Najgłupsze hasła reklamowe

[wch]

Ostatnio:
How Fa you will go? (reklama Fa)

I ABSOLUTNY HIT WSZECH CZASÓW (sprzed paru lat)
Rama - tak smaczna, że aż się chce smarować z dwóch stron

[Gość: Dzidka]

Wszystko, co zaczyna się od "Odkryj..."

[Gość: vipmann.com]

Alles Mueller, oder was?

Nicola

[Gość: eurofabrika.com]

Ja, ja , Volkswagen.
Hans

[Gość: Bamako]

Ja, Volkswagen Amadeus Mozart ;o)

[baal82]

Natirliś

[Gość: Lawrence]

Ja, ja, ich hatte ein gross Volkswagen Garbus!

[Gość: Kit]

żeby daleko nie szukać. Radio RMF/FM (dla mnie największy koszmar) kilka haseł
reklamujących wiadomości:
- to niestety są fakty
- fakty które tworzą rzeczywistość
- fakty rmf fm, na żywo - na prawdę
- kto chce ukryć fakty
- zauważamy fakty

i mój hit: - wyprzedzamy fakty

:)))

[Gość: Azazello]

Ja, ja, guten abend bitte.

[Gość: bobek]

o ja, guten abend bitte

[bessie_blount]

Nein, nein. Bitte eine Cola

może ktoś mnie uświadomi

[Gość: cb]

gdzie znajduje się serce włosa. Bo w reklamie jakiegoś szamponu czy odżywki mówią, że ten specyfik dociera aż do serca włosa.

Oferta Zrembu zawsze na czasie !!!

[Gość: Mikey]

Debilizm do potęgi n-tej !!!

[zieelona]

Dla mnie już do końca numerem jeden w tej kategorii pozostanie:
"Raid - zabija owady na śmierć"

[kicior99]

> Dla mnie już do końca numerem jeden w tej kategorii pozostanie:
> "Raid - zabija owady na śmierć"
Dokladnie przetlumaczone Raid - kills to die... Taka reklamowka leci na
angielskiej tv. Gra slow zblizona.

[Gość: edavenpo]

Wozki widlowe wszystich typow... ;-)

zapomnialam o tej reklamie. Dzieki za przypomnienie.

dziad w drelichach objezdzajacy jakies sprute podworko na wozku widlowym

[zoofka]

i ładowarki z wymiennym osprzętem :) też to pamiętam

[Gość: misiek]

Reklama Chello:
-"a co oni jedzą"?
-"jedzą to co my"

Pozdro z Lubania

[Gość: yoma]

reklama jakichś warzywek chyba

...mmm...kalarepa... - i zbliżenie na wydatny biust panienki
...mmm...brokuły... - i zbliżenie na wydatny tyłek panienki

owszem brokuły są wiatropędne, ale żeby aż tak?

Szanowni zamawiający reklamy, opamiętajcie się, w latach siedemdziesiątych
ubiegłego wieku żyjecie? To wtedy roznegliżowana panienka była dobra na
wszystko i w każdym gabinecie każdego dyrektora każdego budimeksu czy innego
mostostalu wisial kalendarz z panienką przytuloną czule, w zależności od
branży, do dźwigu samobieżnego, czołgu, koparki czy komputera Odra 2000.

[Gość: yoma]

i urobek z dzisiaj rana

CHCIAŁABYM BYĆ TAKĄ KROWĄ!

(-)świstaczyca z reklamy Milki, ze wzruszeniem

[Gość: Cfaniak]

Nie wiem czy wiecie ale wlasnie jakis cfaniak korzysta z tego co wypisujecie,
ten zakichany post to jest jedno wielkie badanie :) ! a owieczki ida do jaskini
sznureczkiem :) ludzie obudzcie sie.

absolutnie najcfansze posty portalowe

[Gość: mniam :(]

Ja osobiście najbardziej lubię reklamy kostek rosołowych winiary, w których
kogut zachęca do kupowania kostek drobiowych.

[Gość: Klama]

No właśnie!To samo sobie zawsze myślałam widząc "uśmiechające się
świnki" na szyldzie sklepu mięsnego!

[laurra]

a bystszaq z Ciebie:D

Atlas!!!!!!!

[Gość: kapral]

najważniejsza k.... jest zaprawa

[Gość: sprawiedliwy]

prześledziłem dokładnie te reklamę i pan sierżant krzyczy CHOROBA a nie K...A
czyli:
"żołnierze! najważniejsza, CHOROBA, jest zaprawa!" oczywiście zastąpienie
tego "pipnieciem" odniosło pożądany efekt czego dowodem jest to co napisałeś :D

pozdroofkas

[Gość: gość]

NIEPRAWDA! ON KRZYCZY KROWA! HEHEHE. Wiem bo mam znajomego reżyserującego
reklamy:]
PZODRAWIAM :P

[marthar]

tego hasła nic nie pobije "poczujesz, że nie czujesz" ::D

[jackplacek]

to wie sie co sie ma

sie wie co sie ma .... powinni ukaminiowac autora

[Gość: sz]

tego potwora

[jackplacek]

w oryginale: man weiss was man hat

[Gość: tanina]

jackplacek napisał:

> w oryginale: man weiss was man hat

pan Weiss (janusz weiss) wie, co ma ;-))))))))))

Najgłupsze hasła reklamowe

[malinofy]

Do glowy przychodzi mi kilka sloganow:

"Jem swoje" polskie fermy-jaja
"Najwazniejszy jest dla nas czlowiek" -SKOK
i absolutny moj hit:
(reklama prasowa)
Atrakcyjna blondynka, siedzaca bodajże przy biurku, z lekko rozchylonymi nogami
reklamuje maszyne wkladajaca papier w koperty(szeroko pojete rozne dokumenty)
hasłem:
"Wsadź mi"

[spatologizowana_sempiterna]

I to miało sens. Na szczęście nawet pacownicy agencji reklamowych potrafią się
uczyć i już takich rzeczy nie ma. Są nawet małe arcydzieła (autentycznie) - jak
np nieprzetłumaczalne "go well-go Shell" zamieniono w "twój cel-twój Shell".

[mary_ann]

jackplacek napisał:

> w oryginale: man weiss was man hat


nie, "DA weiss man, was man hat"

[kochanica.francuza]

jackplacek napisał:

> w oryginale: man weiss was man hat

da weiss man was man hat - po niemiecku to jeszcze do biedy obleci:-))))

[Gość: ewa]

o

[Gość: Michał]

Monte - dziecka czas

O co chodzi?? DNO!

[isis!]

Gość portalu: Michał napisał(a):

> Monte - dziecka czas
>
> O co chodzi?? DNO!

Już o tym gdzieś pisałam - "Monte - Kinderzeit!" FUJ ! I ta niemiecka słodka
muzyczka, ohyda. Dziecka czas. Fuj

[Gość: zonc]

"morelowy pies, szuka przyjaciela...."


fujjjjjjjjjj


cze pozdr

PS.Pozdrowienia dla wch!!! Evanescence the best!!

[Gość: siwa]

to wie sie, co sie ma w oryginale brzmi: da weiss man, was man hat i tak na
dobra sprawe tlumaczenie jest raczej "wiadomo, co sie ma". ale reklamy byly
naprawde debilne, wszyscy sie zastanawiali o co chodzi hihihi.

reklama fa w niemieckim wydaniu "wie Fa willst du gehen?"

[kolega.maynard]

moim zdaniem " how Fa will you go?" to dosc dobre haslo. To bardziej reklama
jest bezsensowna (hehe, choc bardzo ladna:). Jak daleko sie posuniesz dla
orzezwienia, fajne.
Generalnie, to piosenki w reklamach sa beznadziejne. Spewac o zaletach jogurtu?
i to jeszcze w formie arii operowej? przegiecie

[Gość: Kosiarka Umysłów]

Kinder Niespodzianka dasz-wspaniałe momenty, szczęścia co dniaaaa-feliczita

Az sie niedobrze robi :|
Ten kto to wymyslil musi byc opozniony w rozwoju(...)

[keltoi]

Gość portalu: zonc napisał(a):

> "morelowy pies, szuka przyjaciela...."
>
No dobra, ale co jest dalej !
"..z którym mogłby się BAKUSIEM podzielić
..kangur serek zjadł i POLECIAŁ z pieskiem w świat.
..BAKUSIA świat.."
Kurde, nawet mój 10cio letni Brat wie, co znaczy "bakać" i leje przy każdej
powtórce tej reklamy..!!!

[Gość: Johan]

Przpszm, a co to znaczyc BAKAĆ ?

[Gość: nika]

palić trawkę...

[Gość: jo]

A propos BAKUSIA i palenia. To przerazenie w domu gdzie rozlega sie krzyk
rozpaczy "Gdzie jest biale??!!"

[Gość: baka]

> Kurde, nawet mój 10cio letni Brat wie, co znaczy "bakać" i leje przy każdej
> powtórce tej reklamy..!!!
>

10-letni i już to wie? Niezła rodzinka!

[arek354]

Gość portalu: zonc napisał(a):

> "morelowy pies, szuka przyjaciela...."
>
>
Hehehehe, a do tego "...ściąga pory" ;)))))))))))))))))

[Gość: julka]

morelowy pies jest OK ,ja nie cierpie danonka, ohyda

[Gość: fem.me]

a polskie tłumaczenie: kinder- niespodzianka?jakaś językowa poczwara!



isis! napisała:

> Gość portalu: Michał napisał(a):
>
> > Monte - dziecka czas
> >
> > O co chodzi?? DNO!
>
> Już o tym gdzieś pisałam - "Monte - Kinderzeit!" FUJ ! I ta niemiecka
słodka
> muzyczka, ohyda. Dziecka czas. Fuj

[Gość: Monca]

"dziecko - niespodzianka" byłoby lepsze ;)

[Gość: uha]

czy to reklama ustawy antyaborcyjnej

[java84]

to do reklamy durexa to dziecko-niespodzianka;)))

[Gość: martynka]

dobrze, że to nie była reklama prezerwatyw.....

[fasolala]

Gość portalu: martynka napisał(a):

> dobrze, że to nie była reklama prezerwatyw.....

Co robi jeż w fabryce prezerwatyw?? Kinder niesopodzianka

[tomaszscq]

to nie tylko polskie tłumaczenie, ale w innych językach też kretyńsko
brzmi.Przy okazji: kinder-niespodzianka to wynik romansu z murzynem

[Gość: MM]

Oczywiscie, ze brzmi to troche idiotycznie, ale prosze zwrocic uwage... KINDER
to nie tylko w tlumaczeniu dziecko, ale tez NAZWA FIRMY!!! Ale mogliby to haslo
zmienic...
Pozdrawiam

[lukrecja8]

ta firma nazywa się Ferrero i jest włoska

[ochd2]

kinder niespodzianka - tak nazywano prezerwatywy ale nie pamiętam jakiej firmy

[graziamama]

Gość portalu: fem.me napisał:

>
> a polskie tłumaczenie: kinder- niespodzianka?jakaś językowa
poczwara!
> lepiej by bzmialo: DZIECKO-ÜBERRASCHUNG
>
>
> isis! napisała:
>
> > Gość portalu: Michał napisał(a):
> >
> > > Monte - dziecka czas
> > >
> > > O co chodzi?? DNO!
> >
> > Już o tym gdzieś pisałam - "Monte - Kinderzeit!" FUJ ! I ta
niemiecka
> słodka
> > muzyczka, ohyda. Dziecka czas. Fuj

[tenshii]

A ja nie wiem ile razy bym widziała tą rekelamę o monte, zawsze zamias "monte - dziecka czas" mówię "monte - dziecka smak" :P

[Gość: kania]

()

[wch]

Czy twoje zęby są zdrowe na siódemkę? (Blend a Med)

I przy okazji sprostowanie do pierwszego wpisu. Prawidłowy powinien brzmieć:
How Fa will you go? (reklama Fa)

[Gość: Ja]

robia dzieciom metlik w głowie. moj 7 - letni siostrzeniec jak usłyszał to po
raz pierwszy odrazu zapytał "a czy mozna miec zeby zdrowe na ósemke?"
Biedaczysko nadgorliwe od najmlodszych lat chce zostac prymusem ;-)))

[joasia77]

"Żelazko bez zahamowań" plus cala fabułka z żelazkiem przyprowadzonym do domu
przez policje...

[boledo]

guma orbit dla dzieci bez cukru :0

[Gość: qbaz]

To nie może być jogurt

jeśli nie, to to jest antyreklama...

[Gość: dag]

Elblag
hurtownia ryb Poison lub Poisson (braki w pamięci ale SS też było szkodliwe na
tych terenach)

[Gość: psujak]

Tampony Bella - żyj kolorowo:)

[Gość: Dzidka]

O ile dobrze pamiętam, "poisson" (przez dwa "S") oznacza po francusku rybę.
Czyta się "puazą". Jako anglojęzyczna, zdziwiłam się widząc we
Francji "Poissonerie" czyli "Sklep rybny" :-))

[Gość: Asia]

Ostatnio najglubsze haslo reklamowe to tekst z reklamy galaretek Gelwe
Zatrzes mna na galaretke!!!!
Durne :)
No i teksty z reklam Dove sa idiotyczne.

[Gość: himen]

no fakt, dove jest chore, ale cala reklama "lec do biedronki" tez jest rzenadna

[Gość: mrx]

> no fakt, dove jest chore, ale cala reklama "lec do biedronki" tez jest
>>rzenadna<<
JAKA????
Chyba żenująca lub od biedy "żenadna"
Poszłabyś do jakiejś szkoły, bo przed kompem to sie niewiele uczysz.
:-D

[Gość: gosia]

BIEDRONKA JEST WSZEDZIE.
(Mieszkam w Krakowie i w mojej okolicy nie ma zadnej Biedronki)

[Gość: Moskva]

a jednak są tacy szcześliwcy jak ty!

[Gość: Szczęśliwa]

Ale czipsy z Biedronki są O.K. I jeszcze co do Biedronki....... mam znajoma,
taka typowa wsiuna...pracuje w Biedronce, mówimy na nią Brunka... Brunka -
Biedrunka :D

Biedronka wymiata!

[piehemoth]

A w niej - KELERIS!!!

Mennen - Poczuj się menem :|

[deviem4]

"lec do biedronki"

[Gość: linguist]

franc. poisson [puaSą] - ryba
franc. poison [puaZą] - trucizna (po ang. też z resztą poison)

pozdrawiam,
Ania

[Gość: Melisha]

Może nie będę pisać o hasłach reklamowych, bo już kilka osób wspomniało o tych
wszystkich: "O Brydzia, jak ty świetnie wyglądasz" (Dove) i dziecku, które
już w łonie matki piszczy: "Leć do Biedronki", a potem cała rodzina cieszy
się, że wszystkie ich problemy zostały rozwiane ("Jak to dobrze, że biedronka
jest tak blisko!")

Natomiast najgłupsze reklamy to z pewnością ta, na której panna buja się w
hamaku z podpaską w ręku albo babka, która wchodzi do toalety i wyjmuje z
torebki flachę z Perwollem! :)
I oczywiście "Pajączek" z Telezakupów - zawsze chciałam taki mieć! ;)

[Gość: barbie]

Yes ! poisson to po fr. ryba ale czyta sie "puasą" . "puazą" pisze sie poison i
znaczy trucizna. A teraz pytanie - co tam naprawde sprzedaja w tej hurtowni ???
:o

[Gość: Krzycho]

Jak to co ? Sprzedaje się poisson poison. Nie jedz.

[Gość: annika]

poisson, owszem, oznacza rybę, ale czyta się "puaSą". "puaZą" czyli poison to
trucizna. lepiej sie nie pomylić ;)

poisson

[Gość: agulha]

No nie, protestuję! Poisson czyta się "puasą", a "puazą" to poison, czyli
trucizna.
Oni mówią, że "le poisson sans boisson est poison" (ryba bez napoju to
trucizna) :-))

[Gość: french]

Dobrze pamiętasz, że to ryba, ale też "poisson" oznacza sutenera/stręczyciela i
wymawia się to poisson przez "s", a nie przez "z" [puasą], bo przez "z"
wymawia się "poison" [puazą] czyli trucizna, trutka, bądź żargonowa -
nuda/chała.
Nazwa dla hurtowni ryb - "Poison"? Hehe...... nieświeże rybki czy co?

pozdro dla anglojęzycznych

[amatorski]

poison niezłe, ale kiedyś była seria środków do czyszczenia (płyn do mycia
naczyń, mleczko, jakiś wc piker itd.) o pięknej nazwie FART [ang. pierd].

[Gość: hiii]

Gość portalu: Dzidka napisał(a):

> O ile dobrze pamiętam, "poisson" (przez dwa "S") oznacza po francusku rybę.
> Czyta się "puazą". Jako anglojęzyczna, zdziwiłam się widząc we
> Francji "Poissonerie" czyli "Sklep rybny" :-))

"poisson" to po francusku rzeczywiście ryba, czyta się [puasą]. Wymowa, o
jakiej piszesz czyli [puazą] dotyczy innego słowa: "poison", co oznacza
truciznę. niestety dość często słyszy się pomyłki w wymowie tych dwóch słow, co
powoduje niezły ubaw u francuskojęzycznych - np panie, które mówią, że właśnie
spryskały się perfumami "ryba"....

[Gość: Tom]

le poisson czyta się [płaSą] i to po francusku znaczy "ryba", natomiast [płaZą]
to trucizna, a pisze się przez 1 "s" -le poison

[Gość: kozborn]

poisson sans boison est poison czy jakoś tak... w każdym razie czyta się płasą
są błazą e płazą i oznacza to, że ryba bez popitki to trucizna i to jedyna
rzecz jaką lubię we francuskim

[leute]

Musicie po 5 razy pisać to samo!?!?

[furtive_kitten]

Myślę, że autorowi reklamy chodzi o puzon.

[domi_mikolka]

w kwestii informacyjnej: rybę czyta się "płasą" (podwójne s zawsze czyta się
jak s), "płazą" oznacza truciznę:)

[java84]

akurat poisson czyta sie płasą, poison to-jak w angielskim- trucizna i czyta
sie płazą, pozdro
jest caaly szereg sklepow konczacych sie na erie po francusku, tak po prostu
tworzy sie te nazwy.
a angole tez duzo zapozyczaja z franca zeby byc chic

[aiczka]

> Czyta się "puazą".
Nie, "puasą".
"puazą" to by była trucizna.

Un poisson sans une boisson - c'est un poison. (Ryba bez popitki to trucizna)

[Gość: orliczanka]

Wlasnie czyta sie "płasą" - to sa ryby; gdyby przeczytac "płazą"
bylaby trucizna;

[Gość: gość]

dwa ss czyta się jak s, jedno s jak z
ryba (poisson) jest więc czytana "płasą"
"płazą" to natomiast trucizna (poison)

[Gość: aspelka100]

Gość portalu: dag napisał(a):

> Elblag
> hurtownia ryb Poison lub Poisson (braki w pamięci ale SS też było szkodliwe
na
> tych terenach)



No tutaj wystarczy wiedzieć, że po francusku to znaczy dokładnie RYBA.

[Gość: ichi51e]

ludzie, moze konkurs? Kto najwiecej razy to jeszcze napisze?! Dawajcie!

[Gość: cb]

Mnie ostatnio powaliła reklama jakiegoś specyfiku na katar chyba. Zaczyna się - jakżeby inaczej! - od widoku niemowlęcia... Hasło: "Życie zaczyna się od pierwszego oddechu..." Następny kadr: młodzieniec z czerwonym nosem. Fonia: "Dlatego używaj naszego specyfiku..."

! Tak sprytnie nas podeszli!

kanibalizm

[Gość: cb]

Zawsze zapominam napisać tu o reklamie pewnej zupy w proszku. Bohaterki spotu narzekają, że "trudno dobrać przyprawy". Najlepiej to wygląda, kiedy pani nachyla się nad niemowlęciem w wózeczku, a potem z takim rozżaleniem mówi: "tak trudno dobrać do niego przyprawy..."

Kanibalka, tak mi się kojarzy :\

[maciekww]

Mnie od zawsze denerwowało i nadal Denerwuje To o świstaku i tych sreberkach - nie wiem co ludzie w tym widza i co ich w tym smieszy...

[Gość: krysia77]

Gość portalu: dag napisał(a):

> Elblag
> hurtownia ryb Poison lub Poisson (braki w pamięci ale SS też było szkodliwe
na
> tych terenach)

A to duża różnica, bo poison to po angielsku trucizna, a poisson to po
francusku ryba..

[Gość: bobo]

eee tam, i tak najlepsze, ze maja oni haslo reklamowe wypisane na samochodach:
WSIO RYBA!

[bat56]

WSIO RYBA to jeszcze nic, lepsze jest WSIE MLEKO!:))

[Gość: haaszek]

WSIE JAJA w Tesco (dobrze, że nie psie)

kocham cie:))))

[Gość: dragonetka]

za ten tekst - za psie jaja z Tesco i twoj komentarz tez:) Wylam ze smiechu, az
sie ludzie ogladali (prawde mowiac, jeszcze wyje i jeszcze sie ogladaja;)))))))

[Gość: mańka]

ale wsie to inaczej wszystkie. archaizm, bo archaizm, ale znowu nie tak
idiotyczny :)

[Gość: nino]

"wsie jaja"-miodzio. Ale ja natrafiłem i na: "Jaja chłopskie"....

[java84]

po spotkaniu ze wscieklym bykiem!!!

[Gość: elka]

To mi przypomina gleboko socjalistyczny slogan z jakiegos punktu skupu:
"Rolniku! Dbaj o czystosc swoich jaj!"

[Gość: spray]

psie jaja!! haha, poplułam się herbatą.. :D

Mnie irytuje acze (ace - ejs)...

[Gość: Zenon_z_Enon]

[Gość: unejolievache]

A to duża różnica, bo poison to po angielsku trucizna, a poisson to po
> francusku ryba.

.poison to trucizna takze po francusku i przy okazji nazwa perfum:)
a ja reklamy kocham=)

[Gość: malach]

Gość portalu: dag napisał(a):

> Elblag
> hurtownia ryb Poison lub Poisson (braki w pamięci ale SS też było szkodliwe
na
> tych terenach)

sprawdź czy właścicielem nie jest francuz, poisson z francuskiego znaczy ryba,
posion przez jedno s to samo co po angielsku, więc nazwa hurtowni Poisson
przez dwa s wydaje się całkiem sensowna

[Gość: kazik]

Poisson - to po francusku ryba, a poison - trucizna. Różnica niby niewielka, a
jednak...

[kochanica.francuza]

Gość portalu: dag napisał(a):

> Elblag
> hurtownia ryb Poison lub Poisson (braki w pamięci ale SS też było szkodliwe
na
> tych terenach)

to jak - bo poisson to ryba, ale poison to trucizna:-))))?

[Gość: mańka]

chyba raczej poisson ;)
chociaż gdyby była hurtownia ryb o nazwie poison, to bardziej ciekawie :)

[Gość: Michał M.]

Był taki dezodorant BRUT (może jeszcze jest ;-)

W reklamie było:

"BRUT - istota męskości" ;-)

[Gość: JaCie]

> Elblag
> hurtownia ryb Poison lub Poisson (braki w pamięci ale SS też było szkodliwe
na
> tych terenach)

"Poisson" to po francusku "ryba". O co wiec chodzi?

[oleswava]

błagam nie tłumaczcie juz jak jest ryba po francuzku!!!!!!

[Gość: er]

a jak jest bo przeoczyłem

[e_wok]

Dla mnie hit wszechczasów "Graffit - napięcie rośnie". I wszystko ze
słowem "unikalny".

[Gość: Art]

Mnie najbardziej wkurzał spot o Knoppersie ( dobrze napisałem ?) - najlepszy o
wpół do dziesiątej ( chyba ? ) w Polsce...
Wyobrazcie sobie całą ludność Polski zabierajacą sie do tego wafelka właśnie o
tej godzinie. :) Na marginesie - jak takim małym czyms można się najeść >?
Chyba,ze kartonik......

[Gość: BUKA]

W Niemczech sparodiowano tę "polską" reklame Knoppersa i ponieważ o Polakach w
Niemczech mówi się, że kradną tekst parodii Knoppersa polskiego był
następujący" O godzinie 10:00 rano w Polsce(...) "GDZIE JEST MÓJ KNOPPERS?" - w
domyśle....(już ktoś go ukradł .....

A'propos - polska wersja reklamy była bez sensu -m robotnicy trzeźwi i
schludnie ubrani....toż to śmieszne

czy używa pani Calgon?

[Gość: fem.me]

szkoda, że nie zapytali po polski

reklamy

[nziem]

No i już tylko rzut kamieniem do najnudniejszych reklam...reklam proszków.
A swoją drogą...widział ktoś z Was kiedyś "ZWYKŁY PROSZEK"????

Zwykły proszek

[Gość: Fred]

Podobno kiedyś ktoś taki wypuścił. Efektów nie znam, więc raczej mizerne.

Najlepszy sposób żeby zepsuć Fredowi dzień: uraczyć go od rana reklamą Ajaxu
albo Viziru. Swoją drogą ile mózgu trzeba sobie wyciąć, żeby stworzyć takie
gówno jak tekst do tej pseudooperowej pioseneczki Ajaxu? No, w sumie jest
jeszcze na to szybszy sposób: uprawiać sport, pokazany w reklamie Mountain Dew
('Wolę beeez!')

[exploited]

Też tak słyszałem, z tym że to podobno było na Węgrzech i tak naprawdę nie
chodziło o wejście na rynek tylko zmuszenie koncernów do wypłaty odszkodowań za
zabronioną reklamę porównawczą. Na początku wszystko było porównywane
do "zwykłego proszku, szamponu" itd . Szkoda że nie mogę tego potwierdzić na
100 %

to nie było tak :)

[poughkeepsie]

dwóch studentów z Czech zrobiło eksperyment i zaaranżowali taką sprzedaż
"zwykłego proszku". Okazało się, że sprzedał się na pniu :)

[Gość: martynka]

Matko, jak ja nienawidzę tej reklamy Ajaxu multipurpose spray, jak oni to
wymawiają , co za gniot!!!

[Gość: forumniak]

Pollene Ścinawa z jakieś 10-12 lat temu wypuściła "Zwykły proszek". Nie wiem
czy jeszcze ta firma działa...

A propos zwykłego proszku - wpadł ktoś kiedyś na

[Gość: Zenon_z_Enon]

pomysł by robić proszek "Zwykły" i oskarżać konkurencyjne wytwórnie o
szkalowanie dobrego imienia marki????

[Gość: Jakub K.]

Było kiedyś coś takiego:
Mówmy serio - tylko Perio
Całe szczęście, że tej grafomańskiej reklamy już dawno nie ma.

[kochanica.francuza]

Gość portalu: Jakub K. napisał(a):

> Było kiedyś coś takiego:
> Mówmy serio - tylko Perio
> Całe szczęście, że tej grafomańskiej reklamy już dawno nie ma.

Tylko Perio - mówmy serio -
miły mój i miła ma -
mówmy serio, tylko Perio
dba o zęby twe co dnia.
(chwila przerwy i pointa:)
Mówmy serio - Tylko Perio!!!

(mam wyjątkową pamięć do sylabotoników, dlatego pamiętam:-)))

aniu czas na colgate-mamo ja jeszcze rysuje

[Gość: mayessa]

-porysujemy razem?

[Gość: klusia]

reklama na billbordach reala: Szynka wieprzowa 10,99/kg rysunek różowej swiaki
a'la skarbonka i napis w chmurce: NIECH ŻYJE REINKARNACJA! O mało nie padłam
trupem (to gdzieś tak w sierpniu zeszłego roku te cuda wisiały.)

[piehemoth]

Obok Auchana w Bydgoszczy: Polędwica sopocka 10,99. A obok: Włodzimierz
Cimoszewicz - niech połączy nas Polska.

Niech połączy nas Polędwica sopocka. 2005.

[punia68]

Salon szampon i odzywka w jednym - ten salon zawsze mnie frapowal.
Poniewaz jestem tego warta - po co to "Poniewaz"?

[Gość: FLK]

dla mnie najglupsza jest reklam jogurtu, Jogobella bodajze - celem zycia
truskawek jest smierc w jogurcie ;> jakis masochista to pisal :))))

[Gość: iwusia]

Dla mnie hitem w reklamie Jogobelli jest : "J. to doznanie extra dużego
owocu". Nie dość, że nie po polsku to te skojarzenia...!!!

[Gość: MaDeR]

> Dla mnie hitem w reklamie Jogobelli jest : "J. to doznanie extra dużego
> owocu". Nie dość, że nie po polsku to te skojarzenia...!!!
Z bananem? :D

[Gość: Slotna]

Dla mnie hitem w Jogobelli jest:
"podaruj sobie TĄ owocową rozkosz"

(jakby ktoś miał wątpliwości: powinno być 'tę')

[Gość: czarodziejka]

a widzieliście, że kiedy truskawka spada wodospadem jogurtowym pozbywa się
szypułki do tegoż jogurtu. Jogurt z szypułkami a fe...

[Gość: Agassi]

Ostatnio się obśmiałąm, bo leciała ta właśnie reklama w TV :
Kim chciałabyś zostać, jak będziesz duża i dojrzałą?
A mój facet dopowiedział: Kurwą!
Jak wam się podoba ta wersja?

[Gość: halszka]

Taka odpowiedź nasuwa się wielu osobom - mnie też ;)))

[owera]

a mnie skojarzyło się z pewnym filmem.
- Kim chciałabyć zostać gdy bedziesz duża i dojrzała?
- Króliczkiem Playboya:-)
Nawet muzyka pasuje:-).

[the_dzidka]

> - Kim chciałabyć zostać gdy bedziesz duża i dojrzała?
> - Króliczkiem Playboya:-)
> Nawet muzyka pasuje:-).

Bo ta reklama jest pewnie a propos filmu? :)