40% bezrobocie :(

[33kk]

w powiecie drawskim - straszne

[lukasz83zloc]

P{rzy takim podejściu Powiatowego biura pracy to nie ma się czemu dziwić

[lepper2]

Ale swojej rodzince potrafia zalatwic prace:-)

[mikserek1]

Przeczytajcie artykuł pana M (nie jestem upoważniona do podawania nazwiska)w
najnowszyn TPD na temat zatrudnienia w Złocieńcu- jakimi sztuczkami posługują
się urzednicy w załatwianiu pracy dla "swojaków"
A wy ludziska się dziwicie dlaczego takie bezrobocie!

[krosino]

O co właściwie chodziło "Solidarności"? Może ktoś wie jakie bezrobocie było w
Złocieńcu do 1989 roku ?

[zlocieniec]

Łukasz wrócił!
:)

[andzik13]

lukasz83zloc napisał:

> P{rzy takim podejściu Powiatowego biura pracy to nie ma się czemu dziwić

Co ci sie nie podoba w podejsciu PUPu ?
A moze spojrz na ludzi ktorzy nie chca pracowac jak praca jest.
PUP mial do zatrudnienia pare pan do pracy na 3 miesiace jako szwaczki ( z
szansa na prace po tym okresie choc nie 100%) i wiesz co sie stalo ? ?
Zglosily sie chyba 4 osoby przy czym jedna powiedziala ze jak przed swietami to
ona nie idzie bo nie ma czasu, druga stwierdzila ze ona umie przyszywac tylko
kieszenie a tam trzeba bylo naszyc cos innego wiec nie da rady... a przeciez w
Zlociencu jest od zarabania szwaczek i co ?
Moze placa byla minimalna ale bez przesady....
To nie panstwo ma dac prace. Na prace trzeba sobie zapracowac :) Urzad robi ile
moze a ze niewiele moze to inna sprawa bo przeciez nikt nie potrzebuje tysiecy
mechanikow samochodowych ktorych produkowaly zawodowki u nas.

Wiec moze zamiast narzekac ruszcie tylki bo narzekac kazdy potrafi.
A jak masz jakies dowody na walki to zglos to na policje ona jest chyba od
scigana korupcji. Bo oskrazenia tez latwo rzucac...
Pozdrawiam

[kotek9634]

lukasz83zloc napisał:

> P{rzy takim podejściu Powiatowego biura pracy to nie ma się czemu dziwić

Wiesz co , ja znam osobiście samych leseów ledwo po podstawówce, moja ciotka
sie z takim związała:P Ponoć męzszczyźni ze złocieńca mają żylaki, wiec....

[wuster]

A m.in. dlaczego? Patrz w
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=14385&w=19202260&a=20197357

[33kk]

Czy przez rok coś się poprawiło?

[pawelek86]

Mimo tak duzego wyniku to i tak jest on zaniżony. Wiele osób wyjechało za
granicę i przez to że nie podpisywali śmiesznej listy bezrobotnych zostali
skreśleni z listy bezrobotnych i nie są ujęte w tych statystykach. Poza tym pod
koniec roku urzedy kierują do różnego rodzaju prac tak na chwile na 2-3
miesiące żeby trylko poprawić statystykę. Inaczej byłoby z 60%.

[bagnik1]

No tak, ale czy ktos kto pracuje za granica jest bezrobotny? Moze ten wynik nie jest zanizony, tylko zawyzony, bo ludzie pracuja, ale na czarno.

[zlocienianin]

Jeżeli ktoś sobie radzi za granicą, to bardzo dobrze. Z tego co wiem, to ci
ludzie chcą zarobić kasę i wrócić. Planują jakiś mały swój interes. Artykuł w
nowym numerze TPD o korupcji w Urzędzie Miasta w Złocieńcu jest bardzo dobry.
Polecam.

[mikserek1]

Mi tez się podoba ten artykuł:) powinno byc jeszcze więcej interwencji ze
strony społeczeństwa w tej sprawie, może wtedy coś się zmieni...ale upłynie
jeszcze wiele wody kiedy to się stanie

[krosino]

Powtarzam pytanie. Jakie w Złocieńcu było bezrobocie do 1989 roku ?
Bo jeżeli było mniejsze niż teraz to co właściwie "Solidarnośc" wywalczyła?

[jleszcze]

Parę rzeczy. Ale nie dla wszystkich być może są ważne. Szkoda. Oczywiście
szkoda, że nie dla wszystkich są ważne.

[krosino]

Pewnie tak. Ale to praca daje nam niezaleznośc, pozwala nam się wykazac,daje
możliwośc rozwoju (to jak kto z tego skorzysta to już inna bajka), pozwala
wykształcic się i planowac przyszłośc.
No więc ilu bezrobotnych było przed 1989 rokiem w Złocieńcu ?
A może wiesz ilu bezdomnych ?

[jleszcze]

Może wcale. Porównywanie zatrudnienia w tamtym systemie, do sytuacji obecnej
nie prowadzi do żadnych rozsądnych wniosków. Ale to tylko moje zdanie.
Hitler tez zlikwidował bezrobocie. Teraz w Niemczech jest bezrobocie. To co
wywalczyli ci alianci właściwie? :)))

[cynik9]

krosino napisał:

> Powtarzam pytanie. Jakie w Złocieńcu było bezrobocie do 1989 roku ?

Wszystko kwestia definicji. Do 1989 bezrobocie prawdopodobnie bylo 0% bo socjalizm
nie przewidywal bezrobocia....

Z kolei liczba 40% opiera sie na popularnym ale blednym zalozeniu ze kazdy kto
deklaruje sie jako "bezrobotny" jest chetny do- i w stanie wykonac jakakolwiek
prace.

> Bo jeżeli było mniejsze niż teraz to co właściwie "Solidarnośc" wywalczyła?

Zdaje sie ze o niezalezny zwiazek zawodowy, co w koncu osiagnieto, nieprawda?
Tyle tylko ze zwiazki zawodowe zawsze i wszedzie pelnia role hamulcowego w
tworzeniu nowych miejsc pracy.

[krosino]

To , że Niemcom z obecnym bezrobociem jest lepiej niż wtedy, kiedy tego
bezrobocia nie było.A u nas nie bardzo zwycięstwo "S" przełożyło się na
dobrobyt większości społeczeństwa.
Natomiast co do związków zawodowych to nie koniecznie muszą by hamulcem.
Kraje skandynawskie mają silne związki zawodowe, potężny socjal i nie
przeszkadza to w znakomitym rozwoju społeczeństw. Wsakźniki mówiące o
standardzie życia ich przeciętnego obywatela są lepsze niż dla USA , Wielkiej
Brytanii czy Francji.
Zresztą coraz częściej w Europie spogląda się w górę mapy chcąc czerpac wzorce.

[cynik9]

krosino napisał:

Wsakźniki mówiące o
> standardzie życia ich przeciętnego obywatela są lepsze niż dla USA , Wielkiej
> Brytanii czy Francji.

Hmm, hmm, GDP per capita: USA=$37800, W.Brytania=$27700, Francja=$27500,
Szwecja=$26800. Gdzie sa wiec te lepsze wskazniki? chyba ze wysokosc doli na
bezrobociu. (dane z 2005, pomijam Norwegie z uwagi na dochody z ropy)

> Zresztą coraz częściej w Europie spogląda się w górę mapy chcąc czerpac wzorce.

Jesli tak to wyjasnialoby to postepujaca stagnacje gospodarcza w EU i praktyczne
dreptanie w miejscu ze wzrostem GDP rzedu 1% na rok. :-C
Model skandynawski jest byc moze niezrownany jesli chodzi o sprawiedliwe
dzielenie pizzy, ktora jednak najpierw trzeba jakos wyprodukowac. A do tego
niestety nie bardzo sie nadaje...

[tiamak]

prawda jest taka ze skandynawowie sobie zapracowali wlasnie na to zeby teraz
miec tak dobrze rozwiniety socjal - socjal w wydaniu szwedzkim to pewnego
rodzaju luksus na jaki sobie moga pozwolic bogate kraje

[jleszcze]

"To , że Niemcom z obecnym bezrobociem jest lepiej niż wtedy, kiedy tego
bezrobocia nie było."

Ten mój radykalny przykład słuzył temu, żeby pokazać do jakich nonsensów może
prowadzić opisywanie przemian w kraju uwzgledniając tylko jeden aspekt: np
bezrobocie.
Czy poprzez to Pańskie zdanie, które zacytowałem, chce Pan powiedzieć, ze gdyby
Niemcom żyło się lepiej w III Rzeszy, to nie warto byłoby obalać hitleryzmu?

[krosino]

Do cynik 9 :
Tak , ale nie to społeczeństwo prosperuje dobrze gdzie w luksusie żyje 20 %
ogółu, tylko to, gdzie na średnim (oczywiście zróżnicowanym) poziomie żyje 80%.
Spróbuj sprawdzic jak żyją ludzie w amerykańskim stanie Waszyngton (nie mylic z
miastem).
Co do wskaźników:
Sam GDP (czyli PKB) nie oddaje jakości życia w społeczeństwie. Szwecja ma jeden
z najwyższych w Unii wsaźników zatrudnienia - 77,4% (Polska - 51,7%). Najwyższy
w ogóle wskaźnik zatrudnienia ludzi starszych, w wieku 55 - 64 lat- 69,1%
(Polska - 26,2%).W tegorocznym rankingu WEF wśród czterech krajów o najwyższym
GCI (Growth Competitiveness Index - Wskaźnik Konkurencyjności Gospodarki)
znalazły się trzy państwa nordyckie, w tym dwa (Dania i Szwecja) o najwyższych
podatkach na świecie. W rankingu HDI (Human Development Index - Wskaźnik
rozwoju społecznego) Norden zawsze wyprzedza USA. W Danii, która ze względu na
wysokie podatki powinna według neoliberałów dawno szczeznąc, bezrobotnych wśród
młodzieży do 24 lat jest 7,2% (USA - 11,6% ; Polska 36,6% !!!).
A rząd socjaldemokratów, jak w 1964r. obiecał , że wybuduje milion mieszkań w
ciągu dziesięciu lat, to nikt na świecie w to nie wierzył, a mało kto w Szwecji
(około 9 mln mieszkańców). Wybudowali 1 006 400 mieszkań. A dla naszego
premiera różnica między trzema milionami mieszkań a trzystoma tysiącami wynosi
trochę.
Dziękuję Ci za ciekawe podjęcie tematu , ale na tym chyba koniec , bo nasze
dywagacje daleko odbiegły od 40% bezrobocia w naszym powiecie.

[krosino]

Do jleszcze:
Masz rację. Nie można czegoś wyrwac z kontekstu i na tej podstawie oceniac
całego zjawiska. "Oleum et operam perdidi"
Chodziło mi o to, że cała walka tak znamienitego ruchu jakim była "Solidarnośc"
nie dała nic robotnikom i oni najwięcej stracili. Jak teraz prosperuje "kolebka"
czyli Stocznia Gdańska? A jak zakłady w Złocieńcu ? Ten autentyczny ruch
społeczny został zmarnotrawiony.
Przychylam się do zdania, że paru cwaniaków których odsunięto od żłoba,
zarzuciło sznur na szyję robotnikom w Gdańsku , a ci w religijnym amoku sami go
sobie zacisnęli.
Również dziękuję. Dalej nie będzie to już wymiana poglądów na temat 40%
bezrobocia w naszym powiecie.

[bagnik1]

A o co walczyla Solidarnosc? Z tych slow mozna odniesc wrazenie, ze w Solidarności nie chodzilo o wolnosc i zmiane systemu tylko o to zeby gar z zupa byl wiekszy. Chyba zbytnie uproszczenie.

[krosino]

O co walczyła Solidarnośc ? Sięgnij do samego źródła. Sprawdź : Internetowe
Muzeum Solidarności > Dokumenty > 21 postulatów z 17 sierpnia 1980 roku. Nie
widac tam zmiany systemu ,a żądania są hipersocjalne.
Co do gara zupy - odsyłam do "piramidy potrzeb Masłowa".
Precyzuję - ja nie uważam , że "S" była zła czy niepotrzebna. Tylko szukam , co
zostało z heroicznej walki robotników - dla robotników.

[cynik9]

Krosino napisal:
"O co walczyła Solidarnośc ? Sięgnij do samego źródła. Sprawdź : Internetowe
Muzeum Solidarności > Dokumenty > 21 postulatów z 17 sierpnia 1980 roku. Nie
widac tam zmiany systemu ,a żądania są hipersocjalne. "

Trudno sie bylo spodziewac ze w realnych warunkach doktryny Brezniewa ktos
wyszedlby w 1980 na ulice z propozycja zmiany systemu. Tym niemniej
sprowadzanie zadan stoczniowcow do zwyklych postulatow socjalnych jest grubym
uproszczeniem. Postulat niezaleznego zwiazku zawodowego bezposrednio godzil w
system, reszta miala charakter posredni. Niewielu posrod 10 mln sympatykow ruchu
Solidarnosci mialo co do tego watpliwosci. Inna sprawa ze wielu z nich mialo
calkiem rozbiezne oczekiwania co do przyszlosci.

[tiamak]

> A u nas nie bardzo zwycięstwo "S" przełożyło się na
> dobrobyt większości społeczeństwa.

rzeczywiscie transformacja ustrojowa niezbyt sie udala
z tym ze kiedys mielismy grupe niezle zyjacych partyjnych i cala reszte zyjacych
skromnie
teraz mamy troche bogatych troche sredniakow, sporo biednych i po staremu cala
reszte zyjaca skromnie

wiesz to nie jest tak ze w calej polsce jest duzy odsetek tych ktorym zyje sie
gorzej - wez na przyklad taka wielkopolske - oni jakos potrafili sie odnalesc w
nowej rzeczywistosci
problem tkwi w tym co z ludzmi zrobil prl - wytepil przessiebiorczosc, wytepil
klase srednia, wytepil jakies oddolne formy organizacji spoleczenstwa.
tam gdzie wplyw panstwa byl mniejszy ludziom zyje sie teraz lepiej bo latwiej im
sie bylo przestawic na nowy system, tam gdzie wszystko bylo hmm upanstwowione
(pomorze, warmia i mazury) ludziom jest gorzej
fajnym fenomenem jest tu sciana zachodnia szczegolnie lubuskie bo ludzie tam
startowali mniejwiecej z tego samego poziomu co zachodniopomorskie a jednak w
duzej czesci lepiej sie przystosowali do nowych warunkow bo wplyw miala tu
bliskosc granicy, tranzyt, bliskosc wielkopolski itp... :)

[33kk]

Jak wygląda sytuacja w tym roku?

[bzik17]

A wiec znaczna poprawa ;-),nawet urzad pracy zaoferowal mi prace!!ale niestety
nie mam w urzedzie wtykow i zaoferowali mi prace w Czaplinku za 470 zl
miesiecznie(40 godzin tygodniowo),po odliczeniu dojazdu (120 zl Niestety urzad
nie zwrócił kosztów dojazdu,mimo ze obiecal) na reke za miesiac mozna zarobic
350 zlotych!!wyzysk jak w chinach 10 lat temu.
Pozdrawiam