Dodaj do ulubionych

Podpisalybyscie?

11.01.23, 10:53
Taki smaczny temat mi sie zrodzil. Z sasiadami z kamienicy prawie sie nie znam (kojarze 3 rodziny). Kamienica spokojna, zadnych burd, czy ekscesow. Przychodzi do mnie kompletnie nieznana mi sasiadka z 1 pietra i mowi, ze zbiera podpisy za zmiana dozorczyni. Opowiada, ze dozorczyni pobila jej meza i sasiadke z pietra 😳 i ze jest agresywna i ogolnie wcielenie zla. Pokazuje mi liste i fsltycznie sporo osob sie podpisalo pod petycja (petycji ponoc domagal sie zarzad). Ja na dozorczynie natknelam sie kilka razy. Fakt osobliwa postac (chyba uposledzona, co widac i slychac), ale wobec mnie nigdy nie agresywna, czy obrazliwa. Nigdy nie bylam tez swiadkiem jej ageesji wobec innych. Ot, glosno wypytywala co tu robie i gdzie mieszkam a ja po uprzejmym "dzien dobry" ignorowalam jej "przesluchania", ona mruczala cos pod nosem, ja szlam dalej. Kamienice sprzata sumiennie. Wiecej nic nie moge powiedziec. I wobec takiego stanu rzeczy, podpisalybyscie taka petycje, czy nie?
Obserwuj wątek
    • andallthat_jazz Re: Podpisalybyscie? 11.01.23, 10:58
      Zaznacze jeszcze, bo zapomnialam. Jesli dozorczyni straci posade, to rowniez mieszkanie, bo to mieszkanie sluzbowe.
    • alpepe Re: Podpisalybyscie? 11.01.23, 10:58
      Nie.
    • szarmszejk123 Re: Podpisalybyscie? 11.01.23, 11:12
      Skoro nie widziałaś ani nie slyszałaś to nie podpisuj.
      Pewnie i tak brak jednego podpisu nic nie zmieni.
    • atenette Re: Podpisalybyscie? 11.01.23, 11:12
      Postąpiłabym wg własnego sumienia - na pewno nie podpisałabym niczego tylko dlatego, że sąsiedzi podpisują lub chcą.
    • andallthat_jazz Re: Podpisalybyscie? 11.01.23, 11:19
      Ja nie podpisalam. Zapytalam ta nieznana sasiadke, czy po rzekomym pobiciu wezwali policje i czy moge zobaczyc jakis dowod namacalny. No nie wezwali. Odparlam wiec, ze nie bede swiadczyc czegos, czego nie widzialam. Sasiadka nie kryla rozczarowania, ale poszla w koncu. Troche szkoda mi tej dozorczyni, bo widzac ilosc podpisow, chyba ja wyrzuca a widac, ze to kobieta specjalnej troski. Ehhh...
      • nevertheless123 Re: Podpisalybyscie? 11.01.23, 11:33
        Ale uważasz że co, sąsiedzi po prostu "uwzięli" się na osobę specjalnej troski? Nie wydaje mi się. Podejrzewam, że powody muszą być sporej rangi, skoro ktoś decyduje się jednak z tym coś zrobić. Moim zdanie nikt nie chce być dobrowolnie w roli kogoś, kto występuje przeciwko "biednej niepełnosprawnej".
        • andallthat_jazz Re: Podpisalybyscie? 11.01.23, 11:43
          Wiesz nie wiem, co myslec. Faktem jest, ze dozorczyni jest ta sama, odkad wynajmuje to mieszkanie (to juz bodaj 12 rok), wiec gdyby byla taka agresywna, to chyba by juz dawno poleciala. Przed rozwodem bylam w tym mieszkaniu bardzo sporadycznie (czasem nawet raz na pol roku na jedna noc), wiec moze dlatego nic nie widzialam. Ale praktycznie od ponad roku mieszkam tu na stale i tez niczego nie widzialam. Dochodzi tez kwestia tego, ze posada dozorcy w takiej kamienicy dla niektorych osob moze byc bardzo intratna (tak jak dla tej pani). Dostajesz mieszkanie sluzbowe plus jakies tam grosze (tak przynajmniej slyszalam). Powtarzam, nie wiem co myslec. Ale fakt niewezwania policji po pobiciu rzekomym wydaje mi sie dziwny. To byloby pierwsze, co bym zrobila.
          • nevertheless123 Re: Podpisalybyscie? 11.01.23, 12:02
            Ale sprawa jest prosta. Jeżeli personalnie nie masz powodu, to nie podpisuj petycji. Ale nie musisz sugerować, że ta osoba taka biedna, bo często nie ma dymu bez ognia i nie wiesz, co się wydarzyło, a skoro podpisów zebrało się sporo, to i incydentów musiało być z nią więcej. Nie sądzę, żeby sąsiedzi podpisywali w ciemno, bo ktoś coś.
            • 11marlenka Re: Podpisalybyscie? 11.01.23, 19:26
              >Nie sądzę, żeby sąsiedzi podpisywali w ciemno, bo ktoś coś.

              A ja myślę że cześć tak właśnie robi
    • stephanie.plum Re: Podpisalybyscie? 11.01.23, 13:42
      Nie.
    • aqua48 Re: Podpisalybyscie? 11.01.23, 13:44
      Gdybym nie była świadkiem akcji nie podpisałabym, bo niby z jakiego powodu?
    • livia.kalina Re: Podpisalybyscie? 11.01.23, 13:45
      Oczywiście, że nie. Mogę się tylko podpisać pod swoja własną opinią a nie pod cudzą.
    • jammer1974 Re: Podpisalybyscie? 11.01.23, 13:46
      Nie podpisalabym. Mialam taka sytuacje z jakas akcja wibec kogos i powiedzialam ze nie bylam swiadkiem takich czy innych zachowan wiec nie moge podpisac sie pod taka petycja.
    • segregatorwpaski Re: Podpisalybyscie? 11.01.23, 15:03
      Nie.
    • berdebul Re: Podpisalybyscie? 11.01.23, 15:28
      Nie. Za dużo widziałam sytuacji, gdzie już czekał krewny/znajomy na zwolnioną w taki sposób posadę.
      • jowita771 Re: Podpisalybyscie? 11.01.23, 18:55
        O tym samym pomyślałam.
    • mikams75 Re: Podpisalybyscie? 11.01.23, 18:09
      Nie.

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka