Dodaj do ulubionych

Saturn i Jowisz

08.03.10, 09:10
Co jakiś cza sprzychodzą na świat roczniki, w których zaznaczają się
szczególnie aspekty Saturna i Jowisza.
Czym Waszym zdaniem różnić będą się osoby, które w swoim radixie
mają koniunkcję tych przeciwstawnych sobie planet (to np. rocznik
1981, chyba w Wadze) od tych, w których radixie te planety ustawiły
się względem siebie w opozycji (np. 1970 Byk-Skorpion chyba)?

Obserwuj wątek
    • lwi2 Re: Saturn i Jowisz 08.03.10, 20:14
      Na takie pytanie to akurat nie odpowiem, ale ogólnie aspekty Jowisza
      i Saturna w horoskopie są ciekawe, przyznaję. Planety społeczne w
      aspekcie ze sobą współpracują, czyli się wzmacniają w jakiś sposób.
      Osobiste + społeczne + pokoleniowe, i to są te społeczne, czyli
      szerzej niż jednostka, może takim torem? A aspekty mogą być różne,
      ważne chyba czy są ścisłe i jak podłączone są te planety w konkretny
      horoskop.
      Ja akurat mam z nimi zagwozdkę, są w aspekcie nonagonu, mały aspekt
      tylko, 40 stopni, i jeszcze przyuważyłam, że ich midpunkt przypada
      w "punkcie podróżnika", no i co z tego wynika? Czy w ogóle coś
      wynika? Ale temat ciekawy, bo to planety które jakoś widać jeszcze
      gołym okiem i można nimi "kierować" w jakiś sposób, czyli coś da się
      zrobić z takimi planetami w horoskopie, jak mają aspekty.
      WJ powiedział kiedyś, o ile dobrze pamiętam, że one dwie połączone
      jakoś tak "balansują', że zło w dobro, dobro w zło, lekko w ciężko,
      ciężko w lekko, różowo w czarno, czarno w różowo, itd. (trochę to
      ubarwiłam).

      Lwi
      • leyaxxi Re: Saturn i Jowisz 08.03.10, 22:13
        z tym balansowaniem coś jest na rzeczy. Taka sinusoida i nigdy nie
        wiadomo co okaże się w ostatecznym rozrachunku dobre a co złe.

        Te roczniki ze znaczącymi aspektami Jowisz Saturn wydają mi się w
        jakiś sposób szczególne
    • bindu Re: Saturn i Jowisz 09.03.10, 00:49
      moj tata ma taka koniunkcje w Byku, w kwadraturze do Plutona i w opozycji do
      koniunkcji Wenus/Mars. jest emerytowanym oficerem lotnictwa. tytan pracy z
      niego, nie usiadzie dopoki nie skonczy, a jak juz skonczy to zaraz wymysla sobie
      nowe projekty. czlowiek nie do zdarcia. w pare dni po operacji na serce
      (bajpasy)juz zasuwal na dzialce, no bo przeciez lekarze to tak sobie gadaja bo
      im za to placa. z jednej strony jest bardzo (!) oszczedny ale z drugiej potrafi
      bez zastanowienia wydac spora sume na jakis fotel do masazu.

      ja mam te planety w luznej kwadraturze i albo mam okresy kompletnego
      rozleniwionego nierobstwa i nic mi sie nie chce albo robie cos dopoki nie
      skoncze jakby nie bylo jutra. ale tak ogolnie to jestem leniem patentowanym i
      chcialabym kołaczy bez pracywink
      z wydawaniem pieniedzy mam podobnie jak tata. oszczedzam jak szalona odmawiajac
      sobie czasem podstawowych rzeczy aby potem to lekka reka wydac na cos porzadnego
      i wartosciowego.
    • whale123 Re: Saturn i Jowisz 12.03.10, 14:56
      Ja mam koniunkcję (luźną) tych planet, przy czym obie są w retrogradacji. Mam je
      w 10 domu, Saturn bliżej MC – gdzie nie pójdę do pracy mam zawsze full
      obowiązków i najmniejsze zarobki, albo najniższe stanowisko (mimo wieloletniego
      stażu), albo wdaję się w konflikt z osobą, która później zostaje prezesem smile.
      Mam wrażenie, że Jowisz w moim horoskopie w ogóle nie działa.
      • k.rysia Re: Saturn i Jowisz 12.03.10, 20:00
        tez koniunkcja, w 7. Natrafiam na zonatych obcokrajowcowuncertain
      • princesswhitewolf Re: Saturn i Jowisz 12.03.10, 23:23
        whale123 a wkleilabys swoj horoskopik? to musi byc ciekawe....
        • whale123 Re: Saturn i Jowisz 13.03.10, 12:30
          mam opór przed wklejaniem, bo kiedyś wkleiłam, a później mnie to jakoś uwierało
          i poprosiłam o usunięcie tego wątku z forum - chyba Wenus w 12 d. mnie tak
          konspiracyjnie nastraja.

          Jak chcesz mogę na priva Ci przesłać.

          Oprócz tej koniunkcji mam wielki krzyż oparty na Jowiszu(Wodnik, 10d.),
          Wenus(Byk, 12 d.), Księżyc (Lew, 4 d.) i Neptun(Skorpion, 6 dom) – domy wg
          Placidusa. Do tego krzyża przyklejony jest luźno Saturn (Koziorożec 10d.) i co
          ciekawe Saturn nie ma innych poważnych aspektów, tylko tę koniunkcję z Jowiszem.
          • princesswhitewolf Re: Saturn i Jowisz 13.03.10, 13:55
            rozumiem. Wiec jesli masz czas i ochote to mozesz mi podeslac na princesswhitewolf@gazeta.pl
            • kadet744 Re: Saturn i Jowisz 23.03.10, 18:29
              Saturn w X domu, Jowisz w opozycji /władca solarny i ascendentu/ w IV domu. Powiem tak. Koniunkcja korzystniejsza tych dwóch planet od opozycji. WIEM CO MÓWIĘ. Wyobrażcie sobie tranzyt kawdratury. Atakuje on i Saturna i Jowisza, nie ma zmiłuj się, trzeba dostać po łapach. Poza tym przy opozycji natalnej Saturna z Jowiszem z niewiadomych powodów nie dochodzi zazwyczaj do spełnienia marzeń, czy pragnień jak kto woli. Trudno zdefiniować powody niepowodzeń, jakieś enigmatyczne komplikacje, wpływy innych ludzi. Fakt faktem, większość zamysłów pali na panewce.
              Pozdrawiam.
              • zabardon Re: Saturn i Jowisz 24.03.10, 09:06
                Znam osobe z opozycja saturn w byku w 10d jowisz w 4 w skorpionie,
                slonce w strzelcu, ksiezyc w koziorozcu. Ascendent w lwie.
                hedonistyczny styl życia, ceni swoja wolnosc ponad wszystko i
                dostaje od życia to co chce. Niby duża wrażliwość ale średnio
                używana. Duża skuteczność duża sympatia od ludzi, nie wiem co tam
                jeszcze
                • kamina5 Re: Saturn i Jowisz 24.03.10, 10:02
                  a u mnie odwrotnie choc ta sama opozycja , ale Saturn w 4 d w Byku,
                  a Jowisz na MC w skorpionie. I 4 planety w Koziorozcu plus mocny
                  Pluton. Mam szczescie, ale z takim .....poslizgiem...osiagam to co
                  chce, ale nie zaraz, musze poczekac.A jak juz to mam , to mnie to
                  nudzi i zmiana kierunku i od nowa.Caly czas cos mnie gna. Co do
                  sympatii innych to nie narzekam, ale musze miec swoje dni
                  samotnosci. A teraz czekam, co mi dobrego ,nie - do czego
                  zainspiruja mnie czekajace tranzyty Plutona i takie inne... wink)
                  • kadet744 Re: Saturn i Jowisz 24.03.10, 12:05
                    Rzeczą oczywistą jest różnica pomiędzy Pawłem a Gawłem. Całość kosmogramu stanowi o jego wykładni, nie jeden aspekt między planetami.
                    W moim przypadku opozycja Saturn w X domu, do Jowisza w IV domu daje konflikt realizacji zamierzeń. Trudności w osiąganiu wymarzonego celu. Cóż z tego, że byłem "na świeczniku", kiedy ZAWSZE odbywało się to kosztem domu, zaniedbaniem rodziny. Jestem solarnym i ascendentalnym strzelcem, nie potrafię usiedzieć długo w jednym miejscu, goni mnie po świecie. Taki styl życia, taka praca, ale ona jest bezpośrednim powodem konieczności wyboru /opozycja Saturn, Jowisz/ kariera, czy rodzina. TAK TO DZIAŁA. Upieram sie również, mówiąc o dziwnych, niezdefiniowanych kłopotach, przeciwnościach losu w rozumieniu realizacji ukończenia, zapięcia planu. Sam nie mogłem tego dokonać, natomiast znajdując wspólnika, partnera, szło jak po maśle i tak jest do dzisiaj. ZNALAZŁEM SPOSÓB.
                    • princesswhitewolf Re: Saturn i Jowisz 24.03.10, 16:41
                      kadet744 napisał:

                      Cóż z tego, że byłem "na świeczniku", kiedy ZAWSZE odbywało się to kosztem domu, zaniedbaniem rodziny.


                      oraz

                      Jestem solarnym i ascendentalnym strzelcem, nie potrafię usiedzieć długo
                      w jednym miejscu, goni mnie po świecie.


                      Panie Kadet zdecyduj sie Pansmile)) bo to sprzeczne nieco: Albo pan usprawiedliwiasz zaniedbanie rodziny przy pomocy przepracowania, Albo Pan pisz ze faktem jest iz Strzelec wszedobylski Pan jestes i Cie "NOSI" potrzeba nowych wrazen, a rodzina i obowiazki to nic ciekawego dla takiego Strzelca...
                      Jedno albo drugie, a nie zaslaniac swa nature Strzelcowa poswieceniem rodziny dla pracy he he...
                      • kadet744 Re: Saturn i Jowisz 24.03.10, 18:24
                        Stajesz się Kobieto nieco kłopotliwa, zmuszasz do wyjaśnień dla porządku rzeczy. Jakie ma znaczenie ochota i wielka radość wałęsania się po świecie w rozumieniu cechy charakteru z tym co napisałem o konflikcie jaki przynosi opozycja Saturna z Jowiszem ? NIE MA ŻADNEGO ZNACZENIA. Wyobrazmy sobie, że nie jestem Strzelcem (nawet myśleć mi się nie chce). Koziorożec, Panna, lub coś podobnego, nie ruszam się z Kraju, ale robić chcę "karierę", mam ambicję. Saturn w X domu. Poświęcam mnóstwo czasu by piąć się w górę. Kosztem czego ? DOMU !!!!! Jowisz w IV. OPOZYCJA. Zawsze będzie konflikt. PANIATNO ?
                        • foudre Re: Saturn i Jowisz 24.03.10, 19:01
                          Mnie, Pannie, też się nawet myśleć nie chce, że mogłabym być
                          Strzelcem big_grin big_grin
                          • kadet744 Re: Saturn i Jowisz 24.03.10, 20:20
                            Foudre, proszę bez gromów i grzmotów w spokoju zastanów się co Ty wypisujesz.
                            Wybacz, ale za przeproszeniem tak "upierdliwego" znaku jak Panna, nie znajdziesz
                            w całym zodiaku.
                            Łączę pozdrowienia po długiej nieobecności.
                        • princesswhitewolf Re: Saturn i Jowisz 24.03.10, 19:19

                          Bo najczesciej naszym ludzkim cieniem jest tak, ze najczesciej cos nazywamy inaczej niz jest. I tak nie jeden czlowiek uwaza ze "poswieca rodzine dla pracy", a tak naprawde to w "ucieka w prace", bo z takich a nie innych powodow nie chce poswiecic sie faktycznie rodzinie.

                          Poza tym poruszamy tutaj 2 rozne sprawy: czym innym jest opozycja archetypalna Rak - Koziorozec a czym innym kwinkunks Rak -Strzelec

                          A swoja droga znam ludzi jacy realizuja sie w zyciu rodzinnym i niezla robia karieresmile a maja planety i w domu 4tym i w 10tym

                          kadet, zapraszam cie do dyskusji dla rozwiniecia dalej watku, ale jesli uwazasz to za klopotliwe, albo chcesz zbyt do serca wszystko brac co w jakims watku ktos pisze, to nie odpowiadaj po prostusmile PANIATNO?
                          • kadet744 Re: Saturn i Jowisz 24.03.10, 20:11
                            Już Cię lubię. Jestem ostatni, który uciekłby z "placu boju". Nie wiem co masz
                            na myśli wtrącając w ten konkretny wątek opozycję archetypu Rak-Koziorożec. Nie
                            o tym mówimy, nie o znakach zodiaku. Mówimy o opozycji Saturna do Jowisza.
                            Wspomnij charakterystykę planet. Saturn to kościec, struktura. Jowisz, ekspansja
                            i dużo wszystkiego. Saturn nie podejmie ryzyka, Jowisz jest pierwszy, który to
                            zrobi. Ustaw teraz te planety w opozycji. Jest konflikt, czy go nie ma ? Jest.
                            /Nie używam dużych liter a powinienem to akcentować/. Domy naprzeciwległe, w
                            których znajdują się Saturn i Jowisz, będą w konflikcie interesów.
                            • princesswhitewolf Re: Saturn i Jowisz 24.03.10, 21:12


                              Wiesz no Jowisz i Saturn jakby nie bylo nie sa w takiej opozycji archetypalnej jak Saturn i Ksiezyc jakby nie bylo hm?
                              kadet744 napisał:
                              Saturn to kościec, struktura. Jowisz, ekspansjaa i dużo wszystkiego.

                              Bede advocatos diabolo i zapytam przewrotnie: A kulturyste widziales[duza(Jowisz) klata(Saturn)] albo "wypasione"( Jowisz) budynki(Saturn) Nowego Jorku? Da sie pogodzicw trygonie. W opozycji to nawet "lubiacych sie" planet sie latwo nie da pogodzic...

                              kadet744 napisał:

                              > Już Cię lubię.

                              Ha! myslisz ze lubieniem mnie kupisz i zrobie sie slodka? A figa z makiem. Mam Marsa z Merkurym w koniunkcji w przebieglym 8 domu i to w Lwie<szczerze paszcze i bucham ogniem dla postrachy>
                              • kadet744 Re: Saturn i Jowisz 24.03.10, 22:18
                                Jak masz na imię, bo ten Twój Princ.........coś tam, język łamie. Jak można tak
                                się przedstawiać ? Polemiki ciąg dalszy,(aż się żyć chce, coś się dzieje).
                                Archetyp przeciwności Saturna do Księżyca jest do przeżycia. Natomiast Saturn do
                                Urana to kwadrat. Dziadek i wnuczek. Krańcowa odwrotność. Z tym się trudno żyje,
                                znam z autopsji. W opozycji w natalu planety są niekorzystne dla siebie, z tym
                                nie sposób polemizować, ale idąc dalej Twoim tropem Saturn stoi w miejscu, dba o
                                strukturę, umacnia ją. Jowisz chce czegoś więcej, nowości, zdobywania nowego,
                                poszukuje ideału, goni za horyzontem. Jak to pogodzić ? SIĘ NIE DA. W trygonie
                                jest szansa, w opozycji jej nie ma. "FAJNIE" się z Tobą gaworzy. Jaki Jestes
                                znak zodiaku ?
                                • foudre Re: Saturn i Jowisz 24.03.10, 22:26
                                  Uran i Saturn to ojciec i syn. Mam ścisłą kwadraturę Urana i Saturna
                                  w radiksie i... żyje mi się z nią wspaniale.
                                  • kadet744 Re: Saturn i Jowisz 24.03.10, 23:02
                                    Każdej Pannie żyje się wspaniale z kwadraturą Saturn - Uran. Mam również
                                    kwadraturę Saturn - Uran (orba 0), i nie podzielę tej tezy. Na szczęście jestem
                                    Strzelec. Pozwolę sobie na wniesienie KONIECZNEJ poprawki, Saturn to Dziadek,
                                    Uran to Wnuczek. Nie dziwi mnie tak odległa różnica poglądów. Panna i Strzelec
                                    są w kwadraturze. Prawda Foudre ?
                                    • foudre Re: Saturn i Jowisz 24.03.10, 23:24
                                      Gdyby Uran z Saturnem byli dziadkiem i wnuczkiem, to bardzo by się
                                      lubili. Wszyscy wiedzą przecież, jak dziadkowie uwielbiają swoje
                                      wnuczęta, gdzieś czytałam, że jest to właśnie relacja jowiszowa
                                      (dziadek/wnuczek). Tymczasem ojca i syna wiąże często konflikt
                                      pokoleń. Nie wiem, czy każdej Pannie żyje się wspaniale z kwadraturą
                                      Saturn/Uran, nie robiłam statystyk (choć jestem Panną) i daleko mi
                                      od nic nie mówiących uogólnień typu "każdy" (to chyba domena
                                      Strzelca tongue_out ). W każdym razie bardzo sobie chwalę tę kwadraturę,
                                      dzięki niej mnóstwo rzeczy dzieje się w moim życiu, ludzie
                                      przychodzą, odchodzą, prace przychodzą, odchodzą (bo to w domach VI
                                      i VII ta kwadratura)... Aspekt ten wyjątkowo skutecznie uczy owego
                                      buddyjskiego nieprzywiązywania się smile
                                      • kadet744 Re: Saturn i Jowisz 25.03.10, 00:22
                                        Foudre, nie o miłość i lubienie się, tu chodzi. Inne, krańcowo odmienne
                                        pojmowanie świata i jego przemian. Uran wyprzedza terazniejszość. Wynalazki,
                                        nowatorstwo, internet. Za jego sprawą świat się skurczył. Saturn nie jest
                                        zainteresowany tymi działaniami. On umacnia istniejąca już strukturę długo,
                                        mozolnie, cierpliwie dbając o poprawność wszystkich działań. Jest konflikt, czy
                                        chcesz go postrzegać, czy nie zauważasz. Nie jest domeną Strzelca dokonywać nic
                                        nie znaczących uogólnień typu "każdy". Mogę odbić piłeczkę:..."Wszyscy wiedzą
                                        przecież"...Bez wątpliwości zgadzam się co do "nieprzywiązywania się". Mam
                                        Saturna w X domu a Urana w VII. Zarówno partnerzy jak i posady są zmienne. Czy
                                        to jest powód do zadowolenia, czy kłopotów ?/kwadratura/ NIE WIEM. Bywa różnie.
                                    • aarvedui Re: Saturn i Jowisz 25.03.10, 19:19
                                      kadet744 napisał:


                                      > Strzelec. Pozwolę sobie na wniesienie KONIECZNEJ poprawki, Saturn to Dziadek,
                                      > Uran to Wnuczek.

                                      pozwolę sobie na wniesienie jeszcze bardziej KONIECZNEJ poprawki. biorąc pod
                                      uwagę nasz astrologiczny kontekst kulturowy, archetypowy, to:

                                      Uran to dziadek. Saturn to syn. Jowisz to wnuczek.

                                      a, ze na starość się dziecinnieje często, to może to to. ewentualnie.

                                      młodzik Jowisz chce się piąć po młodzieńczemu. ale także odnosi się do władzy i
                                      religii. także struktura zabezpieczająca społeczeństwo aktywnie (patrz
                                      rozważania Huberów).
                                      doświadczony Saturn ma już pewną pozycję, więc porusza się w ramach pozycji i
                                      struktury, powolutku, zabezpieczając to co jest.
                                      Dziadek Uran ma już za sobą tyle doświadczeń, że nie wszystkie pamięta, ale w
                                      zamian tego wyrobiła mu się hiperlogiczna intuicja. dzieci odchował, drzewo
                                      posadził, synów spłodził, czas na "uniwersytet 3 wieku" i na własne
                                      zainteresowania, i na oświecenie.
                                      • kadet744 Re: Saturn i Jowisz 25.03.10, 20:45
                                        Nie daje rady usiedzieć spokojnie czytając takie bzdety.
                                        Saturn - mitologiczny Kronos. To syn ?
                                        Jowisz - mitologiczny Zeus. To wnuczek ?
                                        Uran - najmłodszy z tej Trójki. To dziadek ?
                                        Wybacz pytanie. Poza tym dobrze się czujesz ?
                                        Zatrzymaj się chwilę za nim odpowiesz. Pomyśl.
                                        • foudre Re: Saturn i Jowisz 25.03.10, 20:52
                                          Tak, tak, Kadet - właśnie w tej kolejności jak napisał Aarvedui:
                                          Uranos, Kronos, Zeus. Zanim coś napiszesz, zajrzyj choćby do
                                          wikipedii. Kto to pisał na tym forum, że kształcenie astrologów
                                          powinno zaczynać się od nauki mitologii? POPIERAM.
                                          • kadet744 Re: Saturn i Jowisz 25.03.10, 21:55
                                            Przed chwilą pozwoliłem sobie na napisanie długiej "spowiedzi" odpowiadając na
                                            pytanie o tranzycie Plutona na Merkurym. Mnie to dotyka od dawna. Być może mam
                                            zaćmiony umysł, nie wiem. Ni jak jednak nie mogę pojąć jak można Urana nazywać
                                            dziadkiem. Wszystkie nowości techniki, wynalazki, usprawnienia, internet, prąd
                                            elektryczny to zasługa dziadka ? Czy tego, który wyprzedza terażniejszość o 10
                                            -20 lat, Urana wnuczka ? Saturn to szkielet, On nie kombinuje co tu jeszcze
                                            wymyslić. Umacnia to co istnieje. To dziadek. Uran nieobliczalny sowizdrzał,
                                            goniący do przodu to wnuczek.
                                            Jak może byc inaczej ? Prosze wytłumacz.
                                            • foudre Re: Saturn i Jowisz 25.03.10, 22:06
                                              no, ale Aarvedui już to napisał. Lepiej tego nie ujmę.
                                              "młodzik Jowisz chce się piąć po młodzieńczemu. ale także odnosi
                                              się do władzy i religii. także struktura zabezpieczająca
                                              społeczeństwo aktywnie (patrz rozważania Huberów). doświadczony
                                              Saturn ma już pewną pozycję, więc porusza się w ramach pozycji i
                                              struktury, powolutku, zabezpieczając to co jest. Dziadek Uran ma już
                                              za sobą tyle doświadczeń, że nie wszystkie pamięta, ale w zamian
                                              tego wyrobiła mu się hiperlogiczna intuicja. dzieci odchował, drzewo
                                              posadził, synów spłodził, czas na "uniwersytet 3 wieku" i na własne
                                              zainteresowania, i na oświecenie."
                                              no i pewnie, na wynalazki
                                              typu internet smile
                                              • kadet744 Re: Saturn i Jowisz 25.03.10, 22:12
                                                Wytłumacz jak krowie na rowie, byc może zrozumiem. Dziadek i internet to
                                                krancowa odmienność. Nie rozumiesz ?
                                                • foudre Re: Saturn i Jowisz 25.03.10, 22:27
                                                  To Uran wymyślił internet, Uran symbolizujący postrzelonego dziadka,
                                                  który z nudów bawi się w różne nieprzydatne nikomu wynalazki. Saturn
                                                  (tatusiek) oczywiście od razu taki wynalazek postanowi spożytkować i
                                                  na nim zarobić, a Jowisz (wnusio) zapisze się poprzez internet do
                                                  portalu społecznościowego, ściągnie milion gigabajtów z chomikuj.pl
                                                  i umówi się na randkę. W tzw. międzyczasie wnusio stworzy 10 nowych
                                                  emotikonów i to wszystko, co zrobi w sprawie wynalazku zwanego
                                                  internetem.
                                                  • kadet744 Re: Saturn i Jowisz 25.03.10, 22:48
                                                    Foudre, czy to do Ciebie przemawia ? Tak z ręką na sercu.
                                                    Do mnie nie trafia. Dziadek i wynalazki. Od razu mam swojego przed oczami, jak
                                                    na widok telefonu i rozmowy przez niego, nie bardzo chciał uwierzyć. Na
                                                    wiadomość, że właśnie człowiek wylądował na ksieżycu, powiedział krótko, LIPA.
                                                    OK, Foudre, muszę się z tym przespać. Dziękuje.
                                        • princesswhitewolf Re: Saturn i Jowisz 25.03.10, 20:53
                                          kadet744 napisał:

                                          > Nie daje rady usiedzieć spokojnie czytając takie bzdety.
                                          > Wybacz pytanie. Poza tym dobrze się czujesz ?
                                          > Zatrzymaj się chwilę za nim odpowiesz. Pomyśl.


                                          kadecik czasami chcialoby sie zdjac ci majty i dac ci pasem lanie za ten protekcjonalny ton. Kazdy ma prawo do odmiennego zdania. TY tez. I bardzo dobrze, odmiennosc pogladow sprawia, ze wtedy wrze dyskusja. Ale: Naprawde sa lepsze metody dyskusji i postawienia kontrargumentu niz sugerowanie braku zdrowia na umysle, braku zastanowienia nad wpisem czy okreslenie obrazliwe wypowiedzi jako bzdury.
                                          Lusterko: Zastanow sie zanim cos napiszesz takiego. Pomysl

                                          Podp. SaturnWenus
                                          • kadet744 Re: Saturn i Jowisz 25.03.10, 21:30
                                            Jestem w gorącej wodzie kąpany, trochę mnie nosi, czasem przeginam. Fakt.
                                            Natomiast nikogo nie obrażam, zadaje pytania. Jeśli czują się obrażeni to maja
                                            kłopot. Ty od razu byś lała a może tłumacz. Piszę to co myślę w danej chwili,
                                            nic nie poradzę, nim się zastanowię to już wysłane. Czasem trzeba się
                                            przepchnąć, dla zaiskrzenia, cos się wtedy dzieje. Czy nie czujesz jak krew
                                            szybciej krąży ? Dla zdrowia. Czy napisałabyś gdyby to były delikatne słowa?
                                            Prowokacja, którą uwielbiam stosować zdejmuje maski u adwersarzy. Sposób na
                                            poznanie ludzi.
                                            • foudre Re: Saturn i Jowisz 25.03.10, 21:41
                                              "Jestem w gorącej wodzie kąpany, trochę mnie nosi, czasem
                                              przeginam."
                                              - Kadet, skoro masz Chirona w Koziorożcu, to chyba
                                              zbliżasz się do tego wieku uranicznego. Może ty dziecinniejesz? Bo
                                              twoja ostatnia wypowiedź nie jest przykładem owej uranicznej
                                              hiperlogicznej intuicji...
                                              • kadet744 Re: Saturn i Jowisz 25.03.10, 22:07
                                                Woda na młyn dla Ciebie. Prawda ?
                                                Być może dziecinnieje, być może. Jestem juz trochę autentycznie zmęczony tą
                                                koniunkcją tranzytu Plutona na moim Merkurym i Chironie.
                                                Co jednak nie stanowi przeszkody na polemikę z Tobą.
                                                Robię to "z dziką rozkoszą".
                                            • princesswhitewolf Re: Saturn i Jowisz 25.03.10, 21:43
                                              Ty od razu byś lała a może tłumacz.

                                              tlumacze. A co JUZ cie pupa boli? eh ty to masz wyobraznie jaka przeradza sie w odczucia fizyczne he he


                                              Czy napisałabyś gdyby to były delikatne słowa?

                                              tak i nie wygrazalabym ci pasemsmile

                                              Prowokacja, którą uwielbiam stosować zdejmuje maski u adwersarzy
                                              ok, potraktuje cie Twoim lekarstwem:

                                              Czy nie czujesz jak krew szybciej krąży ?
                                              Adrenaline junkie jestes? ha ha
                                              • kadet744 Re: Saturn i Jowisz 25.03.10, 22:19
                                                Lubię się z Tobą droczyć. Bardzo lubię.
                                                Wchodzę na chwile do Facebook. Jak myślisz po co ?
                                                • princesswhitewolf Re: Saturn i Jowisz 25.03.10, 22:32
                                                  kadet744 napisał:

                                                  > Lubię się z Tobą droczyć. Bardzo lubię.
                                                  > Wchodzę na chwile do Facebook. Jak myślisz po co ?#

                                                  zeby sie podlaczyc do PSA strony. Polskiego Stowarzyszenia Astrologicznego
                                • princesswhitewolf Re: Saturn i Jowisz 24.03.10, 23:41


                                  Natomiast Saturn do Urana to kwadrat. Dziadek i wnuczek. Krańcowa odwrotność. Z tym się trudno żyje znam z autopsji.
                                  Jestes fascynujaco rozny ode mnie.he he... mam zerowy trygon miedzy Saturnem a Uranem.

                                  Jak masz na imię, bo ten Twój Princ.........coś tam, język łamie

                                  To ty jak piszesz posty to jednoczesnie recytujesz je na glos? he he Kadet774 tez trudne do wymowy. Poza tym zadaniem kobiet jest byc tajemnicza i jako ze mam Neptuna na Asc od strony 12 domu to tym bardziej mi to pasuje, wiec nie powiemsmile))
                                  Prosze sie z marsem w lwie lepiej nie spoufalac dla swojego dobra.

                                  Jaki Jestes znak zodiaku ?

                                  Slonce Szczypaczu w dwadasamsie skorpiona w dodatku
                                  • foudre Re: Saturn i Jowisz 25.03.10, 00:11
                                    "To ty jak piszesz posty to jednoczesnie recytujesz je na glos? " -
                                    ależ mnie rozśmieszyłaś Princess big_grin Ja wiem, że ty w jakiejś innej
                                    strefie czasowej jesteś, ale u nas już północ, a to chyba niezdrowo
                                    tak na noc się śmiać big_grin big_grin
                                    Dobranoc Princess, dobranoc Kadecie Siedemset Siedemdziesiąt
                                    Cztery big_grin
                                    • princesswhitewolf Re: Saturn i Jowisz 25.03.10, 00:16
                                      dobranoc fudruś
                                  • kadet744 Re: Saturn i Jowisz 25.03.10, 00:35
                                    Mam stellum (zapomniałem jak się powinno napisać) w Wadze. Kwadratura do Twojego
                                    Raka (jeśli dobrze czytam Szczypacza). FAJNIE. Zdaje się, nie będzie nudno.
                                    Prowokuje, mam na imię Krzysztof. PROSZĘ, ujawnij Swoje. Mars w Lwie, to trygon
                                    do mojego Słońca i sekstyl do Wenus. Zaczyna być ciekawie.
                                    • princesswhitewolf Re: Saturn i Jowisz 25.03.10, 10:40
                                      Mow do mnie Ziuta
                                      • kadet744 Re: Saturn i Jowisz 25.03.10, 11:54
                                        Dawno nie miałem okazji, jeśli w ogóle znać Ziutę. Mama Cię nie lubiła dając
                                        takie imię? Wiem oczywiście, że to Twoje poczucie humoru, ale skoro chcesz,
                                        bardzo proszę.
                                        • princesswhitewolf Re: Saturn i Jowisz 25.03.10, 12:07
                                          a czemu to ma znaczenia jak mam na imie? numerologiem jestes czy jak? Kasie lubisz a juz Beatek i Renatek nie? W wizytowce chyba jest wiekszosc tego co wystarczy o mnie wiedziec
                                          • kadet744 Re: Saturn i Jowisz 25.03.10, 14:18
                                            Nie ma znaczenia. Numerologiem nie jestem, jestem, ....czy jak?.... Dokładnie
                                            tak, Kasię lubię, Renatek, Beatek nie lubię. A gdzie Ty masz swoja wizytówkę?
                                            • princesswhitewolf Re: Saturn i Jowisz 25.03.10, 15:08
                                              oto Twoja wizytowka: ludzie.gazeta.pl/kadet744/0,0.html
                                • hypokaimenon Re: Saturn i Jowisz 27.03.10, 00:18
                                  kadet744 napisał:"FAJNIE" się z Tobą gaworzy".
                                  .
                                  .
                                  Gaworzenie to aktywność charakterystyczna dla fazy niemowlęcej smile
                                  My sobie przyjemnie gwarzymy...

                                  Co do opozycji Saturna z Jowiszem...Jak w każdej opozycji - chodzi o
                                  zbudowanie ś w i a d o m o ś c i , a to odbywa się poprzez
                                  uczestnictwo w rozmaitych doświadczeniach.
                                  Przeciwności losowe, przeszkody, okresy posuchy przychodzące po
                                  czasach prosperity, sprzyjają budowaniu świadomości różnicy między
                                  Jowiszem(ekspansją, pomyślnością, szerokim gestem) a Saturnem
                                  (ograniczeniem, konsolidacją, barierą)

                                  • kadet744 Re: Saturn i Jowisz 27.03.10, 09:49
                                    hypokaimenon napisał:

                                    > kadet744 napisał:"FAJNIE" się z Tobą gaworzy".
                                    > .
                                    > .
                                    > Gaworzenie to aktywność charakterystyczna dla fazy niemowlęcej smile
                                    > My sobie przyjemnie gwarzymy...
                                    >
                                    > Co do opozycji Saturna z Jowiszem...Jak w każdej opozycji - chodzi o
                                    > zbudowanie ś w i a d o m o ś c i , a to odbywa się poprzez
                                    > uczestnictwo w rozmaitych doświadczeniach.
                                    > Przeciwności losowe, przeszkody, okresy posuchy przychodzące po
                                    > czasach prosperity, sprzyjają budowaniu świadomości różnicy między
                                    > Jowiszem(ekspansją, pomyślnością, szerokim gestem) a Saturnem
                                    > (ograniczeniem, konsolidacją, barierą)
                                    >
                                    -------------
                                    Są tematy, w których do dzisiaj GAWORZYMY. Chciałoby się coś mądrego powiedzieć, ale nie wychodzi. Dlatego pozwolę sobie zostać przy gaworzeniu. W pozostałych Twoich spostrzeżeniach dotyczących opozycji Jowisz, Saturn jednomyślność jest zauważalna.


                                  • princesswhitewolf Re: Saturn i Jowisz 27.03.10, 11:51
                                    hypokaimenon napisał: Gaworzenie to aktywność charakterystyczna dla fazy niemowlęcej smile

                                    przeciez wiesz ze ja duzo gaworze... hehe
              • leyaxxi Re: Saturn i Jowisz 26.03.10, 21:47
                >Poza tym przy opozycji natalnej Saturna z Jowiszem z niewiadomych
                >powodów nie dochodzi zazwyczaj do spełnienia marzeń, czy
                > pragnień jak kto woli. Trudno zdefiniować powody niepowodzeń,
                >jakieś enigmatyczne komplikacje, wpływy innych ludzi. Fakt faktem,
                >większość zamysłów pali na panewce.


                I tu się z Tobą kadet744 w pełni zgadzam. Uważam, że tak właśnie
                jest. Może nie dotyczy to wszystkich z takim położeniem Saturna z
                Jowiszem (opozycja), może musi być ona jeszcze wzmocniona czymś
                niekorzystnym, ale z moich obserwacji wynika, że tak właśnie jest.
                Jakby to co przynosi Jowisz nie mogło się zrealizować przez blokadę
                Saturna.
                • kadet744 Re: Saturn i Jowisz 26.03.10, 22:17
                  leyaxxi napisała:

                  > >Poza tym przy opozycji natalnej Saturna z Jowiszem z niewiadomych
                  > >powodów nie dochodzi zazwyczaj do spełnienia marzeń, czy
                  > > pragnień jak kto woli. Trudno zdefiniować powody niepowodzeń,
                  > >jakieś enigmatyczne komplikacje, wpływy innych ludzi. Fakt faktem,
                  > >większość zamysłów pali na panewce.
                  >
                  >
                  > I tu się z Tobą kadet744 w pełni zgadzam. Uważam, że tak właśnie
                  > jest. Może nie dotyczy to wszystkich z takim położeniem Saturna z
                  > Jowiszem (opozycja), może musi być ona jeszcze wzmocniona czymś
                  > niekorzystnym, ale z moich obserwacji wynika, że tak właśnie jest.
                  > Jakby to co przynosi Jowisz nie mogło się zrealizować przez blokadę
                  > Saturna.
                  ------------------
                  Nie wierzę w to co czytam. Ty się ze mną zgadzasz ? NADPRZYRODZONE !
                  Teraz Tobie będę dokuczał. Wracając do tematu, nic dodać, nic ująć.
                  • leyaxxi Re: Saturn i Jowisz 27.03.10, 09:14
                    smile))))
                    Uważasz, że Koziorożec ze Strzelcem nie zgadza się z założenia?
                    Nomen omen, to właśnie reprezentacja owego Saturna i Jowisza.
                    A swoją drogą, jakiż to tranzyt prowokuje Cię tak do dokuczania?wink
                    Mam wrażenie, że to wyraz radości z bycia on-line. Mam rację?
                    • potrek Re: Saturn i Jowisz 27.03.10, 22:51
                      Richard Branson
                      www.astrotheme.com/portraits/36CvC2S9pb8u.htm
                      • kadet744 Re: Saturn i Jowisz 27.03.10, 23:37
                        potrek napisał:

                        > Richard Branson
                        > www.astrotheme.com/portraits/36CvC2S9pb8u.htm
                        ----------------------------
                        Tak bez słowa komentarza ? Na co liczysz ? O co prosisz podając mi ten adres ?
                        Mam tam zajrzeć, tylko po co ?
                        • potrek Re: Saturn i Jowisz 27.03.10, 23:53
                          Krzysztof fajnie piszesz smile. Ale w tym wypadku zbieżna opozycja Jowisza do Saturna nie zadziałała smile.
                          Po co tak się najeżyłeś smile. Jak by astrologia była taka prosta. To była by wykładana na uniwersytetach. A nie jest. Co do koniunkcji Mars/Wenus mam podobne spostrzeżenia.
                          Pozdrawiam Piotr smile
                          • kadet744 Re: Saturn i Jowisz 28.03.10, 00:08
                            potrek napisał:

                            > Krzysztof fajnie piszesz smile. Ale w tym wypadku zbieżna opozycja Jowisza do Satu
                            > rna nie zadziałała smile.
                            > Po co tak się najeżyłeś smile. Jak by astrologia była taka prosta. To była by wykł
                            > adana na uniwersytetach. A nie jest. Co do koniunkcji Mars/Wenus mam podobne sp
                            > ostrzeżenia.
                            > Pozdrawiam Piotr smile
                            --------------------------
                            Myslę, że juz opozycja działa. Do najeżenia mam kawał drogi, nieporozumienie.
                            Potrafisz zrozumiec ? Myslę, że tak. Dostajesz link
                            do Bóg wie czego, bez słowa komentarza. Pytasz nadawcę o co chodzi ?
                            Ja spytałem. Do tej chwili nie mam odpowiedzi. Czemu ? Opozycja działa ?
                            Piotruś zastanów sie chwilę.
                    • kadet744 Re: Saturn i Jowisz 27.03.10, 23:29
                      leyaxxi napisała:

                      > smile))))
                      > Uważasz, że Koziorożec ze Strzelcem nie zgadza się z założenia?
                      > Nomen omen, to właśnie reprezentacja owego Saturna i Jowisza.
                      > A swoją drogą, jakiż to tranzyt prowokuje Cię tak do dokuczania?wink
                      > Mam wrażenie, że to wyraz radości z bycia on-line. Mam rację?
                      ----------------------------------
                      Wyłaż z mojej głowy, czytasz mi w myślach. To przecież sama radość dla mnie, pogaduszki z Tobą. Trochę też trzeba się przepchnąć, dla
                      podkrecenia, dodania rozruchu. Poza tym tak długo się znamy, że możemy sobie podokuczać, niewinnie, bez szkody. Tak ta opozycja Saturn, Jowisz daje ochotę do dokuczania. Najwazniejsze jednak, że bez szwanku sie z niej wychodzi, tylko temat umiera bez wyraznych powodów.

                    • black_halo Re: Saturn i Jowisz 28.03.10, 00:11
                      Moja siostra to stuprocentowy koziorozec a ja stuprocentowy strzelec. I
                      sie nie zgadzamy.
                      • gabryzjon Re: Saturn i Jowisz 01.04.10, 23:46
                        Zdecydowałam podczepić cytat z innego wątku i pytanie jednak tutaj ,
                        a to dlatego że do samego półkrzyża jeszcze trochę czasu , a
                        rozważania na temat aspektów pomiędzy Jowiszem i Saturnem są
                        świeższej daty…

                        hypokaimenon: „Do tego, powoli formuje się opozycja Jowisz -
                        Saturn czyli przyszłoroczny kardynalny półkrzyż Uran/Jowisz -
                        Saturn/Mars - Pluton. Szykuje się zatem cała sekwencja
                        nieharmonijnych połączeń między planetami zewnętrznymi, co
                        niechybnie wskazuje na poważne zmiany i towarzyszący im zamęt.”


                        Posiadam wśród wielu i tą opozycję i niechętnie, ale przyznaję że
                        jest zamordystyczna – Jowisz w piątym przyblokowany opozycją
                        saturna z 10 w dodatku jest w skorpionie (znak wchłonięty) i
                        energetyka jowisza nie manifestuje się zazwyczaj ani łatwo, ani
                        (najczęściej) skutecznie wink - gdzieś trafiłam na sugestię, że oprócz
                        tego że saturn potrafi zniweczyć spełnienie marzeń, to także lekcja
                        jaką właściciel takiej opozycji przerabia dotyczy ugruntowania
                        poczucia własnej wartości ( i to pozwala mu w dużym stopniu
                        uniezależnić je od zewnętrznej oceny czy wpływu okoliczności) – i
                        jestem w stanie się zgodzić z taką optyką, … choć nadal bez
                        skrywania niechęci confused

                        Ale, ale …, zaintrygowała mnie ta zbliżająca się „letnia”opozycja
                        J/S , pluton przeciez też „włączy się” do tego „układu” – nie dość
                        że półkrzyż sam w sobie nie należy do tranzytów „głaszczących po
                        główce” to ten układ powtarza moją rad iksową opozycję i w dodatku
                        … blisko mojej opozycji słońce/uran (saturn będzie w opozycji do
                        słońca w 10!, Jowisz na, a Pluton już po kwadracie). Do opozycji
                        Uranów jeszcze trochę , ale Jowisz ewidentnie ściąga energię tego
                        półkrzyża na moje słońce – jak sądzicie ,czy orba 3’ koninkcji Urana
                        z tranzytów to jeszcze za dużo, czy też Jowisz podczepi ten
                        półkrzyż pod moje słońce ? bo saturn już raz uściślił opozycję ze
                        słońcem i zdążyłam poczuć czym to pachnie (...)
                        takie połączone energetyki planet w tranzytach działają zapewne z
                        większym uprzedzeniem suspicious?
                        jakoś wolałabym chyba przerabiać na slońcu te tranzyty z osobna crying
                        Dosięgnie ? czy tylko pogrozi paluchem z odległości tych 3’?
Inne wątki na temat:

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka