Mam 7-miesięcznego labka suczke, nazywa się Hebe i mam straszne problemy aby
ją zostawiać samą w domu jak wychodze do pracy, długo czeba by było wymieniać
co nie zniszczyła mi w domu. Ale gdy ostanio przyszedłem do domu i zobaczyłem
że moje drzwi wejściowe są całe zjedzone opadły mi rece. Hebe jest wspaniała
ale szkód w domu narobiła na kilka tysiecy. Może ma ktoś jakiś pomysł? Grzesiek