dodekanezowiec
15.03.23, 09:34
Nasunął mi się taki temat w kontekscie wczorajszego wyczynu Haalanda. I myślę sobie - przeca to nie odkrycie Ameryki że może być coś takiego jak "Małysz i reszta druzyny" 20 lat temu.
Haaland i taka sobie Norwegia.
Salah i taki sobie Egipt.
Osimhen i taka sobie Nigeria.
Kwarachelia - i taka sobie Gruzja.
Ci dwaj ostatni z Napoli (i więcej o nich słychać niż o Zielinskim).
I jeszcze paru piłkarzy by się znalazło...
No u nas jest ten Szczęsny czy Zieliński jeśli chodzi o dobre kluby.
Ale mamy kogoś w M.City, Chelsea, PSG czy choćby w Benfice?..
Mamy za to słaba ligę gdzie odpadanie z drużynami z różnych -stanow, -banów itp.to codziennosc w pucharach.
Liczenie na super-trenera porównałbym do marzeń Rzeckiego w Lalce o nowym Napoleonie.