stefan4 Re: test 26.09.22, 15:51 Przepraszam za pusty post. Chyba serwer Gazety miał chwilową niemoc. boomerang > No bo dlaczego Świątek po francusku jest Świątek Po francusku nie jest Świątek tylko Swiatek. Myślę, że zasadą przy trakskrypcji z łacinki z diakrytykami na łacinkę z innymi diakrytykami jest opuszczanie diakrytyków bez dbałości o wymowę. Fonetycznie to Francuz musiałby napisać coś w rodzaju Chfiontéque. I akcentowałby ostatnią sylabę. Z angielskim jest oczywiście znacznie gorzej, bo tam naprawdę nie ma reguł. Żeby umieć przeczytać, trzeba już wcześniej wiedzieć, jak się czyta. Czyli sytuacja jest taka, jak z Kubusiem Puchatkiem i Sową Przemądrzałą: - Czy umiesz czytać, Puchatku? - zapytała z lekkim niepokojem. - Na moich drzwiach jest napis sporządzony przez Krzysia o dzwonieniu i pukaniu. Czy umiałeś go przeczytać? - Krzyś powiedział mi, co tam jest napisane. I wtedy umiałem. Odpowiedz Link Zgłoś
stefan4 Re: test 26.09.22, 16:00 Przepraszam za pusty post. Chyba serwer Gazety miał chwilową niemoc. Odpowiedz Link Zgłoś
stefan4 Re: test 26.09.22, 16:01 Przepraszam za pusty post. Chyba serwer Gazety miał chwilową niemoc. boomerang Odpowiedz Link Zgłoś
stefan4 Re: test 26.09.22, 16:04 Przepraszam za pusty post. Chyba serwer Gazety miał chwilową niemoc. boomerang > No bo dlaczego Świątek po francusku jest Świątek Po francusku nie jest Świątek tylko Swiatek (por. - Stefan Odpowiedz Link Zgłoś
stefan4 Re: test 26.09.22, 16:05 stefan4 napisał: > Przepraszam za pusty post. Chyba serwer Gazety miał chwilową niemoc. > > boomerang > > No bo dlaczego Świątek po francusku jest Świątek > > Po francusku nie jest Świątek tylko Swiatek > (por. > > - Stefan > Odpowiedz Link Zgłoś
stefan4 Re: test 26.09.22, 16:07 Przepraszam za pusty post. Chyba serwer Gazety miał chwilową niemoc. boomerang > No bo dlaczego Świątek po francusku jest Świątek Po francusku nie jest Świątek tylko Swiatek. Myślę, że zasadą przy transkrypcji z łacinki z diakrytykami na łacinkę z innymi diakrytykami jest opuszczanie diakrytyków bez dbałości o wymowę. Fonetycznie to Francuz musiałby napisać coś w rodzaju Chfiontéque. I akcentowałby ostatnią sylabę. Z angielskim jest oczywiście znacznie gorzej, bo tam naprawdę nie ma reguł. Żeby umieć przeczytać, trzeba już wcześniej wiedzieć, jak się czyta. Czyli sytuacja jest taka, jak z Kubusiem Puchatkiem i Sową Przemądrzałą: - Czy umiesz czytać, Puchatku? - zapytała z lekkim niepokojem. - Na moich drzwiach jest napis sporządzony przez Krzysia o dzwonieniu i pukaniu. Czy umiałeś go przeczytać? - Krzyś powiedział mi, co tam jest napisane. I wtedy umiałem. Odpowiedz Link Zgłoś