy składaniu oferty, pośrednik zaliczył sobie na poczet swojego wynagrodzenia (zgodnie z ofertą miała być przekazana sprzedającym i nawet sprzedający podpisali się, że ją przyjęli - po stwierdzeniu że bez faktury na tą kwotę nie wyjdę od niego otrzymałem fakturę).
Międzyczasie notariusz u którego miałem podpisać umowę przedwstępną dowiedział się, że właściciele mają już problem z komornikiem - w momencie składania oferty pośrednik informował mnie tylko o niewielkim zadłużeniu w spółdzielni (wszystko mam na piśmie). Zgodziłem się na podpisanie umowy przedwstępnej. Na właściwej miał być obecny komornik - sprawę załatwić miał pośrednik, ale oczywiście nie załatwił. Po interwencji notariusza problem udało się rozwiązać i kupiłem mieszkanie.
Czy sądzicie że w tej sytuacji należy się pośrednikowi wynagrodzenie? Uważam, że nie ponieważ:
- zmusił mnie do podpisania umowy pośrednictwa przed obejrzeniem mieszkania - nie chciałem jego pomocy jednak stwierdził, że jak nie podpiszę umowy to nie pokaże mi mieszkania
- bez informowania mnie i sprzedających reprezentował obie strony umowy - dowiedziałem się po tym po podpisaniu ostatecznej umowy od sprzedających
- wynegocjował warunki niekorzystne dla sprzedających i dla kupujących na rzecz zwiększenia swojej prowizji (łącznie chce pobrać 7,5% wartości mieszkania od obu stron)
- przyjął zaliczkę, ale nie przekazał jej sprzedającym; odmówił jej zwrotu stwierdzając, że przyjmie ją na poczet swojego wynagrodzenia - całkowicie niezgodne z ustaleniami
- nie sprawdził należycie sytuacji mieszkania (komornik miał już przygotowane dokumenty do egzekucji)
- naraził mnie na znacznie wyższe koszty notarialne ze względu na skomplikowaną treść umowy - zapłaciłem łącznie ok. 700zł więcej niż powinienem
Teraz straszy mnie sądem jak nie zapłacę. Co o tym sądzicie? Czy mam szansę wygrać?
Obserwuj wątek
    • Gość: Zarząd Tecnocasa Re: Tecnocasa = same problemy - co z tym zrobić? IP: *.ip.netia.com.pl 29.06.11, 15:25
      Witam Pana

      Jak kiedyś mówili Rzymianie Audiatur et altera pars bardzo proszę wysłać listem poleconym wyżej opisaną sytuację z danymi placówki, zostawiając kontakt do Siebie na adres:
      Zarząd Master Solution Polska Sp. z o.o. ul. Podskale 1a/14; 30-522 Kraków.
      Powyższa Spółka z o.o. jest franczyzodawcą na Polskę marki Tecnocasa, pomimo, iż każda agencja jest niezależnym podmiotem gospodarczym, staramy się dzień po dniu dawać Naszym klientom bezpieczeństwo, najwyższą jakość i spokój transakcji, zdając sobie sprawę, że każdemu błąd może się przydarzyć, bo tylko ten kto śpi nie popełnia błędów.
      Rozpatrzymy z należytą starannością i bezstronnością Pana problem i znajdziemy dogodne i zadowalające dla obu stron (Pana i placówki) rozwiązanie.
    • bezpocztyonline Re: Tecnocasa = same problemy - co z tym zrobić? 30.06.11, 14:03
      Gość portalu: kupujący_krakow napisał(a):

      > Zmusili mnie do podpisania umowy mówiąc jasno, że jak nie podpiszę umowy
      > pośrednictwa nie pokażą mi mieszkania.

      Nie kwalifikuje się to, jako "działanie pod przymusem". Chyba, że przystawili Panu broń do skroni.

      Po prostu - nie ma umowy pośrednictwa - nie ma działania. Zgodnie z ustawą jest to logiczne. Inna sprawa, że przy wyłączności zastrzeżenia do takiego sposobu działania mógłby mieć sprzedający, ale nie przytacza Pan treści umowy pomiędzy sprzedającym a pośrednikiem, więc nie wiadomo, czy miałby zastrzeżenia.

      > Podpisałem.

      > Obejrzałem mieszkanie, złożyłem ofertę i sprzedający ofertę przyjęli.
      > Zaliczkę w wysokości 5 tys zł, jaką przekazałem przy składaniu oferty, pośredn
      > ik zaliczył sobie na poczet swojego wynagrodzenia (zgodnie z ofertą miała być p
      > rzekazana sprzedającym i nawet sprzedający podpisali się, że ją przyjęli

      Czyli sprzedający pokwitowali odbiór zaliczki, więc co dalej z tymi pieniędzmi zrobili, czy przekazali pośrednikowi jako część należnego mu wynagrodzenia czy wpłacili na swoje konto czy przegrali w kasynie czy spożytkowali na wycieczce zagranicznej - to już ich własny problem. Ich i - ewentualnie - pośrednika (jeśliby np. miał dostać należne wynagrodzenie, a by go nie dostał).

      > - po stwierdzeniu że bez faktury na tą kwotę nie wyjdę od niego otrzymałem fakturę).

      Tego akurat nie rozumiem. Pokwitowaniem na wpłaconą kwotę był podpis sprzedających, a fakturę mogliby oni wystawić, gdyby sprzedawali w ramach swojej działalności gospodarczej, a nie jako osoby prywatne. Pośrednik mógłby wystawić natomiast fakturę na otrzymaną (od sprzedających) zapłatę wynagrodzenia (lub uzgodnionej części wynagrodzenia), ale tylko sprzedającym, a nie Panu, bo to z ich środków (przez nich przyjętych i pokwitowanych) zapłatę otrzymał.

      > Międzyczasie notariusz u którego miałem podpisać umowę przedwstępną dowiedział
      > się, że właściciele mają już problem z komornikiem - w momencie składania ofert
      > y pośrednik informował mnie tylko o niewielkim zadłużeniu w spółdzielni (wszyst
      > ko mam na piśmie).

      Pośrednik mógł wcześniej nie wiedzieć o problemach z komornikiem, skoro sprzedający o tym nie wspominali i w KW wpisu ani wzmianki nie było.

      Z Pańskiego opisu wynika, że roszczenia komornika pojawiły się tuż przed umową przedwstępną, być może notariusz mógł sprawdzić, czego dotyczy świeżo wpisana wzmianka w KW o dopiero złożonym wniosku o wpis, pośrednik takiej informacji oficjalnie z sądu nie otrzyma. Ale zapewne musiał to sam zauważyć tuż przed umową przedwstępną i uprzedzić notariusza i poprosić go o sprawdzenie o co chodzi - bo notariusze sami z siebie nie zawsze księgi sprawdzają i to pomimo, że teraz w większości przypadków wystarczy po prostu zajrzeć do netu.


      > Zgodziłem się na podpisanie umowy przedwstępnej. Na właściwej miał być obecny
      > komornik - sprawę załatwić miał pośrednik, ale oczywiście nie załatwił.

      "Oczywiście" - nie oczywiście. Czy wiadomo, o co poszło? Komornik nie miał czasu w przewidzianym przez Pana terminie? Czy była jakaś inna przyczyna.

      > Po interwencji notariusza problem udało się rozwiązać i kupiłem mieszkanie.

      I dobrze.

      > Czy sądzicie że w tej sytuacji należy się pośrednikowi wynagrodzenie?

      Wedle tego, co czytam - tak.

      > Uważam, że nie ponieważ:
      > - zmusił mnie do podpisania umowy pośrednictwa przed obejrzeniem mieszkania - n
      > ie chciałem jego pomocy jednak stwierdził, że jak nie podpiszę umowy to nie pok
      > aże mi mieszkania

      Przez analogię - dialog w sklepie:

      "Poproszę bochenek chleba, ale w cenie nie przewidującej państwa marży"
      "Nie podamy panu bochenka chleba, jeśli nie zgodzi się pan nam zapłacić ceny sprzedaży łącznie z naszą marżą".
      "Dobrze, zapłacę cenę łącznie z państwa marżą"
      "Proszę uprzejmie, 3,85 zł"
      "Za chleb dziękuję, już chowam, tutaj podaję wyliczone 3,50 zł zgodnie z kosztami wyprodukowania chleba i kosztami transportu, ale marży dla sprzedawcy nie przewiduję"
      "Przecież zawarliśmy umowę"
      "Zostałem do jej zawarcia zmuszony, bo odmówiliście mi państwo sprzedaży chleba w cenie bez państwa marży".



      > - bez informowania mnie i sprzedających reprezentował obie strony umowy - dowie
      > działem się po tym po podpisaniu ostatecznej umowy od sprzedających

      Chyba niemożliwe - pisał Pan, że zainteresowała Pana oferta, na którą biuro miało wyłączność, czyli musiał Pan jeszcze przed podpisaniem przez Pana umowy pośrednictwa (a nawet przed wykonaniem telefonu do biura) wiedzieć, że biuro ma podpisaną umowę również ze sprzedającymi i to na wyłączność.

      > - wynegocjował warunki niekorzystne dla sprzedających i dla kupujących na rzecz
      > zwiększenia swojej prowizji

      ????? Niekorzystne warunki dla każdej ze stron? I dało to "zwiększenie" jego prowizji? Jak to wyglądało w praktyce?

      > (łącznie chce pobrać 7,5% wartości mieszkania od o
      > bu stron)

      7,5% (brutto) od obu stron to średnio po 3,75% (brutto) od każdej ze stron czyli ok. 3% netto - typowa prowizja. Rozumiem, że zgodna z umową pośrednictwa.

      > - przyjął zaliczkę, ale nie przekazał jej sprzedającym;

      Skoro sprzedający pokwitowali odbiór zaliczki, to przekazał.
      A że od razu sprzedający oddali mu tę samą kwotę jako jego wynagrodzenie / część wynagrodzenia za usługę, to już jest tylko ich sprawa.

      > odmówił jej zwrotu stwierdzając, że przyjmie ją na poczet swojego wynagrodzenia -
      > całkowicie niezgodne z ustaleniami

      ???? Chciał Pan odstąpić od umowy i żądał Pan zwrotu zaliczki? Dobrze rozumiem?
      W takim razie roszczenie o zwrot powinien Pan kierować do sprzedających, bo to oni pobrali od Pana zaliczkę - to ich pokwitowanie Pan miał. Rozliczenia pomiędzy sprzedającymi a pośrednikiem nie powinny być w Pańskim kręgu zainteresowania.

      > - nie sprawdził należycie sytuacji mieszkania (komornik miał już przygotowane d
      > okumenty do egzekucji
      )

      No właśnie - "już przygotowane dokumenty". Co to konkretnie oznacza?
      Czy w KW była choćby jakaś wzmianka, ostrzeżenie, roszczenie, cokolwiek?

      > - naraził mnie na znacznie wyższe koszty notarialne ze względu na skomplikowaną
      > treść umowy
      - zapłaciłem łącznie ok. 700zł więcej niż powinienem

      ???
      Jakoś nie widzę tutaj winy pośrednika.

      Mieszkanie było w takim stanie prawnym, w jakim było, a jednak wiedząc już o tym zdecydował się Pan na jego zakup. Ten stan prawny trzeba było opisać, nie wiem, o co chodzi z tymi "kosztami notarialnymi" - czy notariusz liczył jakoś inaczej - wyżej taksę niż to jest w rozporządzeniu MS?

      > Teraz straszy mnie sądem jak nie zapłacę. Co o tym sądzicie? Czy mam szansę wyg
      > rać?


      Raczej nie.

      To tak, jakby mieć np. pretensje do pośrednika, który - załóżmy - sprzedaje stary dom do remontu, że "naraża na koszty remontu". O ile przed zawarciem umowy wiadomo, że stan domu nadaje się do remontu, to nie można tu mieć pretensji do pośrednika.

      Albo np. w sytuacji, gdy opisanie stanu prawnego nieruchomości zajmuje tyle, że akt notarialny ma 5 czy 6 stron a nie typowe cztery (bo np. jest pięciu współwłaścicieli jak to przy spadkach choćby bywa) - to mieć pretensję do pośrednika, że więcej się zapłaci tytułem kosztów wypisów z aktu notarialnego niż gdyby się zapłaciło, gdyby dom był własnością tylko jednej osoby.
      • Gość: kupujący_krakow Re: Tecnocasa = same problemy - co z tym zrobić? IP: *.home.aster.pl 09.07.11, 02:10
        Dziękuję za wypowiedź przedstawicieli spółki, ponieważ biuro odmówiło mi przekazania kontaktu do państwa (prowadzi ono działalność gospodarczą i jak mnie poinformowano - do nich mam kierować wszystkie uwagi). Na oficjalnej stronie tecnocasa.pl nie ma również Państwa danych, a może warto aby tam znalazły się ułatwiając kontakt.

        Po zaistniałej sytuacji rozmawiałem z kilkoma pośrednikami nieruchomości z różnych miast. Większość z nich na moje pytanie dotyczące możliwości zakupu nieruchomości bez korzystania z ich usług w zakresie pośrednictwa lub usługi innego pośrednika działającego w moim imieniu odpowiadało iż oczywiście mam do tego prawo i zaproponowało terminy spotkań celem obejrzenia dostępnych lokali. Kilku jednak odmówiło umówienia się na spotkanie bez podpisania umowy pośrednictwa i na moje zastrzeżenia w tym zakresie usłyszałem, że jak mi się nie podoba mogę iść do konkurencji.

        Wydaje mi się, że niektórzy pośrednicy średnio przejmują się przepisami jakie ich obowiązują na rzecz własnej prowizji. Żerowanie na niewiedzy osób kupujących dotyczącej przysługujących im praw jest nie tylko łamaniem zapisów Kodeksu Cywilnego, Standardów zawodowych pośredników w obrocie nieruchomościami, ale również nieetyczne. Wiem, że jestem strasznym idealistą, ale nie można pozwolić, aby pośrednik mając świadomość łamania prawa śmiał mi się w twarz, ze i tak zapłacę bardzo wysoką prowizję bo ma znajomych prawników którzy zmuszą mnie do zapłaty i to jeszcze z dodatkowymi kosztami i odsetkami.

        > > odmówił jej zwrotu stwierdzając, że przyjmie ją na poczet swojego wynagro
        > dzenia -
        > > całkowicie niezgodne z ustaleniami
        >
        > ???? Chciał Pan odstąpić od umowy i żądał Pan zwrotu zaliczki? Dobrze rozumiem?
        > W takim razie roszczenie o zwrot powinien Pan kierować do sprzedających, bo to
        > oni pobrali od Pana zaliczkę - to ich pokwitowanie Pan miał. Rozliczenia pomięd
        > zy sprzedającymi a pośrednikiem nie powinny być w Pańskim kręgu zainteresowania
        >

        Sprawdziłem i na ofercie jest informacja, że sprzedający akceptują ofertę i nie otrzymali prowizji. Pośrednik po prostu nie przekazał prowizji sprzedającym, aby zabezpieczyć sobie swoje wynagrodzenie. Przepraszam za tą niejasność.


        > > Zmusili mnie do podpisania umowy mówiąc jasno, że jak nie podpiszę umowy
        > > pośrednictwa nie pokażą mi mieszkania.
        >
        > Nie kwalifikuje się to, jako "działanie pod przymusem". Chyba, że przystawili P
        > anu broń do skroni.

        Broni nie, ale pośrednik nie ma prawa żądać ode mnie podpisania umowy jeśli chcę zobaczyć mieszkanie w jego ofercie na które ma podpisaną umowę pośrednictwa na wyłączność. Oferta zakupu wydawała mi się korzystna i dlatego pod presją uległem temu warunkowi. Takie zachowanie jest jednak niezgodne ze Standardami zawodowymi pośredników w obrocie nieruchomości i stanowi działanie na szkodę sprzedających. Co się później okazało jeśli chodzi o stan mieszkania, to już inna sprawa.

        > > - bez informowania mnie i sprzedających reprezentował obie strony
        > umowy - dowie
        > > działem się po tym po podpisaniu ostatecznej umowy od sprzedających
        >
        > Chyba niemożliwe - pisał Pan, że zainteresowała Pana oferta, na którą biuro mia
        > ło wyłączność, czyli musiał Pan jeszcze przed podpisaniem przez Pana umowy pośr
        > ednictwa (a nawet przed wykonaniem telefonu do biura) wiedzieć, że biuro ma pod
        > pisaną umowę również ze sprzedającymi i to na wyłączność.

        To, że przychodzę do biura w którym zawarta została umowa pośrednictwa ze sprzedającym nie oznacza, że ten sam pośrednik będzie reprezentował obie strony. Zresztą na moje pytanie w tej sprawie pośrednik nigdy nie odpowiedział, że reprezentuje obie strony. Znów na mocy Standardów zawodowych pośredników w obrocie nieruchomościami taka informacja powinna być przekazana obu stronom pisemnie. Co więcej po analizie całej sytuacji stwierdzam, że pośrednik dział na moją niekorzyść negocjując cenę mieszkania na rzecz swojej prowizji.

        > To tak, jakby mieć np. pretensje do pośrednika, który - załóżmy - sprzedaje sta
        > ry dom do remontu, że "naraża na koszty remontu". O ile przed zawarciem umowy w
        > iadomo, że stan domu nadaje się do remontu, to nie można tu mieć pretensji do p
        > ośrednika.

        Czym innym jest jednak jeśli pośrednik zatai informacje na temat mieszkania. Podana w ofercie sytuacja lokalu nie była zgodna ze stanem faktycznym i na moje zastrzeżenia w tej sprawie wielokrotnie usłyszałem od pośrednika, że w tej cenie mogłem się wszystkiego spodziewać. To sugeruje, że pośrednik doskonale wiedział jak wygląda sytuacja i celowo nie informował o tym.
        • Gość: piotr Re: Tecnocasa = same problemy - co z tym zrobić? IP: *.multi-play.net.pl 09.07.11, 14:40
          Witam
          Przede wszystkim należy zmienić tytuł tematu cyt: z same problemy - co z tym zrobić? na brak znajomości przez Pana nick: kupujący_kraków prawa nie zwalnia od jego przestrzegania.

          odsyłam Pana kupujący_krakow do lektury Ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami. Tam znajdzie Pan wszystkie odpowiedzi na nurtujące Pana pytania. Nie ma Pan racji w żadnym punkcie tej dyskusji, od braku chęci podpisania umowy pośrednictwa w kupnie z agencją nieruchomości, brak podstaw nawet z wikipedii czym jest prowizja po odnoszenie sie do standardów zawodowych w pośrednictwie w obrocie nieruchomościami.

          Bardzo dobrze wyjaśnił Ci odpowiedzi na wszystkie nurtujące Cie pytania nick: bezpoczyonline a Ty dalej bijesz piane. Wiec wnioskuje, ze albo masz za dużo czasu, wysoką emertyture z lat 80 na którą ja i inni cieżko teraz pracujemy albo należy Ci wszystko pisać w arabskim, hebrajskim lub esperanto byś cokolwiek człowieku zrozumiał.

          co wiecej pomogę Ci byś nie musiał szukać i czytać ustawy przez cały dzien bo ladna pogoda sie zapowiada:

          np. Art. 180. z wyżej wymienionej Ustawy o gosp nieruch

          3. Zakres czynności pośrednictwa w obrocie nieruchomościami określa umowa pośrednictwa.
          Umowa wymaga formy pisemnej pod rygorem nieważności.

          wiec wytłumacze Ci łopatolicznie: Nie podpiszesz umowy przed oglądaniem w agencji nie możesz oglądać nieruchomości!!!

          Wszyscy inni posrednicy którzy Ci nieruchomość pokazują ''na gębę'' bez podpisania umowy przed oględzinami nieruchomosci pracują niezgodnie z prawem!!!!!, standardami zawodowymi o których pisałes i tak dalej, ale nie chce mi sie pisać.

          reszte Twoich podpunktów jesli chcesz tak jak powyższy wytłumaczę Ci łopatolicznie w jednym zdaniu jak powyżej, szkoda czasu pisać bzdury na forum, lepiej iść na spacer nad wisłę.

          nie masz racji i tyle. nie chciałeś podpisywać umowy, trzeba było szukać podobnej nieruchomości od prywaciarza za 50 tyś drożej, z nerwami brakiem info, nie odbieraniem telefonow itd, nawet z tym, ze mogles zrobic przedstwepna umowe cywilno prawna z najemca ktory by uciekł z Twoim zadatkiem (to taki light motiv kupowania bez agencji).

          Kupiłeś, masz umowę koncową u notariusza wiec koniec tematu, aaaa i zapomniałem radziłbym zapłacić prowizje bo Pan Kruk z windykacji tylko czeka na takich klientow jak Ty. Odsetki pewnie Ci juz lecą wiec zabawa w kotka i myszke chyba sie skonczyła. Idz do agencji porozmawiaj z szefem i sie dogadaj, firma franczyzowa nie ma nic do oddzialu, bo oddzial to niezależny podmiot gospodarczy wiec znów kłania sie zmiana tematu na nieznajomość prawa nie zwalnia itd...
        • Gość: kupujacy_krakow Re: Tecnocasa = same problemy - co z tym zrobić? IP: *.home.aster.pl 09.07.11, 20:14
          A co sądzisz o tym?
          umowy.wieszjak.pl/najem-i-dzierzawy/250200,Czy-agencji-nieruchomosci-zawsze-trzeba-placic-przy-wynajmie-.html
          Takich wpisów jest bardzo dużo i dotyczą zarówno wynajmu jak i sprzedaży. Co do drugiej kwestii zapis ze Standardów:

          § 24
          Pośrednik może wykonywać czynności pośrednictwa na rzecz obu stron transakcji pod warunkiem uzyskania ich pisemnej zgody.

          Czy możesz odnieść się do tego? Nie wiem czy mam rację, dlatego pytam na forum. Będę wdzięczny za konstruktywne wypowiedzi.
          • bezpocztyonline Re: Tecnocasa = same problemy - co z tym zrobić? 10.07.11, 13:01
            Gość portalu: kupujacy_krakow napisał(a):

            > A co sądzisz o tym?

            > § 24
            > Pośrednik może wykonywać czynności pośrednictwa na rzecz obu stron transakcji p
            > od warunkiem uzyskania ich pisemnej zgody.


            Normalnie: od czasu wejścia w życie Standardów w nowym brzmieniu (a niektórzy już od czasu opublikowania ich do konsultacji) pośrednicy w umowach pośrednictwa zawierają w jednym z kolejnych punktów zgodę Zamawiającego na wykonywanie przez pośrednika czynności pośrednictwa także na rzecz pozostałych stron umowy transakcyjnej.

            Bo pośrednik nie reprezentuje drugiej strony (chyba, że ma do tego pełnomocnictwo notarialne), tylko obsługuje tę drugą stronę jak pośrednik swojego Zamawiającego.

            Proszę przejrzeć umowę pośrednictwa, czy u Pana tego nie ma? Najpewniej jest. Chyba, że umowę na wyszukanie zawierał Pan parę lat temu...
            • Gość: piotr Re: Tecnocasa = same problemy - co z tym zrobić? IP: *.multi-play.net.pl 10.07.11, 17:55
              § 24
              Pośrednik może wykonywać czynności pośrednictwa na rzecz obu stron transakcji od warunkiem uzyskania ich pisemnej zgody.

              Sprawa prosta jak drut. Pośrednik w tym wypadku z tego co czytam reprezentuje obie strony, bo ma pisemną umowe w posrednictwie w kupnie (z kupującym) i pisemna umowe posrednictwa w sprzedaży (ze sprzedajacym), nie łamie prawa, bo wedlug tego co napisałem w poście wyżej Art. 180. z Ustawy o gospodarce nieruchomosciami w bardzo jasny sposob wyjasnia istote pracy prosrednika.

              bezpoczyonline nie masz racji, piszac o pelnomocnictwie notarialnym dla posrednika. Takowe jest potrzebne do reprezentowania strony na umowie przedstwepnej lub koncowej a nie do posrednictwa w sprzedazy czy kupnie. Reprezentowanie danej osoby to nie posrednictwo w sprzedazy czy kupnie nieruchomosci, to dwa odrebne pojecia.

              Zdarza sie tak, ze posrednicy maja pelne pelnomocnictwo notarialne do zakupu badz sprzedazy nieruchomosci bo np. klient wyjezdza zagranice i ma bezgraniczne zaufanie do posrednika itp, ale to rzadkosc dac komus kogo sie kompletnie nie zna do dysponowania czesto dorobek calego zycia.

              a standardy w starym czy nowym brzmieniu? jesli chcesz bezpocztyonline mozemy zrobic we dwojke test w krakowie, na 230 agencji mysle, ze 15 max 20 odnosi sie na codzien i respektuje standardy zawodowe w posrednictwie, pisalem prace o tym i bylem w 150 agencjach testy wyszly oplakanie, jedynie sieciowki jak tecno, home cze emmers trzymaja fason, reszta to jeden wielki dramat, zero czegokolwiek a do standardow brakuje im tyle co Wam z Krakowa do Kosmosu i z powrotem? Spytacie pewnie dlaczego?? Wystarczy zobaczyc co sie dzieje na podyplomowkach i praktykach, wiec skad Ci biedni lokalni posrednicy maja brac wzor?? Sieciowki to inny temat, na inna okazje, choc i czarne owce tez sie zdarzaja. Nobody's Perfect, sorry oprocz kupujacy_krakow, zart oczywiscie ;-)

              • bezpocztyonline Re: Tecnocasa = same problemy - co z tym zrobić? 11.07.11, 13:28
                Gość portalu: piotr napisał(a):

                > § 24
                > Pośrednik może wykonywać czynności pośrednictwa na rzecz obu stron transakcji o
                > d warunkiem uzyskania ich pisemnej zgody.
                >
                > Sprawa prosta jak drut. Pośrednik w tym wypadku z tego co czytam reprezentuje o
                > bie strony, bo ma pisemną umowe w posrednictwie w kupnie (z kupującym) i pisemn
                > a umowe posrednictwa w sprzedaży (ze sprzedajacym)

                Piotr, nie wiem, jaką pracę pisałeś, kiedy o i czym, nie wiem, jaki masz zawód, ale mam nadzieję, że nie jesteś licencjonowanym pośrednikiem w obrocie nieruchomościami. W tym zawodzie bardzo trzeba uważać na słowa i sformułowania. Tutaj na forum to drobiazg, ale w przypadku umów czy sprawdzania dokumentów, względnie w przypadku czytania ustaw i rozporządzeń, każde nieścisłe zrozumienie/użycie słowa może mieć opłakane skutki dla klienta. I dla pośrednika też.

                Pośrednik nie reprezentuje żadnego ze swoich zamawiających (potocznie zwanych klientami), chyba, że ma od nich pełnomocnictwo notarialne - owszem - właśnie do reprezentowania, zakupu, sprzedaży, do zawierania umów notarialnych.

                Jeśli takiego pełnomocnictwa nie ma, to pośrednik tylko wykonuje czynności pośrednictwa na rzecz swoich klientów. Owszem, w tym może się zawierać wyciąganie jakiś dokumentów z urzędów, sądów, banków, spółdzielni (część upoważnień do tego wynika z UoGN i umowy pośrednictwa, część trzeba dodatkowo uzyskać), ale nadal to jest działanie pośrednika na rzecz klienta, a nie reprezentowanie klienta. W tych czynnościach zawiera się też często pośredniczenie w uzgodnieniach pomiędzy stronami, ale nie oznacza to, że pośrednik tutaj jakąś decyzję podejmuje. Podejmują je strony. Pośrednik jedynie przekazuje informacje, próbuje mediować i powiązać uwarunkowania/oczekiwania obu stron, ale decyzje należą do stron. Pośrednik nie negocjuje przecież sam ze sobą i nie podejmuje decyzji za którąś ze stron - bo wtedy faktycznie można by powiedzieć, że daną stronę w negocjacjach "reprezentuje".

                > Reprezentowanie danej osoby to nie posrednictwo w sprzedazy czy kupnie
                > nieruchomosci, to dwa odrebne pojecia.

                No właśnie.

                > Zdarza sie tak, ze posrednicy maja pelne pelnomocnictwo notarialne do zakupu ba
                > dz sprzedazy nieruchomosci bo np. klient wyjezdza zagranice i ma bezgraniczne z
                > aufanie do posrednika itp, ale to rzadkosc

                No właśnie.

                > a standardy w starym czy nowym brzmieniu? jesli chcesz bezpocztyonline mozemy z
                > robic we dwojke test w krakowie

                Ja akurat działam na innym terenie. Faktem jest, że dopuszczenie tego masowego nowego narybku bez egzaminów do zawodu spowodowało znacznie obniżenie stosowania standardów w praktyce. Z tym się zgadzam. Niestety.
                • Gość: piotr Re: Tecnocasa = same problemy - co z tym zrobić? IP: *.ip.netia.com.pl 11.07.11, 17:38
                  bezpocztyonline Jestes mistrzem słowa i pióra, drobna moja pomyłka na forum a jedziesz po mnie jak po starym przescieradle, jesli o to Ci chodziło, udało Ci się. Chcialbym sie z Toba spotkac, porozmawiac, moze cennych rad mi udzielisz, ja w przeciwieństwie do Ciebie całe życie sie uczę, Ty juz wszystko wiesz, bo problem nie polegał w pomyłce literowej, badz slownej lecz w wytlumaczeniu kupujacy_krakow, ze posrednik może pracować dla obu stron. No cóz, pisanie o mnie cyt: Piotr, nie wiem, jaką pracę pisałeś, kiedy o i czym, nie wiem, jaki masz zawód, ale mam nadzieję, że nie jesteś licencjonowanym pośrednikiem w obrocie nieruchomościami. W tym zawodzie bardzo trzeba uważać na słowa i sformułowania. Jest brakiem taktu z Twojej strony ale ok, nikt nie jest doskonały, za niebawem zamknie sie spoldzielnia grabarczyka wiec bedzie wakat w ministerstwie, pomysl o tym, Premier szuka nieomylnych, doskonałych takich jak Ty. Stara prawda mowi, ze tylko ten kto śpi błędów nie popełnia. Ale od dzisiejszego dnia bede sprawdzał słowo po słowie, zdanie po zdaniu czekajac na Twoją pomyłke, bo kiedys napewno sie zdarzy, chyba, ze zmienisz nick lub przestaniesz pisać.
                  Byłem pod wrażeniem pierwszej Twojej odpowiedzi Panu kupujacy-krakow, jak punkt po punkcie wytłumaczyłeś Panu, ze nie ma racji, ale po ocenie mojej osoby przy małej postowej mało znaczącej (patrzac na globalne forum) wypowiedzi, zmieniłem o Tobie zdanie. Powiem tak na koniec, jesli Jestes niedoceniony przez życie nie szukaj miejsca na forum by sie auto-docenić tylko podkasz rękawy i do pracy, pamietaj, każdy jest kowalem swego losu.
                  A jesli chodzi o mnie wystarczyła drobna notka o pomyłce a nie wchodzenie w butach w to co robie i czym sie zajmuje.
    • Gość: Gabriela Tecnocasa IP: *.internetdsl.tpnet.pl 02.09.13, 13:06
      Totalna beznadzieja. I tyle w temacie.
    • Gość: Gabriela Tecnocasa IP: *.internetdsl.tpnet.pl 02.09.13, 13:08
    • jeepwdyzlu płacić 03.09.13, 08:35
      Czy sądzicie że w tej sytuacji należy się pośrednikowi wynagrodzenie? Uważam, że nie ponieważ:
      - zmusił mnie do podpisania umowy pośrednictwa przed obejrzeniem mieszkania - nie chciałem jego pomocy jednak stwierdził, że jak nie podpiszę umowy to nie pokaże mi mieszkania
      -------------------------------
      ale jednak podpisałeś
      postawili sprawę jasno - albo podpisujesz, albo nie oglądasz
      korzystanie z usług biur jest płatne

      - bez informowania mnie i sprzedających reprezentował obie strony umowy - dowiedziałem się po tym po podpisaniu ostatecznej umowy od sprzedających
      ------------------------------
      eee
      na pewno masz odpowiedni zapis w umowie


      - wynegocjował warunki niekorzystne dla sprzedających i dla kupujących na rzecz zwiększenia swojej prowizji (łącznie chce pobrać 7,5% wartości mieszkania od obu stron)
      ----------------------
      nie Tobie ustalać co to znaczy dużo czy mało
      jedni i drudzy zgodzili się na okreslone warunki


      - przyjął zaliczkę, ale nie przekazał jej sprzedającym; odmówił jej zwrotu stwierdzając, że przyjmie ją na poczet swojego wynagrodzenia - całkowicie niezgodne z ustaleniami
      -----------------------------------------
      nie Twoja sprawa
      jak rozumiem, przekazałeś zaliczkę SPRZEDAJĄCYM
      to że oni ją przekazali na poczet wynagrodzenia to ich sprawa...
      Chyba, ze nie przekazywałeś na ręce sprzedającego tylko pośrednikowi...


      - nie sprawdził należycie sytuacji mieszkania (komornik miał już przygotowane dokumenty do egzekucji)
      ---------------------------
      e tam
      wszystkie kwestie poznałęś przed transakcją i zdecydowałeś się na nią, mimo komplikacji

      - naraził mnie na znacznie wyższe koszty notarialne ze względu na skomplikowaną treść umowy - zapłaciłem łącznie ok. 700zł więcej niż powinienem
      -----------------------------
      nie on, tylko sprzedający, pośrednik nie zadłużył nieruchomości, obwiniasz nie tego co trzeba
      Teraz straszy mnie sądem jak nie zapłacę. Co o tym sądzicie? Czy mam szansę wygrać?
      -----------------------------
      Nie masz
      transakcja zakończyłą się sukcesem, pośrednik ma umowę, ma prawo reprezentować obie strony
      musisz zapłacić

      Przykro mi ale z umó trzeba się wywiązywać - takie są realia.
      jeep
    • jeepwdyzlu jak widać zapłacił 03.09.13, 08:40
      inaczej by tu triumfował...
      j.
    • autorautor1900 Re: Tecnocasa = same problemy - co z tym zrobić? 12.04.23, 15:48
      Szanowni Państwo poszukujemy osób które kupiły bądź sprzedały mieszkanie za pośrednictwem biur TECNOCASA w Krakowie, Wrocławiu, Warszawie i Rzeszowie a nabywcami lub sprzedającymi były osoby wpisane do zarządu spółek Tecnomedia sp. z o. o. (KRS 0000681504), Tecnokredyty sp. z o.o. (KRS 0000798642) Master Solution Polska sp. z o.o. (0000352494) lub o takim samym nazwisku. Prosimy o kontakt kupilemsprzedalem(małpa)gmail.com
Inne wątki na temat:

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka