montaż osprzętu elektrycznego-problem

[Gość: pat]

Witam,
w moim nowym mieszkaniu zamierzam zamontować osprzet elektryczny: pstryczki
do swiatla oraz gniazdka. Pstryczki nie stanowia dla mnie problemu jak
rowniez czesc gniazdek (tych gdzie wystaje jeden komplet 3 kabelkow). Ale mam
wrazenie ze z niektorych gniazdek wystaja 2 komplety 3 kabelkow!!! I jak ja
mam to podlaczyc? Czy to moze byc gniazdo podwojne? To sa gniazdka w szeregu
obok siebie i chyba zle beda wygladaly gniazda pojedyncze obok podwojnych?
Bardzo prosze o porade!!!
Pozdrawiam :)

[konrado80]

sprawdz czy jest napiecie w obu przewodach
bo moze ktos zrobil tak ze ten drugi przewod
idzie do nastepnego gniazdka
i zamiast polaczyc w puszce trzeba polaczyc w gniazdku

[Gość: Jarek]

Na 99% te dodatkowe przewody to zasilanie kolejnych gniazdek, teraz tak się
robi: zamiast dodatkowych puszek połączeniowych łączy się punkty łańcuchowo. W
miejscach, gdzie masz po dwa przewody musisz je połączyć razem, KONIECZNIE
zachowując zgodność kolorów: czarny z czarnym (i to do lewej dziury gniazdka
ustawionego bolcem do góry), niebieski z niebieskim (i do prawej dziury),
żółtozielony z żółtozielonym i do bolca uziemiającego.

J.

[Gość: blondyna]

> czarny z czarnym (i to do lewej dziury gniazdka
> ustawionego bolcem do góry)

A w przypadku gniazdka podwójnego to jak???
Podwójne mają bolce obok siebie.

[konrado80]

jezeli bolce (uziemienie) w gniazdku podwojnym
znajduja sie obok siebie to czarny czyli fazowy musi byc
po prawej stronie bolca (czyli jak spojzysz na gniazdko tak zeby bolec byl nad
otworami) a niebieski czyli zero po lewej
Pozdrawiam i powodzenia

[konrado80]

przepraszam za pomylke ale dopiero wstalem
czarny z lewej strony a niebieski z prawej

[Gość: fragi]

> jezeli bolce (uziemienie) w gniazdku podwojnym
> znajduja sie obok siebie to czarny czyli fazowy musi byc
> po prawej stronie bolca (czyli jak spojzysz na gniazdko tak zeby bolec byl nad
> otworami) a niebieski czyli zero po lewej

Jeśli spojrzysz na gniazdko podwójne, to w górnym bolec jest pod otworami, a w
dolnym nad otworami :) Więc podwójne gniazda powinny mieć połączenie "na krzyż".
To oczywista bzdura, więc nie zawracaj sobie głowy stronami. Nie ma znaczenia z
której strony jest jaki biegun. (na pewno zaraz ktoś się doczepi do słowa biegun).

[competer1]

Elda szczecinek seria Forum, gniazdo podwójne mieści się w pojedyńczą puszke
60mm i styki ochronne umieszczone sa po przekątnej :)

[Gość: Jarek]

> Jeśli spojrzysz na gniazdko podwójne, to w górnym bolec jest pod otworami, a w
> dolnym nad otworami :) Więc podwójne gniazda powinny mieć połączenie "na
krzyż"

Tak i większość porządnych podwójnych gniazdek jest tak właśnie łączona.

> To oczywista bzdura

Nie, to nie jest bzdura, tylko dobry "elektryczny" zwyczaj, jak najbardziej
zalecany. Żaden profesjonalista nie podłączy ci gniazdka inaczej, sprawdź sobie
próbnikiem choćby u siebie w domu/pracy jak masz w gniazdkach fazy umieszczone.
Oczywiście, jeśli ta instalacja jest robiona przez prawdziwego elektryka a nie
przez "Pana Kazia za flaszkie".
Są zreszta urządzenia, które wymagają takiego podłączenia, inaczej nie działają
(np. niektóre sterowniki pieców CO).

> na pewno zaraz ktoś się doczepi do słowa biegun

tak, doczepi się, ponieważ używając go tutaj zdradzasz, że wypowiadasz się o
rzeczach o których masz mierne pojęcie.

J.

[Gość: fragi]

> Są zreszta urządzenia, które wymagają takiego podłączenia, inaczej nie działają
>
> (np. niektóre sterowniki pieców CO).

To te urządzenia kolego są robione źle, niezgodnie z zasadami (przez pana Kazia
?). Były próby budowania mierników skuteczności ochrony przeciwporażeniowej
właśnie w taki sposób, po to by tylko wkładało się wtyczkę w gniazdo i mierzyło,
ale nie spełnia to zadania właśnie ze względu na podwójne gniazda. Poza tym
odpowiedz proszę w czym pomocna byłaby zasada łączenia fazy z jednej, konkretnej
strony gniazda ? Poza utrudnieniem konstrukcji podwójnego gniazda chyba w
niczym. A w gniazdach trójfazowych kolejność następstwa faz też pewnie powinna
być zgodna z ruchem wskazówek zegara ? Choć taka akurat zasada miałaby sens.

[Gość: Jarek]

> To te urządzenia kolego są robione źle, niezgodnie z zasadami (przez pana
Kazia
> ?).

Powiedz to Viessmannowi, Buderusowi... Może sami nie wiedzą, że u nich jakiś
kazio patałach pracuje i takie bzdury wymyśla? ;-)
Dla jasności: nie wiem, dlaczego dla tych sterowników lokalizacja fazy jest
istotna. Moge najwyżej przypuszczać, że wynika to np. z konstrukcji
przetwornicy zasilającej, ale pozostaje goły i bezsporny fakt: ich sterowniki
podłączone odwrotnie nie działają poprawnie (czasem po prostu nie działają
wcale).

> Poza tym
> odpowiedz proszę w czym pomocna byłaby zasada łączenia fazy z jednej,
> konkretnej strony gniazda ?

Wygoda? Zwiększenie bezpieczeństwa?
Równie dobrze możnaby się spytać, po co pojedyńcze prawidłowo zamontowane
gniazdka mają bolec u góry, ew. dlaczego fazę prowadzisię przewodem czarnym lub
brązowym a zero niebieskim, a nie dowolnie (pomijając fakt, że to akurat z norm
wynika).
To taki dobry zwyczaj, nieregulowany żadną normą, a honorowany przez wszystkich
profesjonalistów, zarówno instalatorów, jak i producentów osprzetu, jak choćby
wspomniane w wątku nie tylko przeze mnie podwójne gniazdka łączone na krzyż -
tak, jak słusznie zauważasz, zrobić gniazdko jest trudniej. Po co więc
producenci sobie ten trud zadają?

J.

montaż osprzętu elektrycznego-problem

[Gość: pat]

dziekuje :)

[competer1]

Zasada montowania kabla fazowego po lewej jest poprawna. Gniazda podwójne o
których piszecie to zazwyczaj taka najniższa liga ;). Serie z wyższej półki sa
pozbawione juz takich modeli. Niestety wiąże sie to zazwyczaj z wydatkami na
dodatkowe gniazdo obok w podwójnej ramce, puszce modułowej no i dodatkowy punkt
policzony przez elektryka :)

[Gość: qwerty]

> Zasada montowania kabla fazowego po lewej jest poprawna.

Ale jest to tylko _zasada_, nie norma. Żadne 1-fazowe urządzenie elektryczne podłączane do gniadka nie może być od tego uzależnione. Gniazda podwójne były produkowane od dawna i będą w dalszym ciągu. Są wygodne, choć wielokrotnie mało estetyczne - może dlatego nie ma ich w katalogach drogiego osprzętu.

[Gość: fragi]

No qwerty przywracasz mi wiarę w ludzi. Competer zapewne nie umie wskazać żródła
tej "zasady" innego niż "Pan majster powiedział". Owszem jeden czy drugi
rzemieślnik może sobie przyjąć taką normę (ZN-1), nie ma w tym nic złego, ale
poza samozadowoleniem nie przynosi ona żadnego pożytku. Dla odbiornika
jednofazowego, poprawnie skonstruowanego, nie ma żadnego znaczenia gdzie jest
faza a gdzie przewód neutralny (zdradzę teraz, że mam jakieś blade pojęcie).

[Gość: fragi]

Sorry Competer, też dopiero wstałem, to Jarek usiłował głosić "zasadę prawego
bolca".

[konrado80]

kazdy dobry elektryk robi tak
ze faza jest z lewej strony
a neutralny z prawej
tak zostalo przyjete wiec tak sie robi
tylko tzw fachowcy od siedmiu bolesci
i ci ktorzy sie nie znaja robia innaczej
Pozdrawiam

[kiszon1]

no ładnie, ładnie, elektryków fachowców w kraju nam nie brakuje.Kochani
zastanówcie się co pleciecie. można przyjąć tylko jedną zasadę, - constans.
czyli montować wszystkie elementy osprzętu jednakowo. Jak sobie przyjmiemy że
przewód fazowy po prawej to wszędzie tak samo, położenie łącznika w pozycji
wyłącz z klawiczem u góry to też wszędzie tak samo. Nigdzie w normach nie jest
powiedziane że bolec ma być na górze a fazowy z prawe czy lewej. Książki,
poradniki? co autor i inaczej i inne argumenty. Pozdrawienia dla fachowców od
niestety też elektryka.

[competer1]

kiszon1 napisał:

> no ładnie, ładnie, elektryków fachowców w kraju nam nie brakuje.Kochani
> zastanówcie się co pleciecie. można przyjąć tylko jedną zasadę, - constans.
> czyli montować wszystkie elementy osprzętu jednakowo. Jak sobie p ciach...

Widzisz, pytanie o montaz kabla fazowego padło nie gdzie indziej tylko na
egzaminie na przdłużenie moich uprawnień Na SEP do 1KV :). Musiałbys
popolemizowac z egzaminatorem, byłym dyrektorem jakiegos działu w ZE, z 60 na
karku. W kazdym bądź razie nie siedział w komisji przez przypadek. Zdążył mnie
czegos nauczyc podczas egzaminu, chociaż wydawało mi sie , ze jestem obkuty.

[Gość: fragi]

To zapewne podał Ci też źródło z którego zaczerpnął tę zasadę. Byłbyś łaskaw i
nam je podać ? Lub wyjaśniłbyś nam jakie korzyści odnosimy ze stosowania tej
zasady poza stratą czasu ? Równie dobrze można by przyjąć zasadę, że przy
układaniu przewodu w ścianie żyła ochronna jest z prawej/lewej (niepotrzebne
skreślić) strony, a w poziomie u góry/na dole. Tylko po co ?
Co do instalowania wyłącznika w pozycji "załączony" do góry to owszem tak,
bowiem wtedy chcąc np. wymienić przepaloną żarówkę w żyrandolu wiemy czy
żyrandol jest wyłączony, czy nie.

[competer1]

Żródła nie podam, ponieważ go nie znam. Byc może takiego nawet nie ma, ale z
pewnością powyższą zasadę będę stosował nadal. Znajomi elektrycy postepuja
podobnie i ajkoś nikt nie wpadł do tej pory na pomysł, aby to zmieniać.

[Gość: kiszon1]

tak jak nadmieniłem staram się osprzęt montować w jednaki sposób, kilkukrotnie
próbowałem doszukać się zapisków na ten temat i jak wspomniałem w porzednim
poście znalazłem owszem ale inne zasady u innych autorów, ja przyjąłem że
fazowy z prawej dlacxzego? z reguły jesteśmy praworęczni i sprawdzając czy jest
napięcie w gnieździe wsadzamy zawsze w prawy otwór:). zróbcie doświadczenie,
dajcie osobie postronnej próbnik i poproście o sprawdzenie czy jest napięcie...

[konrado80]

ale po co zmieniac cos co juz od jakiegos czasu jest ustalone
ze przewod fazowy jest z lewej strony

[Gość: kiszon1]

tia..ciekawe przez kogo?

[konrado80]

przez elektrykow
sam jestem elektrykiem i z kim bym nie rozmawial
to kazdy robi tak samo, czyli przewod fazowy z lewej strony
i pracuje w biurowcu ktory byl postawiony ok 10 lat temu
i juz wtedy bylo tak praktykowane

[Gość: kiszon1]

no rewelka, rozbawiłem sie do łez. Dobrze że nie ustalili tego np.
cukiernicy..:)
Patrz przykładowo na osprzęt fi-my Legrand. i tam producent oznacza prawą
dziurkę "świnki" jako fazową. I cóż na to Wasze ustalenia Panowie elektrycy?

[konrado80]

a jak Ci kaza wlozyc palec w d...
bo tak bedzie w instrukcji to tez tak zrobisz
Pozdrawiam

[Gość: kiszon1]

no jednym zdaniem burak i prostak z Ciebie elektryczku

[konrado80]

jak zauwazyles to ja Ciebie nie wyzywam
ale widac co soba pokazujesz
Pozdrawiam

[Gość: kiszon1]

ale mam uprzedzenia co do sposobów samozadowalania się przez niektóre
mniejszości społeczne i bardzo mnie ubodła ta propozycja pieszczoty...

[konrado80]

to nie znaczy ze masz prawo do wyzywania mnie lub kogos innego
ja tylko podalem przyklad
a ze Cie to ubodlo to juz nie moj problem
i nastepnym razem wyrazaj sie bo nikt na to forum
nie wchodzi po to zeby kogos obrazac tylko udzielic rad

[Gość: kiszon1]

ojej! to kalam się jak najniżej mogę tylko proszę zastanów się jak TY wyrażasz
swoje racje, czy TWOJA (wg Ciebie jak najbardziej etyczna) wypowiedź była OK?

[Gość: kiszon1]

dodając na zakończenie rozmawiaj kolego czytaj i staraj się słuchać innych
konkretnych argumentów zamiast proponować miłość a na pewno znajdziesz w końcu
złotą receptę czy z prawej czy z lewej.HOWGH

[konrado80]

sory ale ja chyba nie tutejszy bo za cholere
nie wiem o co Tobie chodzi z ta miloscia
moze masz jakies kompleksy
ja juz powiedzialem ze chodzilo o przyklad
ktorego sam nie wymyslilem
ale widac do Ciebie to nie dociera
i Ty juz lepiej nie mow mi co i jak mam robic
Pozdrawiam

[Gość: Jarek]

> Patrz przykładowo na osprzęt fi-my Legrand

Patrzę. Mam w ręku standardowe gniazdko "ramkowe" legranda. Ma naniesione
oznaczenia L, N i PE. I wiesz, głupia sprawa, ale faza wychodzi po lewej
stronie ;-)

Zresztą... nie spotkałem jeszcze gniazdka z naniesionymi fabrycznie
oznaczeniami L i N, które by je miało zamienione. Więc albo ten znany Ci
osprzęt legrand ufo porwało i przez jakąś czarną dziurę przeciągnęło, albo
Tobie się łapki prawa z lewą mylą.

J.

[Gość: qwerty]

> ja przyjąłem że
> fazowy z prawej dlacxzego? z reguły jesteśmy praworęczni i sprawdzając czy jest
> napięcie w gnieździe wsadzamy zawsze w prawy otwór:). zróbcie doświadczenie,
> dajcie osobie postronnej próbnik i poproście o sprawdzenie czy jest napięcie

Takie samo doświadczenie można zrobić też z dziećmi. Tylko że gdy będą same, to zamiast próbnika mogą do gniazka włożyć np. ołówek - o ewentualnych efektach takiej zabawy nie trzeba wspominać. Może dlatego przyjęła się zasada - fazowy z lewej. Ale _zawsze_ z lewej, niezależnie od tego, czy bolec zerujący jest u góry czy u dołu.

[Gość: kiszon1]

no cóż qwerty.. jak przypatrzymy się dziś oferowanemu osprzętowi to możemy
zauważyć że osprzęt mosiada blokady przeciw włożeniu czegoś do gniazda tylko w
jedną dziukę. cheba coś za mało Panowie montujecie lub zbyt liche urządzenia
proponujecie.

[competer1]

mister kiszon1, niech Ci bedzie, montujesz poprawnie, po prawej, w tej dziurce
w której jest blokada(??? tylko w jednej???), i jesteś fachowcem, to widać i w
ogóle przepraszamy Cię, my elektrycy od siedmiu boleści. Przekomarzaliśmy sie
tylko z Tobą, tak dla jaj.