jozefrobotnik
23.05.23, 19:13
Trafiłam na taki post na jednej z grup. Pies zaginął, w sumie zwyczajna sprawa, bo psy czasami uciekają.
Dziś aktualizacja sytuacji, pies nie żyje.
Podobno pani ze zdjęcia(którą zamazalam), zabrała psa, żeby zawiezc go do schroniska. Pies starszy, mocno schorowany, ledwo oddychający, z płynem w okolicy serca i pluc, więc raczej bez sił podobno całymi dniami na dworze, z miska i poduszka(słowa właścicielki), okazało się że zamiast do schroniska pojawiły się jakieś dwie osoby, które zabrały psa do weta, i wet psa uśpił, tak po prostu 🤦 Właścicielka teraz zamiast odpowiadać za to, że psa zaniedbała, w komentarzach szum, że pies latał samopas całymi dniami, zastanawia się jak dojechać weterynarza i obcych ludzi, którzy tego zwierzaka uśpili.
Cyrk na kółkach 🤦