Dodaj do ulubionych

Nie żal jej wam ani trochę?

09.06.23, 13:12
Oczywiście moje zdanie na temat Dr Smaszcz nie różni się od zdania większości, uważam że jest zaburzona, reaguje nieadekwatnie czym się ośmiesza i powiększa grono niechętnych i zniesmaczonych. Jednocześnie uważam że nie ma chyba nic gorszego niż kochać bardziej i znaleść się w sytuacji gdy wieloletni partner ma już kogoś innego na boku o czym nas nie informuje ponieważ mu pasuje trwać w martwym związku, bez uczuć z ciszą i totalną olewką. Trudno się dziwić skoro od dawna jest zaangażowany jest gdzieś indziej, zauroczony kimś innym. To jest jakiś rodzaj psychicznego pastwienia nad drugą stroną, facet nie informuje że chce odejść, nie robi żadnych ruchów, nie mówi o rozstaniu ale traktuje cię po latach jak powietrze, nie chce rozmawiać. Smaszcz moim zdaniem była w takiej sytuacji a ma taką konstrukcję osobowości że jak straciła kontrole to ją poskładało, poważnie się rozchorowała a Kurzaj nadal był tym nie wzruszony pewnie tym bardziej odrzucały go jej histerie i żale bo tak jest zawsze w takich sytuacjach. Nie rozumiem tego faceta, dlaczego nie dał nogi, nie on jeden wielu tak robi, nie uważacie że takie doświadczenie ryje głowę? Nie żal wam ani trochę Paulutka?
Obserwuj wątek
    • triss_merigold6 Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 13:13
      NIE
    • simply_z Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 13:15
      Nie
    • woman_in_love Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 13:16
      przecież pisali ze to ona go rzucila i wziela kochanka

    • alpepe Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 13:17
      A ty wbrew faktom znowu.
      Nie, nie żal. To jest straszne, by traktować drugą osobę jak zakładnika w związku.
    • la_mujer75 Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 13:17
      NIE.
    • ggrr.ruu Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 13:17
      Podsumujmy:
      1. Zostawiła męża
      2. Znalazła sobie żonatego kochanka
      3. Kiedy kochanek ja rzucił i były mąż stworzył związek z nową kobieta dostała amoku

      Współczuć w tej sytuacji mogę wyłącznie ofiarom jej odjazdów
      • taje Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 14:59
        I gratulować kochankowi, że się w porę zmył.
    • angazetka Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 13:17
      A była w takiej sytuacji?
    • alicia033 Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 13:18
      ale łapiesz, że to zdrada smaszcz i jej nowa true love były przyczyną rozstania z kurzajewskim?
    • daniela34 Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 13:18
      To Paulutek niby kochał bardziej? 🤣🤣🤣🤣🤣🤣
      Chyba siebie.

      Odpowiadając na pytanie: nie.
      • tt-tka Re: Nie żal jej wam ani trochę? 10.06.23, 11:42
        daniela34 napisała:

        > To Paulutek niby kochał bardziej? 🤣🤣🤣🤣🤣🤣
        > Chyba siebie.

        Zdanie pewnego adwokata (wyrazone w zupelnie innej sprawie) - "i to wszystko z milosci bylo ! Bo milosc wlasna to tez uczucie piekne i wzniosle. Nawet jesli jej obiekt jest plugawy!"
    • helka.na.zakrecie Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 13:19
      Czy ona kochała- bardziej-? 🤔 Wg mnie to bardziej o jakąś narcystyczna ranę chodzi, a nie ze: tracę drugiego człowieka, relację, ale, ze on smiał się oddalić. To -ja- - wg mnie-, wciąż jest w centrum, a nie ten drugi.. Ale tak myślę, ze to mocno zraniona osoba, ale źródło to raczej duuuużo wcześniej, niedobrej opieki w dzieciństwie..
      • taniax Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 13:29
        Ona to przedstawiała raczej w ten sposób że to Kurzaj się oddalał, przestał rozmawiać po czym kompletnie odsunął (a prawdopodobnie tez dlatego bo już kręcił z Pyzą czego nie wiedziała) więc był związek ale martwy, ona się rozchorowała ( stres) musiała złożyć pozew bo nic innego jej nie zostało skoro ze strony Kurzaja była tylko cisza, totalna olewka, zupełnie go nie obchodziła, nawet jej zły stan zdrowia go nie wzruszał wręcz rozjuszał. Nic nie było że w trakcie związku z Kurzajem kołowała kochanków za to twierdzi że Kurzaj z Pyzą kombinowali.
        • taniax Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 13:32
          Aczkolwiek kołowanie kochanków w ramach zemsty, poprawienia sobie samopoczucia, ego, potrząsniecie w ten sposób partnerem pasuje mi do tego typu osobowości, mogło tak być moim zdaniem ale ona chyba inaczej o tym opowiada.
        • simply_z Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 13:32
          Brzmisz jak ona big_grin?
          • taniax Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 13:35
            Próbuje poskładać tę historię słuchając jak ona ją przedstawia i wyciągając luźne wnioski o ile się da to zrobić.
            • borsuczyca.klusek Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 14:18
              Ale przecież ona sama tę historię przedstawia różnorako. Co innego mówiła u Jaruzelskiej a co innego u Zajdler. Nawet w kwestii tego kto się nią opiekował w chorobie zmienia narrację w zależności od tego jak jej pasuje.
            • hanusinamama Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 15:03
              A w chronologię to nie umiesz co?
          • heca7 Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 13:39
            simply_z napisała:

            > Brzmisz jak ona big_grin?
            >

            Ona brzmi dokładnie jak Aguar. To samo opowiadała kilka tygodni temu.
        • azalee Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 13:35
          Nie wiem jak ktokolwiek moze jeszcze dawac wiarygodnosc temu co ona twierdzi. Przeciez swoimi publicznymi odpalami wielokrotnie udowodnila ze rzeczywistosc jest u niej bardzo plastyczna i dostosowuje sie do jej chorych wizji.
        • ggrr.ruu Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 13:42
          Jak facet mówi, że z żoną nic go nie łączy, ona nie chce seksu i go odrzuca dlatego znalazł kochankę to też tak łatwo wierzysz? big_grin
        • borsuczyca.klusek Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 14:16
          Kręcił z Pyzą, której wtedy nawet nie znał?
          • ggrr.ruu Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 14:17
            Ale mógł znać! W dodatku powiedział,że ona mu się podobała wcześniej. Wyobrażasz sobie? Tutaj błogosławione łono Matki jego Dzieci a jemu się Pyza w tv spodobała? Ta zniewaga wymaga dżihadu
            • borsuczyca.klusek Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 14:20
              Ok może czochrał 🐴 do M jak Miłość🙄
              • hanusinamama Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 15:02
                Borsuczyco!!! Ciebie to forum psuje smile
                • muireade Re: Nie żal jej wam ani trochę? 10.06.23, 20:23
                  Zboczeństwo i tyle.
                  😃😃😃
        • joyce_byers Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 17:52
          Te, Paulutku aka Taniax. Weśkaj nie mieszka faktów. Kto pierwszy zostawił męża dla kochanka? A potem jak się sypnęła nowa miłość to chcial wrócić do Kurzaja, ale chłop już nie był zainteresowany powrotem.
        • memphis90 Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 18:34
          On się wrednie odsunął, wiec jej nie zostało nic innego, jak poszukać sobie żonatego kochanka 😂😂😂

          Ciekawe czy lyskelobys to równie łatwo, gdyby takie kocopaly opowiadał facet…?
    • azalee Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 13:21
      Kobiety w takiej sytuacji byloby mi zal.
      Jednak nie ma to nic wspolnego z historia Petardy, wiec NIE, jej mi zal nie jest.
    • hummorek Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 13:23
      Ani trochę.
      • evro44 Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 13:46
        Kobieta z zajadami jest wyjątkowo wyrachowana a jej działanie i jednoczesna desperacja zdradza o co właściwie chodziło. Po porzuceniu przez kochanka myślała, że ustawi się do niej sznur bogatych adoratorów i dalej będzie gdzieś tam brylować i grzać się odbitym światłem (afera z Janachowską). Tak się nie stało. Nie ma kasy, ścianek, towarzysko wypadło się z gry, to robi się wszystko za wszelką cenę i wymyśla rzewne historie.
    • iwoniaw Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 13:33
      Przecież sytuacja opisana przez ciebie nie ma nic wspólnego z sytuacją Smaszcz, która - operując jej własnymi okresleniami - sama będac mężatką i matką dzieciom nawiązała romans z żonatym facetem, probując rozbic jego Prawdziwą Rodzinę i i pozbawić Dzieci Ojca, a Żonę Męża. Sama zlozyla pozew o rozwód i nie zabiegala o to, by dzieci mieszkaly z nią. Gdy żonatym kochanek wrócił na łono Prawowitej Rodziny, a rozwiedziony mąż znalazł sobie inną kobietę, dostala wścieku i szaleje w mediach, zamiast sie ogarnąć i wziąć na klate konsekwencje swoich wlasnych czynów. Noe jest mi jej żal W OGÓLE, natomiast osobom wciagnietym w jej medialne szopki zaczynam naprawde współczuć, choc dotychczas byli to ludzie mi całkiem obojętni albo nawet z lekka niemile postrzegani.
      • jolie Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 14:21
        Który to Ojciec Dzieciom był kochankiem Smaszcz? Serio nie wiem.
        • borsuczyca.klusek Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 14:29
          Warto zauważyć, że ton wypowiedzi jest identyczny jak w przypadku Kurzopków.

          plejada.pl/polscy-celebryci/paulina-smaszcz-o-znajomosci-z-rafalem-krauze-byle-kto-mnie-nie-interesuje/j4j5rch
          • memphis90 Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 18:49
            Paulutek 1: 💕💕💕
            „Potwierdzam: jestem zakochana i jestem kochana. Nie sądziłam, że to wszystko przyjdzie tak szybko i tak nagle. „

            Paulutek 2:🥰🥰🥰
            „ To, co go wyróżnia na tle innych mężczyzn, to ma ogromne otwarcie na świat, na ludzi i na ich różnorodność. Jest niezwykle empatyczny, niezwykle wrażliwy na drugiego człowieka. Jeśli chodzi o mnie, to poczułam, że mogę być w życiu najpiękniejsza, najwspanialsza, najinteligentniejsza, najcudowniejsza. Mam akceptację na mnie, na moje szaleństwo, samodzielność, moje ostre wyrażanie opinii, ale też moją wrażliwość, czuję, że mogę wszystko. Od Rafała słyszę, że jestem taka, jakby chciał, że nie chce innej”

            Paulutek 3: 😍😍😍
            „ Jesteśmy patchworkiem - ja jestem po rozstaniu, Rafał jest po rozstaniu, każde z nas ma swoje dzieci. Nie chcemy za dużo mówić o naszym związku. Nie mam już czasu i przestrzeni na błędy i porażki.”

            Petarda odpala 1:
            „Nic mnie z nim nie łączy i proszę nie łączyć mojego nazwiska z jego nazwiskiem. To znajomy, który pojawia się na wspólnych imprezach, a jego niechlubna bawidamkowa przeszłość i teraźniejszość mnie już nie dotyczy... „

            Petarda odpala 2:
            „Jestem kochana i kocham” moich synów!!! Ten cytat dotyczył tylko moich dzieci, z którymi zawsze na zawsze będzie łączyć mnie największa miłość, bo to miłość MATCZYNA.„
            • borsuczyca.klusek Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 19:43
              Memphis szacun, że ci się chciało 😀
            • mid.week Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 19:49
              memphis90 napisała:


              > Petarda odpala 1:
              > „Nic mnie z nim nie łączy i proszę nie łączyć mojego nazwiska z jego nazwiskiem
              > . To znajomy, który pojawia się na wspólnych imprezach, a jego niechlubna bawid
              > amkowa przeszłość i teraźniejszość mnie już nie dotyczy... „
              >

              Szkoda ze Krauze tego nie wiedział
              • memphis90 Re: Nie żal jej wam ani trochę? 10.06.23, 09:35
                Miał gość nosa, ze się szybko ewakuował…
                • taniax Re: Nie żal jej wam ani trochę? 10.06.23, 10:14
                  A ten związek to serio tak kwitł przez 20 lat? Patrzą w siebie wzajemnie jak w tęcze, Kurzaj deklaruje że chce być na zawsze że jest szczęśliwcem bo Paulutek jest najwsapnialszy, a to wszystko przed rozstaniem.

                  www.youtube.com/watch?v=CD5GQAQq-60
                  • panterarei Re: Nie żal jej wam ani trochę? 10.06.23, 10:20
                    Ona ma minę mocno niewyraźną, a on jej rękę trzyma, jakby to był skorpion..
                  • taniax Re: Nie żal jej wam ani trochę? 10.06.23, 10:21
                    Mi tam zawsze zapala się czerwona lampka jak facet w długim związku zaczyna nagle popierdywać że jest szczęściarzem....
                  • mid.week Re: Nie żal jej wam ani trochę? 10.06.23, 10:25
                    Ona tę jazdę na role żony i matki polki to widze nie od dzis ma
                    • taniax Re: Nie żal jej wam ani trochę? 10.06.23, 10:45
                      Nadal uważam że z ich zachowania nawet na tym filmie można wywnioskować że to on coś pierwszy odwala.
                      • mid.week Re: Nie żal jej wam ani trochę? 10.06.23, 11:41
                        taniax napisała:

                        > Nadal uważam że z ich zachowania nawet na tym filmie można wywnioskować że to o
                        > n coś pierwszy odwala.

                        A Wróżka Zębuszka potrafi z tego filmu wywnioskować ile które dostało za mleczaki.
                        • taniax Re: Nie żal jej wam ani trochę? 10.06.23, 11:44
                          Nie fanzol bo widać że pani minę ma niewyraźną a u pana się nie spina to co mówi z mową ciała, trzeba być zdezorientowanym społecznie żeby tego nie widzieć.
      • annaboleyn Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 17:19
        Dokładnie tak, historia nakreślona przez taniax jest ładna i wzruszająca, tylko to nie jest historia Pauliny Smaszcz.
        • joyce_byers Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 17:53
          Ale Paultek w nią wierzy. Taniax to Paulutek.
          • annaboleyn Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 20:55
            Od dawna uwazam, ze miejsce Paulutka jest na ematce! W co lepszych jateczkach big_grin
    • gama2003 Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 13:35
      Byłoby żal zdradzonej i porzuconej kobiety, ale nie żony, która odeszła do kochanka. Miała z nim ekspiacyjne okładki w prasie i brylowała w mediach sławiąc cudowną z nim miłość. W tle żona kochanka, zagrożona ciąża w szpitalu, dziecko małe w domu. Tej kobiety żal !

      Rozwód.

      Synowie Petardy dziwnym trafem zamieszkują z ojcem.
      Koniec romansu, omawiamy w mediach przez Paulutka.

      Cisza przed burzą, czyli obiadkowanie z byłym mężem. I dziećmi matki tych dzieci.

      Mąż układa sobie życie z nową panią ( również zdradzającą żoną, ale tu panie mogą sobie podać wiarołomne prawice).

      Szał nagle porzuconej przez męża (!), ojca dzieci matki ich dzieci, okradzionej z majątku, z prezentu na czterdziestkę ! Z Izraela !
      Szalejącej w mediach jak stalkerka owinięta w dziurawą bawełnę ?


      No nie. Swoje współczucie hojnie rozdaję faktycznie zaslugującym. Tu - żonie i dzieciom kochanka, Hakielowi, jaki by nie był, ale medialne rogi podejrzewam cięższe od kameralnych. Dzieciom obu par.


      • taniax Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 13:42
        Ja bym wolała żeby mi facet przyszedł i powiedział to koniec bo zawijam się do tej konkretnej pani, niż przestał gadać, kompletnie się odsunął bo zajął panią na boku i czekał aż ja zmęczona i sterroryzowana psychicznie tą sytuacją złoże pozew żeby on nie musiał brać za to odpowiedzialności. To schemat na ematce raz na pół roku jest taka historia.
        • ggrr.ruu Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 13:48
          Ale on się nie zajął panią na boku, bo jak się z Cichopek poznał to już było po złożeniu pozwu przez Petardę.
        • taniax Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 13:54
          A świat się o pani dowie po 3 miesiącach od rozwodu, nagle się objawi choć ktoś już coś tam słyszał ze znajomych że od dawna się prowadzają. Ty nie wiedziałaś wiec jestes zdziwiona ale siedzisz myślisz i wszystko ci się układa w logiczną całość, wszystkie jego zachowania mają sens, chłód, niedostępność emocjonalna, prowokowanie kłotni, wtedy i wtedy chciał się pokłocić i zrobic z ciebie walnięta żeby zmyć sie do pani, miec pretekst, to jest kopiuj wklej z tych zje... opowiesci które co 10 babka ma w życiu.
          Potraktujcie to luźno big_grin
          • szarmszejk123 Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 13:56
            Dżizas, skąd ty to wszystko wiesz? 😳
            • ggrr.ruu Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 14:00
              Po prostu chłop ja zdradzał i dlatego woli wariatki z jajnikami od dowolnego osobnika z jądrami
            • taniax Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 14:01
              Jak skąd, nie słyszałaś tych historii? Przecież to jest cały czas to samo, tylko inne dekoracje, nawet teksty faceci mają te same.
              • hanusinamama Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 14:46
                Z Pauliną piłaś??
          • ggrr.ruu Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 13:59
            Tyle tylko, że sama Petarda twierdzi,że oni się poznali przy nagrywaniu programu Czar par... To był wrzesień. A w styczniu był prawomocny rozwód. Wniosek? We wrześniu to już pozew leżał w sądzie. Tylko Petardę zabolało, że mąż zamiast rozdzierać szaty i pisać dzieła "Paulina wróć do domu, ja ci wybaczam" poszukał sobie innej.
            • daniela34 Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 14:03
              Nie znasz wersji by Aguar (I pewnie teraz tez Taniax): Paulutek kłamie w sprawie daty poznania. Kłamie też Hakiel. Cichopek i Kurzajewski też (to oczywiste). Kłamie również kochanek Paulutka i żona kochanka. Wszyscy kłamiom.
              • azalee Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 14:09
                Ha! mi sie bardzo spodobala teoria jakoby kochanek tak naprawde, z dobroci serca swego, zgodzil sie UDAWAC PUBLICZNIE kochanka zeby Paulutek mogla z twarza wyjsc jako ta porzucajaca.
                I zona kochanka rowniez zgodzila sie PUBLICZNIE grac role zdradzanej zony.
                • heca7 Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 16:24
                  azalee napisał(a):

                  > Ha! mi sie bardzo spodobala teoria jakoby kochanek tak naprawde, z dobroci serc
                  > a swego, zgodzil sie UDAWAC PUBLICZNIE kochanka zeby Paulutek mogla z twarza wy
                  > jsc jako ta porzucajaca.
                  > I zona kochanka rowniez zgodzila sie PUBLICZNIE grac role zdradzanej zony.

                  Teoria miała dwie wersje. Pierwsza sugerowała, że kochanek zgodził się publicznie odgrywać swoją rolę po to aby tracący zainteresowanie żoną Kurzaj się ocknął i widząc, że ktoś zaczyna mu podrywać żonę wrócił na łono. To najwspanialsze łono suspicious
                  Druga teoria mówiła, że jak Petarda odkryła związek męża ( w czasie kiedy ci się nie znali tongue_out) z Cichopkówną to szybko znalazła sobie kochanka aby z tego związku wyjść z twarzą. I żeby nie było (tak dbała o wizerunek męża nadal) , że mąż zdradza to ona zaczęła zdradzać publicznie pierwsza sciana Matka Teresa normalnie tongue_out
                  A w tym wszystkim żona RK. Nie wiem ile by mi musieli zapłacić milionów (euro) żebym się zgodziła na jej pozycję...
                  • turbinkamalinka Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 16:32
                    Heco to w imię przyjaźni było. Pan Krauze udawał romans z Petardą, żeby ta wyszła z twarzą ze związku. Pomysłodawcą tego planu była żona pana K smile.
                    • heca7 Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 17:00
                      turbinkamalinka napisała:

                      > Heco to w imię przyjaźni było. Pan Krauze udawał romans z Petardą, żeby ta wysz
                      > ła z twarzą ze związku. Pomysłodawcą tego planu była żona pana K smile.

                      big_grin Gdyby tak było to na czoło peletonu zdrowo p.ierdolniętych wysunęłaby się pani K wink
                      • turbinkamalinka Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 17:11
                        heca7 napisała:

                        > turbinkamalinka napisała:
                        >
                        > > Heco to w imię przyjaźni było. Pan Krauze udawał romans z Petardą, żeby t
                        > a wysz
                        > > ła z twarzą ze związku. Pomysłodawcą tego planu była żona pana K smile.
                        >
                        > big_grin Gdyby tak było to na czoło peletonu zdrowo p.ierdolniętych wysunęłaby się pa
                        > ni K wink
                        >
                        Brawo dla pani, pani Heco. Petarda jest całkowicie zdrowa. Gratuluję pani heco. Uratowałaś klęskę wizerunkową Petardy. Nobel w dziedzinie PR
                        • heca7 Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 18:05
                          Nawet nie wiedziałam, że mam do tego talent 😄
          • borsuczyca.klusek Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 14:12
            Ale Kurzajewscy rozwiedli się trzy lata przed całą tą inbą. Trzy lata a nie trzy miesiące. A na sam rozwód też się trochę czeka. Podobno w stolicy nawet rok.
            • daniela34 Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 14:20
              Mało tego, jak się pogrzebie w Google to jest artykuł z czerwca czy lipca, że już dogadali warunki rozwodu i podziału majątku i czekają na termin. I to się zgadza, bo terminy w warszawskich okręgach to jest właśnie plus minus rok.
              • azalee Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 14:24
                Oj tam, oj tam, kto by sie takimi szczgolami jak chronologia przejmowal, gdy tu sie toczy dramat porzuconej kobiety
                • ggrr.ruu Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 14:27
                  Zostałam porzucona dwa tygodnie przed rozprawą rozwodową więc rozumiem jej ból big_grin
                • primula.alpicola Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 15:06
                  azalee napisał(a):

                  > Oj tam, oj tam, kto by sie takimi szczgolami jak chronologia przejmowal, gdy tu
                  > sie toczy dramat porzuconej kobiety


                  Porzuconej, ciężko chorej kobiety, mind you.
        • hanusinamama Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 14:45
          Ale to Paulina odeszłą i go porzuciła...halo !!!! Tu Ziemia!!!!
          Popraw sobie czapeczkę z aluminium bo ci coś nie styka
          • borsuczyca.klusek Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 15:36
            Ja bym to ujęła inaczej. Minęło ponad dwie dekady małżeństwa rozpoczętego od wpadki. Dzieci dorosły, pan mąż dużo pracował (pewnie łapał każdą możliwą robotę by tylko w domu nie siedzieć), pani poznała kogoś kto chwilowo obdarzył ją atencją i pyk rozwód. Chyba nawet jedna rozprawa im wystarczyła. Tam nie było żadnego rozdzierania szat o zdrady i porzucenia ot wypaliło się długoletnie uczucie.
            Później jeszcze były wywiady z zapewnieniem o wspólnym szacunku, pomałżeńskich obiadkach i wycieczkach rowerowych.
            Wszystko poszło w łeb gdy pan poznał nową panią i być może już w ogóle nie miał czasu i ochoty na byłą żonę 🤷‍♀️
            • midge_m Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 15:49
              borsuczyca.klusek napisała:

              > Wszystko poszło w łeb gdy pan poznał nową panią i być może już w ogóle nie miał
              > czasu i ochoty na byłą żonę 🤷‍♀️

              Jej się chyba na tyle ta chronologia zaburzyła, że zdaje się tego rozwodu w ogóle nie uznaje. Może miała nadzieję w którymś momencie że się z Kurzajem zejdą i stąd te wszystkie teksty o "porzuceniu" i to w chorobie.
              • jowita771 Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 18:09
                Ja myślę, że ona w czasie tych wspólnych obiadów już po rozwodzie zaczęła snuć plany, jak to będzie, gdy się zejdą. I tak się nastawiła, że jak on się spiknął z Cichopek, to się poczuła zdradzona. Wprawdzie on jej niczego nie obiecywał, ale sama sobie wiele obiecywała, więc to prawie tak, jakby on obiecywał.
        • kk345 Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 14:54
          Twoje uparte ignorowanie faktów i chronologii jest w jakiś sposób fascynujące
          • azalee Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 15:04
            Ale za to jaka piekna egzaltacja w kazdym wpisie.
        • muireade Re: Nie żal jej wam ani trochę? 10.06.23, 20:36
          taniax napisała:

          > Ja bym wolała żeby mi facet przyszedł i powiedział to koniec bo zawijam się do
          > tej konkretnej pani, niż przestał gadać, kompletnie się odsunął bo zajął panią
          > na boku i czekał aż ja zmęczona i sterroryzowana psychicznie tą sytuacją złoże
          > pozew żeby on nie musiał brać za to odpowiedzialności.

          Ale skąd wiesz co się dokładnie miedzy nimi wydarzyło?
    • heca7 Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 13:37
      Nie, nie żal ci tych ludzi, których hejtowała w pracy?
    • szarmszejk123 Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 13:38
      Jednak Paulutkowa propaganda działa, udało jej się powkładać ludziom do głów przeinaczoną wersję..
      • m_incubo Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 13:53
        Czy ja wiem? Mam wrażenie, że już przekonanych przekonywać nie trzeba. Solidaryzują się z nią bardzo podobne charakterologicznie przypadki, czyli Zdradzone Prawe Pierwsze Żony Matki Dzieciom Na Zawsze i Ponad Wszystko.
        • daniela34 Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 13:55
          "Kurzaj, wracaj do domu"😁
        • szarmszejk123 Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 13:57
          No ale kogoś jednak udało jej się przekonać, co już samo w sobie jest straszne:p
          • m_incubo Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 14:02
            E tam, raczej typowe. PIS też miliony przekonał 🤷🏻‍♀️
            • szarmszejk123 Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 14:21
              I co, to nie jest straszne?
    • sueellen Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 13:39
      Jednocześnie uważam że nie ma chyba nic gorszego niż kochać bardziej

      "Kochać bardziej" oznacza chcieć jak najlepiej dla drugiej osoby nawet własnym kosztem.

      Każdy kto kocha tak bardzo, ze wypuścić nie chce drugiego, tak naprawdę wcale nie kocha ale boi się samotności, odrzucenia i utraty kontroli.

      • konsta-is-me Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 17:09
        Taka miłość działa chyba tylko w stosunku do dzieci ( własnych)...
        Nie znam nikogo, kto by tak bezinteresownie kochał partnera i to już by była chyba przesada.
        Bardziej ofiarnictwo niż miłość.
        • konsta-is-me Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 17:09
          A i w sumie do dzieci rzadko kiedy tak działa .
        • sueellen Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 19:26
          Oczywiście że jest taka miłość. Mało to kobiet ze spokojem pozwalało odejść partnerowi bo ten się "dusił", nie spełniał, a potem, po latach przyjmowały? Znam takie osobiście. Pan wracał do żony z podkulonymi ogonem bo okazywala się lepsza niż te wszystkie inne. Ona po latach przyjmowała i to wcale nie dlatego że bała się samotności.
    • m_incubo Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 13:42
      Ale skąd ty na bogów wiesz, jakie sygnały i kiedy ten facet dawał i co tam się działo?
      Nie, nie żal mi jej ani trochę, ten facet i dzieci musieli mieć w domu prawdziwe piekło. Ona nikogo nie kocha, ona sobie wszystkich zawłaszcza. Prywatnie, służbowo, internetowo. Kobieta masakra.
    • ladyban666 Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 13:49
      NI UJA. Za to żal mi wszystkich, na których się ona skupia wink
      • hanusinamama Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 14:04
        Zal to mi jest jej dzieci. Jestem pewna ze zgotowała im piekło na ziemi.
    • skumbrie Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 13:59
      Jednocześnie uważam że nie ma chyba nic gorszego niż kochać bardziej i znaleść się w sytuacji gdy wieloletni partner ma już kogoś innego na boku o czym nas nie informuje ponieważ mu pasuje trwać w martwym związku, bez uczuć z ciszą i totalną olewką.

      I z tej rozpaczy pani znalazła sobie żonatego kochanka, a następnie wystąpiła o rozwód, skutecznie się rozwiodła, kochanek kopnął ją w zadek, po czym rozpacz nastąpiła, gdy kilka lat poślubie były mąż się z kimś związał. Tak, to logiczne wink
      Tak, żal mi bardzo Paulutka.
    • jolie Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 14:01
      Nie jest mi jej żal, zawsze odbierałam ją negatywnie. Jestem natomiast szczerze zdziwiona, jak dobry pr ma Kasia Cichopek, obłudnica do kwadratu, z przyklejonym fałszywym uśmiechem. Zero skrupułów, nawet ze swojej wiary w Boga zrobiła kapitał, a ludzie nadal nią zachwyceni.
      • hanusinamama Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 14:05
        Pani Smaszcz w tym pomogła.
        Sama załozyłam wątek o jej zdjęciach jak umodlona klęczy...a to był wyjazd na seksy z kochankiem.
        Ale...zaraz potem burzę (raczej tornado) rozkręciła Pani Smaszcz. A przy jej fikołkach wybryki Cichopek to mały pikuś
        • iwoniaw Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 14:14
          Ano właśnie - Kasia wcale nie byłaby tak lagodnie potraktowana przez publikę, gdyby nie fakt, że jeszcze się dobrze fota z Izraela nie poniosla po necie, a agresywna wariatka Paulina przystąpiła do wścieklego i absurdalnego (!) ataku. Zdrady i romanse mają potencjał w tabloidach, owszem, ale jesli nic "lepszego" ich nie przykryje - tymczasem hipokryzja Kaski do hipokryzji połączonej z szałem Pauli nie miala po prostu startu. Smaszcz sama się spozycjonowała jako największy świr tej afery, zapewniajac darmowe współczucie dla pozostałych.
          • hanusinamama Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 14:48
            NO Smaszcz źle to rozegrała. A tak zrobiłą z Kaśki biedną sierotkę, a Kurzjowi teraz to nawet ja współczuje. NIgdy nie byłam jego fanką, tym mnie denerwował swoim sposobem mówienia...ale serio uwazam go teraz za ofiarę.
        • jolie Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 14:15
          Oczywiście, że pomogła im ta wariatka Smaszcz. Co nie zmienia faktu, jaką załganą hipokrytką jest Cichopek. W " Zawieście czerwone latarnie" Trzecia Żona mówi o Drugiej Żonie " ma twarz śmiejącego się Buddy, a serce skorpiona" - idealne podsumowanie Kasi.
          • hanusinamama Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 14:49
            Ale serio tak przeżywasz Kasię z TVP? NO litości...Tam nie ona jedna taka obłudna. Jej były szef rozwiódł się z żona po wielu latach i wielu dzieciach smile i jakoś nadal wyznawcy TVP oglądają. A tobie jedna Kaśka belką w oku siedzi?
            • jolie Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 16:56
              Przeżywam? Chyba cię pogięło. Stwierdzam fakt.
          • elenelda Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 20:45
            jolie napisała:

            > Oczywiście, że pomogła im ta wariatka Smaszcz. Co nie zmienia faktu, jaką załga
            > ną hipokrytką jest Cichopek.

            Brzmisz, jakbyś ją bardzo dobrze znała
            • memphis90 Re: Nie żal jej wam ani trochę? 10.06.23, 09:45
              Nie trzeba jej znać. Jeśli ktoś się publicznie kreuje na pobożną katoliczkę i leży krzyżem w Jerozolimie, tyle ze w towarzystwie kochanka, a nie ślubnego katolickiego męża - to jest hipokrytą i tyle. Tak samo jak poseł Pięta posuwający chorzystke, Kurski dyrdajacy po rozwód kościelny, bo mu się zachciało zmienić panią na inną czy układające nam życie ordojurki, o ktorych seksualnych przetasowaniach w obrębie rodzin i przyjaciół krążą już legendy.
              • ladyban666 Re: Nie żal jej wam ani trochę? 10.06.23, 09:47
                1000/10
                Ale, ze większość katolikow to arcyhipokryci, to nikomu to specjalnie nie przeszkadza.
      • borsuczyca.klusek Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 14:06
        Kasia zrobiła najlepsze co możliwe w takiej sytuacji - zachowała milczenie na wszystkich frontach.
        • m_incubo Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 14:08
          Dokładnie tak. A początkowo Kurzopki wcale nie mieli dobrego PR, przeciwnie. Ale kobsekwetnym milczeniem doszli do tego, że większość początkowo sceptycznych obserwatorów teraz już nie może wyjść ze zdumienia, że biedny Kurzaj tyle lat wytrzymał z wariatką.
          • m_incubo Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 14:08
            *konsekwentnym
          • borsuczyca.klusek Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 14:22
            Tak Kurzaj jest tym poszkodowanym a Kasia jest zwyczajnie wszystkim obojętna 🤷‍♀️
            • hanusinamama Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 14:51
              A bo weź..on jest poszkodowany. Niezależnie od romansu z Kasią, ja sobie nie wyobrażam co on miał z tymi chłopcami w domu z tą wariatką. Myśle ze czekał, az dzieci wybędą daleko i dopiero wtedy chciał układać sobie życie na nowo.
          • hanusinamama Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 14:50
            Smaszczowa to im taki PR zrobiła, że nikt by tego nie wymyślił.
        • primula.alpicola Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 15:13
          borsuczyca.klusek napisała:

          > Kasia zrobiła najlepsze co możliwe w takiej sytuacji - zachowała milczenie na w
          > szystkich frontach.


          W myśl zasady "never complain, never explain". I słusznie.
        • jolie Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 17:00
          borsuczyca.klusek napisała:

          > Kasia zrobiła najlepsze co możliwe w takiej sytuacji - zachowała milczenie na w
          > szystkich frontach.

          Oczywiście, że tak, bo to było jej na rękę. Jakiekolwiek tłumaczenia by jej tylko szkodziły. Uznała, że lepiej się przyczaić i nie zmieniać konia w trakcie biegu czyli nadal iść w kreację Sympatycznej Pyzy - Skromnej Parafianki. A po występach Smaszcz stała się uciśnioną ofiarą. PR-owo wyszło bardzo dobrze i skutecznie.
      • ggrr.ruu Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 14:13
        Przecież 80 procent katolików robi to samo, to kto ma być oburzony?
        • hanusinamama Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 14:50
          Katolicy!! hehehe
    • hanusinamama Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 14:03
      Ona tego wieloletniego partnera sama !!! zostawiła i wdała się w romans z żonatym!!!
      Wiec o czym ty pitolisz jak potłuczona?
      • ggrr.ruu Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 14:06
        Oj tam oj tam jakby była z nim szczęśliwa to by go nie zostawiła, prawda? Więc tak czy inaczej wina chłopa
    • borsuczyca.klusek Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 14:03
      Oprócz słów Pauliny nie ma przesłanek, nie mówiąc o dowodach, że Kurzaj miał przed rozwodem kogoś na boku.
      Jest za to bardzo prawdopodobne, że wraz z dorastaniem dzieci coraz bardziej zaczynał się odsuwać emocjonalnie od żony. Ponad 20 lat różnych jazd to aż nadto.
      • ggrr.ruu Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 14:07
        Ależ sama Petarda twierdzi, że wprawdzie przed rozwodem, ale na tyle krótko, że już po decyzji o tymże rozwodzie.
        • borsuczyca.klusek Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 14:24
          Ona różne rzeczy twierdzi tylko no właśnie twierdzi...
      • hanusinamama Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 14:53
        Jest prawdopodobne ze bał się wariatki. Ona im tam zrobiła piekło na ziemi. Dzieci ucieokły daleko i dopiero wtedy on się poczuł bezpieczny do wchodzenia w nowy związek.
        Co się działo w ich domu jak te dzieci były małe chyba nikt nie chce wiedzieć
        • jolie Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 17:01
          Ty też nie wiesz, jak było, a niesamowicie to przeżywasz.
    • trampki_w_kwiatki Re: Nie żal jej wam ani trochę? 09.06.23, 14:04
      Helou, trochę ci się bieg wydarzeń pozajączkował. Gdy niewybuch składała pozew, kurzaj jeszcze nawet osobiście nie znał cipopka.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka