Pokój gościnny w domu

[jeziorowa]

Luźno nawiązując do wątku tanebo (czy jakoś tak) o projekcie domu mam pytanie do pań, które mieszkają w domach. Kilkukrotnie w. Tamtym wątku pytacie dlaczego nie ma pokoju gościnnego - jakby to było coś oczywistego. Moim zdaniem nie jest. Podobnie jak gabinet: ma sens w domu osób, które pracują w domu - potrzebują biurko, komputer, bibliotekę pod ręką itd. Osoby, które pracują poza domem, a w domu jedynie korzystają z laptopa lub tabletu moim zdaniem nie potrzebują gabinetu. Podobnie z pokojem gościnnym - potrzebny jest tylko tym, u których często nocują goście, czyli nie wszystkim.

[extereso]

My nie mamy pokoju gościnnego. Właśnie dlatego, że nie mamy potrzeby. W dodatkowym pokoju mamy siłownię, która przydaje się kilka razy w tygodniu, a gościnny byłby rzadko używany. W razie potrzeby rozkładamy materace ( wygodne, łóżkowe ) w komputerowym, który jest bardzo duży.

[jkl13]

My nie mamy gościnnego mimo tego,że nocujemy gości Uznaliśmy,że ważniejszy jest nasz komfort na co dzień,a goście (czyli najbliższa rodzina) w razie czego przenocują w pokoju któregoś z synów. A że dom nie jest z gumy, to wybrałam pralnie zamiast gościnnego i taki układ u nas się sprawdza.

[heca7]

Nie mam gościnnego pokoju. W razie czego mogę przenocować kogoś w gabinecie. Tylko trzeba by biurko przesunąć.

[mysiulek08]

mamy cos co sluzy za goscinny, nawet z lazienka ale zwyczajowo to taki osobny pokoj z lazienka na parterze jest przeznaczony dla gosposi

[pepsi.only]

Mamy pokój biurowy, jest tam tapczanik jednoosobowy, zatem biuro / w tym wątku nazwane gabinetem/
możemy w sekundę zmienić na pokój gościnny.
Jeśli nocujących jest wiecej, to w salonie jest narożnik- wygodnie wyśpią się 2-3 osoby, i duża podłoga (przesunąć stół), i wchodzą 2 materace 2 osobowe.
Czyli jednocześnie możemy przenocować 9 osób max, plus nasza rodzinka
A nie, w gabinecie jeszcze wejdzie materac jednoosobowy. Czyli 10 osób dodatkowych wygodnie wyśpi się.

[tenjedennick]

U nas mieszkalne poddasze. Na co dzień mamy tam bieżnię, atlasa, stół do bilarda, barek i starożytny sprzęt audio meża aa też rozkładane kanapy, można też dodać parę materacy. Od biedy 8 osób przenocuje.

[agjot]

Mam gabinet bo mąż pracuje z domu. Stoi w nim rozkładana kanapa wiec w razie potrzeby może służyć za gościnny.

[bywalec.hoteli]

mam spore pomieszczenie które jest moim biurem i magazynem na wiele rzeczy (nie jest to garaż) - tam rozkładamy materace dla gosci jak nocujemy

osobny pokój dla gosci byłby w naszych warunkach marnotrawstwem miejsca

[zonawedrowna]

Heniu już tak nie trąb że nocujesz rodziców w swojej kanciapie gdy przyjadą z Górzna. Jeszcze się kierownik dowie i będziesz mial w pracy nieprzyjemności.

[zonazpoznania]

Dzień dobry. Kierownik na zakładzie pracy męża nie wie że mąż pozostaję zatrudniony. Mąż stara się nie rzucać w oczy w celu pobierania pensji we wspomnianym pomieszczeniu gospodarczym posiada stolik pod maszynę i krzesło szkolne po dziecku. Uprzejmie proszę o nie zachęcanie męża do dalszych rojeń. Pensja męża jest symboliczna lecz niezbędna. Pozdrawiam.

[shellyanna]

Z opisu pani męża wynika, ze pracuje z toalety gościnnej. Czy nie ma pogłosu w trakcie telekonferencji?

[nastjaa]

Mieliśmy pokój gościnny, był użyty przez gości ze dwa razy, potem stał się niechcący dużą garderobą, bo nie chciało nam się składać ubrań, aż w końcu go zlikwidowaliśmy i zamieniliśmy w pokój dziecięcy.

[katriel]

Nie każdy musi mieć pokój gościnny, ale każdy, planując sobie dom (czy wybierając gotowy projekt), powinien pomyśleć: czy będzie u mnie ktoś nocował (nawet niekoniecznie często), a jeśli tak, to gdzie go położę.
Odpowiedzi mogą być różne:
- nie, nie będzie żadnych gości z nocowaniem, jak się trafią przyjezdni z daleka, to pójdą na noc do hotelu;
- będą nocować, ale rzadko, szkoda na to oddzielnego pokoju, wystarczy zadbać, żeby w części dziennej była rozkładana kanapa i dostęp do łazienki;
- owszem, będę mieć często gości i chcę mieć dla nich specjalny pokój gościnny;
- chcę mieć oddzielny pokój dla gości, ale żeby na co dzień nie stał pusty, będę go wykorzystywać jako biuro / gabinet / bibliotekę / kino domowe / siłownię / atelier malarskie / inne (niepotrzebne skreślić);
itp, itd.

[ayanna]

Mam i gabinet, i pokój gościnny. Potrzebuję ciszy do pracy i swojej przestrzeni. A gościom niech będzie u mnie wygodnie.

[1papryczka.chili]

U nas jest pokój gościnny, który jednocześnie pełni funkcję komputerowego.

[noname2021]

Majac dom w Polsce, nigdy bym 'goscinnego" nie miala.

Natomiast majac dom zagranica, szczegolnie te daleka, za "wielka wode" jest on niezbedny.
Rodzina przyjezdza co najmniej na kilka tygodni = miesiecy, wiec nie widze innego wyjscia, zeby mieszkali w gabinecie/fitness room/gdzie indziej.

W Polsce rodzina do hotelu, airbnb - bo to zawsze krotkie odwiedziny. A jak rodzina z "zagramanicy" nawet tej za wielka woda, to ja spokojnie stac na wynajecie fajnego lokum a nie zwalac sie na glowe na dluzszy czas.

[21mada]

Ta, bo jak ktoś mieszka za granicą to śpi na pieniądzach. Sorry, ale relacje muszą być symetryczne a nie - ja ci się zwale na głowę na dwa tygodnie i jeszcze mnie karm i rob za przewodnika a jak ty przyjedziesz do Polski to mieszkaj se w hotelu i sama se zorganizuj żarcie.

[bi_scotti]

Moim zdaniem, more important jest extra lazienka (dla gosci) niz sam "pokoj goscinny". Pewnie, byly czasy gdy na 1 listopada przyjezdzala do nas rodzina z polnocy & poludnia, bo wszyscy mieli groby do odwiedzenia na Powazkach i jakos dawalismy rade w kilkanascie osob spac, umyc sie, wysiusiac i nie pozabijac wiec everything is possible Niemniej teraz to juz jestem oblesnie wygodna i gdy mam gosci z nocowaniem, nie chce z nimi dzielic lazienki tudziez gdy sama u kogos nocuje, cenie sobie mozliwosc wziecia prysznica niekoniecznie w lazience gospodarzy, w ktorej skoi jeszcze pralka, kosz na brudy & kuweta dla kota Life.

[noname2021]

bi, inteligentna inaczej

w DOMU jedna lazienka? takich chyba nawet w PL nie buduja ( nie obrazajac Polski). Chyba ze w twoim kanadyjskim kurniku z dykty.

[bywalec.hoteli]

To nie jest takie oczywiste: znajomy mieszka w domu deweloperskim i na dole ma tylko toaletę - łazienkę ma tylko na gorze. A w ogóle łazienka en suite tylko dla głowy i szyi domu to w ogóle w PL warunkach luksus.
Ja mam w domu 2 łazienki ale ta na dole ma tylko prysznic

[jeziorowa]

Masz na dole sypialnię (przynajmniej jedną) skoro masz tam łazienkę z prysznicem?

[bywalec.hoteli]

Nie, ale mam dużą rodzinę i czasami jedna łazienka nie starczy w porze szczytu komunikacyjnego

[jeziorowa]

Minimum dwie łazienki w domu, w którym mieszka rodzina to norma, ale dlaczego na innym piętrze niż sypialnie?😳

[bywalec.hoteli]

Masz rację. Ale to dom, rodzina i nic się nie stanie jak ktoś pójdzie po schodach w piżamie.

[gryzelda71]

Znowuu jakieś wytyczne odnośnie domu? Nie mam sypialni na parterze, jest pokój dodatkowy o różnym przeznaczeniu, ale jest też łazienka. Nie pomieszczenie z sedesem i mikro umywalka ,ale łazienka całkiem wymiarową z prysznicem.
Zow się dowiem, że to wielki błąd?😁

[jeziorowa]

Moim zdaniem to niewygoda.

[gryzelda71]

Co jest w tym niewygodnego?

[bywalec.hoteli]

Nie do końca się zgodzę. Wygodnie jednak jest mieć łazienkę do dyspozycji na dole, kiedy życie rodzinne toczy się w kuchni, jadalni i salonie.

[bywalec.hoteli]

nawet dzisiaj rano kąpałem się na dole 😀

[bywalec.hoteli]

jeziorowa a skoro juz rozmawiamy o łazienkach to zdecydowałaś się na ten remont? ten co koszty podrożały o 15k

[jeziorowa]

Jestem umówiona z kierownikiem ekipy na ponowną wycenę, bo zdecydowaliśmy się jednak na inny projekt.

[aamarzena]

Pewnie, że wygodniej druga łazienka przy sypialnie, ale tu dochodzi kwestia wielkości domu i budzetu oraz ewentualnego późniejszego sprzątania. Przy domu z użytkowym poddaszem/piętrem i tak na dole robi się co najmniej toaletę, wiadomo. Taniej jest powiększyć nieco te toaletę, żeby wstawić prysznic niż budować dwie łazienki na górze, bo to zwiększa nam powierzchnie domu i podwyższa mocno koszty (wiecej m2, ktore rownoczesnie powiększają powierzchnie na dole, bo nie wiszą przecież w nicości, piony, wykończenie, biały montaz). Zawsze lepiej mieć druga pełna łazienkę na dole niz wcale.

[shellyanna]

Mi w poprzednim mieszkaniu brakowało łazienki na dole. Takiej z prysznicem. Miałam tylko toaletę. Na gorze nasze sypialnie i łazienka. Jak ktoś nocował to niestety w salonie na dole. I myć się musiał na gorze. Raz, ze wchodził w cześć prywatna, a dwa ze korzystał z mojej łazienki. A ja niekoniecznie miałam ochotę, żeby np teściowa oglądała moje mazidla.

No i fajnie jest jeśli dzieci maja osobna łazienkę przy swoich pokojach, a my swoją przy naszej sypialni.

I osobno musi toaleta dla gości nie nocujących.

[emateczka]

W Anglii budują i to całkiem sporo. Ale wiadomo, to wiocha, nie to co w Polsce 😂

[bywalec.hoteli]

a w Anglii nadal jeśli chodzi o łazienkę to:
- przycisk światła na sznureczku
- dywanik przed klozetem
- dwa osobne krany na ciepłą i zimną?

[ichi51e]

ale w pl tez mase domów które na parterze ma tylko wc

[aamarzena]

Deweloperzy sporo budują domków, gdzie na dole jest tylko toaleta i to tak mala, że nie wciśniesz tam nawet malutkiej kabiny prysznicowej. Sporo projektów domow do 100m2 ma też tylko jedna łazienkę z pełnym węzłem i ewentualnie malutka toaletę.

[tanebo001]

Ale po co? Ile razy zdarzyło się wam że gość brał kąpiel u was? A pamiętaj że tą łazienkę trzeba ogrzewać i sprzątać.

[bi_scotti]

Mieszkam w domu, w ktorym zakonczylo mieszkanie z nami naszych 3 dzieci (zanim zostalismy total empty-nesters) wiec yes, mam 3 pelne lazienki + 2 powder rooms do sprzatania, ogrzewania zima & ochladzania latem. Zgadzam sie - nonsense & marnotrawstwo ale tak narazie jeszcze byc musi czas jakis, bo uklad taki Aczkolwiek akurat sprzatanie traktuje zawsze jako extra work-out wiec w tym wzgledzie - no problem
Bylam gosciem w wielu domach i w PL, i w USA, i w Kanadzie, i we Francji, Holandii, Hiszpanii, w ktorych nawet spore rodziny mialy do dyspozycji wylacznie jedna pelna lazienke - nie sadze zebym tylko ja miala takich znajomych z takimi domami Przyznaje, domy w USA & Kanadzie byly stare (przelom XIX/XX wieku), nalezaly do bezdzietnych par, ktorym sie chyba zwyczajnie nie chcialo tych domow modernize. Ich prawo Europe to insza inszosc - inne standards, inne mozliwosci przestrzenno-finansowe. A i tzw. heritage buildings, w ktorych zmian nie bardzo wolno robic, wiecej. Life.

[gryzelda71]

Napisał.facet co ma hektary gabinetu w planie.

[ichi51e]

ale przynajmniej konsekwentnie wc planuje w kotłowni.

[magdallenac]

Napisałaś, że masz pytanie, ale wyraziłaś swoje zdanie i nie zadałaś żadnego pytania. 😀

[suki-z-godzin]

Nie mieszkam w domu, ale mieszkanie ma powierzchnię przeciętnego domku - i mamy pokój gościnny. Jest w zacisznej części mieszkania, na codzień funkcjonują w nim koty, bo przez większość dnia jest tam słońce Stoi tam tapczan i bieżnia.
Do codziennego funkcjonowania wystarcza nam salon połączony z gabinetem, czyt. ogromny pokój, z dwóch połączonych, gdzie w razie czego można rozłożyć potężne składane drzwi i wydzielić dodatkową sypialnię dla dwóch osób.

[jeziorowa]

suki-z-godzin napisała:

> Nie mieszkam w domu, ale mieszkanie ma powierzchnię przeciętnego domku
>
Czyli twoje mieszkanie ma między 126 a 150m2 powierzchni użytkowej - przyznam, spore mieszkanie.
bank.pl/raport-o-budowie-domow-jaka-powierzchnie-ma-przecietna-nieruchomosc/?id=274557&catid=22871&cat2id=30292

[shellyanna]

Oglądaliśmy takie. Niestety wypadało o wiele drożej niż dom.
Poza tym dla rodziny 2+3 to jednak za mały metraż.

[mandre_polo]

Prawdopodobnie suki nie ma rodziny 2+2 czy 3 stąd w takim metrażu przestrzenie na gabinet i salon z dodatkowymi drzwiami

Jako ciekawostka: widziałam u siebie w dzielnicy ogłoszenie o sprzedaży mieszkania gdzie podano info o 7 pokojach - pewnie wyodrębnione wg własnego uznania i nikt w tym budynku nie miał potrzeby tak pokroić powierzchnię, obstawiam że bylo przerobione na wynajem

[suki-z-godzin]

jeziorowa napisała:

> suki-z-godzin napisała:
>
> > Nie mieszkam w domu, ale mieszkanie ma powierzchnię przeciętnego domku
> >
> Czyli twoje mieszkanie ma między 126 a 150m2 powierzchni użytkowej - przyznam,
> spore mieszkanie.
> bank.pl/raport-o-budowie-domow-jaka-powierzchnie-ma-przecietna-nieruchomosc/?id=274557&catid=22871&cat2id=30292

Nie ma niczego dziwnego w mieszkaniach powyżej 100m2, też mam takie. Ale układ zupełnie inny niż u Suki45678, w naszym sam salon ma prawie 40m2 i nie ma już miejsca na odrębny pokój tylko dla gości. To takie zwykle 3 pokojowe mieszkanie tylko z dużymi metrażami.

[jeziorowa]

Oczywiście, że nie ma nic dziwnego w mieszkaniach 100-120 m2, ale mieszkanie prawie 150m2 (o którym piszesz) to nieczęsta sprawa (jak na dom to średnia).

[shellyanna]

Ale są takie. W apartamentowcach i kamienicach. Bywają nawet większe.

[shellyanna]

Plus metraż w mieszkaniu jest jednak mimo wszystko inaczej rozłożony. Odchodzi chociażby garaż, który w przypadku domów często wliczany jest do tych 150 metrów.

[suki-z-godzin]

jeziorowa napisała:

> suki-z-godzin napisała:
>
> > Nie mieszkam w domu, ale mieszkanie ma powierzchnię przeciętnego domku
> >
> Czyli twoje mieszkanie ma między 126 a 150m2 powierzchni użytkowej - przyznam,
> spore mieszkanie.
> bank.pl/raport-o-budowie-domow-jaka-powierzchnie-ma-przecietna-nieruchomosc/?id=274557&catid=22871&cat2id=30292

Powiem tak: odejmij od przeciętnego domu wybudowanego gdzieś na linii Ursus-Grodzisk Mazowiecki w połowie lat 90' wszystkie skosy z piętrka, przestrzenie pod schodami itd., i będziesz miała mieszkanie które zajmuję
Rodzina 2+3, gdzie 3 to koty, spokojnie zmieści w 4 pokojach pokój gościnny.

[aamarzena]

Skosów nie liczy się do powierzchnie użytkowej. Tzn tam, gdzie sufit jest poniżej 1,9. Powierzchnia uzytkowa domu z użytkowym poddaszem nie jest równa powierzchni podłóg tego domu.

[suki-z-godzin]

aamarzena napisała:

> Skosów nie liczy się do powierzchnie użytkowej. Tzn tam, gdzie sufit jest poniż
> ej 1,9. Powierzchnia uzytkowa domu z użytkowym poddaszem nie jest równa powierz
> chni podłóg tego domu.

no co ty nie powiesz

[ichi51e]

ja mieszkam w starym budownictwie i "nasze" mieszkanie powstało po podzieleniu 1 na 3. Ma ponad 150m2 nie wiem jakiej wielkości było to oryginalne ale jako ze nasze od strony kuchennej stawiam ze musiało być pewnie ze 3 razy takie.

[gryzelda71]

Co to za state budownictwo z mieszkaniami około 450 m2

[ichi51e]

Kamienica. Dozorczyni twierdzi ze "Princessy tu mieszkały". Cześć mieszkań jest niepodzielona - ale cała kamienica jest odnowiona i na wynajem.
Właścicielem jest jakaś babka z rodziny Sturm (ta od Sturm Energie)

[ichi51e]

czasem się zastanawiam jaki był ten oryginalny układ pokoi - cześć musiała być chyba w amfiladzie

[gryzelda71]

Jak kamienica to okej.

[al_sahra]

jeziorowa napisała:

> Podobnie z pokojem gościnnym - potrzebny jest tylko tym, u których często
> nocują goście, czyli nie wszystkim.

To jest przecież kwestia indywidualnych upodobań i priorytetów, a także możliwości. My nie przyjmujemy gości zbyt często, ale kiedy to robimy, to zależy nam na ich wygodzie, a także na naszej. Mamy dwa pokoje gościnne, co dla mnie stanowi niezbędne minimum, bo czasami zapraszamy 2 zaprzyjaźnione pary.

[lilia-anna]

A jakie jest pytanie? Mam gabinet (często pracujemy z domu) i garderobę; nie mam pokoju gościnnego - temat upadł już na etapie projektu: architektka pytała, ale nie chcieliśmy.

[arthwen]

Zarówno gabinet, jak i pokój gościnny jest potrzebny tym, którzy uważają, że jest im potrzebny. Za obce osoby określajace sens konkretnych pomieszczeń w czyimś domu, to jest coś zupełnie niepotrzebnego

[asiairma]

A ja to bym chciała nie tyle pokój gościnny co niewielki domek gościnny. Idealnie by było.

[raphidophora_tetrasperma]

Mam taki pokój, ba pokoje, w domu letnim. Pomieszczenia absolutnie zbędne, obecnie służą za magazyn artefaktow po naszych minionych hobby.

[conena]

Ja mam gabinet, bo od zawsze dużo pracuję i pracę przynoszę do domu. W czasie pandemii gabinet bardzo mi się przydał. Mąż jak potrzebuje coś porobić w swoim laptopie w spokoju to se idzie do gabinetu. W gabinecie jest też kilka regałów z większością naszych książek. Zawsze mnie bawi, bo na pierwszy rzut oka odwiedzający nie zobaczy u nas książek, są albo w gabinecie albo w sypialniach.
U nas akurat rzadko kiedy ktoś nocuje, kilka razy w roku, można spać na kanapie w dużym pokoju lub na rozkładanym podwójnym fotelu w gabinecie. Osobny pokój gościnny byłby bez sensu przy naszym trybie życia a gabinet bardzo się przydaje.

[mamkaantka]

Można zrobić mix, czyli pokój który pełni dwie funkcje, gabinetu/biblioteki i sypialni gościnnej w razie potrzeby. Polecam takie rozwiązanie, wystarczy że się w nim znajdzie wygodne łóżko, w przypadku gdy miejsca mało, może być rozkładane.

[jeziorowa]

mamkaantka napisała:

> Można zrobić mix, czyli pokój który pełni dwie funkcje, gabinetu/biblioteki i
> sypialni gościnnej w razie potrzeby. Polecam takie rozwiązanie, wystarczy że
> się w nim znajdzie wygodne łóżko, w przypadku gdy miejsca mało, może być ro
> zkładane.
Co kto lubi… my mamy gabinet, w którym codziennie pracujemy. Nie wyobrażam sobie w nim jakiegoś łóżka😳 Pokoju gościnnego nie posiadamy, bo poza dziecięcymi nocowankami (oczywiście w pokojach dzieci) nikt nigdy nie nocował u nas (i raczej nigdy nie będzie).

[tanebo001]

Lepsza byłaby rozkładana skórzana kanapa.

[jeziorowa]

Ale po co mi rozkładana kanapa (lub zwykła) w gabinecie? To jest pokój do pracy

[shellyanna]

Z łóżkiem?

[jeziorowa]

Oczywiście, że bez - to był komentarz do wcześniejszej wypowiedzi innej osoby

[kobietazpolnocy]

Nie, pokój gościnny nie jest oczywisty, gabinet w sumie też nie. Pewnie, że dobrze mieć jak najwyższy komfort, no ale czasem rzeczywistość i opcje są takie a nie inne.
Nie mam pokoju gościnnego ani gabinetu. Gabinet jest tam, gdzie akurat przysiądzie któreś z nas z laptopem. Pokój gościnny to kiedyś był pokój zapasowy, ale już jest na co dzień wykorzystywany do innych celów. Przenocować zawsze damy radę.
Przyznam, że ze znanych mi tu domów chyba w żadnym nie kojarzę osobnych pokoi gościnnych. Gabinety już prędzej, ale to najczęściej pokój wielofunkcyjny będący też przechowalnią, itd. Ale tu raczej nie ma zwyczaju długiego nocowania gości (jedna noc to co innego).

[ivaz]

Ja co prawda mieszkam w bloku, ale mam gabinet, w którym stoi również mała sofa, więc jak trzeba służy również jako pokój do przenocowania gości od czasu do czasu.

[kaki11]

Ja nie uważam, że jest konieczny. Podobnie jak nie uważam, że konieczny jest gabinet , wejście do kuchni przy wejściu do domu, spiżarnia albo duża (czy w ogóle) garderoba. A o takich rzeczach też we wspominanym wątku było. To zawsze jest tak, że dom dostosowuje się do stylu życia rodziny która ma tam mieszkać.
Dla mnie np. gabinet jest totalnie zbędny, spiżarka wystarczy mi minimalna ale np. nie chciałabym nie mieć pokoju w którym mogę gości położyć spać. Mamy sporo znajomych z dalekich miejscowości albo z zagranicy, robimy imprezy po których ktoś nocuje, albo zostawiamy dziecko z kimś kiedy wychodzimy. Ale też, nie mamy specjalnego pokoju gościnnego - mamy wygodne, rozkładane i z tą myślą wybierane kanapy w salonie i w dodatkowym pokoju, ale oba pokoje mają swoje codzienne funkcje. Typowo gościnnego tylko z takim przeznaczeniem nie mam.