Dodaj do ulubionych

Jeszcze w sprawei tunelu

01.08.08, 16:33
Mam jedno ale za to zasadnicze pytanie. Mam nadzieję na fachową
odpoiwiedź. Czy istnieje techniczna mozliwość połączenia tunelu z
dworca fabrycznego z istniejącym układem torowym stacji Łódź Kaliska?

Rozwiązanie takie byłoby - moim zdaniem - konieczne z punktu
widzenia kolei miejskiej/regionalenj w Łodzi; umozliwiałoby np. aby
pociągi relacji Łódź-Warszawa zaczynały bieg na Kaliskim

Niestety wszystkie propozycje budowy tunelu jakie znalazłem w sieci
(poza koncepcjami J. Wesołowskiego), w tym opracowanie ZDiTu
zakładają albo jedynie budowę jednopronowej podzeimniej stacyjki
kolei regionalnej pod dworcek Kaliskim albo budowę takowej stacyjki
obok dworca. W żadnym z tych przypadków nie widzę ani mozliwości
stworzenia stacji węzłowej na Kaliskim ani możliwości budowy
zaplecza do obsługi zaczynających/kończących tam bieg pociągów

Boję się, że ktoś chce nam zafundować jajo :-/
Obserwuj wątek
    • pradziad3 przepraszam za literówki ;-) [nt] 01.08.08, 16:34

      • Gość: furippu Re: przepraszam za literówki ;-) [nt] IP: *.p.lodz.pl 02.08.08, 00:21
        Oczywiscie, ze istnieje taka mozliwosc. Rozwiazania, ktore zostaly
        zaproponowane do tej pory nie sa wiazace. Nikt nie podjal jeszcze
        zadnej decyzji. Wg propozycji miasta, linia podziemna pod
        Bratyslawska i na skos miasta do Fabrycznego bylaby tylko dla
        pociagow dalekobieznych, ale mialaby powstac tez
        srednica "regionalna" pod Zielona z rogalezieniem trojkatnym - jedno
        wchodziloby na Kaliski. W stosunku do rozwiazania CNTK podwyzsza to
        koszty o 30%-60%, zaleznie od przyjetych rozwiazan szczegolowych.
    • Gość: . Re: Jeszcze w sprawei tunelu IP: *.gprs.plus.pl 01.08.08, 20:14
      > Mam jedno ale za to zasadnicze pytanie. Mam nadzieję na fachową
      > odpoiwiedź. Czy istnieje techniczna mozliwość połączenia tunelu z
      > dworca fabrycznego z istniejącym układem torowym stacji Łódź Kaliska?

      Jako taka - oczywiście, że istnieje (sam napisałeś o koncepcji która takie
      wyjście zakłada). Jedyny problem jest taki, że łuk jest zbyt ciasny, aby TGV
      wyszło nim z pełną zakładaną dla tego odcinka prędkością. Dlatego w przytoczonej
      koncepcji wyjście TGV prowadzi wolnym korytarzem zarezerwowanym pod "Trasę
      Wojska Polskiego". To umożliwia wytyczenie łagodniejszego łuku.

      > Boję się, że ktoś chce nam zafundować jajo :-/

      Oczywiście, że chce. Kilka osób od dawna próbuje na to zwrócić uwagę. Tunel
      zamiast integrować węzeł w "oficjalnych" projektach jest jakąś sztuką dla sztuki
      bo ma być tunel, żeby było nowocześnie.
      • Gość: kierowca Re: Jeszcze w sprawie tunelu IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 05.08.08, 02:09
        > Jako taka - oczywiście, że istnieje (sam napisałeś o koncepcji
        > która takie wyjście zakłada). Jedyny problem jest taki, że łuk jest
        > zbyt ciasny, aby TGV wyszło nim z pełną zakładaną dla tego odcinka
        > prędkością.

        1. Szybkie pociągi w obszarach silnie zurbanizowanych nie jeżdżą z pełnymi
        prędkościami.
        Shikanseny mają dużo ograniczeń prędkości na terenie miast (głownie ze względu
        na olbrzymi hałas i to pomimo ekranów akustycznych - również we Francji
        narzekają na hałas TGV).
        Jeśli chodzi o tunele to też są ograniczenia prędkości (związane z ciśnieniem
        powietrza w tunelu) - np ICE w tunelach często ma prędkość 50 km/h mniejszą.

        Poza tym jeśli koncepcja linii Y zakładałaby przejście przez centrum Łodzi z
        dworcem Fabryczna i tunelem średnicowym (druga koncepcja to korytarz na północ
        od Zgierza i łącznice do Łodzi) to logiczne że w takim przypadku każdy TGV
        będzie się zatrzymywał w Łodzi czyli na wejściu/wyjściu będzie miał już tak
        niską prędkość ze te ciasne łuki nie będą mu już straszne.

        Poza tym wszystkie dotychczasowe koncepcje szybkiej kolei w Polsce mówią o
        prędkości max 160 km/h w obrębie węzłów a te 300-350 km/h to pomiędzy nimi.
    • Gość: Trzeźwy Jaki tunel? Przecież nawet nie ma światełka! IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 01.08.08, 20:34
      Śmieszą mnie wszyscy, którzy wierzą, że w najbliższych, powiedzmy -
      pięćdziesięciu latach pod centrum Łodzi powstanie kilkukilometrowy
      tunel, a przed nim i za nim kilometry wykopów, wjazdów, nowych
      torów, rozjazdów w kształcie litery Y, itd. Do tego pod ziemią nowy
      duży dworzec i lilka przystanków, infrastruktura, połączenie z
      komunikacyjnymi systemami naziemnymi, itp...
      Błagam, pomyślcie trzeźwo. To są kompletne mrzonki. I nie ma żadnego
      znaczenia, że powstały jakieś tam projekty, że ktoś coś narysował i
      obliczył. Przecież do realizacji jest od tego tak samo daleko, jak
      wtedy, gdyby planów w ogóle nie było.
      Ludzie, skąd na to pieniądze, materiały, ludzie, maszyny, czas?! To,
      że komuś się to marzy, ktoś inny chce, a politycy obiecują przed
      wyborami - jeszcze nic nie znaczy. To jest inwestycja rodem z
      księżyca, dobra do mielenia w mediach, podniecania się dla
      domorosłych urbanistów i zaliczania kolejnych projektów dla studentó
      architektury.
      Według jednej z wersji tunel z nowym dworcem miał być gotowy na Euro
      2012... Dobre sobie... Założę się o każde pieniądze, że dzień po
      Euro nie tylko nie będzie żadnego tunelu ze stacją, ale nie zostanie
      nawet do tego czasu zrobione kompletnie nic, jeśli w ogóle chodzi o
      budowę tunelu.
      Podobnie zresztą jak w sprawie budowy tzw. nowego centrum Łodzi.
      Kolejna bzdura bez pokrycia...
      • Gość: . Re: Jaki tunel? Przecież nawet nie ma światełka! IP: *.gprs.plus.pl 01.08.08, 21:55
        Do tego pod ziemią nowy
        > duży dworzec

        Niestety oficjalne plany nie zakładają "dużego dworca", a raczej prowincjonalną
        stacyjkę metra.

        połączenie z
        > komunikacyjnymi systemami naziemnymi

        To też zapowiada się raczej miernie.

        > a politycy obiecują przed wyborami

        A to mamy niedługo jakieś wybory?
      • Gość: x Re: Jaki tunel? Przecież nawet nie ma światełka! IP: *.lodz.msk.pl 03.08.08, 14:56
        Dobrze, a teraz odmaluj swój stragan na Bałuckim Runku i wynieś śmieci.
      • Gość: bene Re: Jaki tunel? Przecież nawet nie ma światełka! IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 03.08.08, 22:00
        Trzeźwy ma absolutną rację. Mnie też śmieszą ludzie,
        którzy doznają amoku na widok każdego kolejnego wytrysku propagandy
        w stylu „dżizas-ale-będzie-pięknie”.

        Każdy, kto naprawdę śledzi dzieje łódzkiej planistyki urbanistycznej
        wie, że w pierwszej połowie lat 70-tych XX w. powstało Biuro
        Planowania i Prognozowania Rozwoju Łodzi.

        Zrobiło ono masę super planów i projektów – prawdziwa uczta dla
        hobbystów-archiwistów.

        Miało to Biuro specjalny zespół projektowania metra.
        Wytyczono dwie trasy:
        a) z Mikołajewa (tam miało być wielkie osiedle typu „Radogoszcz-
        Wschód) przez Teofilów, Bałucki Rynek, Śródmieście, Plac Reymonta na
        Dąbrowę a w perspektywie na Olechów. A ile było dyskusji, czy robić,
        czy nie robić odnogę wzdłuż Rzgowskiej na Chojny do Józefowa, koło
        dzisiejszej „Matki Polki”, bo tam też miała być w latach 1990-2000
        budowana nowa dzielnica mieszkaniowa domów, które dzisiaj nazywane
        są „apartamentowce” (wielka jest siła marketingu)

        b) od Radiostacji ( w perspektywie miało być z Janowa i Widzewa-
        Wschodu), koło dworców Fabrycznego i Kaliskiego, przez Karolew i
        Retkinię do stacji kolejowej Lublinek, gdzie też miało być
        kolejne „nowe miasto”.

        A działo się to w czasach, gdy istniał „centralny planista” oraz
        Państwo – jako jedyny, uniwersalny inwestor, który co więcej - miał
        realną kasę na te bajery.

        Wydano kupę grosza na odwierty badające warunki gruntowe na trasie
        pierwszej, już nawet zaczęto się spierać o lokalizację stacji metra,
        policzono ilość kamienic, które należałoby przy okazji rozebrać i
        kombinowano, czy by odcinka z Dąbrowy na Olechów nie puścić
        wierzchem, bo taniej.

        Bicie piany było fest i trwało kilka lat. A efekty każdy widzi. Tak
        to też będzie i z obecnymi projektami tuneli, rozjazdów, podziemnych
        dworców, nowych centrów.

        Rozumiem młodych i naiwnych – chcą wierzyć, pragną zmiany.

        Proponuję im jednak chwilę refleksji. Bo historia jest jednak
        znakomitą nauczycielką.
        Podobnie, jak przysłowia ludowe:

        Mądry obiecuje, głupi się raduje.

        • Gość: barnaba Niedasizm wiecznie żywy. IP: *.lodz.msk.pl 03.08.08, 22:26
          Jasne, najlepiej nic nie robić i cieszyć się z dworców w Zduńskiej Woli i
          Koluszkach oraz z tego, że na Centralny mamy tylko półtorej godziny tramwajem WKD.

          > Każdy, kto naprawdę śledzi dzieje łódzkiej planistyki
          > urbanistycznej
          > wie, że w pierwszej połowie lat 70-tych XX w. powstało Biuro
          > Planowania i Prognozowania Rozwoju Łodzi.
          > Miało to Biuro specjalny zespół projektowania metra.

          Oczywiście można im zarzucić, że nie przewidzieli:
          - upadku socjalizmu w Polsce
          - końca gierkowskiej kredytowej prosperity
          - generalnego odejścia od metra (i separacji ruchu) w urbanistyce
          Nie przewidzieli tego też mądrzejsi od łódzkich planistów.

          > Podobnie, jak przysłowia ludowe:
          > Mądry obiecuje, głupi się raduje.

          Można też poczytać Mrożka:
          "-może byśmy tak coś zasiali?
          - eee, a po co?
          - a może byśmy tak zaorali?
          - eee, a po co?".

          Można oczywiście tkwić w zaścianku, na komunikacyjnej prowincji Polski. I
          narzekać, że młodzi uciekają z miasta, jedynymi miejscami pracy są montownie, a
          w wakacje pozostaje upić się przed spożywczym, bo szans na atrakcyjne spędzenie
          czasu w tym grajdołku jak na lekarstwo.
    • Gość: Aleczko Re: Jeszcze w sprawei tunelu IP: *.internetdsl.tpnet.pl 02.08.08, 13:20
      > Niestety wszystkie propozycje budowy tunelu jakie znalazłem w
      sieci
      > (poza koncepcjami J. Wesołowskiego), w tym opracowanie ZDiTu
      > zakładają albo jedynie budowę jednopronowej podzeimniej stacyjki
      > kolei regionalnej pod dworcek Kaliskim albo budowę takowej
      stacyjki
      > obok dworca.

      Czy mógłbyś się podzielić linkami do tych opracowań?
      • pradziad3 Re: Jeszcze w sprawei tunelu 04.08.08, 00:49
        Bardzo niedorzeczny i niebezpieczny w swoich zapędach do
        marginalizacji kolei regionalnej poprzez budowę podziemnej stacyjki
        pod Kaliskim referat A. Giedryś znajdziesz tu:
        www.lodz-sitk.org.pl/pliki/forum/3.pdf
        opracowania CNTK w archiwum TTS:
        www.infotransport.pl/
        • Gość: barnaba Re: Jeszcze w sprawei tunelu IP: *.lodz.msk.pl 04.08.08, 17:02
          Ten pomysł nie tyle kolej regionalną marginalizuje, co komplikuje węzeł.

          Dla ilustracji:
          Możliwości przejazdu jest kilka:
          - od Zgierza w kierunku Chojen i Lublinka- pociągi jadą górą przez stary Kaliski
          - od Zgierza w kierunku Dw. Fabrycznego - tak czy inaczej omijają dworzec
          zjeżdżając do tunelu łącznicą.
          - od Pabianic w kierunku Zgierza- patrz pkt1.
          - od Pabianic w kierunku Widzewa- ten kierunek robi różnicę, pociąg zatrzymuje
          sie na podziemnej stacyjce, co dość skutecznie utrudnia przesiadkę (zwłaszcza
          jeśli obie stacje nie do końca w siebie trafią).
          - od Pabianic w kierunku Chojen- pociąg zjeżdża łącznicą omijając Dw. Kaliski
          - z Chojen w kierunku Dw. Fabrycznego- tego kierunku przy podziemnej stacyjce
          nie do się sensownie obsłużyć- fakt, że jest mało prawdopodobne, że będzie on
          kiedykolwiek istotny.
    • pradziad3 Jeszcze ja... 04.08.08, 00:43
      >Autor: Gość: furippu IP: *.p.lodz.pl 02.08.08, 00:21

      >Oczywiscie, ze istnieje taka mozliwosc. Rozwiazania, ktore zostaly
      >zaproponowane do tej pory nie sa wiazace. Nikt nie podjal jeszcze
      >zadnej decyzji. Wg propozycji miasta, linia podziemna pod
      >Bratyslawska i na skos miasta do Fabrycznego bylaby tylko dla
      >pociagow dalekobieznych, ale mialaby powstac tez
      >srednica "regionalna" pod Zielona z rogalezieniem trojkatnym -
      >jedno
      >wchodziloby na Kaliski. W stosunku do rozwiazania CNTK podwyzsza to
      >koszty o 30%-60%, zaleznie od przyjetych rozwiazan szczegolowych.

      To jeszcze dwa pytania:
      1) Jak ze sprawą tego rozgałęzienia lini regionalnej. Bo wskazane
      byłoby, by były na tej lini 4 tory: 2 na kaliski oraz 2 na
      Żabieniec. Ale tyle to się pod Zieloną chyba nie zmieści, prawda???
      Jak zatem miałóby to wyglądać? Poziomego węzła w tunelu/wykopie
      gdzieś na terenach WAM sobie nie wyobrażam, bo to by się zakorkowało
      bardzo szybko. Czy może 1 (!?) tor na Kaliski i 1 na Żabieniec,
      przechodzący w 2 tory już po rozgałęzieniu? Też za ciasno...

      @) jak sprawa korytarza dla lini KDP na zachód od Łodzi? Bo - moim
      zdaniem wskazane byłóby raczj wyjście od Łodzi przez Retkinię i
      trasowanie Ygreka na południe od Jeziorska. Ale z punktu widzenia
      łódzkiego węzła wygodniejsze jest wyjście wzdłuż Nowo-Wojska
      Polskiego. No ale potem Ygrek by musiał albo biec na północ od
      Jeziorska, albo być "wygięty" na południe od zalewu - obie te wersje
      bardzo by go wydłużały...
      • Gość: furippu Re: Jeszcze ja... IP: *.p.lodz.pl 04.08.08, 02:43
        1) Ogolnie jest tak:
        2 tory dla pociagow tranzytowych m/reg (w tym KDP); obciazenie okolo
        10 par/h oraz
        2 tory dla pociagow regionalnych - obciazenie okolo 13-14 par/h.
        Oczywiscie obciazenia sa liczone dla mozliwie pelnego wezla i sieci
        w regionie, a to po uwzglednieniu linii piotrkowskiej i linii do
        Belchatowa. Przyjeta czestotliwosc - 2 pary poc. obslugi
        podstawowej/h na kazdej galezi regionalnej plus 2 pary REx na linii
        Kaliskiej. Wezel, nazwany Polesie, przewiduje sie bezkolizyjny, choc
        sa rozne warianty i rozne stopnie "bezkolizyjnosci". W ukladzie CNTK
        mozna to zrobic najlepiej i wprost modelowo. W ukladach "miejskich"
        zawsze jest koniecznosc pakowania jakichs poc. m/reg na linie
        regionalne, bo wezel na pare szybka mozna zrobic dopiero kolo
        Waltera-janke, a zatem za Kaliskim, ktorego obsluga niektorymi
        pociagami m/reg jest wskazana, choc moze nie od razu - bo tam nic
        nie ma dzisiaj. Wezel moze przeciez byc bezkolizyjny na terenie WAM -
        tam jest sporo miejsca - takze na rampy z pochyleniem 2%.
        Szerokosc korytarza potrzebnego na tunele nie ma wiekszego znaczenia
        w aspekcie szerokosci ulicy Zielonej, bo tunel moze byc tylko
        gleboki, najpewniej drazony TBM. Proste wyliczenie, przy zachowaniu
        zasady, ze swiatlo miedzy tunelami rurowymi jest takie, jak srednica
        tuneli:
        - jesli rury jednotorowe, to mamy 4 x 9m (tunele) + 3 x 9 m
        (swiatla) = 63m
        - jesli rury dwutorowe (co byloby lepiej, szybciej, a pewnie i
        taniej): 2 x 12,5m + 12,5m = 37,5 m
        W obu wypadkach znacznie szerzej niz te 14-15m Zielonej.
        Zagospodarowanie na gorze ma znaczenie przy lokalizacji stacji oraz
        przy lokalizacji komor rozjazdowych, ktore powinny miec kontakt z
        powierzchnia niezbedny do uzycia TBM.

        2) Jak czytam, ze nadal sie wiaze wyprowadzenie z Lodzi z tym, czy
        gora, czy dolem od Jeziorska, to juz nie wiem, dlaczego ja takiego
        zwiazku nie dostrzegam. Upierano sie przy wyjsciu przez Retkinie, bo
        (tu domniemania):
        - nikt sobie nie zdawal sprawy, o co naprawde chodzi w tej calej
        inwestycji;
        - bo ktos nie chce miec kolei przy swoim wypieszczonym domku na
        Zlotnie (pal szesc ten dodatkowy miliard, ciocia Europa... - no
        wiecie :-)
        - bo ktos z Sieradza chcial miec stacje w Sieradzu. O tym jednak nie
        moze byc raczej mowy.
        Jakos nie widze tego "bardzo wydluzenia" przy korytarzu polnocnym,
        widze natomiast ten dodatkowy miliardzik...

        :-)
        • pradziad3 Re: Jeszcze ja... 04.08.08, 04:51
          Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź

          Natomiast z mapki którą zrobiłem wynikałoby, że to nieszczęsne
          Jeziorsko nie jest jednak tak zupełnie bez wpływu. Chyba
          najtańszym, a pozwalającym na najbardziej efektywne wykorzystanie
          węzła łódzkiego wariantem byłóby wyprowadzenie kolei dalekobieżnych
          z Łodzi przez Złotno, Romanów, a następnie poprowadzenie lini jednak
          zdecydowanie na południe od Jeziorska.

          Wielkim plusem byłaby tu mozliwość "wyprostowania" lini kutnowskiej,
          co pozoliłoby zapewne na prowadzenie tamtędy kilku par pociągów
          Kraków-Łódź-BiT-Gdańsk-Gdynia (choć część z nich mogłaby omijać
          Toruń jadąc z Łodzi na północ węglówką)oraz przede wszystkim
          pociągów Katowice-Częstochowa-Łódź-Toruń. Bo pociągi Katowice-
          (Częstochowa)-Bydgoszcz-Gdańsk-Gdynia powinny moim zdaniem jeździć
          tradycyjnie węglówką (trasowanie ich przez Łódź jest zbyt dużym
          nakładaniem drogi i to nawet przy założeniu budowy skrótu z Łodzi do
          Piotrkowa; relację Katowice-Łódź obsługiwać winny w szczycie
          wspomniane pociągi do Torunia oraz poza szczytem - połączenia do
          Łodzi)
          • pradziad3 cd 04.08.08, 04:52
            wspomniana mapka:
            images24.fotosik.pl/260/f858fa8bda8feff8med.jpg
            • Gość: furippu Re: cd IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 04.08.08, 15:37
              Jak dla nas - to to jest rownoleglobok :-)
            • Gość: furippu Re: cd IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 04.08.08, 15:45
              No moze i jest dluzej, ale nieznacznie. Projektant wstepny KDP nie
              widzi problemu. Natomiast koszt i jakosc wezla lodzkiego - to jest
              argument powazniejszy niz jakies nawet 10 km dodatkowej trasy.
          • Gość: . Re: Jeszcze ja... IP: *.gprs.plus.pl 04.08.08, 18:35
            > tamtędy kilku par pociągów Kraków-Łódź-BiT-Gdańsk-Gdynia

            Nie kilku tylko tylko pociąg raz na godzinę.

            > (choć część z nich mogłaby omijać
            > Toruń jadąc z Łodzi na północ węglówką)

            Po co? Dalej i omija sie większe miasta.

            > Bo pociągi Katowice-
            > (Częstochowa)-Bydgoszcz-Gdańsk-Gdynia powinny moim zdaniem jeździć
            > tradycyjnie węglówką Nie, nie i jeszcze raz nie. Węglówka powstała do wożenia
            węgla i do tego wyłącznie się nadaje (poza śladowym ruchem pasażerskim i innymi
            towarami, którym akurat "po drodze"). Sprawna kolej pasażerska musi cechować się
            wysoką częstotliwością, a tę w polskich warunkach zapewnić może tylko duży
            potencjał ludnościowy trasy.


            > (trasowanie ich przez Łódź jest zbyt dużym nakładaniem drogi)

            Obecnie ok. 100 km; po budowie linii piotrkowskiej, średnicy w Łodzi i
            wyprostowaniu linii kutnowskiej byłoby z 70. Czyli dla nowoczesnego pociągu
            jakieś 30-40 minut straty, którą spokojnie odzyskujemy częstszym kursowaniem
            pociągów.
            • Gość: furippu Re: Jeszcze ja... IP: *.p.lodz.pl 04.08.08, 23:30
              Tez tak sobie myslimy :-)

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka