Botoks

[obrus_w_paski]

Pochwale się, ze wreszcie zrobiłam botoks na lwia zmarszczkę i kurze łapki i jestem zachwycona. Nie wiem dlaczego tyle czekałam. Efekt jest naturalny (zmarszczki wciąż mam- po prostu są dużo mniejsze) a ja wyglądam na mega wypoczęta. Zanim zdecydowałam się na botoks to wczesniej zrobiłam kilka sesji mezoterapii kwasem hialuronowym i laser picoway. Efekt był fajny ale nie dotyczył konretnych zmarszczek które mi zaczynały przeszkadzać.

Polecam tym co wciąż się wahają. Grunt to znaleźć dobrego polecanego lekarza i dokładnie go sprawdzić. moja panią doktor poleciła mi dobra koleżanka, ale dodatkowo sprawdziłam lekarkę we wszystkich możliwych rejestrach i na uniwersytetach zanim do niej się umówiłam

[alpepe]

super

[shellyanna]

Niemożliwe…. 🙈

[simply_z]

Uroki mieszkania w miejscu z ostrym naslonecznieniem niestety. Skora szybciej sie starzeje.

[obrus_w_paski]

Ja nie jestem mloda, nie jestem tez typowa emama, która pytają o dowód w wieku 50 lat. moja skóra jest w kondycji odpowiedniej do wieku i cieszę się, ze po zabiegach wyglądam lepiej niż myślałam i ze -co najważniejsze- efekt jest bardzo naturalny.

[simply_z]

Jestes przed 40tka i masz widoczne zmarszczki, efekt slonca jak nic. Spoko, ja po dluzszym pobycie w Hiszpanii,musze sie ratowac zabiegami, bo mam mase przebarwien.

[obrus_w_paski]

Taka życzliwa złośliwość „gdyby nie twoje życiowe wyboru to byś się nie musiała botoksowac”😂

Rozumiem, ze powinnam pochlastać się, ze wybrałam mieszkanie w kraju gdzie przez 99% w roku jest piękne słońce, nawet jeśli „cena” jest kapka botoksu PO 40tce? Bitch please

Nie mówiąc o tym, ze ja w wątkach o zabiegach pisałam ze ja zmarszczki mam od zawsze, taka mimika i takie geny. Wiec nawet gdybym mieszkała w pochmurnej Polsce to pewnie tez bym chciała botoks. Może nawet wcześniej, bo w pl jest dużo większy nacisk ba „dobry” wygląd niż w ES

[alpepe]

Ej tam, co się striggerowałaś? Miałaś zmarszczki, masz mniej, super i chill. Słońca zazdroszczę, wprawdzie się chronię przed nim, ale wolę to niż ciemność.

[czerwonylucjan]

Ale zablysnelas..Widoczne zmarszczki mimiczne mozna miec i majac 25..

[krwawy.lolo]

Jako dziaders pozbawiony empatii nie rozumiem, i nie chcę rozumieć kobiet korygujących "mankamenty", których poza nimi nikt, nawet najjadowitsza żmija wśród "przyjaciółek" nie dostrzega. Wiem, o czym mówię, jestem żonaty.

[natalyaxx]

Zaczęłam stosować w wieku 37 lat i nie żałuję, nie mam ani jednej zmarszczki. Moim problemem była delikatnie zarysowująca się lwia, a teraz wszystko gładkie a ja wyglądam młodo i świeżo. Również polecam, do tego retinoidy, SPF50, mezoterapia i człowiek odrazu wygląda lepiej

[fabryka.lodow.napatyku]

zastanawiam sie nad botoksem, jak dlugo sie utrzymuje, jak czesto trzeba powtarzac?

[obrus_w_paski]

Wg mojej lekarki utrzymuje się ok 4,5 mnc. Szczyt efektu jest ok 15 dni po zabiegu, utrzymuje się ok miesiąca i potem powoli zanika.

Nie mam zamiaru się ostrzykiwac co 4 mnc, ale może ktos kto to robił więcej niż raz powie więcej o częstotliwości

[login.na.raz]

Mi lekarka powiedziała, żeby co pół roku robić,nie częściej

[natalyaxx]

Nie zaleca się robić co 4 miesiące, bo możesz wytworzyć przeciwciała na botox i przestanie być skuteczny. Botox działa w ten sposób, że im częściej go co tych 6 miesięcy powtarzasz tym bardziej Twoje czoło jest zrelaksowane. Czyli jak robisz pierwszy raz botox i minie 6 miesięcy, to Twoje zmarszczki wracają do tego co było, może nawet po 4 miesiącach już się pojawią, ale jak zaczniesz robić regularnie co tych sześć miesięcy to po 2 latach zobaczysz, że nawet jak ten botox całkowicie puści, to czoło wygląda lepiej. Przez to, że nie jest marszczone zmarszczki ulegają spłyceniu, a jak ich prawie nie masz to po prostu znikają. Sęk w tym, że co tych 6 miesięcy zabieg trzeba powtarzać, bo znowu mięśnie się wzmocnią i zaczną pracować. Według mnie ostrzykiwanie się co 6 miesięcy to nie tragedia, cena tego zabiegu jest dobra, nie wymyślono też alternatywy dla botoxu. Ja np nie opalam się od 14 roku życia, od 20 stosuję retinal, SPF50, od dwóch lat wjechała tretynoina, sera z kwasem askorbinowym też już 15 lat używam i po mojej skórze to widać, ale jednak... mam tendencję do marszczenia brwi i nie było cudów, lekka lwia chciała się pojawiać. A wg mnie nic tak nie postarza na twarzy kobiety jak lwia zmarszczka albo bruzdy nosowo-wargowe. I na korektę tych dwóch mankamentów nigdy nie będę żałować.

[black_magic_women]

natalyaxx napisała:

> bruzdy nosowo-wargowe. I na korektę tych
> dwóch mankamentów nigdy nie będę żałować.


A co robisz na bruzdy?

[natalyaxx]

Stymulatory - Nucleofill, Miracle L. Dermapen w serii regularnie. Mezoterapia igłowa w serii regularnie i nie mam póki co potrzeby używania wypełniaczy. Jednak jak problem jest większy, to się bez tego nie obejdzie, jednak z wypełniaczami trzeba uważać i przede wszystkim trafić na lekarza artystę, bo potworków dużo chodzi po ulicach

[natalyaxx]

Zależy od stanu wyjściowego i od mięśnia który atakujesz ja np mam dość ubogą mimikę, kąciki oczu spokojnie 6 miesięcy, to samo gładzizna czoła, ale już lwia zmarszczka krócej. Po 4 miesiącach zaczynam mieć już ruchomość tak w połowie, jednak botoxu nie robię i nigdy robić nie będę częściej niż raz na 6 miesięcy. Według mnie to jedna z lepszych inwestycji w urodę, nie jest aż tak droga, efekt jest prawie natychmiastowy (u mnie trzeba na pełen efekt poczekać te 7 dni) i jak na medycynę estetyczną cena też jest znośna. Nie każdy też robi kąciki oczu, a wtedy za czoło płaci się jeszcze taniej. Naprawdę polecam, u mnie nikt się nie zorientował, że cokolwiek robiłam, rysów twarzy to nie zmienia.

[obrus_w_paski]

To tez kwestia genów i mimiki. Ja od zawsze, nawet w pl używałam spf +50 codziennie a zmarszczki mam od dawna efektem jestem zachwycona- zmarszczki MAM ale dużo mniej i te które zostały są dużo płytsze.

[ggrr.ruu]

Właśnie się przymierzam, zanim mi się po 40 coś zrobi

[natalyaxx]

Polecam, bo lepiej zapobiegać niż leczyć

[extereso]

Super.

[gamma76]

Lwią zmarszczkę robiłam po raz pierwszy rok temu i dopiero teraz widzę ze się znowu pogłębia, mam tez całe czoło w paskach, ale wciąż się waham bo podobno opadają powieki. Robiła któraś z was botoks na czoło?

[hexella]

tak, nie polecam. Jeśli masz taką mimikę, że faktycznie "ciągniesz" czołem powieki, to źle podany botoks może dać taki właśnie efekt ciężkich powiek. Na szczęście to mija.

[black_magic_women]

Tzn na poziome, tak? Akurat mam jedną taką na środku

[hexella]

tak poziome. U mnie kiedyś zadziałało ładnie i kiedy po ok 2 latach poszłam powtórzyć, chwyciło mi na blachę i nie mogłam ruszyć czołem ani o milimetr. Dało to efekt ciężkich powiek, nawet rzęs nie mogłam wytuszować Od tego czasu robię tylko lwią, z poziomymi się musiałam pogodzić.

[konsta-is-me]

Robiłam i niestety zawsze, niezależnie od lekarza i metody opadają mi brwi.
A co za tym idzie górna część fałdów nad powieka ruchomą ( zwana popularnie "opadająca powieką") i wyglądam jakbym była wściekła na cały świat.
Linie na czole mam od nastoletniego wieku i chyba muszę się pogodzić z tym, taka budowa czaszki plus b.silne mięśnie twarzy.
Wolę to niż ten wyraz twarzy "na Cruellę".

[obrus_w_paski]

Ja nawet nie miałam w planie ruszać poziomych zmarszczek na czole- nie znam żadnej kobiety u której botoks na te rejony wyszedłby na dobre.
Zawsze obsuwaja się brwi

[iuscogens]

A księżna Kate??

[dni_minione]

Miałam dwa razy botox na lwią + poziome, u tej samej lekarki.
Za pierwszym razem brwi nieco opadły, ale po około 2 tygodniach wróciły na miejsce, a całe czoło było gładkie około 3 miesiące, potem zaczęła wracać pozioma, lwia nie.
Za drugim razem brwi nie opadły już wcale, ale pozioma gładka była tylko około miesiąc, potem wróciła.
Teraz powinnam już zrobić trzeci raz, ale lwia jakoś się nie pojawia (a była spora przed pierwszym zabiegiem), a na poziomą już chyba nie będę robić, skoro efekt mizerny. Więc jeszcze czekam.

[geez_louise]

Idź, masz dobra specjalistkę która wie co robi. Opowiedz jej dokładnie to co napisałaś tutaj.

[natalyaxx]

Robię od 2 lat całe czoło i lwią zmarszczkę, jednocześnie mam okrutnie opadające powieki. Wystarczy nie podawać botoxu w dolną część czoła. Czyli lekarz podaje w lwią, oraz jakby w drugą połowę czoła jak nakreślisz poziomą linię ani razu nie opadły mi powieki, do tego moja lekarka daje też zastrzyk w jeden punkt na końcówce brwi i lekko otwiera mi to oko. Nadal mogę unieść powieki do góry na ich końcach, nie ma tam pełnej blokady.

[memphis90]

Jak się dobrze poda, to można nawet podnieść brwi. Taki lekki, planowany Mefisto… Jeśli luk brwiowy opada, to podano za dużo i za nisko…

[primula.alpicola]

Od dwóch lat robię botoks, co pół roku, lwia, czoło, kurze łapki, nic mi nie opada.

[maszkaroni]

A dzieci w Afryce głodują!

[krwawy.lolo]

Tam dzieci. A nie lepiej kupić pingwinka? Efektów także nikt z zewnątrz nie widzi, a przyjemność większa.

[krwawy.lolo]

A w sumie dużo taniej. Bateryjki można w promocji za bezcen kupić.

[pampelune]

krwawy.lolo napisał:

> Bateryjki można w promocji za bezcen kupić.

Łgarzu, pingwinek jest na ładowarkę.

[krwawy.lolo]

Kajam się niniejszym. Pingwinka znam jednie z tego zacnego forum.

[kozaki_za_kolano]

No i super! Wszystko jest dla ludzi.
Mnie interesuje mezo, ale chyba mnie stać tylko na 1 zabieg, a to zdaje się trzeba w seriach.

[panna_lila]

Pokaż foty, bez foty się nie liczy😉

[geez_louise]

Poza naprawdę skrajnymi przypadkami, da się zrobić botoks na zmarszczki poziome czoła bez efektu opadania brwi. Ale:
1. Nie wolno umawiać się „tylko na 1 strefę” - procedura wymaga bardzo precyzyjnego i lekkiego ostrzyknięcia 4 stref
2. Nie wolno umawiać się do byle kogo

Nie oszczędzajcie, będziecie zadowolone.

Jeśli ktoś należy do tych rzadkich przypadków od nieuchronnego opadnięcia brwi, to i tak wyglada niezbyt dobrze i cały dzień wykonuje tyle wysiłku czołem aby unosić brwi, że powinien umówić się ba chirurgiczny lifting czoła. Warto, efekt jest nie tylko wizualny, bardzo poprawia samopoczucie.

[natalyaxx]

Ze wszystkim się zgodzę poza tym liftingiem. Sama mam ten problem, non stop żyję na uniesionych powiekach, muszę w końcu zrobić blefaroplastykę, bo mam od dziecka przeogromne przepukliny tłuszczowe. Wracając jednak do liftingu, widziałam przypadki gdzie efekt był zerowy. Na początku owszem, super, czoło uniesione, a po dwóch latach znowu wszystko opadło. Pewnie zależy od techniki liftingu, gdzie cięcie etc. Mam wrażenie, że lifty twarzy/czoła/szyi w Polsce dopiero teraz zaczynają się robić popularne, po boomie na piersi, tyłki i brzuchy i pewnie też nie tak łatwo znaleźć wyszkolonego dobrze chirurga. Bo to nie sztuka iść do kogoś kto robi świetne biusty i skończyć ze spartaczoną twarzą  w ogóle do operacji twarzy potrzeba zdecydowanie większej odwagi.

[memphis90]

Geez, a robiłaś nici haczykowe na uniesienie brwi?

[geez_louise]

Od kilku lat wszystkie nici haczykowe robię dopiero wtedy jak już 3x odmówię i pacjentka dokładnie wie na co się pisze. Na brwi tez robiłam wiele razy, dla mnie efekt jest brzydki, ale pacjentki z gatunku „gwiazdy - weteranki” i zadowolone. Mniej przykre i mniej powikłań niż na uniesienie owalu, ale też głupota totalna. Za to unosić brwi botoksem poprzez ostrzyknięcie mięśnia okrężnego oka w okolicy łuku brwiowego - uwielbiam i świetnie to wychodzi. Poprzez „mefisto” już trochę mniej, ale często trzeba - lekko.

[memphis90]

Ale jak jest mocno opadająca górna powieka, to nie ma dobrego efektu na niciach, jak się troszkę luk podniesie? Nie mówię tu o ostatniej nowince, czyli foxy eyes, bo to jakieś totalne dziwactwo…

[geez_louise]

Jak przeciągniesz za wysoko brew, to zawsze będzie efekt wkur…onej postaci z Disneya. Za to rozciąganie mięśnia okrężnego oka robi robotę.

Obserwacja, precyzja i kombinowanie. Kilka lat opracowywałam swoje procedury głównie na setkach filmów z internetu i kupowaniu zagranicznych szkoleń, bo u nas jeszcze niedawno królowały techniki oparte na kilku dużych punktach podania.

[black_magic_women]

memphis90 napisała:

> ostatniej nowince, czyli foxy e
> yes, bo to jakieś totalne dziwactwo…
>


To już powoli passę, teraz jest siren eyes.

[black_magic_women]

black_magic_women napisała:

>
>
> To już powoli passę

Czego ten telefon nie wymyśli!

[waleria_bb]

4 strefy, czyli? Lwia, poziome czoła, kurze łapki i jaka czwarta okolica? Mam na oku jedną lekarkę, ona podaje w właśnie w 4 strefy i robi to w zmarszczki królicze, o to chodzi?
Co myślisz o botoksie full face, bo to ostatnio też mnie zaciekawiło.

[black_magic_women]

Eee geez to średnio pocieszyłaś. 4 strefy to już powaźna sprawa 🤔

[geez_louise]

Żadna poważna sprawa. Wokół botoksu jest najwiecej mitów, a to jak na razie jeden z najbezpieczniejszych i dających najbardziej naturalne efekty zabiegów.

Trochę trzeba się napracować nad pacjentką, żeby zrozumiała, że zazwyczaj „full face” to najlepsza opcja i że jak mówię, że potrzebujemy całej ampułki toksyny i będę ostrzykiwac wszystkie strefy gęsto i malutkimi depozytami, to nie oznacza, że ją naciągam i jestem gorsza od poprzedniej artystki, która ostrzyknela jej cześć jednego mięśnia i spowodowała nienaturalne napięcia w mięśniach sąsiednich.

[dni_minione]

Mam pytanko Geez - czy zdarzyło Ci się, żeby klientka zgłaszała skurcze mięśni czoła po botoksie? Przez około tydzień spinały mi się mięśnie obok dawnej lwiej zmarszczki, robił się taki węzeł na kilkanaście sekund i puszczał. Googlałam taki objaw i tylko jeden wynik był z jakiegoś forum. Brałam na to witaminę B i magnez, przeszło i nie wróciło, ale bardzo to było dziwne.

[geez_louise]

Tak, czuję to często na własnym czole. Mam wielkie „męskie” czoło, z tendencja do głębokich zmarszczek. Gruba skora, mocne mięśnie, wiec to wszystko jest szczególnie odczuwalne. Każdy punkt podania botoksu działa w promieniu ok. 1,5 cm ale na pełne działanie toksyny czekamy kilka/ do 14 dni, a potem bywa, że przez ok. dwa tygodnie efekt jest za silny. Po ok. miesiącu wszystko powinno być optymalnie ułożone i przez następne 2-6 miesięcy powinnysmy się cieszyć gładką, rozluźniona twarzą z delikatną ale naturalną mimiką.

W tych pierwszych tygodniach, gdy toksyna jeszcze nie „złapała” równomiernie, nawet przy prawidłowym wykonaniu zabiegu, sąsiednie mięśnie albo części mięśni jeszcze przez chwilę kurczą się silniej niż przedtem/są odczuwalne jako silniejsze. Ja mam wtedy „wędrujące brwi” albo uczucie „ręki na czole”. Potem wszystko się układa.

[dni_minione]

Dzięki za wyjaśnienie! Moja pani doktor pierwszy raz się z tym spotkała na moim przykładzie.

[obrus_w_paski]

O tez na początku miałam to uczucie „ręki na czole”. Ale tłumaczyłam tl tym ze bardzo mocno marszcze czoło i mięśnie wciąż „działają”. Chociaż nie ukrywam- w pewnym momencie miałam stresa bo mi chyba trzeciego dnia (kiedy jeszcze miałam to uczucie) syn przydzwonił jakaś zabawka w czoło i myślałam ze mi jakiś kalafior rośnie

[black_magic_women]

geez_louise napisała:

> Żadna poważna sprawa.

Finansowo chyba trochę tak. Myślałam, że wystarczy wstrzyknąć tylko w kreskę i do domu. A tu cała ampułka, czyli pewnie razy kilka taka "jedna dawka".

[geez_louise]

1200 złotych w gabinecie w którym pracują lekarze, a nie gwiazdy.

500 złotych za zabieg wykonywany na szkoleniu dla lekarzy, jako modelka.

[extereso]

Geez, jeszcze pomęczę: dla bezbotoksowcow i bez wypełniaczy nie ma alternatywy poza mezo?

[geez_louise]

Nie mam ani odrobiny wypełniaczy w twarzy, za jakiś czas zacznę sobie pewnie robić naturalny wypełniacz - fibrynę. Sztuczne wypełniacze u pacjentów stosuję bardzo oszczędnie.

Botoks kocham i zalecam wszystkim, na palcach mogę policzyć osoby, które do mnie wróciły twierdząc „to jednak nie dla mnie”. Reszta pieje z zachwytu - w negatywny sposób nikt tego nie zauważył, wszyscy mówią ze wyglądam na spokojną i wypoczętą, kocham swoją zrelaksowaną, gładką i nadal poruszającą się twarz.

[extereso]

Dziękuję. Ja jestem saunamaniaczką, kiedyś pisałaś mi, że wtedy to mały sens lub coś źle zrozumiałam.

[geez_louise]

Niestety, sauna jest wrogiem botoksu. Ale go nie wyklucza, znam wiele osób, które po boto powstrzymują się od sauny raptem z tydzień, może żadna z nich potem nie bije rekordów na odstępy do kolejnego zabiegu, ale uważają ze i tak warto.

Masaże, joga twarzy, peptydy i retinoidy, nawilżanie… niektórzy wolą taką pielęgnację.

[extereso]

Dzięki🌟

[primula.alpicola]

Robię botoks, chodzę do sauny. Ciepło może przyspieszać metabolizm (i masa innych rzeczy też), ale i tak warto. Powtarzam co 5-6 miesięcy.

[extereso]

Dzięki. Ja zrobiłam teraz profholilo, zaraz drugi zabieg. Pogadam wtedy, może jesienią zrobię lekcji botoks.

[primula.alpicola]

geez_louise napisała:

> Masaże, joga twarzy, peptydy i retinoidy, nawilżanie… niektórzy wolą taką pielę
> gnację.
>

Ja wolę jedno i drugie

[black_magic_women]

geez_louise napisała:

> Nie mam ani odrobiny wypełniaczy w twarzy,

Dlaczego? Są takie nieobliczalne, czy po prostu nie potrzebujesz?
>

[petit-kitty]

Geez (albo inne dziewczyny), a co w wypadku jak botoks w lwią nie załatwił sprawy w 100%? Mimo młodego (dosyć) wieku miałam lwia bruzdę (krótkowzroczność i duuuza mimika) i mimo ostrzyknięcia botoksem 3 miesiące temu widać nadal wgłębienie w skórze (lekarka ostrzegała, ze botoks nie wystarczy). Poradziła mezoterapie Viscodermem bo jest delikatnie usieciowiony i może pomoże (zrobiłam na razie jeden zabieg, ale nie widzę efektu). Co robić? Iść w Drugie mezo? Czy poczekac na jesień i spróbować laser? Na pewno nie chce jej wypełniać kwasem, bo to niebezpieczna strefa.

[memphis90]

Widziałam nici pdo/pla podawane na takie głębokie bruzdy. Można kwas, ale w tej okolicy to niebezpieczne.

[geez_louise]

Jeśli botoks złapał mocno, to odczekać, zrobić jeszcze raz jak przyjdzie czas. Robić regularnie zabiegi/mezo na calą twarz, trochę silniej ostrzykiwac lwa. Laser bez sensu, rozpuści boto. Ewentualnie jak mówi memphis, nici plla.

Do pozostałości się przyzwyczaić, wygładzanie się na blaszkę jest bez sensu. Z drobnymi niedoskonałościami jesteśmy ładniejsze.

[petit-kitty]

Dzięki za odp. botoks na pewno dobrze chwycił, ale hmm pozostałość tej zmarszczki jest naprawdę duza, mimo, ze skora się nie marszczy, to widać naprawdę ubytek tkanki, taki rowek między brwiami. Myślałam żeby zrobić laser krótko przed kolejnym botoksem (tak żeby nie osłabić działania).

Co do nici, to pierwsze co mi wyskakuje w necie to powikłania po zabiegu na lwią, wiec hmmm chyba się boje

Myslisz ze mezoterapia naprawdę działa? Jakimi ampulkami? Byłam bardzo zajarana, ale po tej jednej (a preparat mam wrażenie byl jednym z droższych) mam bardzo ambiwalentne uczucia. Nawet większego glow nie zaobserwowałam.

[taje]

Geez_louise - a co polecasz na owal? (zwykłe zabiegi, nie lifting).

[waleria_bb]

Zależy od cen u Ciebie, czy finansowo to poważna sprawa. U mnie za 4 okolice (górne piętro) cena to 1000 zł. Do przejścia, jednak już dwa razy w roku + inne zabiegi na jakość skóry (dermapen, lasery) i robi się z tego spora sumka. Medycyna estetyczna to nie jest tania zabawa, jak już się chce zadbać kompleksowo.

[geez_louise]

Laser frakcyjny robię sobie jakoś raz na 3 lata, na położenie się pod igły nigdy nie mam czasu i wychodzą mi pewnie ze dwie mezo na rok, jak dobrze pójdzie. Botoks wystarcza mi na rok, bo jestem z tych szczesciar, którym dopiero po roku wraca nadmierna mimika. Nie zbankrutowałabym nawet gdybym musiała płacić normalne ceny. Mało alkoholu, dużo wody, od niedawna wreszcie sen! jakieś dobrze dobrane mazidła dwa razy na dobę i jest znośnie.

[obrus_w_paski]

Laser robisz raz na 3 lata ale w kilka serii czy jedna? Bo ja z rozpędu zrobiłam właśnie laser picoway jakiś czas temu i efekty są fajne ale drogi. Babki twierdzą ze trzeba trzech sesji żeby widzieć efekty, ale im chodziło chyba o przebarwieni (już nie pamietam) a nie o ogona kondycję skory.
Zastanawiam się czy powtórzyć kiedyś

[geez_louise]

Pico pewnie na przebarwienia, tu rzeczywiście seria. Ja potrzebuję napinania skory i obkurczania porów, wystarcza mi jeden zabieg, ale na solidnych ustawieniach, tydzień muszę się ukrywać przed światem.

[waleria_bb]

U mnie skóra bylejaka, potrądzikowa. Darowałabym sobie lasery, ale mam blizny i nierówną teksturę i zauważyłam w pewnym momencie, że nic po ustach, nic po innych zabiegach upiększających, jak ta cera psuje cały efekt. Jako fachowiec wiesz pewnie, o co mi chodzi. Wzięłam się za twarz od d.upy strony, a nie trafiłam na nikogo mądrego, kto by mi właśnie powiedział, żeby zacząć przygodę z med. estetyczną od naprawy defektów skóry.

[konsta-is-me]

Nie wiem czy powyżej było, ale na blizny potrądzikowe zanikowe modny teraz jest scarink.
Miałam 2 razy b.mocny laser na to 2 razy i efekt jest, ale nie aż tak spektakularny jak mi mówiono.
Prawdopodobnie teraz spróbuję tego scarink.

[black_magic_women]

waleria_bb napisał(a):

> Zależy od cen u Ciebie, czy finansowo to poważna sprawa. U mnie za 4 okolice (
> górne piętro) cena to 1000 zł. Do przejścia,

To myślałam, że kilka tysięcy!

[znowu.to.samo]

Zważywszy że czasem trzeba powtarzać zabiegi co 3 mieś to nie jest tanio
Ale że ust nie robię, rzęs nie robię, doczepów nie robie to botox sobie zrobie, a co!

[konsta-is-me]

Ja należę do tych "rzadkich przypadków" i nie wiem co miałby mi dać lifting czoła , poza wyrażeń zdziwienia na twarzy.
Pomijając że skora,jak na razie liftingu nie wymaga i za bardzo nie na czego naciągać.
O co chodzi z wysiłkiem żeby unieść brwi, nie rozumiem za bardzo.
Bez obrazy, ale nie bardzo rozumiesz o czym mowa i opowiadasz głupoty.

[znowu.to.samo]

Miałam te same wrażenia- po prostu mega, wypoczęta świeża twarz
Natomiast miałam problem taki że botox trzymał u mnie max 3 miesiące, a że tania impreza to nie jest to zaczęłam szukać alternatyw
I tak zaczełam w międzyczasie stosować joge twarzy i szczotkowanie na sucho twarzy i nacieranie olejem jojoba i na razie efekty są super, ostatnio ostrzykiwałam sie w grudniu i chyba znowu zrobie to dopiero po wakacjach

[krwawy.lolo]

Tobie nic nie pomoże. Wyrzucony pieniądz.

[ewa_2009]

w jakim mieście robiłaś?