blue_as_can_be
19.09.06, 20:31
mam wielki kłopot z interpretacją I-Chinga i poważne wątpliwości co do jego
wiarygodności. skąd się biorą niezliczone jego wersje? dlaczego poszczególne
wersje DIAMETRALNIE różnią się interpretacją heksagramów? dlaczego
interpretacja tak często wydaje się sprzeczna lub conajmniej nadmiarowa w
porównaniu z tym, co określa się jako "orzeczenie / sąd" lub "obraz"?
dziś pierwszy raz skorzystałam z wersji I-Chinga do której link znajduje się
na tym forum. i porównałam interpretacje z książkową wersją Zyska i Kryga, z
której korzystam zwykle. niektóre różnice wprawiły mnie w oszołomienie i
zagubienie :(((
czy ktoś z Was wie, co tu chodzi???