Dodaj do ulubionych

SŁOWNICZEK

04.06.05, 09:57
Żyję tu całe moje życie, ale mój 0 talent językowy nie pozwalał mi na
opanowanie ślunskiego, nie wspomnę o pisaniu.
Myślę, że Wy też macie czasem problemy, więc może tu bedą "tłumaczenia"
słówek?
Czytając Was wprawiam sie w języku, ale nie mam jeszcze odwagi godać.;)))
Obserwuj wątek
    • elodea Re: SŁOWNICZEK - podwodok, ponok ? 04.06.05, 09:58
      ponok - coś od pana?
      • rico-chorzow Re: SŁOWNICZEK - podwodok, ponok ? 04.06.05, 10:35
        elodea napisała:

        > ponok - coś od pana?


        Oba słowa są - przypuszczam - bardzo stare,dzisiaj nie używane i mało kto zna
        ich znaczenie,jednak znam je z lat 60-tych mojego rodzinnego domu,znaczą tyle:

        Ponok-błazen,kasper,prawdopodobnie od - pańskiego - zachowania.

        Podwodok-podwodziciel,oszust.



        Tak na marginesie,jesteś pierwszą,która ma odwagę zapytać o znaczenie tych słów.
    • amoremio Re: SŁOWNICZEK 04.06.05, 10:09
      slonski kolo Raciborza/Wodzislawia:

      "podpaska" :) = "zapaska" = fartuch
      • rico-chorzow Re: SŁOWNICZEK 04.06.05, 10:13
        amoremio napisała:

        > slonski kolo Raciborza/Wodzislawia:
        >
        > "podpaska" :) = "zapaska" = fartuch


        Eli kajniykaj - szyrca -
        • elodea Re: SŁOWNICZEK abfal, szyrca ;))) 04.06.05, 10:30
          O zapaskę nie pytałam ;) a pozostałe?.......
          • amoremio Re: SŁOWNICZEK abfal, szyrca ;))) 04.06.05, 10:42
            tego je masa, tysionce!

            niem.,pol.,czes., ale tysz hebr./jidd. i weg.

            ---------------------------------------------------------------
            Z ganc innej etymologicznej beczki:
            Wie moze ftos o pochodzeniu nazwiska Kalide ?
            Znajomy hipotezuje: z rejonu Baltikum. - ??
    • amoremio Re: SŁOWNICZEK 04.06.05, 10:44
      A znacie: "on je taki >wigejts<" ?
      • amoremio Re: SŁOWNICZEK 04.06.05, 10:45
        = miglanc
        • amoremio Re: SŁOWNICZEK 04.06.05, 10:47
          Wie geht es (geht´s) ? = Jak idzie/leci ?
          ---> Mody "wigejts" zajsik podrywo baby.
          • amoremio Re: SŁOWNICZEK 04.06.05, 10:48
            analogicznie do: "wihajster"
            (Wie heißt er/es ? = Jak on/to sie nazywo ?)
            • natla Re: SŁOWNICZEK 04.06.05, 10:55
              Wihajster? To przecież przyrząd o nieznanej nazwie......często tego używam ;))
          • rico-chorzow Re: SŁOWNICZEK 04.06.05, 10:49
            amoremio napisała:

            > Wie geht es (geht´s) ? = Jak idzie/leci ?
            > ---> Mody "wigejts" zajsik podrywo baby.


            Wigejts - człowiek z poczuciem humoru,opowiadający kawały.
            • amoremio Re: SŁOWNICZEK 04.06.05, 11:07
              ale tzw. lekkoduch, ktory "szpanuje"

              .....po polskiymu: popisowiec

              .....a po czystoniem. tzw."blender" = oslepiacz
        • rico-chorzow Re: SŁOWNICZEK 04.06.05, 10:50
          amoremio napisała:

          > = miglanc = spryciarz
          • natla Re: SŁOWNICZEK 04.06.05, 10:59
            Świetnie się bawię na Waszym forum, choć połowy nie rozumiem, ale język jest
            wspaniały.
            A skecze mówione po śląsku bawią do łez. Fajne forum.....zaczynacie się
            wspaniale rozwijać. Tak trzymać.
            W Chorzowie bywam rzadko, ale teraz jak znów będę, może coś rozpoznam dzięki
            Wam.
            • rico-chorzow Re: SŁOWNICZEK 04.06.05, 11:05
              natla napisała:

              > Świetnie się bawię na Waszym forum, choć połowy nie rozumiem, ale język jest
              > wspaniały.
              > A skecze mówione po śląsku bawią do łez. Fajne forum.....zaczynacie się
              > wspaniale rozwijać. Tak trzymać.
              > W Chorzowie bywam rzadko, ale teraz jak znów będę, może coś rozpoznam dzięki
              > Wam.



              Ciekawe,jak idzie się śmiać(do łez) z czegoś,czego się w połowie nie
              rozumie?,jak głupi do sera?
              • natla Re: SŁOWNICZEK 04.06.05, 12:03
                Rico-chorzów, trochę poczucia humoru, które masz, jak wywnioskowałam z Twoich
                listów.
                Nie wyśmiewam się z języka, ja się do niego śmieję, jak większość ludzi nie
                znających śląskiego. Może czasem i jak głupia do sera, ale to też zdrowy śmiech.
                Chciałabym mieć takie widomości o moim (sąsiedzkim zresztą) mieście, jak Wy
                o Chorzowie.
                Nie jestem Ślązaczką, jednak mieszkam tu od pewnego czasu i dlatego Was chętnie
                czytam, podobnie jak K-ce i inne.
                • rico-chorzow Re: SŁOWNICZEK 04.06.05, 12:14
                  natla napisała:

                  > Rico-chorzów, trochę poczucia humoru, które masz, jak wywnioskowałam z Twoich
                  > listów.
                  > Nie wyśmiewam się z języka, ja się do niego śmieję, jak większość ludzi nie
                  > znających śląskiego. Może czasem i jak głupia do sera, ale to też zdrowy śmiech
                  > .
                  > Chciałabym mieć takie widomości o moim (sąsiedzkim zresztą) mieście, jak Wy
                  > o Chorzowie.
                  > Nie jestem Ślązaczką, jednak mieszkam tu od pewnego czasu i dlatego Was chętnie
                  >
                  > czytam, podobnie jak K-ce i inne.



                  To było za tego - zbója -;)))
                • broneknotgeld Re: SŁOWNICZEK 04.06.05, 21:12
                  Hehehe - jak słownik to słownik
                  forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=28940&w=8707774&v=2&s=0
                  Prosza do lektury.
    • amoremio Re: SŁOWNICZEK 04.06.05, 11:28
      A znacie : "Niy rub mi sam >fizymatyntuf< !"

      Etymolodzy tlumacza (kilka hipotez, ta najbardziej znana+przekonujaca):

      Zolniezre francuzcy siedzieli w niejednym regionie w koszarach-namiotach.
      Przyjelo sie wsrod nich mowic: np. "idziemy do namiotow", "jest w namiocie".

      Wychodzac na przepustke i podrywajac dzioszki, babki i niewiasty
      godali: "Visitez ma tente!" = Odwiedz mój namiot!

      - czyli po dzisiyjszymu:
      1) niem.: "Wollen wir mal meine Briefmarkensammlung angucken."
      (= Chcemy ogladac moja kolekcje znaczków?)
      2) franc.: "On va jouer aux cartes ensemble? "(= Gramy razem w karty?)
      3) pol.: ?
      4) slon.: ?



      A wiync: fizymatynty = visitez ma tente !


      Wyrazenie/idiom je wszyndzie tam znane w obszarze wplywu jezyka niem., kaj sta-
      cjonowali Francuzi -np.Ruhrgebiet, ale tysz na G.Slonsku (sily interalianckie).



      Uffffffffffffff - styknie!
    • mr.superlatywny Re: SŁOWNICZEK 04.06.05, 12:27
      mamlok
      szpotlok
      huderlok,hadyrlok
      pultok
      .....
      • rico-chorzow Re: SŁOWNICZEK 04.06.05, 12:47
        mr.superlatywny napisał:

        > mamlok - niezaradny,(dupiaty),coś z "pultoka"
        > szpotlok -niewysportowany,zawalaty
        > huderlok,hadyrlok -to są dwa pojęcia,choć często z sobą łączone
        huderlok -niedożywiony,chorowity,szczupły
        haderlok -przypuszczalnie od "hadry" żydowskiego słowa,źle
        ubrany,obszarpaniec
        > pultok -ktoś,kto nie potrafi się wysłowić,a jeszcze do tego przy
        wymowie się pluje
        > .....
    • mr.superlatywny Re: SŁOWNICZEK 04.06.05, 12:29
      rychtowac
      lonaczyc
      kludzic
      tonkac
      przac
      • rico-chorzow Re: SŁOWNICZEK 04.06.05, 13:06
        mr.superlatywny napisał:

        > rychtowac - ma wiele
        znaczeń,np.:narychtować-przygotować,wyrychtować-wyposażyć,urządzić
        > lonaczyc - podobnie "łonacyć",coś robić,można nawet użyć - ło mu wyłonacoł
        -,- on mu wytłumaczył -,eli - przetuplikowoł -
        > kludzic - też można różnie interpretować,schować czy nawet ciągnąć,można się
        - wykludzić,przekludzić -,z tym - wyprowadzić,przeprowadzić(mieszkanie) -
        > tonkac - usączyć,utopić
        > przac - kochać,miłować

        mr.superlatywny jo Ciy tysz przaja.
    • mr.superlatywny Re: SŁOWNICZEK 04.06.05, 12:30
      szforny
      gryfny
      dupny
      • rico-chorzow Re: SŁOWNICZEK 04.06.05, 13:16
        mr.superlatywny napisał:

        > szforny
        > gryfny - oba pojęcia warażają to samo - ładny,piękny,zachwycający -,jednak w
        zdaniu różne zastosowanie
        > dupny - tego nie trzeba specjalnie tłumaczyć po prostu - wielki,olbrzymi -,
        choć może ordynarnie brzmi
    • mr.superlatywny Re: SŁOWNICZEK 04.06.05, 12:31
      gibko
      ganc
      fest
      durs
      toc
      dyc
    • mr.superlatywny Re: SŁOWNICZEK 04.06.05, 12:33
      sicherka
      fuzekla
      szmelc
      szajs
    • mr.superlatywny Re: SŁOWNICZEK 04.06.05, 12:35
      (sie) ciepac
      majtnonc sie
      szafnonc
      asic sie
      rypnonc
      furgac

    • palec1 Re: SŁOWNICZEK 04.06.05, 12:39
      A niy piernicz,
      niy franzol,
      niy smol,

      bo ci wsuja
      bo ci pizna w tyn cyferblat
      az sie wylonaccys
      jak dugi
      mordom
      na trotuar

      hadziaju gorolski
      pamponski bambrze
    • palec1 Re: SŁOWNICZEK 04.06.05, 12:40
      Bo ci szibna aplgribsza
      w ta tfojo szpetno gusza !
    • wilhelm4 Re: SŁOWNICZEK 04.06.05, 12:42
      jerona-pierona!
      jerzyna-pierzyna!
      jernika-piernika!
      jerombol-pierombol!

      mojtykusze!

      psiakoc!
    • palec1 Re: SŁOWNICZEK 04.06.05, 12:50
      psinco!
      • elodea Re: SŁOWNICZEK 04.06.05, 13:10
        No nie jest ze mną tak źle, coś wiem ;))
        rychtowac - przygotowywać
        lonaczyc - mówić po śląsku
        kludzic - ubierać
        tonkac - moczyć
        przac sprzyjać, podkochiwać się
        szforny - szfarny? - fajny, rezolutny, bystry gość
        gryfny - j.wyż?
        dupny - (moje ukochane słówko, świetnie wszędzie pasujące)
        gibko - szybko
        ganc - całkiem
        fest - mocno
        durs - cały cas ?
        toc - tak
        dyc - zrozumiałe, jasne, prawda
        sicherka - agrafka?
        fuzekla - ?
        szmelc - tuste?
        szajs - g...
        (sie) ciepac - rzucać się, wściekać
        majtnonc sie - pomylić?
        szafnonc - ?
        asic sie - chwalić się
        rypnonc - pomylić?
        furgac - latać
        A niy piernicz - nie mów bzdur
        niy franzol - j.w.
        niy smol -j.w.
        bo ci wsuja - bo cie spiorę?
        bo ci pizna w tyn cyferblat - uderze w twarz
        az sie wylonaccys - ?
        jak dugi - jak długi ?
        mordom - ?
        na trotuar - na chodnik
        hadziaju gorolski - śmieciu nieśląski, no gorolski :)
        pamponski bambrze ?
        psinco - nic

        Ciekawe, ile błędów zrobiłam
        • elodea Re: SŁOWNICZEK 04.06.05, 13:12
          No szmelc, oczywiście to szmelc, czyli coś do wyrzucenia
    • rico-chorzow Re: SŁOWNICZEK 04.06.05, 13:20
      Dziewka?
      • rico-chorzow Re: SŁOWNICZEK 04.06.05, 15:05
        rico-chorzow napisał:

        > Dziewka?


        Richich:
        dziywka
        szelontać(po)
    • hermann5 Re: SŁOWNICZEK 04.06.05, 14:35
      Jak downij niy było mikserów, to te nasze frele, jak chciały zrobić dlo
      przikładu ajnlauf, to brały do tego fyrlok. Te nojstarsze fyrloki były robióne
      ze świyrkowych astów, dopiyro potym nóm zaczyli górole przywozić take strugane.
      Niy ma mie gańba prziznać się, że cołke życie żech niy wiedzioł, jak sie tyn
      fyrlok nazywo po polsku. Dopiyro niydowno żech sie dowiedzioł. I to kaj? W
      Muzeum Ślónska Opolskigo... Patrza, a tam we szałkastli leżóm fyrloki, o wele
      nich napis... nó, jaki?
      • rico-chorzow Re: Elodea! 04.06.05, 15:29
        hermann5 napisał:

        > Jak downij niy było mikserów, to te nasze frele, jak chciały zrobić dlo
        > przikładu ajnlauf, to brały do tego fyrlok. Te nojstarsze fyrloki były robióne
        > ze świyrkowych astów, dopiyro potym nóm zaczyli górole przywozić take strugane.
        > Niy ma mie gańba prziznać się, że cołke życie żech niy wiedzioł, jak sie tyn
        > fyrlok nazywo po polsku. Dopiyro niydowno żech sie dowiedzioł. I to kaj? W
        > Muzeum Ślónska Opolskigo... Patrza, a tam we szałkastli leżóm fyrloki, o wele
        > nich napis... nó, jaki?



        Po Wilyji mieli dosyć astow,;))yno jak siy - fyrlok - po polsku nazywo,niy wiym!
        • gosik12 Re: Elodea! 04.06.05, 16:51
          Fyrlok to po polsku mątewka:) Pozdrowienia
          • rico-chorzow Re: Elodea! 04.06.05, 16:58
            gosik12 napisała:

            > Fyrlok to po polsku mątewka:) Pozdrowienia


            HE???????
            • gosik12 Re: Elodea! 04.06.05, 17:12
              Co Rikuś he? Tyż żech sie zdziwiła jak żech kedyś sie dowiedziała. Bo jak
              wyglądo fyrlok to chyba wysz?
              • rico-chorzow Re: Elodea! 04.06.05, 17:17
                gosik12 napisała:

                > Co Rikuś he? Tyż żech sie zdziwiła jak żech kedyś sie dowiedziała. Bo jak
                > wyglądo fyrlok to chyba wysz?


                Jaaaaaaa....,wiym jak.......fyrlok.......wyglondo.:)
          • rico-chorzow Re: Elodea! 04.06.05, 17:14
            gosik12 napisała:

            > Fyrlok to po polsku mątewka:) Pozdrowienia



            Witaj Gosik,

            przepraszam za pierwszą reakcję,ale tego słowa jeszcze nigdy nie
            słyszałem/czytałem,mogę spytać na Silezianie,czy ktoś zna to słowo?
            • gosik12 Re: Elodea! 04.06.05, 17:17
              Jak najbardziej możesz, czymu nie:)
              • rico-chorzow Re: Elodea! 04.06.05, 17:21
                Podziynk!
                • elodea Re: Elodea! 04.06.05, 17:38
                  Coście sie tak na mnie powiesili??;)))))))
                  Przeczytałam 2 razy wasze posty i za drugim razem zaczęłam sie domyślać o czym
                  piszecie.Jednak główny temat czyli fyrlok, dalej jest niezrozumiały.
                  Jak mi napiszecie co to jest ajnlauf, to może sie zorientuję, co to jest fyrlok
                  = mątewka. Oba wyrazy są mi znane, ale znacznie nie.
                  Asty?
                  Szłkasta = gablota??
                  Ale mnie męczycie, a tu pogoda do spania. ;))))
                  • gosik12 Re: Elodea! 04.06.05, 17:49
                    Elodea, nie ma co sie nerwować, ajnlauf to jest rosół z lanymi kluskami a fyrlok
                    czyli mątewka to takie drewniane urządzonko do mieszania a końcówka mo w
                    kształcie takiej gwiazdki, napewno widziłaś, bo na targu mozna kupić. Pozdrowienia
                    • rico-chorzow Re: Elodea! 04.06.05, 17:57
                      gosik12 napisała:

                      > Elodea, nie ma co sie nerwować, ajnlauf to jest rosół z lanymi kluskami a fyrlo
                      > k
                      > czyli mątewka to takie drewniane urządzonko do mieszania a końcówka mo w
                      > kształcie takiej gwiazdki, napewno widziłaś, bo na targu mozna kupić. Pozdrowie
                      > nia


                      Fyjler,ajnlauf to som lone klyze,idziy je tys jeś do zauerbratyn i kajyńdziy.
                  • gosik12 Re: Elodea! 04.06.05, 17:50
                    Acha, a asty to są gałązki:)
                    • elodea Re: Gosik 04.06.05, 17:59
                      Gosik, Ty jedyna dbasz o moje gruntowne wykształcenie porządnie;))) Chłopy, jak
                      chłopy, czasem coś odpowiedzą.;)
                      Fyrlok, mątewka, jasne , że znam, nawet mam takie cosik i w życiu nie
                      wiedziałam, że tak sie nazywa. Po prostu nie miało nazwy albo zapomniałam, bo
                      nie używam tego od lat.
                      • gosik12 Re: Gosik 04.06.05, 18:02
                        Jo wiedziała, ze napewno wysz jak to wyglądo, ino w dobie innych, lepszych
                        wichajstrów, poszło w zapomnienie, bo kto teraz uzywo fyrloka jak momy super
                        wypasione miksery, nie. Pozdrowienia
                      • rico-chorzow Re: Gosik 04.06.05, 18:05
                        elodea napisała:

                        > Gosik, Ty jedyna dbasz o moje gruntowne wykształcenie porządnie;))) Chłopy, jak
                        >
                        > chłopy, czasem coś odpowiedzą.;)
                        > Fyrlok, mątewka, jasne , że znam, nawet mam takie cosik i w życiu nie
                        > wiedziałam, że tak sie nazywa. Po prostu nie miało nazwy albo zapomniałam, bo
                        > nie używam tego od lat.


                        Przepraszam,wytłumaczyłem Ci słowa,bardzo stare śląskie słowa,jeżeli jesteś
                        p.prof.Simonides to weź je pod uwagę.
                  • hermann5 Re: Elodea! 04.06.05, 17:56
                    Gratuluja dómyślności: szałkastla to je gablotka, tak jak szałfynster - łokno
                    wystawowe i kółlkastla - czyli krzinka na wóngel abo brifkastla - czyli krzinka
                    na listy.

                    Pzdr
                    • elodea Re: Elodea! 04.06.05, 18:04
                      Aleś Hermanku mi zadał słówek! Niektóre kumam inne sa kompletną nowością. Jak
                      tak dalek będziesz szpikował posty, to założę słownik i będe wkuwać słówka. :)))
    • hermann5 Gypel 04.06.05, 17:59
      Terozki coś inkszego: we Chorzowie Starym je take miyjsce na kere
      godajóm "Gypel", ale tam już żodnego gypla niy ma. Wiycie co to było, tyn gypel?
      • rico-chorzow Re: Gypel 04.06.05, 18:02
        hermann5 napisał:

        > Terozki coś inkszego: we Chorzowie Starym je take miyjsce na kere
        > godajóm "Gypel", ale tam już żodnego gypla niy ma. Wiycie co to było, tyn gypel
        > ?


        He,he,he,he ha!!!!!!!
        • elodea Re: Gypel 04.06.05, 18:06
          rico-chorzow napisał:
          > He,he,he,he ha!!!!!!!

          Tyle to ja też wiem! Więc co to jest??????
          • rico-chorzow Re: Gypel 04.06.05, 18:13
            elodea napisała:

            > rico-chorzow napisał:
            > > He,he,he,he ha!!!!!!!
            >
            > Tyle to ja też wiem! Więc co to jest??????



            Tak,tylko z tą różnicą,że ja wiem - co jest gypel -,a nawet miejsca,które
            nazywano - gyplym - w Chorzowie,np. miyndzy Mzykym a Gargowcym.
            • elodea Re: Gypel 04.06.05, 18:36
              No dobra mądralo ;))) Może byś mine oświecił????? A Mzyk i Gargo coś tam?????
              Nie znęcaj się nade mną. ;)))
              • rico-chorzow Re: Gypel 04.06.05, 18:50
                elodea napisała:

                > No dobra mądralo ;))) Może byś mine oświecił????? A Mzyk i Gargo coś tam?????
                > Nie znęcaj się nade mną. ;)))



                Właściwie - Bargieł - starochorzowski ? bamber/pampoń?,- Mzyk - nazwa
                zabudowania po byłym właścicielu,jednak słowo - gypel - podał Hermann5,sądzę,on
                powinien je wyjaśnić/wytłumaczyć.Jeżeli dziś nie zdoła,albo nie
                zechce,wytłumaczę jutro.Powiem,na - gyplu - odbywały się "małe" libacje,grano w
                karty(szkata,chlusta),robioło siy tys fojerka,a czasem się też pobili,żeby tak
                prawdę powiedzieć.
                • hermann5 Re: Gypel 04.06.05, 19:05
                  Piyknieś to sam wszysko opisoł, Rico. Tak tam było, do dzisioj pamiyntóm. A tyn
                  gypel, to po polsku kierat. Kedyś tam nojwidoczniyj stoł, ale jo żech go już
                  niy widzioł. Ale nazwa sie łostała, tak samo jak nazwy Mzyk i Bargieł.
                  • rico-chorzow Re: Gypel 04.06.05, 19:21
                    hermann5 napisał:

                    > Piyknieś to sam wszysko opisoł, Rico. Tak tam było, do dzisioj pamiyntóm. A tyn
                    >
                    > gypel, to po polsku kierat. Kedyś tam nojwidoczniyj stoł, ale jo żech go już
                    > niy widzioł. Ale nazwa sie łostała, tak samo jak nazwy Mzyk i Bargieł.

                    Gynau,na - gypel - szło siy na zopociy,
                    frelki,karlusy,wszycke tam siydzieli,
                    popijali a pirdoły pociskali.
                    Kierat(germanizm)bou niy znany,
                    a pieronym gypel bou upszony.
    • hermann5 Kindermyjdla 04.06.05, 19:08
      Nó, to jadymy z nastympnym słówkiym: czym sie zajmowała (zajmowała, bo terozki
      to już chyba żodyn tak niy godo) kindermyjdla?
      • rico-chorzow Re: Kindermyjdla 04.06.05, 19:23
        hermann5 napisał:

        > Nó, to jadymy z nastympnym słówkiym: czym sie zajmowała (zajmowała, bo terozki
        > to już chyba żodyn tak niy godo) kindermyjdla?


        Miouś tako?
        • hermann5 Re: Kindermyjdla 04.06.05, 19:28
          Niy. Mój fater i moja mutter byli za biydne. Czasym ino Tante Marie robiyła u
          nos za kindermyjdla.
          • rico-chorzow Re: Kindermyjdla 04.06.05, 19:30
            Ja,u mjy boła tanty Frańciś,abo jo u niy.
            • hermann5 Re: Kindermyjdla 04.06.05, 19:32
              To widza, ześ tyż sie mioł tak fajnie, jak jo.
              • rico-chorzow Re: Kindermyjdla 04.06.05, 19:36
                He,he,fto miou na kindermyjdla?
                • hermann5 Re: Kindermyjdla 04.06.05, 19:47
                  A fto nóm powiy, co to była ta kindermyjdla? No kogo stawiosz Rico?
                  • rico-chorzow Re: Kindermyjdla 04.06.05, 19:53
                    hermann5 napisał:

                    > A fto nóm powiy, co to była ta kindermyjdla? No kogo stawiosz Rico?

                    No,.......Ty!
                    • rico-chorzow Re: Kindermyjdla 04.06.05, 20:06
                      Ja ułatwię,Myjdla - Magda -.
                    • hermann5 Re: Kindermyjdla 04.06.05, 20:09
                      Jo bych woloł, żeby sie sam inni trocha bardzij uaktywniyli. Bo wiysz, ta naszo
                      godka to je tako moja szajba i jo bych sam móg szkryflać durch a ciyngiym.
                      Słownictwo w kożdym razie ta naszo godka mo pieróńsko bogate - szkoda ino, że
                      już sie tego wszyskigo tak mało używo i poleku coroz wiyncyj sie tych piyknych
                      słów zapómino.
                      • elodea Re: Kindermyjdla 04.06.05, 20:18
                        niania?
                        • hermann5 Re: Kindermyjdla 04.06.05, 20:24
                          Brawo! Noleży Ci sie EPNY MEDAL, ale ży my sóm na forum, bydzie to ino EPNY
                          MEDAL wirtualny.

                          Pzdr
      • gosik12 Re: Kindermyjdla 04.06.05, 20:16
        Hermanku, kindremyjdla to chyba opiekunka do dzieci.
        Rico zajrzyj do poczty.
        • hermann5 Re: Kindermyjdla 04.06.05, 20:21
          Nó, nareszcie, a już żech wóntpiył. Kindermyjdla to była richtig tako
          dzisiyjszo babysitter

          A znocie tyn wic:
          W USA bajtel sie pyto cudzego chopa, kerego ujrzoł w dóma:
          - Are you our new babysitter?
          A chop godo:
          No, I am your new motherfucker.
          • hermann5 Re: Kindermyjdla 04.06.05, 20:26
            >No, I am your new motherfucker.

            Ni z pieróna niy wiym, jak by sie taki mioł nazywać po ślónsku. Może wiycie?
            • rico-chorzow Re: Kindermyjdla 04.06.05, 20:31
              Jo myślou,co my som na Sloonsku?
              • gosik12 Re: Kindermyjdla 04.06.05, 20:39
                Ja, ale tego wica sie niy do po ślónsku pedzieć :)
                • rico-chorzow Re: Kindermyjdla 04.06.05, 20:45
                  gosik12 napisała:

                  > Ja, ale tego wica sie niy do po ślónsku pedzieć :)


                  Może abstrakcja języka śląskiego,nie wyrazi całości tego wica?
                  • hermann5 Re: Kindermyjdla 04.06.05, 20:50
                    To chyba niy tak. Gosik mo recht, bo sóm take wice, kerych sie nijak niy do
                    przetłumaczyć, w tym dużo ślónskich wiców, kere możesz tłumaczyć, jak chcesz,
                    ale niy bydóm już śmiyszne.
                    • rico-chorzow Re: Kindermyjdla 04.06.05, 20:57
                      hermann5 napisał:

                      > To chyba niy tak. Gosik mo recht, bo sóm take wice, kerych sie nijak niy do
                      > przetłumaczyć, w tym dużo ślónskich wiców, kere możesz tłumaczyć, jak chcesz,
                      > ale niy bydóm już śmiyszne.

                      Dyć jo niyc ynnygo niy pedziu.
    • broneknotgeld Re: SŁOWNICZEK 04.06.05, 21:14
      forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=28940&w=8707774&v=2&s=0
      Ano, wloz mi moj post kajsik w środek - wyboczcie
      Zaproszom do lektury słownika.
      • rico-chorzow Re: Bronek,Piyronizno,dyć 04.06.05, 21:42
        broneknotgeld napisał:

        > forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=28940&w=8707774&v=2&s=0
        > Ano, wloz mi moj post kajsik w środek - wyboczcie
        > Zaproszom do lektury słownika.

        Chorzowiokow niy bydzies sowniyka ucoł?!
        • broneknotgeld Re: Bronek,Piyronizno,dyć 04.06.05, 22:22
          Uczyć niy musza
          By wlyźć Wos kusza.
          • rico-chorzow Re: Bronek,Piyronizno,dyć 04.06.05, 22:42
            broneknotgeld napisał:

            > Uczyć niy musza
            > By wlyźć Wos kusza.


            Bronek,wiys,co jo bylekaj bou,
            Tyś Rooda wielkoś zrobiou,
            cos je richich,poleku wiylgi,
            co,Chorzow niy dostaniy ciyngi.


            • broneknotgeld Re: Bronek,Piyronizno,dyć 07.06.05, 18:57
              Hehehe

              Drapko lecom Rudy dwie
              Jak se szkryflać ździybko chce.
              • rico-chorzow Re: Bronek,Piyronizno,dyć 07.06.05, 19:21
                broneknotgeld napisał:

                > Hehehe
                >
                > Drapko lecom Rudy dwie
                > Jak se szkryflać ździybko chce.


                Bronek,roodzki Giździe,
                Rico zaś kejś przydzie,
                moge srobiymy coś cosamyn,
                konsek szpasu rymowaniym?
    • rico-chorzow Re: SŁOWNICZEK 06.06.05, 16:29
      Rzońcigać,fto zno?
      • gosik12 Re: SŁOWNICZEK 06.06.05, 17:16
        nie mom zielonego pojęcia:)
        • rico-chorzow Re: SŁOWNICZEK 06.06.05, 17:40
          gosik12 napisała:

          > nie mom zielonego pojęcia:)


          Jo tysz niy,Gosik,łodcekomy fachmanow.
      • elodea Re: SŁOWNICZEK i co z tym rzońcigaciem???? 06.06.05, 22:25
        ?????????????????????????
        Kaj te fachman????????
        • rico-chorzow Re: SŁOWNICZEK i co z tym rzońcigaciem???? 06.06.05, 22:29
          elodea napisała:

          > ?????????????????????????
          > Kaj te fachman????????


          Elodea,roślino kanadyjska;))

          Kaj je tyn fachman?,eli kaj som te fachmany?
          • elodea Re: SŁOWNICZEK i co z tym rzońcigaciem???? 06.06.05, 22:35
            no kaj??? je tyn fachman????
            (powtórka, to matka nauki). ;))))))))
      • rico-chorzow Re: SŁOWNICZEK 07.06.05, 01:10
        rico-chorzow napisał:

        > Rzońcigać,fto zno?

        Trochę urwać,trochę złym nożem bez ochoty odcinać,grzebać bez ochoty(przestoń
        rzońcigać w tym jydzyni).Trudno jest przetłumaczyć stare śląskie słowa.
    • hermann5 Móm take pytanie: 06.06.05, 20:41
      Czy "szukać w Internecie" to bydzie po ślónsku "sznupać w Necu"? :)
      • rico-chorzow Re: Móm take pytanie: 06.06.05, 21:58
        He,he posznupać we necu eli we tytce i maszkyty znońś.
        • elodea Re: Móm take pytanie: 06.06.05, 22:22
          He, he, betka!
          Poszukać w siatce lub torbie i smakołyki znaleźć? ;)
          Tyko za wiela nie sznupejcie w tym internetowym necu, bo jeszcze jakeś porno
          wlezie wom w łocy. ;))))
    • mr.superlatywny Re: SŁOWNICZEK 07.06.05, 01:32
      klopy, haly
      klopstangahaja
      elwer
      szeslong, bifyj, antryj, fizymatynty
      buc, bula
      podciep
      libsta
      picusglancus
      • rico-chorzow Re: SŁOWNICZEK 07.06.05, 01:39
        mr.superlatywny napisał:

        > klopy, haly
        > klopstangahaja
        > elwer
        > szeslong, bifyj, antryj, fizymatynty
        > buc, bula
        > podciep
        > libsta
        > picusglancus


        Tja,tsza trocha/niykere wytuplikować,abo być bucym.
    • amoremio Re: SŁOWNICZEK 07.06.05, 08:29
      rijaj
      szmotlok
      klajstrowac
      abzac
      gizda
      panszkraut
      szwaje
      haferfloki
      harboly
      giry
      brauza
      fethaksa
      bejsznita
      • amoremio Re: SŁOWNICZEK 07.06.05, 08:38
        hazlik
        hasiok
        pyrlik
        pytlik
        pytlok
        ajntopf
        nachtop
        oberiba
        kizlok
        kizlac sie
        housntregly
        sicherka
        dauerwela
        kfeczkomoda
        • rico-chorzow Re: SŁOWNICZEK 07.06.05, 18:33
          amoremio napisała:

          > hazlik - to taki do dzickow,richich siy idzie do haźla
          > hasiok - wszycko znońdziys,i stary galoty
          > pyrlik - to je mondry motek bes szpicy
          > pytlik - chopy go majom,na stroś siy go przideptajon
          > pytlok - niy wiym,chyba tys pytlik
          > ajntopf - ja,zur je niym tys
          > nachtop - haziel w nocy,tsza go rano wyniyś
          > oberiba - kradło siy na polu u bambra,pasoje do ajtoptu
          > kizlok - yntki ciepać
          > kizlac sie - chyba kiclać,to je kupa lachanio
          > housntregly- ja,hyrlok mo za wieke galoty
          > sicherka - teściowo uszoła mi gryfny hymd,7 rajow knefli na przodu,a na
          zadku musiouch sicherkami zapinać.
          > dauerwela - jeroniy!glacaty mo jom
          > kfeczkomoda- niy wciskej pytlika!
      • rico-chorzow Re: SŁOWNICZEK 07.06.05, 18:11
        amoremio napisała:

        > rijaj - smarzonka
        > szmotlok - szmoder
        > klajstrowac - przi(za)łonacyć
        > abzac - polski germanizm obcas
        > gizda - chyba gizd
        > panszkraut - niższa odmiana wódki z kwaśną kapustą
        > szwaje - niyfajnie woniajom
        > haferfloki - niy lubiouch,dzisioj som we Corn Flakes?
        > harboly - siy kopoje,a jak tsza pucować to siy zaś kopoje
        > giry - richtich "gyry" na dole som harbouy
        > brauza - bes nos i po robocie
        > fethaksa - moge i gicz
        > bejsznita - ftoś rubo urzońcigoł
        • gosik12 Re: SŁOWNICZEK 07.06.05, 18:59
          Nie zgadzom się, że "panszkraut - to niższa odmiana wódki z kwaśną kapustą" bo
          to jest tzw. ciapkapusta czyli ziemniaki zmieszane z kapustą:) Pozdrowiom
          • reden6 Re: SŁOWNICZEK 07.06.05, 19:01
            Ale Rico lubi taki panszkraut i tela :D
            • gosik12 Re: SŁOWNICZEK 07.06.05, 19:06
              aaaaa, chyba, że tak:)
              • reden6 Re: SŁOWNICZEK 07.06.05, 19:06
                Widziołch laufka bez tyn szlic.
                Coch widzioł???
                • gosik12 Re: SŁOWNICZEK 07.06.05, 19:09
                  Widziałeś oczko w pończosze (moga byc i rajtuzy):) przez rozcięcie w spódnicy
                  • palec1 Re: SŁOWNICZEK 08.06.05, 04:25
                    Tysz mozliwe i DUZO ciekawsze:

                    Widza szlic bez ta laufka.......... :)

                    Fuj! (hehe)
          • rico-chorzow Re: SŁOWNICZEK 07.06.05, 19:09
            gosik12 napisała:

            > Nie zgadzom się, że "panszkraut - to niższa odmiana wódki z kwaśną kapustą" bo
            > to jest tzw. ciapkapusta czyli ziemniaki zmieszane z kapustą:) Pozdrowiom

            No....,wyższą odmianą kartofla........jest:))g0rzołka.
            • gosik12 Re: SŁOWNICZEK 07.06.05, 19:09
              No w sumie mosz racja:)
              • rico-chorzow Re: SŁOWNICZEK 07.06.05, 19:10
                gosik12 napisała:

                > No w sumie mosz racja:)

                Do mje?
                • gosik12 Re: SŁOWNICZEK 07.06.05, 19:11
                  Ja do ciebie, chodzi o ta wyższo odmiana kartofli:)
                  • reden6 Re: SŁOWNICZEK 07.06.05, 19:13
                    Kiwi.
                    • rico-chorzow Re: SŁOWNICZEK 07.06.05, 19:23
                      reden6 napisał:

                      > Kiwi.


                      A jak go chycić?
                  • rico-chorzow Re: SŁOWNICZEK 07.06.05, 19:25
                    gosik12 napisała:

                    > Ja do ciebie, chodzi o ta wyższo odmiana kartofli:)


                    Besto niy spiyrej siy:)))
                    • gosik12 Re: SŁOWNICZEK 07.06.05, 19:26
                      Już byda grzeczno,ja:)
                      • reden6 Re: SŁOWNICZEK 07.06.05, 19:29
                        A ta pisynka to znocie "Po szpilu, po szpilu, niy wiadomo w ilu..."?
                      • rico-chorzow Re: SŁOWNICZEK 07.06.05, 19:36
                        gosik12 napisała:

                        > Już byda grzeczno,ja:)


                        Grzeczne dziewczyny idą do piekła.
          • elodea Re: SŁOWNICZEK 07.06.05, 21:01
            Czy jest coś lepszego , jak ciapkapusta???? ;))))
            • rico-chorzow Re: SŁOWNICZEK 07.06.05, 23:22
              elodea napisała:

              > Czy jest coś lepszego , jak ciapkapusta???? ;))))

              Ja,paszkraut,zauerkraut ze kartoflami,we Katowicach panszkraut je we pora
              knjpach,nojlypszi ze ziybyrka a ku tymu goldno zouza.
        • palec1 Re: SŁOWNICZEK 08.06.05, 04:33
          > kizlok - yntki ciepać
          ale zauwaz: kazla (przejechac sie na kazli)

          > kizlac sie - chyba kiclać,to je kupa lachanio
          niy, to je kilac
          kizlac sie =?


          > kfeczkomoda- niy wciskej pytlika!
          akorjon,harmoszka

          > rijaj - smarzonka
          rijaj = jajecznica
          secaj = smarzonka (chyba, bo niy znom, my ino godali secaj)

          > klajstrowac - przi(za)łonacyć
          ajnfach: kleic

          > panszkraut - niższa odmiana wódki z kwaśną kapustą
          takzwano ciapa czyli karduple,zauerkraut i....i.....

          > brauza - bes nos i po robocie
          dwa znaczenia: prysznic (czyli tysz dusza) i oranzada/limonada

          > bejsznita - ftoś rubo urzońcigoł
          bejsznita pochodzi od B-Schnitte a to je skrót od Bratschnitte
          czyli (staro) kromka przypiekano/odswierzano (na blasze oczywiscie)
          • rico-chorzow Re: SŁOWNICZEK 08.06.05, 07:59
            palec1 napisał:

            > > kizlok - yntki ciepać
            > ale zauwaz: kazla (przejechac sie na kazli)

            Sam chyba stojy-kizlok-,a myśla,co Amore niy umiy pisać"ź",jak i Ty przi
            "kaźli",kaźlowkce,kiozdnońć siy-a niy "przejechac sie".Przejechac sie na
            "kaźli",to yno idziy szlynzuchami(ślynzuchami)

            > > kizlac sie - chyba kiclać,to je kupa lachanio
            > niy, to je kilac
            > kizlac sie =?

            Bezto szkryflom - chyba -

            >
            > > kfeczkomoda- niy wciskej pytlika!
            > akorjon,harmoszka

            To wciś Twoj miech do akordyjona.

            >
            > > rijaj - smarzonka
            > rijaj = jajecznica
            > secaj = smarzonka (chyba, bo niy znom, my ino godali secaj)


            Jak nazwiesz=jajko sadzone?,jo nazywom=zecaj,a te pomiynszane(rijaj)=smarzonka


            > > klajstrowac - przi(za)łonacyć
            > ajnfach: kleic


            Ja,idziy tapeta na ściana "prziłonacyć"?

            >
            > > panszkraut - niższa odmiana wódki z kwaśną kapustą
            > takzwano ciapa czyli karduple,zauerkraut i....i.....


            skworzonki,kajniykaj gripki


            A ciapa,to je do mjy momlok ciapiaty.


            > > brauza - bes nos i po robocie
            > dwa znaczenia: prysznic (czyli tysz dusza) i oranzada/limonada


            A niy idom po piyrszym szluku lymoniady bombelki bez nos?,a kaj siy idziy po
            robocie?,chyba łopłokać pod brauza(prysznic).

            >
            > > bejsznita - ftoś rubo urzońcigoł
            > bejsznita pochodzi od B-Schnitte a to je skrót od Bratschnitte


            Beischnitte zu Rührei(rijaj),baja=gruba kromka chleba,a po podpieczeniu na
            blasze,obojętnie,stara czy świeża staje się dopiero = bratsznitom.


            > czyli (staro) kromka przypiekano/odswierzano (na blasze oczywiscie)

            Łodświrzać,egal,rzymły eli chlyb,łodświyrzo siy we bratrurze(bratruła=Bratrohr)
            • elodea Re: SŁOWNICZEK 08.06.05, 21:03
              Zwolnijcie troche......nie nadążam. :(
              • fyrlok Re: SŁOWNICZEK 09.06.05, 01:24
                Co, jusz Ci sie "pomotlalo" ?
    • rico-chorzow Re: SŁOWNICZEK 10.06.05, 01:31
      Fto zno,ślyzik.

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka