Dodaj do ulubionych

Gdzie się leczyć?

27.02.23, 12:11
Mam problem.

Otóż, nienawidzę mieć sąsiadów nad głową, zwłaszcza z kilkulatkami. Alergicznie, aż do agresji mam ochotę reagować na biegające nade mną dziecko lub jego rodziców, którzy "chodzą z pięty" i napieprzają nimi tak, jakby wbijali młotkiem coś w podłogę. Gdyby ktoś mi w takiej chwili dał wybór, że może tu i teraz tych ludzi sparaliżować, wystarczy moje słowo - poprosiłabym o to bez wahania.

Siostra, facet mówią mi: weź się lecz. No to chcę się leczyć, ale nie wiem gdzie. Psycholog? Psychiatra? Serio, nie wiem, gdzie z tym uderzać.

Jedno mieszkanie z dzieciakami piętro wyżej już sprzedałam, moje własne, pierwsze, ukochane, nie wytrzymałam i poddałam się. Potem 3 lata mieszkałam na ostatnim piętrze, było cudownie. Teraz życie znowu mnie rzuciło do mieszkania z kimś nad głową. Nie mam możliwości najmniejszej zmiany obecnej sytuacji mieszkaniowej przez jeszcze rok-dwa, pod koniec przyszłego roku dopiero będziemy rozglądać się za nowym mieszkaniem, na ostatnim piętrze, ale do ego czasu albo oszaleję albo kogoś zamorduję.

Przez rok była cisza, a w styczniu wprowadzili się ludzie z dzieckiem i jestem na skraju wytrzymałości. Rozmowa nic nie dała, bo co "oni mają zrobić z aktywną trzylatką". Dywanów nie lubią. Kapci też nie. "No nic nie możemy dla pani zrobić"

Gdzie mi pomogą? sad
Obserwuj wątek
    • triss_merigold6 Re: Gdzie się leczyć? 27.02.23, 12:13
      Xanax?
      • nigolla Re: Gdzie się leczyć? 27.02.23, 12:57
        triss_merigold6 napisała:

        > Xanax?

        Średnio mi się uśmiecha trucie się tabletkami i ryzykowanie uzależnienia... Dzieciak nieregularnie znika do biologicznego ojca, który mieszka gdzie indziej, bywają 2-3 cudowne dni, kiedy jest cisza, czasami jadą gdzieś na weekend, nie znam ich rozkładu, by się do tego dostosować tabletkami.
        • lilia.z.doliny Re: Gdzie się leczyć? 27.02.23, 14:09
          Średnio mi się uśmiecha trucie się tabletkami i ryzykowanie uzależnienia.
          Ale dla dzieciaka
    • starczy_tego Re: Gdzie się leczyć? 27.02.23, 12:14
      Psychiatra i coś na uspokojenie?
    • ykke Re: Gdzie się leczyć? 27.02.23, 12:26
      Bardzo cię rozumiem. To chyba nadaje się na terapię. Trzeba uczyc się to wytrzymywać, odwracać uwagę, oswajać. Tak jak ludzie z fobiami np. Przed pająkami muszą się powoli konfrontować ze zródlem leku.
      Albo kiedyś widziałam program o nadwrazliwcach- kobieta nie mogła znieśc kiedy jej matka wypowiadała jakaś gloskę. Wywoływało to u niej agresję, ból psychiczny wręcz. Na terapii pod okiem psychologa oswajała to wydłużając czas ekspozycji na ten dźwięk. Ciężko było.
      A może słuchawki wygłuszające?
      • nigolla Re: Gdzie się leczyć? 27.02.23, 12:58
        ykke napisała:

        > Bardzo cię rozumiem. To chyba nadaje się na terapię. Trzeba uczyc się to wyt
        > rzymywać, odwracać uwagę, oswajać. Tak jak ludzie z fobiami np. Przed pająkami
        > muszą się powoli konfrontować ze zródlem leku.
        > Albo kiedyś widziałam program o nadwrazliwcach- kobieta nie mogła znieśc kiedy
        > jej matka wypowiadała jakaś gloskę. Wywoływało to u niej agresję, ból psychicz
        > ny wręcz. Na terapii pod okiem psychologa oswajała to wydłużając czas ekspozyc
        > ji na ten dźwięk. Ciężko było.
        > A może słuchawki wygłuszające?
        >

        no właśnie mam słuchawki, siedzę sobie w nich całymi wieczorami, ale to nie jest normalne życie...
    • swinka-morska Re: Gdzie się leczyć? 27.02.23, 12:27
      Psychiatra, może terapia integracji sensorycznej.
      Ale mizofonia ponoć trudno poddaje się leczeniu.
    • kk345 Re: Gdzie się leczyć? 27.02.23, 12:28
      To nerwicowe chyba...
    • pade Re: Gdzie się leczyć? 27.02.23, 12:33
      Chyba bym odżałowała trochę kasy i wygłuszyłabym sufity.
      Teraz jest mnóstwo przeróżnych materiałów i metod na niwelowanie uciążliwych hałasów, pozostaje tylko kwestia kosztów.
      No i muzykę bym sobie przyjemną puszczała. Nie za cicho i nie za głośno, ot tło, ale takie, by skupić się na nim a nie na na odgłosach z góry.
      • runny.babbit Re: Gdzie się leczyć? 27.02.23, 12:37
        Wygłuszenie działa jeśli sąsiedzi zrobią je u siebie, niestety. Przerobiłam temat.
        • m_incubo Re: Gdzie się leczyć? 27.02.23, 12:46
          No tak. Wygłusza się od źródła dźwięku.
      • gama2003 Re: Gdzie się leczyć? 27.02.23, 13:18
        W nowych blokach niesie ścianami.
        A jak architekt się postara to i po skosie poniesie.
        Mieliśmy piętro nizej dzieciątko jezdzace non stop jakimś autkiem i zderzajace sie ze sciana.
        Slyszalam glosno, ale akurat to mi nie przeszkadzało. Wolalam niż basy z dwoch pięter niżej i po skosie. Pół bloku rezonowało.

        Za to sasiedzi ,, spod autka, dostawali szału, bo u nich to był lomot nieziemski.
        • aqua48 Re: Gdzie się leczyć? 27.02.23, 14:05
          gama2003 napisała:

          > W nowych blokach niesie ścianami.
          > A jak architekt się postara to i po skosie poniesie.

          W starych też niesie po skosie. Jak budynek jest źle zaprojektowany i wykonany, to nic nie pomoże.


    • dreg13 Re: Gdzie się leczyć? 27.02.23, 12:33
      Korki do uszu.
      Miałam pod sobą sąsiada, któremu moje dzieci tak przeszkadzały, że doslownie warczał, jak je widział. I zwracał mi uwagę, a jakże. A potem sąsiad się rozmnożył, dwa razy w ciągu dwóch lat i ma takie wrzaskuny, że całe osiedle je słyszy, dzień i noc. Dwulatek biega po mieszkaniu i wiem, że teraz sąsiedzi mieszkający pod nim przychodzą z pretensjami 😁
    • motyllica Re: Gdzie się leczyć? 27.02.23, 12:34
      ale hałasują wcześnie rano bądź nocą?

      włącz tv lub jakąś muzykę, nie będziesz się tak wsłuchiwać w odgłosy z zewnątrz
      • nigolla Re: Gdzie się leczyć? 27.02.23, 12:52
        motyllica napisała:

        > ale hałasują wcześnie rano bądź nocą?
        >
        > włącz tv lub jakąś muzykę, nie będziesz się tak wsłuchiwać w odgłosy z zewnątrz

        Wstają o 6.00, gdzie ja zaczynam dzień od 8.30-9.00, więc do 7.30-8.00 mogłabym spać, no ale nie mogę, budzona jestem waleniem o 6.00.

        Tak sobie hasają do okolic 22.00, potem dzieciak idzie spać, ale do okolic 1.00 facet wali piętami pokonując kilometry od okien do drzwi, chyba nabija sobie kroki, bo nie jest normalnym łazić non stop przez 2-3h.
        • motyllica Re: Gdzie się leczyć? 27.02.23, 12:59
          rozumiem, że może to być wkurwiające
          u nas sąsiadka trzaska swoimi drzwiami wejściowymi, nie używa klamki tylko jeb
          na przeciwko jakaś pani jęczała podczas niektórych nocy /otwarte okno/

          zostaje wyprowadzić się do domku w karkonoszach wink
        • snakelilith Re: Gdzie się leczyć? 27.02.23, 13:13
          nigolla napisał(a):


          > Tak sobie hasają do okolic 22.00, potem dzieciak idzie spać, ale do okolic 1.00
          > facet wali piętami pokonując kilometry od okien do drzwi, chyba nabija sobie k
          > roki, bo nie jest normalnym łazić non stop przez 2-3h.

          Przynajmniej to po 22 tej powinni wyelimniować. Nie popuszczaj. Jak nie chcesz rozmawiać, to napisz im kartkę. U mnie w domu w jednym mieszkaniu jest kot i czasem w nocy też coś basowo yebnie powodując wibracje, ale od kiedy wiem, że to kot, to jakoś mi to nie przeszkadza. Ludzki debilizm, czyli brak wyobraźni, że bicie piętami w podłogę komuś może przeszkadzać, już tak. To już prawie zakrawa na złośliwość.
          • mamamisi2005 Re: Gdzie się leczyć? 27.02.23, 14:38
            Zgadzam się. Dziecka do kaloryfera nie przywiążą, ale choćby z wykładziną warto byłoby się przeprosić. Rozumiem, że nie lubią. Ale zatruwanie życia innym lubią?
            • mamaafg Re: Gdzie się leczyć? 27.02.23, 20:44
              Serio? Facet nie moze sobie po 22 po wlasnym mieszkaniu chodzic? Wy sie dobrze czujecie? Ja rozumiem glosna muzyka, remont, odbijanie pilki, ale chodzenie? I nie, nie zalozylabym wykladziny, ktorej nie chce, bo pani z dolu przewrazliwona. Pani nie wie jak sie zyje w bloku? To sie zamieszkuje na odludziu jak tak przeszkadza. Ja mam naprawde nowe, bardzo bardzo wyciszone mieszkanie, ale to nie jest tak ze zyje w absolutnej ciszy, tak sie nie da w bloku po prostu. Tylko ze ja to wiedzielam zanim sie wprowadzilam.
              • kamin Re: Gdzie się leczyć? 27.02.23, 20:50
                Podpisuję się. Facet chodzi. Nie robi balang, nie stuka młotkiem, nie ćwiczy aerobiku tylko chodzi po swoim mieszkaniu. Zakładam, że nie jest podukuty. Pomyśl zabronienia tego jest kuriozalny.
                • iwoniaw Re: Gdzie się leczyć? 01.03.23, 16:10
                  kamin napisał(a):

                  > Podpisuję się. Facet chodzi. Nie robi balang, nie stuka młotkiem, nie ćwiczy a
                  > erobiku tylko chodzi po swoim mieszkaniu. Zakładam, że nie jest podukuty. Pomyś
                  > l zabronienia tego jest kuriozalny.


                  No dokladnie. Co jest nienormalnego w chodzeniu po własnym mieszkaniu? Facet nie włącza odkurzacza, muzyki, nie rzuca piłki, tylko chodzi. Fruwał nie będzie. Facet i siostra autorki - zaprwne lepiej znajacy realia - też nie mowią "ojoj, jakaś ty biedna", tylko każą się jej leczyć. I powinna to zrobić, bo taka nieleczona nadwrażliwość na dźwięki normalnego życia obok, to zatruje jej własne życie.
                  • kira02 Re: Gdzie się leczyć? 02.03.23, 06:56
                    Tylko, że to kwestia pogłosu pewnie. Drewno nie powinno dawać takiego efektu. Ale źle wygłuszone panele pewnie wzmacniają dźwięk.
                    • rosapulchra-0 Re: Gdzie się leczyć? 02.03.23, 07:18
                      Ale to raczej nie wina tych ludzi, którzy się tam wprowadzili. Autorka wątku nie od dziś wie, że ma taki problem i że najlepiej dla niej mieszkać na ostatnim piętrze w bloku. Dlaczego tego nie zrobiła od razu wiedząc, że jest wysokie ryzyko, że ktoś nad nią zamieszka i będzie normalnie funkcjonował w swoim mieszkaniu?

                      Nasze pierwsze mieszkanie w UK było mega akustyczne, a mieszkało w nim pięć osób, w tym 3 nastolatki. Sąsiad, który mieszkał pod nami potrafił w środku nocy walić kijem od szczotki w swój sufit a naszą podłogę, bo przeszkadzało mu, że któreś z nas wstało w nocy i poszło do łazienki. Ba! Walił tym kijem od szczotki w kaloryfery, gdy nikt nie chodził, bo wszyscy siedzieli i oglądali film w telewizorze.

                      Sytuacja się rozwiązała, gdy którejś nocy nasz sąsiad został pobity przez swojego chłopaka, który rzucał sąsiadem po ścianach, a ja miałam wrażenie, że te ściany się zaraz zawalą. Wyszłam na klatkę schodową, żeby sprawdzić, co się stało i byłam świadkiem tego pobicia, a potem jeszcze kradzieży kota i innych dóbr wyniesionych z mieszkania sąsiada. Nie będę wchodzić w szczegóły, w każdym razie kilka miesięcy później zostałam wezwana na świadka do sądu właśnie w sprawie tego pobicia. W sądzie powiedziałam, co widziałam. Były partner naszego sąsiada dostał wyrok więzienia, a sąsiadowi nadwrażliwość słuchowa minęła w trybie natychmiastowym.

                      My w tym mieszkaniu mieszkaliśmy jeszcze rok, by wyprowadzić się do wolnostojącego domu w innym, zdecydowanie dalej położonym mieście.
                      • m_incubo Re: Gdzie się leczyć? 02.03.23, 07:27
                        Już wytłumaczyła, dlaczego tego nie zrobiła.
                        To nie jest jej mieszkanie.
    • simply_z Re: Gdzie się leczyć? 27.02.23, 12:37
      wygluszyc sufit, nie ma innej opcji. A korki do uszu motylica mzoe sobie wsadzic w ....
      • motyllica Re: Gdzie się leczyć? 27.02.23, 12:42
        przepraszam bardzo, ja nie proponowałam korków do uszu ani do niczego innego
      • nigolla Re: Gdzie się leczyć? 27.02.23, 12:54
        simply_z napisała:

        > wygluszyc sufit, nie ma innej opcji. A korki do uszu motylica mzoe sobie wsadz
        > ic w ....

        To nic nie da. Rozmawiałam z dwiema firmami od wyciszeń, jeszcze zanim sprzedałam pierwsze mieszkanie. To są dźwięki niosące się po murach, takie basowe odgłosy walenia odczuwalne fizycznie wręcz, takie drgania. Jak dzieciak wyjątkowo energicznie przebiegnie to mi szklanki dzwonią w szafce.
        • solarpowerprincess Re: Gdzie się leczyć? 27.02.23, 18:11
          Po co kupilas mieszkanie nie na ostatnim pietrze?

          Ktos tu bedzie pisal artykulik.
          • nigolla Re: Gdzie się leczyć? 28.02.23, 14:03
            solarpowerprincess napisała:

            > Po co kupilas mieszkanie nie na ostatnim pietrze?
            >
            > Ktos tu bedzie pisal artykulik.

            Nie kupiłam. Poznałam faceta, przeniosłam się do niego, on ma swoje mieszkanie na 1 piętrze i tyle. Nie, nie jestem dziennikarką, nie będzie artykułu.
    • m_incubo Re: Gdzie się leczyć? 27.02.23, 12:45
      Ale do szału doprowadza cię tylko tupanie czy inne irytujące odgłosy też?
      Trochę rozumiem, bo też źle znoszę niektóre dźwięki, szczególnie wrzaski pod oknami typu "BAAAA BCIAAA! BAAAA BCIAAA! BAAAA BCIAAA!"
      Zwykłe darcie ryja mnie nie rusza, ale tu mam ochotę zabijać.
      Nie pomogę 🤷🏻‍♀️
      • nigolla Re: Gdzie się leczyć? 27.02.23, 12:52
        m_incubo napisała:

        > Ale do szału doprowadza cię tylko tupanie czy inne irytujące odgłosy też?
        > Trochę rozumiem, bo też źle znoszę niektóre dźwięki, szczególnie wrzaski pod ok
        > nami typu "BAAAA BCIAAA! BAAAA BCIAAA! BAAAA BCIAAA!"
        > Zwykłe darcie ryja mnie nie rusza, ale tu mam ochotę zabijać.
        > Nie pomogę 🤷🏻‍♀️
        >
        Płacz, krzyki - nie ruszą mnie. Rusza mnie to basowe walenie, ten najohydniejszy na świecie dźwięk niosący się jak wibracje po ścianach.
    • snakelilith Re: Gdzie się leczyć? 27.02.23, 12:50
      Ojej, znam ten ból. U mnie nowa sąsiadka z dołu tak chodzi, z pięty, w tzw. skarpetkach do chodzenia, czyli praktycznie na boso i "nie lubi" dywanów. Ale ona mieszka pode mną i biega jak walnięty szczur tylko w pewnych godzinach. Co śmieszniejsze, sama jest wrażliwa na pewne dźwięki i od razu po wprowadzeniu próbowała wprawdzać porządek wśród sąsiadów w naszym, dosyć cichym domu, gdzie nie ma nawet małych dzieci. U jednych skarżyła się elektryczny wentylator w łazience, który faktycznie chodzi jak traktor, ale używany jest maksymalnie 2 razy 15 minut w ciągu dnia. Ze mną rozmawiała o "możliwiości" mat tłumiących pod pralkę i suszarkę, a nie piorę jakoś ekstremalnie i rzadko używam suszarki. A u innych domagała się, by podklelili krzesło w kuchni filzem, bo jej to szura. Ci mieszkają pod nią, więc za każdym razem, gdy ona zaczynała wściekle biegać i walić piętami w podłogę, to oni zaczynali szurać tym krzesłem. Po mniej więcej miesiącu takiej "komunikacji" załapała i teraz stara się chodzić nieco ciszej. Nie polecam takiego sposobu, ale czasem to naprawdę ostatnia możliwość, znaleźć coś co im przeszkadza i dać do zrozumienia, że obie strony muszą się czasem ograniczyć. Biegające po głowie dzieci to nie jest coś, co trzeba akceptować.
    • nota_bene0 Re: Gdzie się leczyć? 27.02.23, 13:01
      Bardzo Ci współczuję, ja poznałam temat z racji uciążliwości takich rozdarciuchów mieszkających nad moimi rodzicami. Życzę Ci zmiany sytuacji, bo na dłuższą metę tak się nie da oraz oraz wspierających tutaj wpisów. Kiedyś też opisałam problem, to spotkałam się z chamskim określeniem wobec moich rodziców! Którzy są delikatnie mówiąc maruderami. Napisała to skończona idiotka, która albo zmieniła nick albo nie pisuje już tutaj. On bo jak to mogą starsi ludzie oczekiwać spokoju w swoim mieszkaniu, przecież „bąbelkom” się należy szaleć, widocznie ten babsztyl ma takie same rozdarciuchy, których nie potrafi wychować. Też nie wiem co Ci doradzić, ale w mojej opinii, to problem nie leży po twojej stronie. Każdy ma prawo do spokoju.
    • milin94 Re: Gdzie się leczyć? 27.02.23, 13:14
      A swoją drogą to okropne - wydawać ciężkie pieniądze na mieszkanie, w którym nie da się odpocząć.
      • better.call.kim Re: Gdzie się leczyć? 27.02.23, 15:39
        Niestety typowe zagrożenie związane z chowem klatkowym ludzi.
        • alina460 Re: Gdzie się leczyć? 27.02.23, 16:52
          Dobrze się czujesz?
        • quendi Re: Gdzie się leczyć? 27.02.23, 20:45
          Otóż to.
      • solarpowerprincess Re: Gdzie się leczyć? 27.02.23, 18:12
        Po co kupila na innym pietrze niz ostatnim.
        • nigolla Re: Gdzie się leczyć? 28.02.23, 14:03
          solarpowerprincess napisała:

          > Po co kupila na innym pietrze niz ostatnim.

          Nie kupiłam, napisałam to gdzieś? Wprowadziłam się do mojego faceta, który ma swoje mieszkanie na 1 piętrze.
    • auksencja15 Re: Gdzie się leczyć? 27.02.23, 13:28
      Rozumiem Twój ból, tez mam mizofonie na niektóre dźwięki, ale niesteyy dzieci to dzieci i takie ich prawo ;p nie mam własnych, ale wiem, ze nie mogłabym zadac, żeby ktoś dzieci kneblował i przywiązywał do kaloryfera.
      Pozostaje mieszkać wyżej, nosić stopery lub słuchawki, przekierować uwagę i czekać aż wyrosną
      • angazetka Re: Gdzie się leczyć? 27.02.23, 14:03
        Generalnie zaryzykuję tezę, żeby ludzie, nie tylko dzieci, mają prawo przemieszczać się po swoim mieszkaniu. A na dobrą sprawę nie wiemy, czy oni tak strasznie tupią, czy jednak autorka jest przeczulona i akurat ten odgłos działa na nią w ten sposób.
        • daniela34 Re: Gdzie się leczyć? 27.02.23, 14:09
          Mają, prawda. Aczkolwiek chodzenie "od pięty" jest wyjątkowo dokuczliwe dla otoczenia (faktycznie się niesie) - mój ojciec tak chodzi, ale w większości pomieszczeń sprawę rozwiązują dywany. Oraz zwracanie uwagi, żeby nie chodził krokiem marszowym 2.0.
          • emdar81 Re: Gdzie się leczyć? 27.02.23, 14:33
            Daniela, jak mama? Macie wyniki?
            • daniela34 Re: Gdzie się leczyć? 27.02.23, 14:43
              Jeszcze nie, Dzwoniłam, nie ma jeszcze. Jutro dzwonić (szczerze mówiąc wolałabym, żeby mi po prostu powiedzieli, że będą po np. 2 tygodniach, a nie tak przesuwali, no ale co zrobić).
          • novembre Re: Gdzie się leczyć? 03.03.23, 11:31
            Ale przepraszam, jak inaczej chodzić niż "od pięty"? Na palcach?
        • snakelilith Re: Gdzie się leczyć? 27.02.23, 15:02
          angazetka napisała:

          > Generalnie zaryzykuję tezę, żeby ludzie, nie tylko dzieci, mają prawo przemiesz
          > czać się po swoim mieszkaniu.

          Też tak myślałam, dopóki nie wprowadziła się sąsiadka pode mną. Mieszkam w tym domu już bardzo długo i nikt tak nie chodził. Nawet gruby nastoletni syn innych sąsiadów, którego ze względu na potężne rozmiary czasem słychać gdy zbiega po schodach. Ale nigdy w mieszkaniu. A sąsiadka w ogóle nie wygląda na ciężką, ot, taka mała kuleczka, ale najwyraźniej trzaskająca z pięty. I wszyscy ją w budynku słyszą, więc problem z takimi tuptusiami autentycznie istnieje.
        • runny.babbit Re: Gdzie się leczyć? 27.02.23, 17:55
          Zapewne nigdy nie mieszkałas pod kimś kto nie uznawał kapci i dywanów. To bardzo słychać, zwłaszcza gdy chodzą z pięty i po nocach, gdy dookoła jest cichutko.
    • ritual2019 Re: Gdzie się leczyć? 27.02.23, 14:23
      W takich budynkach wykladziny powinny byc obowiazkowe.
      • alina460 Re: Gdzie się leczyć? 27.02.23, 16:53
        Zgadzam się jak nigdy.
      • solarpowerprincess Re: Gdzie się leczyć? 27.02.23, 18:13
        Rotfl. Wykladzina dywanowa to najbardziej ohydne co mozna polozyc sobie na podlodze. Brytole to dewianci w tej kwestii.
        • magda.z.bagien Re: Gdzie się leczyć? 01.03.23, 15:54
          solarpowerprincess napisała:

          > Rotfl. Wykladzina dywanowa to najbardziej ohydne co mozna polozyc sobie na podl
          > odze. Brytole to dewianci w tej kwestii.

          100% racji. Prawie kupiłam mieszkanie na piętrze i w umowie notarialnej był zapis, że nie wolno usunąć wykładziny i zastąpić np. podłogą drewnianą. Na parterze można było.
          W tej chwili w mieszkaniu (innym) mimo wykładzin wszystko słychać - pralkę sąsiadów, spłuczkę wc, śmiechy, kichanie, chodzenie, nawet gołębie chodzące po dachu. Na szczęście nie przeszkadza mi to, ale rozumiem, że można mieć dość.
    • emdar81 Re: Gdzie się leczyć? 27.02.23, 14:32
      Nie pomogę niestety, bo się nie znamsad. Wirtualnie przytulam i powiem tylko,że sama mam czasem podobnie, z tym że, ten biegający trzylatek to...biega mi po moim mieszkaniu...Doświadczone ematki poratujcie; kiedy ten mały tajfun zacznie przypominać kogoś z kim da się coś ustalić? ( za kąśliwo- złośliwe uwagi typu" z trzylatkiem da się już coś ustalić" z góry dziękuję 😁).
      • daniela34 Re: Gdzie się leczyć? 27.02.23, 14:46
        Tak po czterdziestce to już na pewno, Znaczy - nadal się będzie zapominał czasami, ale wtedy szybko reaguje na zwróconą uwagę. Wcześniejszych lat życia mojego ojca nie pamiętam. Zwrócę się z zapytaniem do matki (choć przedtem rodzice mieszkali w domu z grubymi ścianami, chodzenie od pięty mogło być nieuciążliwe dla otoczenia).
        • emdar81 Re: Gdzie się leczyć? 27.02.23, 15:09
          O, tu jesteśsmile jak mama? Macie wyniki?
          • daniela34 Re: Gdzie się leczyć? 27.02.23, 15:18
            Wyżej napisalam smile wyniku nie mamy, mam dzwonić jutro. Poza tym mama ok, acz poddenerwowana.
            • emdar81 Re: Gdzie się leczyć? 27.02.23, 16:01
              A nie zauważyłamsmile No to kciuki dalej zaciśnięte✊.
            • evee1 Re: Gdzie się leczyć? 02.03.23, 07:07
              Moze napisz w oddzielnym watku, to wszystkie kibicujace Twojej mamie od razu zwroca uwage smile Trzymam kciuki!
      • berdebul Re: Gdzie się leczyć? 01.03.23, 17:40
        Poczekaj parę lat, zalegnie z telefonem w pieczarze.
        Do tego czasu wyprowadzać na spacery, piłki internować i wydzielać przy wychodzeniu.
    • mae224 Re: Gdzie się leczyć? 27.02.23, 15:45
      po co naprawdę, nie rozumiem, w jakim celu, sama się skazujesz na to i teraz marudzisz?! jesteś gorsza niż te dzieci. bo jesteś świadoma swojego problemu, a wybierasz mieszkanie w bloku .
      są inne miejsca, gdzie się nie ma sąsiadów. naprawdę. dom pod lasem, chata za miastem, daj żyć ludziom, tu na forum też.
      • alina460 Re: Gdzie się leczyć? 27.02.23, 16:54
        Kawy się napij. Uspokoisz się.
      • s12345s Re: Gdzie się leczyć? 27.02.23, 17:51
        mae224 napisała:

        >... są inne miejsca, gdzie się nie ma sąsiadów. naprawdę. dom pod lasem, chata za miastem, daj żyć ludziom, tu na forum też.



        O, takie właśnie miejsca powinni wybierać ludzie hałasujący, nie liczący się z innymi mieszkańcami.
        Ci nie hałasujący, też chcą normalnie żyć, móc spać i odpoczywać w swoim mieszkaniu.
        • mae224 Re: Gdzie się leczyć? 27.02.23, 19:22
          niektórym starym pannom nawet oddychanie w mieszkaniu powyżej przeszkadza.
          • s12345s Re: Gdzie się leczyć? 27.02.23, 20:10
            mae224 napisała:

            > niektórym starym pannom nawet oddychanie w mieszkaniu powyżej przeszkadza.


            Stara panna to niby ja? A poza tym teraz się nie mówi stara panna, tylko kobieta niezależna wink
            Idąc Twoim tokiem rozumowania, to w tym wątku jest nas więcej big_grin
            Jak się nie ma argumentów w dyskusji, to zaczyna się obrażanie.
            • alicia033 Re: Gdzie się leczyć? 27.02.23, 20:52
              s12345s napisała:

              > A poza tym teraz się nie mówi stara panna, tylko kobieta niezależna wink

              wytłumacz to niejakiej nangaparbat3.
          • alicia033 Re: Gdzie się leczyć? 27.02.23, 20:50
            mae224 napisała:

            > niektórym starym pannom nawet oddychanie w mieszkaniu powyżej przeszkadza.

            rozmowy w tramwaju też.
      • nigolla Re: Gdzie się leczyć? 28.02.23, 14:07
        mae224 napisała:

        > po co naprawdę, nie rozumiem, w jakim celu, sama się skazujesz na to i teraz ma
        > rudzisz?! jesteś gorsza niż te dzieci. bo jesteś świadoma swojego problemu, a w
        > ybierasz mieszkanie w bloku .
        > są inne miejsca, gdzie się nie ma sąsiadów. naprawdę. dom pod lasem, chata za m
        > iastem, daj żyć ludziom, tu na forum też.

        Ojoj, sorki, nie zdawałam sobie sprawy, że nie daję ludziom żyć, zwłaszcza na forum. Nie wiedziałam, że zapytanie o poradę wpływa na nich niemożliwość życia. Zabiłam całe forum? Jak znalazłaś siłę by odpisać?

    • cegehana Re: Gdzie się leczyć? 27.02.23, 16:15
      Zaczelabym od psychologa. Myślę, ze może się obejść bez leków, bo wielu ludzi radzi sobie z agresją bez nich. Kapcie czy dywan niewiele by pomogły.
    • dwa_kubki_herbaty Re: Gdzie się leczyć? 27.02.23, 16:49
      Jak na własne życzenie wprowadziłaś się do mieszlania środkowego, to masz.
      Ja też nie znioslabym biegania nad glową.
      Pozostaje wytrzymać, przecież nie hędziesz się faszerować lekami a co ci psycholog pomoże.
      Na pocieszenie, też bym zagryzla bachorzęta i tupaczy.
      • dwa_kubki_herbaty Re: Gdzie się leczyć? 27.02.23, 16:52
        I to nie ty masz problem, bo ciagle lupanie nad glowa to przemoc psychiczna.
      • s12345s Re: Gdzie się leczyć? 27.02.23, 17:54
        dwa_kubki_herbaty napisała:

        > Jak na własne życzenie wprowadziłaś się do mieszlania środkowego, to masz.


        Mieszkam na ostatnim piętrze i też słychać tupaczy z dołu czy inne hałasy. To nie jest tak, że na ostatnim piętrze nic nie słychać, bo też słychać.

        • nigolla Re: Gdzie się leczyć? 28.02.23, 14:08
          s12345s napisała:

          > dwa_kubki_herbaty napisała:
          >
          > > Jak na własne życzenie wprowadziłaś się do mieszlania środkowego, to masz
          > .

          >
          > Mieszkam na ostatnim piętrze i też słychać tupaczy z dołu czy inne hałasy. To
          > nie jest tak, że na ostatnim piętrze nic nie słychać, bo też słychać.
          >

          Ale to co innego. Nie ma nic gorszego niż łomot NAD głową, u mnie to powoduje poczucie zagrożenia. Mieszkałam 3 lata na ostatnim piętrze i walenie z dołu lub z boku mnie nie ruszało.
    • leosia-wspaniala Re: Gdzie się leczyć? 27.02.23, 17:13
      Kup sobie stopery albo słuchawki wygłuszające. Serio.
    • asia_i_p Re: Gdzie się leczyć? 27.02.23, 17:40
      Zaczęłabym od zbadania poziomu witaminy d3 i magnezu - niedobory mogą powodować drażliwość.

      Sytuacja jest obiektywnie wkurzająca, ale nawet w tej obiekwtynie wkurzającej sytuacji mogłabyś się męczyć mniej.
      • nigolla Re: Gdzie się leczyć? 28.02.23, 14:09
        asia_i_p napisała:

        > Zaczęłabym od zbadania poziomu witaminy d3 i magnezu - niedobory mogą powodowa
        > ć drażliwość.
        >
        > Sytuacja jest obiektywnie wkurzająca, ale nawet w tej obiekwtynie wkurzającej s
        > ytuacji mogłabyś się męczyć mniej.
        >

        Nadwrażliwość na tylko jeden rodzaj dźwięku? sad
        • evee1 Re: Gdzie się leczyć? 02.03.23, 07:10
          Tak, to jst mozliwe. Partner mojej corki ma szczegolna nadwrazliwosc na dzwiki jedzenia, to znaczy jak inni zuja i gryza. Do tego stopnia, ze czasem ewakuuje sie w czasie wspolnego obiadu.
          Poza tym, to moze byc tak, ze podswiadomie czekasz na te dzwieki i jak tylko sie pojawia, to Cie wkurzaja. Na podobnej zasadzie jak czlowiek zacznie sie wslychiwac gdy ktos w czasie mowienia uzywa przerywnika "yyyy" i wtedy staje sie on znacznie bardziej slyszalny i irytujacy.
    • figa_z_makiem99 Re: Gdzie się leczyć? 27.02.23, 20:32
      Mam podobnie, to nadwrażliwość na hałas, dźwięki i nie da się tego zmienić. Poza tym dziś wielu ludzi nie potrafi się zachować i nie zważają na innych, tanie panele, brak wykładziny, chodzenie w butach, granie w piłkę w domu i inne gry. Na imprezowiczów można wzywać policję, na rodzinkę z dziećmi nie ma sposobu. Najlepiej mieszkać na ostatnim piętrze.
      • spirit_of_africa Re: Gdzie się leczyć? 02.03.23, 17:01
        Sorry ale akurat w swoim mieszkaniu ludzie mogą mieć panele jakie chcą, brak wykładzin czy chodzić sobie w butach. I nie jest to wyznacznik dobrego zachowania.
    • xxkoralinaxxx Re: Gdzie się leczyć? 28.02.23, 14:10
      Kochana na to jest sposób smile Jestem bezdzietna, trafili się raz nade mną dzieciaci, moja sypialnia była pod pokojem ich dwójki córek, które chyba były jakimiś nadpobudliwymi dziećmi. Darły się, tupały, krzyczały, piszczały. Poszłam raz, poszłam drugi prosząc o uspokojenie dzieci - nic to nie dało. Wtedy przypomniałam sobie, jak bardzo w czasach nastoletnich lubiłam death metal smile Było trochę łażenia do siebie, wzajemnych pretensji, ale ostatecznie Cannibal Corpse okazał się złotym środkiem na te dziewczynki. Uspokoiły się, tylko Tatuś i sąsiadka pode mną długo krzywo na mnie patrzyli wink
    • berdebul Re: Gdzie się leczyć? 01.03.23, 17:37
      Kup dobre słuchawki wyciszające. Terapia zaburzeń IS, albo dźwiękowa tez pomaga.
      Mogą chodzić na plac zabaw, położyć piankowe puzzle na podłogę, albo kupić skarpety antypoślizgowe, zamiast mieć w doopie?
      • panorama1234 Re: Gdzie się leczyć? 01.03.23, 18:12
        Zwracać uwagę do upadłego

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka