hubar
17.06.03, 19:15
Otóż dziś los mnie skierował w okolice Politechniki. Jadąc ulicą
Felsztyńskiego, zobaczyłem dziwną bramę. O tyle mnie ten widok zaciekawił, że
przypominała mi wyglądem "Beczki Grohmana". Kompletnie nie wiedziałem co to
jest, więc zatrzymałem się i poszedłem oglądać. Na szczycie bramy stał krzyż.
Jednak gdy przekroczyłem bramę zobaczyłem plac zabaw(!). Wszedłem dalej,
widziałem jakieś stare opuszczone budynki... Na końcu placu zabaw stoi górka
do zjeżdżania podczas zimy na sankach, dalej jest lasek...
Wszedłem dalej i pomiędzy drzewami i trawnikiem porośniętymi bluszczem
zobaczyłem tablice nagrobne! (w języku niemieckim z roku 1923)
Wtedy zrozumiałem że musiał tu być cmentarz, ale kto dopuścił, że w tym
miejscu jest teraz zwykły park!? Park po środku którego jest alejka z
ławkami, a jedną trzecią zajmuje najzwyklejszy w świecie park zabaw dla
dzieci?!
Teraz sprawdzam na mapach i widzę, że to był cmentarz ewangelicki.
Ale widoczny on jest jedynie na starych mapach:
www.13lo.and.pl/tradycje/mapa/mapa5.html (w lewym dolnym rogu)
Na żadnej nowej mapie nie widać nic, poza obszarem zazielenionym.
Ktoś zna historie tego miejsca? Ktoś wie kto odpowiada za stan obecny?
Kto nie był, polecam gorąco! Widoki i doznania gwarantowane!
PS Może ktoś pojechać i porobić zdjęcia? Warto!