Petru i Giertych

[adam.eu]

Ich samodzielna decyzja o kandydowaniu do senatu?
Bo to sprawia wrażenie sabotażu, stąd to pytanie.

[hordol]

może to agenci pisu?

[adam.eu]

Agenci PISu, to Cyganem się zaopiekowali.

[szczypawka.jadowita]

Cyganem i Malwą, pierwszej nocy w areszcie.

[szczypawka.jadowita]

Myślisz że jesteście partnerem do jakiejkolwiek rozmowy (poza szyderstwem i drwiną)? Nie. Jesteście agenturalną (nie wszyscy) i antypaństwową mafią. To by było na tyle.

[hordol]

ci dwaj panowie to teraz wasze zmartwienie. i stąd twój wątek

[adam.eu]

Wątek, to akurat mój.
Ale zgadzam się z Tobą, że Ci panowie też sprzyjają PISowi.

[hordol]

też?
tzn sumarycznie: sprzyjają i pisowi i koalicji (choć jak wynika z twojego wątku aktualnie nie) i last but not the least sobie pewnie też

[adam.eu]

Słowa "też" użyłem niepotrzebnie, ale i z tym słowem tragedii nie ma.
A koalicji, to poprzez swoje działanie tym razem na pewno nie sprzyjają.

[hordol]

nie mój cyrk,nie moje małpy

[szczypawka.jadowita]

Może być Młodzież Wszechpolska reaktywacja. SP się zużyła.
A Petru - Supernowoczesna.
A serio - obaj chcą zaistnieć, bez oglądania się na skutki tego. Giertych by założył obojętnie co, byle wypłynąć, z obojętnie jakim programem.

[adam.eu]

szczypawka.jadowita napisała:

> A serio - obaj chcą zaistnieć, bez oglądania się na skutki tego. Giertych by za
> łożył obojętnie co, byle wypłynąć, z obojętnie jakim programem.

A tak mi przyszło do głowy, może do Hołowni byłoby im bliżej?
Wolałbym, żeby poza paktem senackim.

[szczypawka.jadowita]

Giertych to przykleiłby się do każdego okrętu, byle popłynąć. Jego prawdziwe poglądy to MW, mundurki dla dzieci, populistyczne nazistowskie (przyciąganie motłochu) imprezy po lasach itp. Ale może stać się Giertych liberałem, jeśli przyjdzie mu do głowy że warto ( (C) - P. Katarzyna Kolenda), może też być hołowiątkiem, byle na eksponowanym miejscu. I w tym problem, że takiego miejsca to nie dostanie, tak myślę.

A Petru? Wyautował się, wątpię by coś mu się udało. Nie wiem.

[adam.eu]

Nie mogę znaleźć teraz tekstu, gdzie Giertych tłumaczy swoje rozstanie z Kaczyńskim.
Jego wersję to odebrałem, że nie chciał firmować totalne przegięcie Kaczyńskiego, mimo, że ten mu oprócz władzy jeszcze mu miał wiele obiecać.

A do Petru, to po Maderze w gorącej grudniowej atmosferze politycznej trudno mi wykrzesać polityczne zaufanie.

[hordol]

giertych rozstał się z kaczyńskim wiele lat temu(powody absolutnie dzis bez znaczenia) póżniej zaś jako zajadły wróg kaczyńskiego był akceptowany/promowany na salonach platformy.
a teraz robi jakies numery
p.s była kiedyś taka akcja"giertych do wora... itd.(wtedy był tym złym giertychem)

[adam.eu]

hordol napisała:

> giertych rozstał się z kaczyńskim wiele lat temu(powody absolutnie dzis bez zna
> czenia) ..............................
.........................................................................

No i tu się różnimy, Szczególnie ciekawe późniejsze tłumaczenie tych powodów przez Giertycha.

PS. Czy na stać Cię na dostosowanie do zasad języka polskiego?
Tym bardziej, że tekst, w którym nazwiska są pisane z dużej litery jest zwyczajnie bardziej czytelny.
Można to porównać do świadomego robienia błędów ortograficznych.

[hordol]

oczywiście,że stać.mam swiadomość,że robię błedy ortograficzne.nie celowo ale z wygodnictwa.łatwiej tak pisać.
giertychowa ocena powodów rozstania z kaczyńskim bedzie zabarwiona giertychowym subiektywizmem.od miłosci do nienawisci jest bardzo niedaleko

[hordol]

p.s. a zresztą my pisowcy jesteśmy prymitywni,zacofani, slabo wykształceni etc. a więc praktycznie nieznajomośc ortografii jest naszą nieodłączną cechą.te typy tak mają

[adam.eu]

hordol napisała:

> oczywiście,że stać.mam swiadomość,że robię błedy ortograficzne.nie celowo ale z
> wygodnictwa.łatwiej tak pisać.

Nie zwracasz uwagi, że przez swoje wygodnictwo nie tylko utrudniasz innym czytanie tekstu, ale i niszczysz reguły języka ojczystego.

> giertychowa ocena powodów rozstania z kaczyńskim bedzie zabarwiona giertychowym
> subiektywizmem.od miłosci do nienawisci jest bardzo niedaleko

Rozumiem, że obiektywne są wszystkie inne opinie, byle by nie były giertychowskie, szczególnie na styku PIS Giertych.

[hordol]

no cóż ,"pisowska swołocz" (to jeden z epitetów forumowej dyskusji) tak już ma
a swoją drogą słowo swołocz to rusycyzm niszczący reguły języka polskiego
:)

[adam.eu]

hordol napisała:

> no cóż ,"pisowska swołocz" (to jeden z epitetów forumowej dyskusji) tak już ma
> a swoją drogą słowo swołocz to rusycyzm niszczący reguły języka polskiego
> :)

Nie, bardziej chciałbym szanowania języka polskiego. Pisałem, dlaczego

Nie chce Ci nawet "Shift nacisnać, a tak chętnie wciskasz w moje usta wyrażenie "pisowska swolocz"

Zobaczymy, co Ci się jeszcze będzie chciało.

[hordol]

owszem to nie z twoich ust. ale możę zwrócisz im uwagę skoroś taki językowo poprawno-delikatny ?
było coś kiedyś o zdzble i belce w oku...

[stefan4]

hordol:
> no cóż ,"pisowska swołocz" [...] tak już ma

Wiele osób (w tym ja) wolałoby korespondować z osobami nieznającymi języka polskiego niż z osobami umyślnie go niszczącymi przez uparte lekceważenie jego ortografii i interpunkcji.

hordol:
> a swoją drogą słowo swołocz to rusycyzm niszczący reguły języka polskiego

To jest rzeczownik o rosyjskim pochodzeniu, ale silnie wrośniętym we współczesną polszczyznę. Na pewno lepiej się w niej czuje niż jakiś szczeropolski ,,waszmość'' czy ,,acan''.

- Stefan

[hordol]

zdaje się,że jest taka opcja "wygaszenia" forumowicza ; możesz ją zastosować

[szczypawka.jadowita]

Jakiekolwiek zaufanie.

[szczypawka.jadowita]

Dodam, nie mógł firmować, bo wydawało mu się to nieopłacalne wobec możliwego osłabienia PISu.
Perspektywiczny wydawał mu się sojusz z Lepperem. Pamiętam taką deklarację tej koalicji:
LiS nie boi się PISu.

LiS - Liga i Samoobrona. Moralny głos sprzeciwu Giertycha i Leppera.

[pies.na.czarnych]

adam.eu napisał:

> Ich samodzielna decyzja o kandydowaniu do senatu?
> Bo to sprawia wrażenie sabotażu, stąd to pytanie.

Skoro o coś pytasz to rozwiń temat.

[adam.eu]

Co mam rozwijać? To szkodliwe działanie dla obecnej opozycji.
Obydwoje zdają sobie z tego sprawę. Dlaczego w ten sposób działają? Nawet gdyby chcieli faktycznie kandydować, to niech się dogadują, a nie uprawiają samowolkę.