ludma
21.11.20, 13:38
Od razu mówię że kotów nie lubię. Ale mąż i jego syn z ZD zawsze chcieli . Wiem że całość sprzątania i żarcie spadnie na mnie.Nie będzie wychodzić, jakbym miała gdzie wyjść, wzięłabym psa (kocham). I zostaje kot. Coraz bardziej nalegają, a ja nie wiem...
Nie jestem trolem, powiedzcie czy można się przemóc do do kota w domu? I czy on może być przyjazny?
Nie chcę krzywdzić zwierzaka swoją niechęcią.....