JJEEEEEEEEESSSSSSSSSTEM !

[wscieklyuklad]

Wprawdzie tyuł jest jednowyrazowy

[wscieklyuklad]

Ale tak zwielokrotniony

[wscieklyuklad]

Że mógłby być zastąpiony

[wscieklyuklad]

Co najmniej czterema wyrazami

[wscieklyuklad]

Czyli czymś w rodzaju

[wscieklyuklad]

Podwójnego spamu

[wscieklyuklad]

Albo poczwónego Rycha

[wscieklyuklad]

Bo wszystkie Ryśki to fajne ( zakończenie dowolne - co kto lubi ) {chyba się rozgadałem }

[wscieklyuklad]

Wróciłem już z pracy !

[wscieklyuklad]

Cieszycie się ?

[wscieklyuklad]

Powiedzcie wreszcie

[wscieklyuklad]

Bo zarówno ze słodzeniem

[wscieklyuklad]

Jak i wazeliną

[wscieklyuklad]

Mocno u was na bakier

[wscieklyuklad]

A ja, choć przyjąłem

[wscieklyuklad]

68 ( słownie : sześćdziesiąt osiem ) sztuk

[wscieklyuklad]

TO WCALE NIE JESTEM ZMĘCZONY !

[wscieklyuklad]

I spać nie pójdę !

[wscieklyuklad]

Długo jeszcze nawet nie pójdę spać

[wscieklyuklad]

Choc wstałęm bardzo wcześnie

[wscieklyuklad]

A dokładnie o 5.35 wstałem dzisiaj

[wscieklyuklad]

A, że nie jestem zmęczony

[wscieklyuklad]

To wcale mnie to nie dziwi

[wscieklyuklad]

BO WE MNIE JEST TAKA MOC

[wscieklyuklad]

Że EEEEEEEEECHCHCHCHCHCH

[wscieklyuklad]

Taka właśnie MEGAMOC

[wscieklyuklad]

A poza tym

[wscieklyuklad]

Szkoda mi przespać życie

[wscieklyuklad]

Właściwie to uważam

[wscieklyuklad]

że po sześćdziesiątce

[wscieklyuklad]

w ogóle nie powinno się już spać

[wscieklyuklad]

Tylko czuwać !

[wscieklyuklad]

Co nie jest równoważne z

[wscieklyuklad]

być czujnym

[wscieklyuklad]

Choć naturalnie

[wscieklyuklad]

Także czuwając

[wscieklyuklad]

można zachować czujność

[wscieklyuklad]

CHoć należy też pamiętać

[wscieklyuklad]

o określeniu " czujny sen"

[wscieklyuklad]

Jak tak właśnie śpię

[wscieklyuklad]

Znaczy - czujnie śpię

[wscieklyuklad]

Bo jeszcze jestem młodziak

[wscieklyuklad]

Stąd we mnie ta moc

[wscieklyuklad]

i czujny sen

[wscieklyuklad]

Ale jak tylko zacznie świtać

[wscieklyuklad]

To moja czujność

[wscieklyuklad]

mnie budzi

[wscieklyuklad]

Kiedyś prosiłem Sorellinę

[wscieklyuklad]

żeby wstała jeszcze wcześniej niż ja

[wscieklyuklad]

i spróbowała ustalić

[wscieklyuklad]

w jaki ta czujność mnie budzi

[wscieklyuklad]

bo to ciekawe, no nie ?

[wscieklyuklad]

Ale Sorellina

[wscieklyuklad]

zamiast czuwać nad moją czujnością

[wscieklyuklad]

poszła se zrobić kawę

[wscieklyuklad]

to bardzo droga kawa

[wscieklyuklad]

Na pudełku pisze Lavazza

[wscieklyuklad]

Sorellina zna włoski

[wscieklyuklad]

i mówi, że to się czyta

[wscieklyuklad]

"Dla Wacka"

[wscieklyuklad]

Podzielam Jej opinię na ten temat

[wscieklyuklad]

I chyba Was to nie dziwi ?

[wscieklyuklad]

bo to może zdziwić tylko buraka

[wscieklyuklad]

A propos buraków

[wscieklyuklad]

Rano padało

[wscieklyuklad]

Muszę o tym wspomnieć

[wscieklyuklad]

bo żadne forum nie może egzystować bez tej ważnej nowinki

[wscieklyuklad]

No to jak padało

[wscieklyuklad]

to były kałuże

[wscieklyuklad]

więc musiałem włożyć gumowce

[wscieklyuklad]

Sorellina doradzała kozaczki

[wscieklyuklad]

Musiałem Jej przypomnieć

[wscieklyuklad]

że kozaków mi nie trzeba

[wscieklyuklad]

bo sam żem kozak

[wscieklyuklad]

a gumowce się przydadzą

[wscieklyuklad]

do gadki z burakami

[wscieklyuklad]

więc odsłoniłem okiennice

[wscieklyuklad]

zasłaniam je nie przed burakami

[wscieklyuklad]

co mogłyby mnie okraść

[wscieklyuklad]

Bo jak wspomniałem

[wscieklyuklad]

mieszkam na 9.piętrze

[wscieklyuklad]

więc musieliby od dachu strony

[wscieklyuklad]

tylko, żeby namierzyć jakiegoś buraka

[wscieklyuklad]

Ale choć mieszkam wysoko

[wscieklyuklad]

a wieżowiec stoi na górce

[wscieklyuklad]

to nie dostrzegłem buraków

[wscieklyuklad]

Sorellina mówi

[wscieklyuklad]

że to z powodu chmur i deszczu

[wscieklyuklad]

a była też mgła

[wscieklyuklad]

Ale ja se myślę

[wscieklyuklad]

że nawet w słoneczny dzień

[wscieklyuklad]

moja realna zdolność widzenia

[wscieklyuklad]

pomimo SOkolego Wzroku

[wscieklyuklad]

nie sięga Łaby

[wscieklyuklad]

Ale głupio mi było się do tego przyznać

[wscieklyuklad]

dlatego wyszedłem w gumowcach

[ulisses-achaj]

poszukać wyroczni

[ulisses-achaj]

niekoniecznie delfickiej wolę nawet

[ulisses-achaj]

taką swojska bo ona bardziej

[ulisses-achaj]

zrozumiale gada i nawet nie trzeba

[ulisses-achaj]

sie było nachodzić i zdzierać

[ulisses-achaj]

gumofilców, bo szkoda by było

[ulisses-achaj]

dobrej gumy w końcu gumofilc

[ulisses-achaj]

to gumofilc a wuj to wuj

[ulisses-achaj]

ale do rzeczy

[ulisses-achaj]

wyrocznia siedziała rozparta na krześle

[ulisses-achaj]

i nie była kobieta (niestety)

[ulisses-achaj]

była (tak, słusznie odgadliście ) była mężczyzną

[ulisses-achaj]

a przynajmniej tak wyglądała

[ulisses-achaj]

była gruba niezgrabna brodata

[ulisses-achaj]

i miała wredne spojrzenie takiego co to

[ulisses-achaj]

zawsze wie lepiej

[ulisses-achaj]

no takie wyroczniactwo z dwoma podbródkami

[ulisses-achaj]

ale nic wszedłem opłaciłem i czekam

[ulisses-achaj]

wyroczniactwo jak aligator powiekami ruszało

[ulisses-achaj]

i powiedziało:

[ulisses-achaj]

jam jest wyrocznia dla maluczkich

[ulisses-achaj]

dla niewykształconych i dla

[ulisses-achaj]

zagubionych dla poplatanych

[ulisses-achaj]

i dla bezczelnych i wtedy pomyślałem: to co JA tu robie dali zły adres

[ulisses-achaj]

i już sie zberałem do wyjścia

[ulisses-achaj]

kiedy wrzasnęła coś narodzie i wierze

[ulisses-achaj]

i o tym że naród nie dorasta

[ulisses-achaj]

i o tym że są prawdziwi Polacy

[ulisses-achaj]

i ci nieprawdziwi, czyli niecni

[ulisses-achaj]

a tych prawdziwych to ona przed wojna jeszcze

[ulisses-achaj]

prowadziła na sklepy i na młodych

[ulisses-achaj]

i na straych i na kobiet i na dzieci bo Polakami

[ulisses-achaj]

nie byli bo mieli nie taka krew

[ulisses-achaj]

ale teraz juz ich nie ma

[ulisses-achaj]

więc nie ma do kogo krzyczeć ; "Na Madagaskar!!"

[ulisses-achaj]

Ale zostało "Polactwo"

[ulisses-achaj]

I na nie krzyczeć będziesz a mna sie bedziesz zachwycał

[ulisses-achaj]

rzekła sobie wyrocznia idiotów

[ulisses-achaj]

a ja spojrzałem na gumofilce i żałowałem

[ulisses-achaj]

że tak je ubrudziłem tam wchodząc i siedząc

[ulisses-achaj]

w tym bagnie

[ulisses-achaj]

więc pokazałem wyroczni co pokazałem i wyszedłem

[ulisses-achaj]

i długo czyściłem gumofilce ale

[ulisses-achaj]

mi zbrzydły, bo tam były u tej wyroczni

[ulisses-achaj]

i by mi ja przypominały więc

[ulisses-achaj]

je wyrzucę i kupie nowe

[ulisses-achaj]

i jakoś mi jeszcze nie przeszły

[ulisses-achaj]

mdłości od słuchania i patrzenia na

[ulisses-achaj]

tę wyrocznię więc kupiłem bilet

[ulisses-achaj]

do ZOO bo mam przeczucie

[ulisses-achaj]

że kontakt z uczciwymi zwierzętami przywróci

[ulisses-achaj]

wiarę w ludzi

[ulisses-achaj]

przynajmniej co poniektórych

[ulisses-achaj]

to na razie Idę do ZOO

[wscieklyuklad]

Brón Boże Ulissesie !

[wscieklyuklad]

Niech Cię ręka Boska broni przed wyrzucaniem gumofilców

[wscieklyuklad]

Bo co włożysz na Szacowne Stopy

[wscieklyuklad]

Gdy zawitasz dajmy na to

[wscieklyuklad]

na jaki tam wernisaszszszsz

[wscieklyuklad]

z obrazami Jewropejczyków ?

[wscieklyuklad]

I spotkasz tam buraka ?