Storczyki - prośba o pomoc

[martini100.ie]

Witam Wszystkich.
Moja żona ma pewien kłopot ze storczykami, które ma od pewnego czasu w domu. Mają piękne kwiaty, ale podejrzewa, że nie są do końca zdrowe. Ich liście żółkną i u jednego pojawiły się na nich plamy - załączam linki do zdjęć:

fotoforum.gazeta.pl/zdjecie/3502871,2,1,IMGP1279.html
fotoforum.gazeta.pl/zdjecie/3502872,2,2,IMGP1280.html
fotoforum.gazeta.pl/zdjecie/3502873,2,3,IMGP1281.html
fotoforum.gazeta.pl/zdjecie/3502874,2,4,IMGP1282.html
fotoforum.gazeta.pl/zdjecie/3502875,2,5,IMGP1283.html

Jeśli ktoś wie co nieco na temat storczyków to proszę o rzucenie okiem na te zdjęcia i dwa słowa na ich temat - czy kwiaty są zdrowe i to żółknięcie jest normalne, czy jednak jest to objaw choroby i trzeba coś z tym zrobić? Co może być nie tak ze storczykiem z plamami i jak temu zaradzić?

Pozdrawiam - Marcin

[wanda43]

Marcinie, przede wszystkiem nic nie napisałes jak zona je pielęgnuje. Zołknięcie dolnych starych liści to normalne u Phalaenopsis. Roślina wyssie soki z liścia, calkiem zżółknie i sam odpadnie. Z fotek mozna wnioskowac, ze storczyki sa zbyt czesto podlewane, to je zabija, zwyczajnie gniją. Plamy na lisciu jednego z nich mogą byc od nadmiernego naslonecznienia, tego tez nie lubią. Aby ocenic ich stan nalezaloby powyjmowac je z doniczek i obejrzec korzenie. Jesli byly nadmiernie podlewane zapewne gniją.

[martini100.ie]

Dziekuje, Wando.

Przeczytałem żonie Twój wpis. Sprawdzimy Twoje rady w praktyce.
To okno, na którym stoją kwiaty jest rzeczywiście wystawione na słońce. Jest ono skierowane na wschód i przez pół dnia, w dni słoneczne, kwiaty stoją w słońcu. A ten z plamami jest prawie na środku okna.
Co do podlewania myślę, że żona po prostu sprawdzi, co da mniejsze podlewanie.
Wracając do storczyka z plamami - zaraz obok niego stoi w podobnej ekspozycji słonecznej drugi. Ten jest zupełnie bez plam i nawet liście mu nie żółkną. Oba różnią się kolorem kwiatów. Czy uważasz, że może to mieć znaczenie? Z drógiej strony ten zdrowy jest z nami nieco krócej. Jednak i on stoi tam już od ostatniej wiosny. Ten z plamami mamy już prawie rok.
Chcę dodać, że cały czas wszystkie kwiaty pięknie kwitną i bez przerwy rozwijają nowe kwiatostany jeden po drugim. Czy tak może być, niezależnie od wpomnianych problemów?

Jeśli ktoś inny mógłby też coś napisać, proszę o opinię.

Pozdrawiam,

Marcin

[ls48]

Jeśli Wanda opisala problem, to bardziej kompetentnej osoby ze swiecą szukać........

[martini100.ie]

Dziękuję ls48,

I przepraszam Wandę jeśli uraziłem.

Nie jestem częstym bywalcem forów a co za tym idzie i tego forum. Praktycznie dopiero zaczynam. Nigdy mi nie było to szczególnie potrzebne. Tak więc nie wiem who is who.
Wando, jeśli przymkniesz oko na końcówkę ostatniego mojego wpisu to proszę o opinię co do zawartych w nim pozostałych wątpliwości.

Pozdrawiam Wszystkich Bardziej Doświadczonych,

Marcin

[wanda43]

Spoko, spoko, nie jestem obrażalska ;)
Piszesz, że stoją na wschodnim oknie, więc to nie wina słońca. Wschodnia wystawa jest ok. Jeśli te plamy są od roku i nic sie nie dzieje, nie powiększają się, to nie ma się czym przejmować. Na wszelki wypadek można liść przetrzeć drinkiem, czyli wódką rozcienczoną wodą 1:10.

[martini100.ie]

Dzięki Wando za kolejną radę.
Zastosujemy ją i za kilka tygodni napiszę czy coś pomogło

Marcin

[martini100.ie]

Witam ponownie,

Wando. Zaraz po poprzednim wpisie przetarłem liście z przyczernionymi plamami jak doradzałaś. Dało to dobre efekty, bo od tamtego czasu plamy się trochę zmniejszyły, a przynajmniej tak mi się wydaje. Liście, w każdym razie, wyglądają zdrowiej.

Dziękuję i pozdrawiam,

Marcin

[wanda43]

Super!