yoma 18.02.10, 14:30 6 stopni na plusie, Cześka straciła całą czapę, czapy z drzew też lecą aż miło, ptaszyska drą dzioby, żyć się zachciewa :) Odpowiedz Link Zgłoś Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
yoma Re: Raport z Mazowsza 18.02.10, 15:58 Tja, specjalnie włożyłam buty do kolan, a i tak mi się nasypało :) Ale podjazd odkopaliśmy i już nie musimy stawać pod sąsiadem. Prognoza piętnastodniowa: na początku marca mrózże hu hu. Odpowiedz Link Zgłoś
se_nka0 Re: Raport z Mazowsza 18.02.10, 18:54 Chyba długo ten nowy lokator nie pomieszka.Lub - oby nie - jako memento będzie sterczał do marca ;) Odpowiedz Link Zgłoś
doroteja_z_brzozy Re: Raport z Mazowsza 18.02.10, 19:25 se_nka: "będzie sterczał do marca" no jak możesz o takim ładnym gościu pisać, że sterczy! on nie sterczy, on jest! ;-))) Odpowiedz Link Zgłoś
doroteja_z_brzozy Re: Raport z Mazowsza 18.02.10, 19:23 yoma: "Nowy lokator" śliczności ten bałwan. taki... równiacha, luzak i zawadiaka. :-) Odpowiedz Link Zgłoś
se_nka0 Re: Raport z Mazowsza 18.02.10, 20:03 Doroteja... no zgadza się, on jest .... i sterczy :):) Odpowiedz Link Zgłoś
yoma Re: Raport z Mazowsza 19.02.10, 10:32 Nie gniewam się za sterczenie, no sterczy :) Do kwietnia posterczy, zbity śnieg się trudno topi. Ale jest dobrze, w niedzielę młody chciał zrobić bałwana i mu się nie udało, śnieg się nie lepił. A teraz tak. Odpowiedz Link Zgłoś
leloop Re: Raport z Mazowsza 18.02.10, 20:38 człowiek-słoń ? ;) to mu podsyłam do towarzystwa zagramaniczna koleżankę, gospodarna, naleśniki smażyć potrafi(ła) ;) Odpowiedz Link Zgłoś
dorkasz1 Re: Raport z Mazowsza 18.02.10, 20:48 I winem zapijała tak, że jej nosem korek wyszedł? :D :D :D Fajna. Odpowiedz Link Zgłoś
doroteja_z_brzozy ś[nieżne]liczności ;-) 18.02.10, 21:32 leloopka: "...to mu podsyłam do towarzystwa..." śliczna! taka dzwonkowata i rezolutna. i ma ładne spojrzenie. ;-) Odpowiedz Link Zgłoś
lellapolella Re: ś[nieżne]liczności ;-) 18.02.10, 23:04 jasne, a na Pomorzu odwet za nie tak duże mrozy- tylko 2 na plusie:( wiosna zawsze tak się tu ślimaczy... moje bałwany już w rzece, spłynęły, bo wkrótce spodziewam się pączków (końskich) i potrzebuję przejazdu:)I wiecie co? Buki to ja już nigdy nie ulepię:O Odpowiedz Link Zgłoś
andziaos Re: ś[nieżne]liczności ;-) 18.02.10, 23:40 u mnie nie wiem ile na plusie ale kapie... ślisko jak diabli tam gdzie ktoś odsnieżał chodnik do immentu. Już lepiej w miejscach, gdzie jest gruba warstwa śniegu - tam przynajmniej wiemy, po czym chodzimy. Dzisiaj oglądałam kalosze. w sklepie stacjonarnym - za 89 zeta można kupić i długie i takie za kostkę - kosztują tule samo. śmierdzą nieziemsko - chyba się nie skuszę na taką okazyję:/ I dlaczego kiedyś wywaliłam kalosze mojej mamy ? Zielone, na obcasiku, z dopasowaną cholewką.. buuu Odpowiedz Link Zgłoś
leloop Re: ś[nieżne]liczności ;-) 19.02.10, 00:28 Doroteja_z_brzozy napisała śliczna! taka dzwonkowata i rezolutna. i ma ładne spojrzenie. ta "raczka do dzwonka" to jest koronkowy czepiec jakie noszą (nosiły) kobiety bigouden (to region Bretanii). to wprawdzie nie region, w którym ja mieszkam ale najbardziej kojarzy się z Bretania, no i stamtąd bretońskie naleśniki są ;) Dorotejo jestem "leloop" nie "leloopek" pliiiizzz :) Odpowiedz Link Zgłoś
andziaos Re: ś[nieżne]liczności ;-) 19.02.10, 00:31 cudne !!!! imponujące, no :) Odpowiedz Link Zgłoś
dorkasz1 Re: ś[nieżne]liczności ;-) 19.02.10, 05:35 Jak patrzę na takie śmiesznościowe nakrycia głowy, to zawsze zastanawiam się jak to się stało, że takie są... Tutaj myślę, że jak zwykle chodziło o rywalizację kobitek we wsi. Najpierw jedna miała taki maluśki, zgrabny, koronkowy czepeczek. Druga kuma popatrzyła i myśli sobie: łe, taki mały... ja se zrobię większy. No i nadziergała tej koronki już nie na 3, ale na 6 cm wzwyż. A później to już poooooszło! Jak myślicie? Odpowiedz Link Zgłoś
se_nka0 Re: ś[nieżne]liczności ;-) 19.02.10, 06:18 Świetne wytłumaczenie ! Myślę, że tak było. Wiemy, że my kobiety jesteśmy do wszystkiego zdolne ;)Do poświęceń również. Nosić takie chybotliwe "coś" na głowie, to sztuka :):) Odpowiedz Link Zgłoś
leloop Re: ś[nieżne]liczności ;-) 19.02.10, 08:55 i nadziergała tej koronki już nie na 3, ale na 6 cm wzwyż. A później to już poooooszło! Jak myślicie? nawet do jednego metra !!! jest takie zdjecie czterech kobitek, ktore jada starym citroenem do kosciola, maja na glowach te czepce :D, jak je znajde to Wam wkleje. najprostsze wyjasnienia czesto sa najtrafniejsze. nie moge potwierdzic ani zaprzeczyc. w innych regionach Bretanii czepce sa bardziej na ludzka miare ale tez czasem calkiem fikusne :) na dodatek owe "rury" pochodza z rejonu gdzie zdrowo wieje, Pays Bigouden lezy o tutaj (czerwona szczalka) Odpowiedz Link Zgłoś
leloop Re: ś[nieżne]liczności ;-) 19.02.10, 09:54 gdyby kogos interesowaly inne czepce to na tej stronie sa setki zdjec, wystarczy kliknac na date, albo na "bretonnes" w prawym gornym rogu a potem na "page suivante" site.voila.fr/bretonnes/page1_coiffe.htm Odpowiedz Link Zgłoś
yoma Re: ś[nieżne]liczności ;-) 19.02.10, 10:36 uuu, tam mnie akurat nie było.... Odpowiedz Link Zgłoś
doroteja_z_brzozy czepce wiaterem łamane niechlujne ;-) 19.02.10, 21:37 dorkasz: "...myślę, że jak zwykle chodziło o rywalizację kobitek we wsi." z pewnością chodziło o pokazanie/potwierdzenie schludności i gospodarności (swej). jeżeli wieją tam wiatry, to kiepsko wykrochmalony czepiec prawdopodobnie "łamał się" na wietrze. (a jakże to tak w połamanym czepcu po wsi?) posiadaczka owego była więc nie dość chlujna i umiejętnie krochmaląca, z czego jasno wynika, iż na żonę (oczywiście gospodarną i schludną) się nie nadawała! bum! (cyk cyk) ;-))) Odpowiedz Link Zgłoś
doroteja_z_brzozy Re: ś[nieżne]liczności ;-) 19.02.10, 21:25 leloop: "Dorotejo jestem "leloop" nie "leloopek" pliiiizzz..." "leloopkę" z Ciebie zrobiłam. nieładnie?;-) no topra, nie bedem. :-) Odpowiedz Link Zgłoś
leloop Re: ś[nieżne]liczności ;-) 19.02.10, 22:25 no topra, nie bedem. :-) Tregrandmersi :) czymam za slowo ;) Odpowiedz Link Zgłoś
yoma Re: Raport z Mazowsza 19.02.10, 10:34 Przepiękna! Bukowata taka (od Buki, nie od buku). Odpowiedz Link Zgłoś
lellapolella Re: Raport z Mazowsza 19.02.10, 14:30 zaczęło się pewnie tak, jak przypuszcza Dorkasz, a potem babeczki pokapowały, że wystarczy spojrzeć na sąsiadkę przez okno i już wiadomo, z której strony wiatr wieje:) swoją drogą, te czepce piekielnie nietwarzowe są, ciekawe, od którego roku życia noszenie ich było obowiązkowe:D Odpowiedz Link Zgłoś
yoma Re: Raport z Mazowsza 19.02.10, 17:08 Bo pewnie żadna nie wpadła, że można zrobić co innego, tak jak stare góralki z Koniakowa się obraziły, kiedy dziewczyny zaczęły dziergać stringi :) Odpowiedz Link Zgłoś
leloop Re: Raport z Mazowsza 19.02.10, 18:12 swoją drogą, te czepce piekielnie nietwarzowe są, ciekawe, od którego roku życia noszenie ich było obowiązkowe :D czepiec jak to czepiec, jak wszedzie - po slubie a zagladalas na strone czepcowa, ktorej linke podczepilam ? przeciez te dziewczyny slicznie w nich wygladaja :) poza tym to jest czepiec odswietny, na codzien nosily zwykly z materialu a ten koronkowy stal nakrochmalony na specjalnym stojaku. to byla bardziej lokata kapitalu, wiadomo, ze przechodzily z pokolenia na pokolenie. Odpowiedz Link Zgłoś
lellapolella Re: Raport z Mazowsza 20.02.10, 12:19 zaglądałam, ale wyświetliła mi się tylko jakaś tabelka,myślałam, że znów mi brakuje jakiegoś programu do otwarcia, a teraz się zorientowałam, że trzeba kliknąć na każdy rocznik i widać zdjęcia:P Gapa ze mnie. Uwaga o nietwarzowych dotyczyła zatem tylko tych wysokich:) Odpowiedz Link Zgłoś
leloop Re: Raport z Mazowsza 20.02.10, 14:59 Gapa ze mnie a przeciez dalam instrukcje obslugi ... jesli chodzi o te wysokie to bardziej "nietwarzowe" sa wlascicielki owych czepcow :D Odpowiedz Link Zgłoś
yoma Re: Raport z Mazowsza 20.02.10, 11:11 Raport z Mazowsza dzień następny gmła i deszcz pada Odpowiedz Link Zgłoś
lellapolella Re: Raport z Mazowsza 20.02.10, 15:04 : słoneczko i topnieje:)Pomorze przepraszam, znów się przestawiło ale chyba zrozumiale Odpowiedz Link Zgłoś
horpyna4 Re: Raport z Mazowsza 21.02.10, 17:18 A teraz jeszcze następny dzień: słońce. Wczoraj i dziś warstwa śniegu zdecydowanie zmniejszyła się, odsłaniając w cieplejszych miejscach ziemię i wyłażące rośliny (całkiem sporo ich wylazło). I pomyśleć, że jeszcze przedwczoraj w Warszawie było więcej śniegu, niż w Zakopanem... Odpowiedz Link Zgłoś
andziaos Re: Raport z Mazowsza 21.02.10, 17:29 Dzisiaj udało mi się wejść do ogródka i powyciągać spod żmarzniętego śniegu biedne krzaczory. Nieźle oberwały - młode tuje, bukszpan i inne zimozielone przygniecione śniegiem prawie się połamały, powichrowane towarzystwo strasznie... no i bez połowy liści :( Odwilż - resztki śniegu powoli zsuwają się z dachu. wprost do ogródka. Odpowiedz Link Zgłoś
yoma Re: Raport z Mazowsza 21.02.10, 20:23 Dzisiaj nad Wisłą bywszy i w Justynę Kowalczyk się bawiwszy, spotkałam ludzi, co nieśli bazie jak hipopotamy. Zrobiłam im foto, jak dojdę, to wrzucę, sama nie szukałam, bo śnieg był trudny i całą inteligencję wysilałam na narty, ja jednak nie Justyna. Oprócz tego na balkonie krokusy rosną radośnie :) Odpowiedz Link Zgłoś
leloop Re: Raport z Mazowsza 21.02.10, 21:21 eee tam, stucne ;) a wiecie, ze tutaj takich wierzb z takimi kotkami nie widziałam, muszę sobie z ojczyzny przywieźć powielkanocnych gałęzi ... Odpowiedz Link Zgłoś
yoma Re: Raport z Mazowsza 21.02.10, 21:42 plawdziwe :) No nie wierzę, żeby naród latał po wertepach nad Wisłą ze sztucznymi baziami tylko po to, żeby mi wodę z mózgu robić :) Odpowiedz Link Zgłoś
leloop Re: Raport z Mazowsza 21.02.10, 21:46 taka akcja byla: "dzis robimy wode z mozgu Yomie" :D nie slyszalas ? Odpowiedz Link Zgłoś
yoma Re: Raport z Mazowsza 21.02.10, 22:07 Nie, nie oglądałam dzisiaj telewizora... :) Odpowiedz Link Zgłoś
lellapolella Re: Raport z Mazowsza 21.02.10, 21:44 ha! tom się nacieszyła- dziś ledwo zero, do tego lodowaty wiatr powodujący miejscowe zadymki:( Mówiłam, że się będzie ślimaczyć. Zielonego widzę tyle, co sobie wczoraj metodą archeologiczną odkopałam pod oknem- stan katastrofalny- towarzystwo połamane i ogołocone. W ogrodzie bielusieńko, wciąż się zapadam prawie po kolana. Odpowiedz Link Zgłoś
horpyna4 Re: Raport z Mazowsza 22.02.10, 07:57 U mnie od południa jest ogrodzenie wysokości bodajże 85 cm. Kilka dni temu wystawało ze śniegu mniej, niż połowa. Dziś praktycznie całe. No i moja zmaltretowana peonia "Ursyn Niemcewicz" chce rozwijać listki. Na razie maleńkie, ale widać nawet bez lupy. Wylazły też tulipany, liliowce i zaczynają chyba trzykrotki wirginijskie. To tak blisko domu, gdzie śnieg już znikł. Szafirki też już w znacznej części bez śniegu, ale wyglądają, jakby przejechał po nich walec drogowy. Za to tulipany stoją na baczność. Odpowiedz Link Zgłoś
bakali Re: Raport z Mazowsza 22.02.10, 09:28 horpyna, yoma i wszyscy, którym cebulkowe już wyłażą z ziemi: przykrywałyście jakoś miejsca z cebulkami na zimę? Ja mam warstwę kory nad tulipanami, szafirkami i krokusami i nie wiem czy już mi zaczynają wyłazić czy nie. Rozgrzebac trochę tę kore czy czekać aż same się przez nią przebiją? Odpowiedz Link Zgłoś
leloop Re: Raport z Mazowsza 22.02.10, 09:43 Bakali, rozgrzeb szybciutko bo będą krzywe wyłazić. wszystkie niżej wymienione nie boja się zimna, najwyżej im nosy na chwile sczerwienieją ;) one wcale nie muszą być przykrywane na zimę no chyba, ze miedzy nimi rosną jakieś większe zmarzlaki to wtedy tak. u mnie zimy mało śnieżne ale czasem dość mroźne, jak im zimno po prostu później zaczynają wyłazić, tak jak w tym roku. o tej porze zazwyczaj miałam już żonkile gotowe do kwitnięcia a w tym roku ledwo wyściubiły nosy z ziemi :/. Odpowiedz Link Zgłoś
bakali Re: Raport z Mazowsza 22.02.10, 09:52 Dzieki leloop, odgrzebie przy pierwszej odwilzy, bo na razie kora przymarzła na amen :) Odpowiedz Link Zgłoś
horpyna4 Re: Raport z Mazowsza 22.02.10, 10:14 No właśnie, niczym nie przykrywam nawet w bezśnieżne zimy. Rosną wtedy prosto i są zahartowane. Odpowiedz Link Zgłoś
yoma Re: Raport z Mazowsza 22.02.10, 10:59 Ja niczym nie przykrywałam, ale nie wiem, czy co wyłazi, bo cały czas leży pół metra śniegu. Na balkonie też nie przykrywałam i ledwo ziemia rozmarzła po wierzchu (nie ma śniegu), jak donosiłam wyżej, wyłażą ochoczo. Odpowiedz Link Zgłoś
bakali Re: Raport z Mazowsza 22.02.10, 13:40 To tylko ja jestem taka nadopiekuńcza? :) wczoraj dołozyłam jeszcze kory, żeby mi maleństwa nie zmarzły :D Pogrzebię i dam znać Odpowiedz Link Zgłoś
yoma Re: Raport z Mazowsza 22.02.10, 15:34 Daj koniecznie. Mnie doświadczenie uczy, że one się mrozu i śniegu nie boją, jak zimno, to nie rosną, a jak ciepło, to wznawiają wzrost i tak wkoło Macieju. Ja się boję czegoś innego - że jak mi ten śnieg wreszcie zejdzie, to wszystko już będzie przekwitnięte :) Odpowiedz Link Zgłoś
leloop Re: Raport z Mazowsza 22.02.10, 16:08 Ja się boję czegoś innego - że jak mi ten śnieg wreszcie zejdzie, to wszystko już będzie przekwitnięte :) :) nie boj nic, poczeka, poczeka :) Odpowiedz Link Zgłoś
deerzet Ad kory zdzieranie 05.03.10, 18:00 {Bakali}: ... Ja mam warstwę kory nad tulipanami, szafirkami i krokusami i nie wiem czy już mi zaczynają wyłazić czy nie. Rozgrzebac trochę tę kore czy czekać ... U rodziców na ich cebulicach [a są dość wiotkie] poukładałem jedną warstwę grubokęsowej korowiny [też i na tulipanach, przebiśniegach itd.]. Trudno ją nazwać korą. Pięknie ją kiełki co rok przekręcają i strzelają w nieboskłon bez kłopotu. Tej mielonki korowo-trocinowej - jeśli taką {bakali} ma, nie warto nawet dotykać, kiełkujące liście ją spokojnie pokonają! D.E.Z. P.S. Niesamowity, a dość konkurencyjny zakątek tu. Ciekawe, który był pierwszy? D. Odpowiedz Link Zgłoś
leloop Re: Ad kory zdzieranie 05.03.10, 23:02 deerzet napisał: P.S. Niesamowity, a dość konkurencyjny zakątek tu. Ciekawe, który był pierwszy? czy rozchodzi sie Tobie o Poradniczek ? bo my jestesmy zgrana paczka. podobie Ci sie u nas ? zostan :) Odpowiedz Link Zgłoś
deerzet Ad zelówek zdzieranie 06.03.10, 13:17 ... czy rozchodzi sie Tobie o Poradniczek ? bo my jestesmy zgrana paczka. podobie Ci sie u nas ? zostan :) ... Podobuje mię się :) Posmakowawszy odpocznę tu ździebko od różnych {Iluzji}. Jeśli Szanowne Zieloności, w zieloności swej, pozwolą. [?] D. Odpowiedz Link Zgłoś
yoma Re: Raport z Mazowsza 22.02.10, 15:36 Dzień czwarty osiem na plusie słoneczko piękne, acz przymglone bałwan pod oknem, cośmy go z młodym w sobotę ulepili, wygląda, jakby z mordobicia strasznego wyszedł bzy i tawliny mają pączki wszystko mnie świerzbi, a nic nie mogę, bo śnieg! Odpowiedz Link Zgłoś
se_nka0 Re: Raport z Mazowsza 22.02.10, 15:41 ,,wszystko mnie świerzbi, a nic nie mogę, bo śnieg! ,,. Yoma, proszę nie powtarzaj po mnie !!! :):) Dokładnie to zdanie dziś wygłosiłam. :D Tez słonecznie,zaorane czeka a tu śniegu ponad pół metra!! Odpowiedz Link Zgłoś
yoma Re: Raport z Mazowsza 22.02.10, 15:51 Może jesteś moją zaginioną siostrą? :) Się pocieszam, że przynajmniej z podlewaniem będzie spokój. Odpowiedz Link Zgłoś
se_nka0 Re: Raport z Mazowsza 22.02.10, 16:08 To musiała bym bardzo daaawno zaginąć ;) Prognozy długoterminowe się zmieniły - nie ma już mrożnego końca lutego ;), ale ja oglądam te, które mi pasują :):) Odpowiedz Link Zgłoś
yoma Re: Raport z Mazowsza 22.02.10, 16:29 Ja też nie nastolatka :) Są takie wróżby wahadełkiem, kto ile będzie miał dzieci, i mamie twardo wychodzą dwie córki, co się zgadza, a tacie trzy. Możesz być owocem młodzieńczych ekscesów :) Patrzę na prognozę... O! Nie ma już mroźnego początku marca, a w najbliższą sobotę +10. I deszcz. Odpowiedz Link Zgłoś
se_nka0 Re: Raport z Mazowsza 22.02.10, 16:40 O kurczę.. jak Tato przystojny, to lepiej nie drążyć tematu ;) :) Odpowiedz Link Zgłoś
leloop Re: Raport z Mazowsza 22.02.10, 21:23 yoma napisała: Niczego sobie. Nie drążmy więc :) w mojej blizszej-dalszej rodzinie wydarzyla sie taka historia. we wrzesniu zeszlego roku rozchorowal sie pewien wuj, rokowania byly kiepskie jednakowoz nie beznadziejne. w szpitalu wuja odwiedzala nikomu nieznana mloda kobieta ok. 25 lat. wujowi zrobiono operacje, ktora sie udala niestety pacjent nie przezyl, zdazyl jedynie powiedziec swojej zonie i corce "wybaczcie mi". pogrzeb byl huczny, wuj emerytowany pracownik Szkoly Morskiej, salwy, prezentuj bron i takie tam, miedzy zalobnikami znow owa mloda kobieta z ogromnym wiencem z czerwonych roz. w koncu ktos z rodziny nie wytrzymal i zapytal ja kim jest, z poczatku nie chciala powiedziec, twierdzac, ze obiecala dochowac tajemnicy ale przypierana do muru przez zainteresowanych oraz osobistego narzeczonego, ktory twierdzil, ze lepiej zeby powiedziala, odrzekla, ze jest nieslubna corka owego wuja a matka jest pani poznana na szkoleniu w W-wie. wuj ponoc przez caly czas utrzymywal z nimi kontakt, lozyl na corke, prosil tylko o milczenie. no i tak, Warszawianki moze to ktoras z was ? ;) Odpowiedz Link Zgłoś
yoma Re: Raport z Mazowsza 23.02.10, 10:08 O w mordkę w zeszłym roku umarł mi i stryj,i wuj, ale nic mi nie wiadomo, żeby który pływał... Córką ani jej matką nie jestem, to pewne :) Odpowiedz Link Zgłoś
leloop Re: Raport z Mazowsza 22.02.10, 20:09 Patrzę na prognozę... O! Nie ma już mroźnego początku marca, a w najbliższą sobotę +10. I deszcz. a nie mówiłam, ze 26 w W-wie +14 !!! wprawdzie +10 i w sobotę ale przecież to prognoza długoterminowa ;) ps. a tak w ogole to o so sie roschozi s to Australio Odpowiedz Link Zgłoś
yoma Re: Raport z Mazowsza 22.02.10, 20:30 S to australio to ktoś sobie robi jaja z niejakiej Luizy-w-ogrodzie, udzielającej się na forum Ogród :) Żeby nie było, to nie ja. Odpowiedz Link Zgłoś
bakali Re: Raport z Mazowsza 23.02.10, 08:35 ...a więc tak: Z nadzieją na cień życia rozgrzebałam te nieszczęsne tulipany i krokusy na tyle, na ile się dało. Usunęłam luźną korę, niestety ziemia jest jeszcze zamarznięta i wmarzła w nią na kamień warstwa kory :) Znalazłam tylko kiełki cebulicy, ale to już kilka dni temu. Na razie czekam więc dalej. Przez najbliższy tydzien ma padac deszcz i być cieplutko (bo 6-8 stopni to przeciez już ciepełko że ho ho), może więc w końcu wystawią czubek nosa :) Co do zaginionej siostry: to nie ja. Nie jestem z Warszawy, a 25 lat miałam juz jakiś czas temu :) Odpowiedz Link Zgłoś
yoma Re: Raport z Mazowsza 23.02.10, 10:18 Wystawią na pewno. Chłop na jesieni tulipany sadził, robił to pierwszy raz w życiu i teraz tupie nogami, żeby w tym miejscu śnieg rozkopać... Jeszcze co do sióstr: miałam psiapsiółę, teraz się kontakt rozluźnił, ale nie o to chodzi. Pracowałyśmy razem (poznałyśmy się zresztą w pracy). Urodzone tego samego dnia, miesiąca i roku. Studiowałyśmy jakiś czas razem, okazało się, tylko ona te studia skończyła, a ja jednak inne. Podobne życiorysy. Podobne gusta. Podobne poglądy na życie i rzeczywistość. Różnica była taka, że ona zdążyła wyjść za mąż, mieć dziecko i się rozwieść, a ja jednak nie. Chociaż żartowałyśmy sobie, że jak tak dalej pójdzie, to się i do wspólnego chłopa dogadamy. I jak tu nie wierzyć w horoskopy? :) Odpowiedz Link Zgłoś
horpyna4 Re: Raport z Mazowsza 23.02.10, 11:13 Wracając do głównego tematu wątku: na moim termometrze wiszącym od strony północnej temperatura przekroczyła +7. I chyba to jeszcze nie koniec na dzisiaj. Odpowiedz Link Zgłoś
bei Jura:) 23.02.10, 13:31 pod Krakiem na plusie stopnie też:) Bałwany umarły:(- wpierw robiły się rachityczne, az zostały tylko niekształtne pagórki. Z dachu snieg spada ...i dużo go spływa od razu do rynien,,,,,w rynnach szum jak przy potoku...powoli prostują się niektóre drzewka i krzaczki (przezyliśmy kilka dni marznącego deszczu, mgieł w mrozie które obwitowały 30 cm okładziną szadzi, mokrego sniegu który ochoczo przywierał do poprzednich otulin stworzonych przez naturę, Niektóre iglaki już całe zielone. WIOSNA moje Panie, wiosną obiecano naprawic zerwane linie w dniu 8 stycznia - wrócił telefon- ale jeszcze w nim trzeszczy, wrocił internet- mogę zamawiac rośliny:), mogę czytac co u Was! a tak w ogóle to dzien słoneczny i miły- taki miejscie az do wieczora:) Odpowiedz Link Zgłoś
yoma Re: Jura:) 23.02.10, 16:14 O, Bei :) Cóżeś pozamawiała? :) Dzień któryś tam. Nie wiem, ile jest. Bałwan stracił prawą rękę, większość biustu i pół łba. Sikory amorują. Bazie były prawdziwe. Łapa moja :) yfrog.com/bfp1000322cj Odpowiedz Link Zgłoś
bakali Re: Jura:) 24.02.10, 13:02 U mnie lipa. W dzień +2, w nocy mróz. I tak od kilku dni. Chyba poczekam sobie jeszcze na te tulipany i krokusy Odpowiedz Link Zgłoś
yoma Re: Jura:) 24.02.10, 13:46 U mnie bałwanowi odpadł łeb i ręce. Trawa gdzieniegdzie przeziera. Odpowiedz Link Zgłoś
leloop Re: Jura:) 24.02.10, 14:27 a u mnie zaczela sie pora monsunowa, +10, leje, wieje i to wszystko idzie do Wasz ;) Bakali, tak lepiej, nie splyniesz :) Odpowiedz Link Zgłoś
horpyna4 Re: Jura:) 24.02.10, 18:29 U mnie od strony południowej znikła większość śniegu i zaczęły KWITNĄĆ RANNIKI!!! Na razie tylko kilka sztuk, ale jednak. Jeżeli jutro wyjdzie słońce, to na pewno zrobi się bardziej żółto. A dziś rano w usłyszałam w TV, jak jakiś facet zapowiadał powrót zimy w marcu. Żeby mu się słowa w gębie zamieniły w g... Odpowiedz Link Zgłoś
andziaos Re: Jura:) 25.02.10, 00:15 Horpyna, jak mawiała moja Babcia -a propos pogodynka - żeby się Jego słowo w g.wno obróciło ! A wiosna idzie, nie ma odwrotu:) Odpowiedz Link Zgłoś
se_nka0 Re: Jura:) 25.02.10, 09:47 Jest +5, tylko słońce ktoś podprowadził ze świętokrzyskiego ;)Mokrooo i brudno, ale wiosnę czuć! Odpowiedz Link Zgłoś
yoma Re: Jura:) 25.02.10, 09:58 Mazowsze: mokro i brudno owszem :) Piętnastodniowa zapowiada lekki mróz na początku drugiego tygodnia marca. Co by się nie stało, zima to już nie jest, najwyżej pozimie. Jak mówił mój lekarz, nawet jak wyskoczy dwudziestostopniowy mróz, to to będzie wiosenny przymrozek :) Odpowiedz Link Zgłoś
bakali Re: Jura:) 25.02.10, 11:50 Przyznaję: słońce podprowadzone ze świetokrzyskiego znajduje się obecnie w Zachodniopomorskiem. Temperatura niby 5 stopni, ale tak naprawde wygląda mi to na najwyżej 2. Brud i śnieg obecny. Na szczęscie nie jest mokro, bo topi się bardzo powoli, trochę stopnieje w dzień, a w nocy znów mróz i tak wkoło Macieju :) Odpowiedz Link Zgłoś
yoma Re: Jura:) 25.02.10, 11:57 Z ostatniej chwili: mgła poszła precz, słońce wyszło :) Odpowiedz Link Zgłoś
lellapolella Re: Jura:) 25.02.10, 15:37 potwierdzam słowa Bakali, że jesteśmy dwie takie, co ukradły słońce:) ale temperatury żałosne, a wczoraj w ogóle załamka- wieczorem zaczął padać śnieg, mało mnie szlag nagły nie trafił. Wygrzebałam czarny bez Laciniata i biało kwitnący wawrzynek przed domem, ogród wciąż niedostępny. Odpowiedz Link Zgłoś
leloop Re: Jura:) 25.02.10, 16:34 lellapolella napisała: potwierdzam słowa Bakali, że jesteśmy dwie takie, co ukradły słońce:) ale temperatury żałosne, a wczoraj w ogóle załamka no to jest właśnie urok Pomorza, zima cieplej, wiosna zimniej :?, nie martwcie się dziewczyny od nas idzie takie wichrzysko, ze Wam cały ten śnieg zdmuchnie ;) Odpowiedz Link Zgłoś
horpyna4 Re: Jura:) 25.02.10, 16:06 U mnie cały czas +7. A w ogóle to zapraszam do OBI, jeżeli masz nadmiar tzw. środków (do wydania). Jest orgia cebul do sadzenia wiosennego (w tym frezje) i różnych innych roślin też. Również nasion. Odpowiedz Link Zgłoś
yoma Re: Jura:) 25.02.10, 16:22 W Al. Krakowską się jutro wybieram co do orgii. Mimo braku środków (kważ, znowu to samo, ile się można użerać z wydawcą o pieniądze). Po to dobry Bóg stworzył karty kredytowe, żeby ich używać... Odpowiedz Link Zgłoś
leloop Re: Jura:) 25.02.10, 16:38 yoma napisała: W Al. Krakowską się jutro wybieram co do orgii. Mimo braku środków (kważ, znowu to samo, ile się można użerać z wydawcą o pieniądze) ech życie, klient mojego męża tez pojechał na dwutygodniowe wakacje i jakoś mu się zapomniało czek wysłać przed, wrrr... a karta mówi "brak środków na koncie" a w moim ukochanym esklepie takie piękne rośliny czekają ... :( Odpowiedz Link Zgłoś
leloop Re: Jura:) 26.02.10, 10:01 ech, zerklam ja na mapę z prognozom i znów zanosi się na to, ze Syberia wygra :( nawet u nas za tydzień zapowiadają opady śniegu. a było już tak pięknie ... Odpowiedz Link Zgłoś
lellapolella Re: Jura:) 26.02.10, 14:36 a ja mam niezachwiane przekonanie, że to ostatnie podrygi zimy. Stąd ten mróz,śnieg, kłopoty z kasą i różne takie- to przesilenie kryzysowe, po którym może być tylko lepiej. Gdyby było inaczej, ciekawe, gdzie włożyłabym róże, które pewnie pojawią się na początku marca, no, gdzie??? Odpowiedz Link Zgłoś
leloop Re: Jura:) 01.03.10, 00:22 yoma napisała: Leloop pokaż esklepa? ale on chrancuski jest www.promessedefleurs.com/ Odpowiedz Link Zgłoś
yoma Re: Jura:) 01.03.10, 15:24 Dzięki. Nie szkodzi, kupić nie kupić, pogapić się można :) Odpowiedz Link Zgłoś
horpyna4 Re: Jura:) 28.02.10, 16:29 Jutro powinny zakwitnąć przebiśniegi. Są już białe, ale jeszcze sterczą do góry. Odpowiedz Link Zgłoś
horpyna4 Re: Jura:) 28.02.10, 17:45 Najwyżej będziesz mieć kwitnące, jak moje będą już tylko smętnym wspomnieniem. U mnie jest jednak bardzo ciepło. Ziemia jest grzana przez fundamenty budynków, więc i od północy przy domu jest duży płat bezśnieżny. A przebiśniegi mam od południa. Dziś spacerowałam po Falenicy: tam leży dużo więcej śniegu, niż we wsi Ursynów. Odpowiedz Link Zgłoś
lellapolella Re: Jura:) 01.03.10, 20:05 pod jaśminowcem wylazły przebiśniegi a w ogrodzie jakieś cebulkowe- znaczyłam patykami, gdzie wtykam ale nie zapisałam co, gdzie... Się zobaczy, jak zakwitną:)Hortensja ma listki malutkie, kalina też, reszta pod śniegiem jeszcze. Odpowiedz Link Zgłoś
yoma Re: Jura:) 02.03.10, 10:37 To mówisz, żeby się o hortensję nie martwić? Ogrodową. Odpowiedz Link Zgłoś
horpyna4 Re: Jura:) 02.03.10, 12:00 U mnie ogrodowa ma malutkie listki na czubkach. A przecież wystawały ze śniegu w te największe mrozy. Odpowiedz Link Zgłoś
yoma Re: Jura:) 02.03.10, 12:27 U mnie ogrodowe ochochołowane sośniną, i pod chochołami mają listki, i się martwię, czy im nie zaszkodzi, jak mróz przyjdzie, a śnieg stopnieje. Odpowiedz Link Zgłoś
lellapolella Re: Jura:) 02.03.10, 16:06 tego nie mówię, w zeszłym roku mi nie kwitła i jakoś zaczęłam godzić się z myślą, że może jednak jej się nie podoba szczególnie u mnie. Przestawiłam się na bukietową, ta przynajmniej ma kwitnąć na jednorocznych pędach i nie trzeba się trząść zimą. Jak mówiła moja ś.p. sąsiadka :"będzie to będzie, a nie, to się pożegnamy" Odpowiedz Link Zgłoś
yoma Re: Jura:) 02.03.10, 16:29 Bukietowa u mnie rośnie i dobrze jej tak ogrodową dostałam w donicy na urodziny, najpierw jej zaszkodziły przędziorki, odratowaną wysadziłam do ogrodu... Odpowiedz Link Zgłoś
se_nka0 Re: Raport z Mazowsza 03.03.10, 19:25 U mnie jedna, ale leży lebiega do tej pory :( Odpowiedz Link Zgłoś
yoma Re: Raport z Mazowsza 03.03.10, 19:50 U mnie też. Co to jest: przeleciało, a leży? Śnieżyca... :) Odpowiedz Link Zgłoś
horpyna4 Re: Raport z Mazowsza 03.03.10, 20:14 Widziałam dziś kwitnące krokusy w ogródku o wystawie południowej. Wprawdzie nie były otwarte, bo nie świeciło słońce (przechodziłam koło nich między śnieżycami), ale kwiaty były pełnowymiarowe. Jasny fiolet, żółte w gardzieli (było to oczywiście widoczne z zewnątrz). Czy u mnie jakieś kwitną, jeszcze nie wiem, bo nie wychodzę. Wyjdę zobaczyć, jak chwyci przymrozek i utwardzi glinę. Tylko ranniki dobrze widzę, bo nic ich nie zasłania. Odpowiedz Link Zgłoś
bakali Re: Raport z Mazowsza 05.03.10, 13:33 No nie, tak sie nie robi: słońce, listki, krokusy, nowe posiane w doniczkach - że niby wiosna, a tu nagle znów pada śnieg i wraca zima :( jestem zdecydowanie przeciw :( Odpowiedz Link Zgłoś
yoma Re: Raport z Mazowsza 05.03.10, 13:58 U mnie też pada. Spokojnie, to ostatnie podrygi :) Przecież taka zima nie może sobie ot tak pójść, musi mieć ostatnie słowo... Odpowiedz Link Zgłoś