-
Nie rozumiem dlaczego rodzina nadal wini tego policjanta,on postępował
zgodnie z przepisami prawa,nie mógł wiedzieć ,że motocyklem jedzie
nieodpowiedzialny człowiek.Rodzice i rodzeństwo tego chłopaka doskonale
wiedzieli,że nie posiada on prawa jazdy,jednak wszyscy na to się godzili i w
żaden sposób nie próbowali mu wytłumaczyć ,że łamie przepisy prawa.Dopiero
teraz rodzice sobie przypomnieli,że winny jest policjant,a im należy się
odszkodowanie w kwocie bagatela 800.000 złotyc...
-
śledze cały czas tę sprawę w mediach i prasie, ciągle nie rozumiem dlaczego
ten policjant strzelał jak motocyklista go już dawno minął przecież nie był
on wtedy dla niego rzadnym zagrożeniem. Po co władował w jego plecy te kule,
chłopak dostał w łudo i kręgosłup czyli tych strzałów oddanych w tył
motocyklisty jadacego do centrum miasteczka musiało być więcej niż jeden ...
a pan prokurator nich sie wkońcu zastanowi ile tych kul wystrzelali w
różnych mediach padaja jego wypowiedzi ...
-
>>Profesorowie Zbigniew Hołda i Jan Widacki, którzy komentowali tę sprawę w
>>mediach, podkreślali, że do motocykli nie wolno strzelać w ogóle, ani
>>nawet nie ustawia się przeciwko nim kolczatek.
Tak z ciekawości: to co się robi w przypadku bandytów uciekających na
motocyklach czy taranujących policjantów - puszcza się wolno? No bo skoro nie
można do nich strzelać ani próbować zatrzymywać kolczatkami. Można oczywiście
krzyczeć "stój policja!" ale nie wiem na ...
-
Z całym szacunkiem, ale policjant wykonywał swoje obowiązki. Przeciez to nie
on uciekał pijany na motorze. Rodzina powinna mocno uderzyć sie w czoło a
przede wszystkim w pierś bo gdzieś zawiedli w procesie socjalizacji tego
młodego nieżyjącego juz człowieka.
Dajcie policjantowi spokój, on też będzie żył z tym do końca swych dni, a
przeciez musi gdzies pracować. Moze całej "poszkodowanej" rodzinie przyda sie
praca z psychologiem? Pewnie nie mogą się doczewkać na
odszkodowanie...ob...
-
"Przez półtorej godziny od napadu nikt nie przekazał im tej informacji". Urządzili blokadę, wiedzieli ile ukradli, znali pare szczegółow o sprawcach, ale czym uciekali to nie miali bladego pojęcia. Równie dobrze mogli zastrzelić tego sąsiada na rowerze, gdyby za szybko jechał. To jest po prostu śmiech na sali. To nie pierwsza tak tragiczna i zarazem wręcz śmieszna wpadka lubleskich policjantów. Kto im do cholery wydaje pozowolenia na użycie broni? Kiedy mieli robione testy psychologiczne? "Po...
-
serwisy.gazeta.pl/kraj/1,34309,3542952.html
policjant strzelał w plecy.
-
Nie no ludzie gdzie ja mieszkam, koleś pędzi motocyklem, nie zatrzymuje się
na blokadzie, ucieka przed policją - zostaje zastrzelony. No i kto tutaj jest
winny??? Oczywiście policjant!!! Pewnie powinien jeszcze pomachać lizaczkiem
kiedy przemykał przez blokady. Ludzie opamiętajmy się!!! W normalnym kraju
nikt nie podniósł by wrzawy z takiego powodu poniewarz policjant wypełnił
swoje obowiązki. W pełni popieram decyzję policjanta to jego zawód. Niestety
tylko naród jest przyzwyczaj...
-
wypoczynek.chodel.com/
Wyslalam tam rodzicow z dzieciakami, wlasnie wrocili bardzo zadowoleni. Dobre
miejsce - takie dla babci z dziecmi. Ladny dom, bardzo czysto, zalew, lasy,
blisko Kazimierz i Naleczow. Gospodarze przesympatyczni.
-
Podaję dalej:
Marcin Kopec miał dwie miłości: swoją narzeczoną Asię i "ścigacze"
W dniu 27.07.2006r został zastrzelony przez policje motocyklista Marcin Kopec,
uczciwy chłopak kochający życie jak my wszyscy. Zginął na oczach narzeczonej
od strzału w plecy.
W dniu jutrzejszym tj 30.07.2006r odbędzie się jego pogrzeb i ostatnia droga
na miejsce spoczynku. W imieniu rodziny zabitego Marcina zapraszamy wszystkich
którzy kochają motocykle tak jak Marcin na uroczystość pogrzebową która
...