bywalec.hoteli
16.02.21, 09:12
Wiecie co, doszło do mnie, że w sumie nie możemy już patrzeć, że PRL był długo a obecnie mamy nowe czasy, powiedzmy kapitalizm od niedawna. A tak to ciągle czułem.
Tymczasem PRL trwał 44 lata, ale III RP toczy się już 32 rok.
I jak to jest, że wciąż wspominamy czasy PRL?
Kultura, sztuka, kino, teatr, muzyka, literatura, poezja itp.
Kręcimy o tym filmy, nagrywamy płyty z muzyką bardów / poetów tamtych czasów. Chętnie sami słuchamy muzyki. Zachwycamy się filmami.
Kilka przykładów: Osiecka, Młynarski, Rodowicz, Niemen, Hłasko, Kaczmarski, Zaucha.
Filmy z tamtych czasów: Rejs, Miś, Bareja, Kingsajz.
Filmy o tamtych czasach: Rewers, Bogowie, Różyczka, Rojst, Ida, Osiecka.
Kabarety legendarne. Kabaret starszych panów.
Radio Trójka.
Pamiętamy też sukcesy naszych sportowców, choćby piłkarzy reprezentacji Polski, którzy najwięcej osiągnęli w latach od 1972 do 1982, a po 1989 nic nie zdobyli (było srebro na olimpiadzie w 1992, ale to się nie do końca liczy, gdyż tam mogli występować tylko młodzi zawodnicy, w futbolu ważne są ME i MŚ)
Słuchałem sobie ostatnio Radia Pogoda w podróży i oni opowiadali wiele różnych historii dotyczących piosenek i osób w tamtych czasach, jak Karin Stanek itp. I to było ciekawe. Wiadomo, trochę też straszne, bo problemy z jakimi się zmagali, typu brak paszportu czy brak zgody Pagartu dla Stanek na zamówione występy w Dreźnie to dziś nie do pomyślenia.
Jak to jest, że w tych "złych" czasach PRLu kultura, sztuka, sport stały tak mocno, że do dziś je wspominamy?
W takiej muzyce czy literaturze, to nie wiem czy po 1989 możemy mieć porównywalne osiągnięcia. W muzyce i TV jednak bardzo dużo jest kiczu i treści niskich lotów.
Jestem bardzo daleki od gloryfikowania PRLu i cieszę się, że zrzuciliśmy radzieckie jarzmo, możemy sami dbać o swój los, swoje powodzenie, podróżować i być ogólnie wolni.
Weźmy jednak pod uwagę, że kraj po wojnie był zniszczony i splądrowany przez Niemców i Rosjan. Zginęło 6 mln Polaków. Warszawa to były gruzy. Wiele osób przesiedlono z Kresów na ziemie odzyskane. To jakby na to spojrzeć, to przez 44 lata dużo się udało Polsce zbudować. Choćby budownictwo mieszkaniowe z sensowną urbanistyką i komunikacją, dobrą naukę i dobre bezpłatne wyższe uczelnie.
Nawet czołowe, duże polskie firmy, które dziś się mogą liczyć na świecie, typu Orlen, KGHM czy PZU rozwinęły się za komuny. Czy zbudowaliśmy po 1989 jakiś nowy polski koncern tej skali?
A co o tym Wy myślicie?