-
Nie da rady zgrabnie skrócić całej historyjki, a ja pędzę do mojej puenty, najchętniej nie opowiadałabym nic i od razu zadała pytanie, przepraszam
Związek trwa dwa lata, dziewczyna wiedziała, że mam konkretne plany rozwoju i dziecko.
Okazało się, że nie potrafimy przewalczyć pewnych ograniczeń; posypało mi się wszystko po kolei (w sposób zaiste kretyński bo chciałam dać Dowód Miłości i tak dowód za dowodem, posypała mi się firma, szkoła, przyjaźnie etc etc)
Moje sprawy to cóż, popiół,...
-
Kieruję pytanie do panów mających dzieci - czy mówicie swoim pociechom, że je kochacie? Ja NIGDY od taty tego nie usłyszałam, mimo że wiem, że tak jest. Trochę żałuję, że rodzice (mimo całej swojej fajności) byli mało wylewni, u nas w domu się takich rzeczy nie mówiło.
-
Jestem w trudnej sytuacji...
Bylam z chlopakiem przez 1,5 roku. Zakochalam sie jak glupia... On zreszta
tez. Szalona, dzika milosc, pelna radosnych i wspanialych chwil. Myslalam ze
nie potrwa dlugo, ale zaczelo sie robic powaznie... Bylam pewna ze to byl
mezczyzna mojego zycia. Robilam dla niego wszystko, nie oczekujac nic wzamian.
Podobalo mi sie to, cieszylam sie ze moge sprawic mu przyjemnosc, ze dzieki
mnie jest szczesliwy. Nie zwracalam uwagi ze nigdy nie uslyszalam slowa
"dziek...
-
Witam wszystkich wciąż kochających. Jesteśmy małżeństwem od 10 lat i mamy prawie 7 letniego syna. Mąż 5 tygodni temu złożył pozew rozwodowy. Jak sobie z tym radzicie wciąż kochając. Ja nadal jestem w szoku i puki co nie radzę sobie z tym. Jak to wygląda u Was zwłaszcza płci żeńskiej?
-
Na pewno wynika to z mojego poczucia niedowartościowania i kompleksów ale rozwiązuje namiętnie rożne , w roznych językach i tym samym potwierdzam ( najcześciej ) ze jeszcze coś z roznych dziedzin pamietam.Ostatni niemiecki potwierdził ze mamwyższe wykształcenie :pppp Ale sie zastanawiam czy zasłużyłam na polska maturę ... Wyłożyłam sie na Werterze i Okopach...
wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/13,129662,5234,Jak-dobrze-pamietasz-lektury-szkolne-z-liceum---QU.html?utm_source=facebook.com...
-
Jesteśmy małżeństwem już wiele lat. Pobraliśmy się bez seksu przed ślubem, nie wiem czy to ma znaczenie, bo kiedy jest się młodym i zakochanym to każdy seks jest niebem, albo? Zycie intymne nigdy nie było nasza silna strona. Ona leżała w bezruchu na plecach, a ja starałem się jakoś dojść. Bywały przerwy. Najpierw parodniowe, potem już paromiesięczne. Ostatni raz miałem z moja zona stosunek przed 6 laty. Przed 7 laty moja zona znalazła sobie przyjaciela. W sumie weekendowy związek, raz czy dwa...
-
ja też,ja też.....
-
Mam 35 lat, rodzinę, męża, dzieci, budujemy dom. Mam tez Przyjaciela, On jest 15 lat ode mnie starszy.... Jest w związku,przyjaźnimy się, mamy codziennie ze sobą kontakt, sms-y, maile, telefony. jestesmy na bieżąco co u nas. Spotykamy się czasem - ja z rodziną, On z narzeczona. Są to zawsze serdeczne i mile spotkania.
No i ostatnio 'chlapnęłam'...Tzn napisałam mu w mailu że Go Kocham.....No bo Go Kocham, jest moim Przyjacielem, bliską mi osoba, wspiera mnie, pomaga.... Kocham jak Przyjaciel...
-
Napiszcie proszę, za co kochacie naszego Pana Prezydenta?
Ja, za jego bezgraniczne oddanie się służbie lokalnej społeczności.
-
Czy to jest możliwe? Czy możliwe jest kochanie (uczucie) obu jednocześnie? Czy zawsze jednak jedna z nich to raczej przyjaźń bo kochać naprawde można tylko jedną?
-
Pewnie Porozumieniu 11 listopada bardziej podobałby się plakat z wizerunkiem posła Palikota i tekstem "Czas wyrzec się polskości" :)
-
[b] „Kiedy byłem jeszcze młody i pełen zapału, powiedziałem pewnemu starszemu i mądrzejszemu ode mnie człowiekowi, że całe moje życie i wszystkie siły chcę poświęcić kochaniu innych. On zaś łagodnie zapytał, czy mam zamiar z równą determinacją kochać siebie. Odparłem, że kochanie innych nie pozwoli mi na to, po prostu zabraknie mi czasu. Było to bardzo wzniosłe oświadczenie. Mój starszy i roztropniejszy przyjaciel zamyślił się, potem przyglądał mi się i w końcu rzekł: "Obrałeś samobójcz...
-
Temat stary jak świat. Tym razem dotknął mnie. Mieliśmy pewne problemy , m.in z zajsciem w druga ciąże, w tym czasie mąz ją poznal i zaangażował się emocjonalnie- jak to określil w rozmowie ze mna. Powiedział mi o tym jakieś dwa mieś. temu. To nie jest długa znajomość. Mąż twierdzi że mnie nie zdradził fizycznie. Problem w tym, że całą sytuację przedstawial:
- jako byłą, zamkniętą sprawę, która go skłoniła do przemyślen i troski o nasz związek( poszliśmy na terapie razem)
- enigmatycznie ( ...
-
w sumie trudno nazwać to problemem, dla mnie nie jest. sama jej mówię, że ją kocham, nie mam oporów. przytulam, całuję. czasami też nakrzyczę, nie zawsze mam czas (i tu chyba pies pogrzebany, że za uwagi czasu jej poświecam). czy wasze dzieci też często mówią wam, że was kochają? nie wiem, może wyszukuję problem tam gdzie go nie ma, ale może to jest efekt moich błędów?
-
jestem w ciąży z drugim, pierwsze ma 5 lat. Zaczynam się zastanawiać, czy będę umiała pogodzić swój czas i miłość między dwójkę, swoje dziecko kocham nad życie i sama nie wiem, czy to możliwe znaleźć w sobie kolejne pokłady takiej miłości. Z drugiej strony boję się, że zacznę zaniedbywać to pierwsze kosztem drugiego...
-
Powiem z niewielką przesadą – kocham Wandę Nowicką! To wspaniała, wyjątkowa postać na scenie politycznej. Jednak nie mieliśmy innej możliwości! Musieliśmy podjąć decyzję trochę na wyrost! Bez względu na jej winę czy nie" - pisze na swoim blogu w Onecie Janusz Palikot.
``````````````````````````````````````````
Dlaczego ? co się stało? że tak rygorystycznie postąpił?
-
Przypomniała mi się baśń, którą czytałam jako dziecko. Padały tam słowa: "kocham cię jak mięso kocha sól". Usiłowałam znaleźć tę baśń w internecie, ale znalazłam tylko bardzo podobną: adonai.pl/opowiadania/rodzinne/?id=65
Przebieg zdarzeń niby jest ten sam, tylko nieco innymi słowami została ujęta główna myśl bohaterki: „kocham się jak sól kuchenną” (taka wersja podoba mi się nieco mniej). Poza tym padają tu słowa: "pierwsza z nich uciekła z pewnym kalifornijskim gitarzystą", ...
-
dawniej albo i teraz:) w bohaterkach książkowych, filmowych lub serialowych?
znaczy po tym, jak stwierdziliście, że nie możecie ożenić się z mamą, bo jednak tata był pierwszy i lepiej tego tematu nie ruszać, a uczucia trzeba było gdzieś przelać :D