Dodaj do ulubionych

To teraz ja o stroju ;)

06.05.23, 12:48
Godny strój na rozprawę w sądzie, nie za miliony monet.
Mam wyglądać, jak osoba godna zaufania i pewna siebie - bo będzie prawdopodobnie sprawa w sądzie rodzinnym, na skutek wniosku byłej szkoły o zbadanie sytuacji małoletniego.
Też jestem z tych grubszych, w tej chwili 85/174, rozmiar 44 przeciętnie, waga spada powoli, bo choruję.
Mam granatowy dzianinowy kardigan, białe bluzki koszulowe, czarne spodnie, wszystko z Van Graafa,no ale z forum wynika, że to nawet koło elegancji nie stało.
Nie ukrywam, że tymi zakupami też poprawię sobie samopoczucie, które jest dość wujowe - więc nawet, jeśli ten kardigan się nada do sądu, to chętnie sobie kupię coś innego na "oficjalne" okazje.
Aha, w typowej marynarce materiałowej, o zaznaczonych konturach, wyglądam jak klocuch.
Buty - skórzane brązowe mokasyny, brązowa klasyczna torebka.
Dajcie propozycje, może mi to humor ciut poprawi.
Obserwuj wątek
    • daniela34 Re: To teraz ja o stroju ;) 06.05.23, 13:01
      Nie musisz być "elegancka" do sądu I kardigan nada się znakomicie. Oczywiście jeśli chcesz sobie poprawić nastrój to idź na całość, nie będę nakłaniać, żeby nie. Ale w miarę stonowany strój, czysty, nie mini i nie kapelusz z woalką i nie kabaretki to do sądu wystarczy w zupełności
      • alex_vause35 Re: To teraz ja o stroju ;) 06.05.23, 13:34
        👍
        • daniela34 Re: To teraz ja o stroju ;) 06.05.23, 13:41
          Ja specjalnie dużo nie podpowiem, ale jak klasyczna marynarka nie to może taka lejąca, luźna, bez zapięcia i bez zaznaczonej talii. Uważam że sporo kobiet dobrze wygląda w takiej jasnej marynarce założonej na ciemny "wsad." Jest też w tym chłodniej niż w koszuli z kardiganem.
          Z uwag "technicznych" - nie wiem kiedy masz ten termin rozprawy, ale nie wszystkie sale rozpraw mają klimatyzację, a czasem z kolei klima chodzi na cały regulator, dlatego ubierz się tak, żeby w razie czego zrzucić albo założyć. Bo dojdzie ci stres i możesz albo oblać się potem albo trząść z zimna.
          • alex_vause35 Re: To teraz ja o stroju ;) 06.05.23, 13:43
            Nie mam pojęcia, szkoła dopiero wysłała wniosek 18 kwietnia.
            Jeśli napisali również to, że córka jest uzależniona, to rozprawa będzie na bank, nie skończy się na wizycie kuratora.
          • lalkaika Re: To teraz ja o stroju ;) 06.05.23, 15:11
            Ty daniela34 jesteś naprawdę git falbana.
            Świetnie poradziłaś i sama skorzystam.
    • hrabina_niczyja Re: To teraz ja o stroju ;) 06.05.23, 13:39
      Marynarkę dokup, przyda się nie tylko do sądu. Poza tym jest różnica między duża uroczystością a wyjściem do sądu.
      • alex_vause35 Re: To teraz ja o stroju ;) 06.05.23, 13:41
        No właśnie w klasycznych marynarkach wyglądam jak kloc, nie daj boziu jeszcze dwurzędowych, nawet tych dłuższych. Chodziło mi o takie bardzo oficjalne imprezy, w których czasami biorę udział zawodowo. Mam cyc, tłuste ramiona... No, no, no!
        Liczę na inspiracje.
        • hrabina_niczyja Re: To teraz ja o stroju ;) 06.05.23, 13:56
          Oversize, luźna, prosta, bez zapięcia.
    • extereso Re: To teraz ja o stroju ;) 06.05.23, 14:30
      Szczerze mówiąc ja wyobrażam sobie że jeśli by mi na rozprawie nie zależało ( np byłabym świadkiem) to poszłabym w dżinsach i tshircie a skoro tu zależy włożyłabym kombinezon z cienkiej wełny ( polecam, polecam) albo szerokie spodnie np lniane i cienki sweterek.
      • alex_vause35 Re: To teraz ja o stroju ;) 06.05.23, 14:40
        To jest jeszcze kwestia sylwetki, u mnie chyba lepiej sprawdzi się taka marynarka oversize, bo zakryje boczki i będzie wyglądać bardziej oficjalnie.
        Albo mój dłuższy granatowy kardigan, jeśli nie kupię nic lepszego.
        • extereso Re: To teraz ja o stroju ;) 06.05.23, 14:43
          A w ogóle to trzymaj się, wyobrażam sobie jakie to nerwy.
          • alex_vause35 Re: To teraz ja o stroju ;) 06.05.23, 14:48
            Ja już swoje nerwy przeżyłam, teraz czas, żeby młodzież zaczęła ponosić konsekwencje swojego stylu bycia, poglądów i zdolności do wplątywania się w kiepskie sytuację.
            Choć oczywiście będzie to nieprzyjemne i dla mnie. Bez mojej grupy dla rodziców uzależnionych dzieci byłabym zresztą w wielu sprawach w czarnej du...
            • alex_vause35 Re: To teraz ja o stroju ;) 06.05.23, 14:49
              No i dla mnie ważniejsze jest, że jest czysta, ważniejsze nawet niż to, że ukradła eyeliner za 11 zł.
              • bylam.stara.mostowiakowa Re: To teraz ja o stroju ;) 06.05.23, 14:54
                Nie doradzę w sprawi stroju, ale życzę Ci powodzenia. I corce też wszystkiego dobrego.
                • mayaalex Re: To teraz ja o stroju ;) 06.05.23, 15:04
                  ja tez!
                • alex_vause35 Re: To teraz ja o stroju ;) 06.05.23, 15:06
                  Dzięki!
                  • alex_vause35 Re: To teraz ja o stroju ;) 06.05.23, 15:06
                    Tobie też dziękuję smile
              • emateczka Re: To teraz ja o stroju ;) 06.05.23, 23:21
                O kurde... Toś się pewnie namartwila sad życzę pozytywnego zakończenia, w sądzie i w życiu!
              • extereso Re: To teraz ja o stroju ;) 07.05.23, 07:53
                To serio najważniejsze 👍
    • daisy Re: To teraz ja o stroju ;) 06.05.23, 18:21
      Może kup sukienkę? To już zawsze +10 do elegancji, a jak dobrze dobierzesz, to wysmukli i doda skrzydeł.
      • daisy Re: To teraz ja o stroju ;) 06.05.23, 18:37
        Te są z Makalu
        • zerlinda Re: To teraz ja o stroju ;) 06.05.23, 18:48
          A jak z rozmiarowka? Wypada jak w rzeczywistości? Ta pierwsza by mi się przydała. Ładne
          • daisy Re: To teraz ja o stroju ;) 06.05.23, 19:11
            Nie mam pojęcia, kupowałam od nich tylko swetry.
        • alex_vause35 Re: To teraz ja o stroju ;) 06.05.23, 19:58
          Bardzo ładna!
    • kanna Re: To teraz ja o stroju ;) 06.05.23, 18:27
      Sukienka, kolorowa , do niej dasz swój kardigan i już smile
      Tatuum ma oiękne rzeczy
      • simply_z Re: To teraz ja o stroju ;) 06.05.23, 23:37
        na zdjeciach, w realu porazka
      • georgia.guidestones Re: To teraz ja o stroju ;) 08.05.23, 14:47
        nie warto w pelnej cenie, potwierdzam. zreszta chyba tylko dla konerserek "nie chce żeby nosic taki nadruk jak pol ulicy", wzory na wiskozie nawet ciekawe maja.
    • danaide2.0 Re: To teraz ja o stroju ;) 06.05.23, 18:43
      Ubierz się zwyczajnie. Możesz być sobie elegancka elegancją z Van Graafa, jak normalna, niespatologizowana matka. Nie przesadź z makijażem, paznokciami, fryzjerem. Akurat twoja talia ma dla sądu najmniejsze znaczenie, to nie czerwony dywan.
      Stałam parę razy w rodzinnym, pewnie jeszcze nie raz stanę. Ubieram się w to, w czym wyglądam na ubraną, a nie przebraną i w czym czuję się dobrze, bo moje samopoczucie jest ważne - a w czasie każdej rozprawy i tak poczuję się źle... Może najlepiej ubrać się w adwokata stojącego obok?
      • alex_vause35 Re: To teraz ja o stroju ;) 06.05.23, 20:02
        Nie będzie adwokata, kwestia jest taka, żeby sąd nie uznał uzależnionej i leczącej się, trzeźwej dziewczyny, za patologię, która powinna być np. w ośrodku wychowawczym. Bo tam jej w niczym nie pomogą.
        Nie wiem, co oznacza wejrzenie w sytuację rodziny, bo jak zaczną chodzić po sąsiadach, to cóż, niejednego się dowiedzą, jak młoda się darła i kopała meble na przykład, bo miała zjazd po mefedronie, aż miałam interwencję policji (nie poznali, o co chodzi).
        • daisy Re: To teraz ja o stroju ;) 06.05.23, 20:18
          Trzymam kciuki, żeby wszystko rozstrzygnęło się jak najlepiej dla córki i dla ciebie. Obyście trafiły na mądrego sędziego/sędzię! Trzymaj się.
        • danaide2.0 Re: To teraz ja o stroju ;) 06.05.23, 20:41
          Nie pomogę, bo danielą nie zostałam i w takich sprawach nie występowałam.
          Ale na pewno w sądzie pomaga grzeczne współpracowanie i przytakiwanie. Kuratorzy przychodzą do mnie przed każdą sprawą związaną z kontaktami - nic mi nie wiadomo o tym, by chodzili po moich sąsiadach. Kiedy przychodzili, nawet jak zastali bałagan, zawsze było grzecznie, sympatycznie, dzień dobry, może herbaty, proszę proszę - niech sobie chodzi i się rozgląda (wizyty niezapowiedziane) - i wiesz, to nie jest norma... Jeśli kurator mnie nie zastał w domu, sama biegłam do sądu pogadać i zaprosić. To naprawdę zmienia ocenę sytuacji na plus. Mówisz, że masz grupę wsparcia, na pewno wymieniacie się doświadczeniami z rozpraw, może macie jakiegoś prawnika?
        • daniela34 Re: To teraz ja o stroju ;) 06.05.23, 20:54
          Wejrzenie w sytuację rodziny to takie kodeksowe określenie na całkiem sensowną rzecz - kiedy z dzieckiem dzieje się coś nie tak np.zatrzyma je policja, szkoła zgłasza wagary albo źle zachowanie, to sąd sprawdza, czy przyczyną tego nie leży po stronie rodziców czy rodzice wspierają, pomagają, czy "dokładają" dziecku.
          W twoim przypadku opisz po prostu co robicie żeby wspierać córkę w leczeniu uzależnienia. Jak sama piszesz- jest czysta (zapewne także dzięki Tobie), więc już samo to przemawia na Waszą korzyść.
          Zapisz sobie, choćby w punktach, to co najważniejszego masz do powiedzenia, żeby uporządkować myśli. Nie chodzi o to żeby czytać z kartki (Jezu, nie!) ale żeby sobie to ułożyć w głowie.
          I uszy do góry.
        • wapaha Re: To teraz ja o stroju ;) 06.05.23, 21:04
          alex_vause35 napisała:

          > Nie będzie adwokata, kwestia jest taka, żeby sąd nie uznał uzależnionej i leczą
          > cej się, trzeźwej dziewczyny, za patologię, która powinna być np. w ośrodku wyc
          > howawczym. Bo tam jej w niczym nie pomogą.
          > Nie wiem, co oznacza wejrzenie w sytuację rodziny, bo jak zaczną chodzić po sąs
          > iadach, to cóż, niejednego się dowiedzą, jak młoda się darła i kopała meble na
          > przykład, bo miała zjazd po mefedronie, aż miałam interwencję policji (nie pozn
          > ali, o co chodzi).
          >
          twój wygląd nie bedzie miał za dużo do rzeczy-to znaczy garsonka nie zrobi z ciebie bardziej wiarygodnej matki niż biała koszula/sweter/kamizelka itp
          • alex_vause35 Re: To teraz ja o stroju ;) 06.05.23, 22:26
            Ale ja nie wiedziałam, co jest przyczyną takich zachowań... Myślałam, że depresja, błagałam, żeby poszła do lekarza, że zapiszę ją na terapię.
            Dziwię się, że policjanci nic nie zasugerowali mi wtedy.
            • wapaha Re: To teraz ja o stroju ;) 06.05.23, 23:05
              ale bedziesz przesłuchiwana - i masz czuc sie pewnie i swobodnie-wiec sie nie przebieraj -ale po prostu bądź sobą
              • alex_vause35 Re: To teraz ja o stroju ;) 07.05.23, 06:32
                No właśnie jestem jedną z nielicznych tu chyba osób, które czują się dobrze, kiedy są jakoś tam odpicowane wink. Styl babciowy to mój styl big_grin.
                • kocynder Re: To teraz ja o stroju ;) 07.05.23, 07:36
                  Jeśli czujesz się z tym dobrze - to się odpicuj. Najważniejsze, to żeby ubrania (buty!!!) były wygodne i sprawdzone. Nie da się "być sobą" jeśli buty obcierają, nowy stanik się wrzyna, a spodnie piją w kroku.
    • kocynder Re: To teraz ja o stroju ;) 06.05.23, 19:46
      Po pierwsze: kardigan kardiganowi nie równy. Może być kusy, w typie babcina bluzeczka tylko zapinany na guziczki, może być długi, rozkloszowany dołem i obcisły, dzianina tez dzianinie nie równa, może być ładnie się układająca, miękka, a może sztywna i taka typu "blacha pancerna", albo tez wyglądająca jak sprany dywanik sprzed kominka... wink
      Po drugie: abstrahując od opinii e-matek, moim zdaniem zestaw: biała koszula, czarne spodnie, kardigan, w połączeniu ze skórzanymi butami i torebką jest idealny na okazję "sądową", na tyle dyskretny, by nie przykuwać uwagi, a na tyle "wizytowy" by nie budzić niechęci lekceważącym stosunkiem.
      Po trzecie: zakupy nie są dobrym sposobem na poprawianie sobie samopoczucia, ale jak lubisz - to poszłabym raczej w zakup dodatków typu buty, torebka, apaszka, kosmetyk. smile
      Po czwarte: na pewno będzie dobrze. smile
    • bei Re: To teraz ja o stroju ;) 06.05.23, 19:59
      Moim zdaniem, to co masz w szafie- świetnie nadaje się i na taką okazję, jaka Cię czeka. Ważne jest, by ubranie było schludne, i skromne. Trzymam kciuki, by się ułożyło po Twojej myśli!
    • princy-mincy Re: To teraz ja o stroju ;) 06.05.23, 21:22
      wg mnie kardigan w stonowanym kolorze jak najbardziej się nadaje. sama wystapilam w sadzie noszac biala bluzkę i czarny kardigan, ktory wygląda jak dluzsza marynarka .

      jesli zas chcesz ich ba zakupy by poprawić sobie nastrój to idzna calosc

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka