marta_pm
31.01.07, 23:32
Jestem studentka I roku. Ostatnio byłam ze znajomymi w jednym ze Słupskich
pubów w centrum miasta. Zostałam tam dotkliwie pobita przez dziewczynę, która
była pod wpływem narkotyków. W pubie nie było ochrony i pewnie nie ma jej tam
do dziś, nikt nie zareagował! Karygodne jest prowadzenie lokalu bez
zapewnienia poczucia bezpieczeństwa swoim klientom. Nie wspomnę już o stanie
toalet, czym powinien zająć się niezwłącznie sanepid. Gratuluję właścicielowi
tak beztroskiego podejści do sprawy! Ale znając życie, ktoś zainteresuje się
tym miejscem dopiero wtedy, gdy wydarzy się tam jakaś tragedia...