Muszę jechać do IKEI 😭

[borsuczyca.klusek]

A tak bardzo, bardzo nie chcę i nie lubię 😔
Ktoś ma podobnie? 🙄

[marusia_ogoniok_102]

Mogę pojechać za ciebie, uwielbiam

[livia.kalina]

ja też

[samaasma]

To chyba jakaś prowokacja jak ktoś nie lubi i nie chce jeździć do Ikei to na pewno nie jeździ tam po południu bo wtedy jest prawdziwe piekło tylko jedzie się chyłkiem o 10. h rano

[borsuczyca.klusek]

To jeszcze trzeba rano wstać i się na tą 10 wygruzić 😔

[samaasma]

Myślałam że osoba z taką trauma nie śpi całą noc jak ma jechać?

[zalamana_50]

borsuczyca.klusek napisała:

> To jeszcze trzeba rano wstać i się na tą 10 wygruzić 😔

Co zrobić? Wygruzic?

[homohominilupus]

Albo wygruździć, a co?

[borsuczyca.klusek]

Serio nie znacie słowa wygruzić?

To znaczy z trudem, z mozołem się zebrać. Na przykład wygruzić się z łożka albo wygruzić się z domu do roboty.

[pade]

Pierwsze słyszę.

[borsuczyca.klusek]

Wygląda na to, że to rusycyzm:

pl.wikipedia.org/wiki/Rusycyzm

Jeszcze zaraz mnie za onuce wezmą 😒

[pade]

A nie gruzinizm? 🙂

[nogazmatmy111]

Na kaszubach jest wyguzdrzyć...

[sueellen]

Wyguzdrać znam

[mebloscianka_dziadka_franka]

Guzdrać się znam, ale o wyguzdrzaniu nie słyszałam

[konsta-is-me]

Znam "guzdrac się" w sensie opóźniać, robić coś ślamazarnie.

[joann_80]

Ja znam "wyguzdrać" 😅

[szarmszejk123]

Nienawidzę szczerze tego sklepu, wywołuje u mnie ataki paniki.

[krwawy.lolo]

Ja nienawidzę Castoramy.

[iwoniaw]

krwawy.lolo napisał:

> Ja nienawidzę Castoramy.


Castorama jest super sklepem z najlepszą obsługą w galaktyce! Mozna podejść do losowego pracownika i zapytać "potrzebuję takiego wihajstra, którym można to-a-to", a on odpowie bez zawahania "fefnasta alejka, trzecia polka od dolu po lewej" i rzeczywiscie tam to leży.

[krwawy.lolo]

Moja nienawiść nie wynika z jakości sklepu, aczkolwiek z tymi pracownikami bywa różnie. Ja cierpię na samą myśl o Castoramie, bo to kojarzy mi się z niekończącymi się pracami ( naprawy, renowacje, kolejne pomysły żony na jakieś tarasy, różne pierdoły, kiedy ja chciałbym tam spędzać jedynie urlop, robiąc to, co uwielbiam, nic) przy domku letniskowym, o którym tu wspominałem, tudzież zdjęcia żywopłotu zamieszczałem dla podziwu.

[iwoniaw]

A, to zmienia postać rzeczy - ty po prostu nie lubisz remontować, a nie casto 😉

[krwawy.lolo]

Ja nie lubię niczego robić. W każdym razie niczego produktywnego.

[purchawka2020]

Wystaw żonie walizki.

[konsta-is-me]

Najlepsza obsługa jest w Obi- pamięta co kupiłam i doradza jakie profile będą pasować 😁

[black.emma]

A ja mam takie doświadczenia, że każdy pracownik, o cokolwiek nie zapytasz, odpowiada, że jest z innego działu.

[mebloscianka_dziadka_franka]

No właśnie miałam to pisać I w ogóle, żeby jakiegoś wyhaczyć to trzeba mieć szczęście, bo najczęściej nikogo nie ma, a jak się w końcu znajdzie to jest z innego działu...

[borsuczyca.klusek]

W Castoramie rzadko są dzikie tłumy 🙄

[majenkirr]

krwawy.lolo napisał:
> Ja nienawidzę Castoramy.


Przecież tam są kwiatki do domu 🪴🤪

[grey_delphinum]

Jedyny sklep, do którego lubię jeździć 😉

[waleria_bb]

Byłam ze dwa razy w życiu i może ataku paniki nie miałam, ale wspominam koszmarnie.

[borsuczyca.klusek]

Mnie się zbiera na wymioty a nie jestem rzygliwą osobą 🤢

[szarmszejk123]

Na wymioty to mi się zbiera kiedy przechodzę przez frakcję " świeczki i inne śmierdziadła" 🤮🤮🤮

[alterego72]

Uwielbiam tę frakcję

[z_lasu]

> Nienawidzę szczerze tego sklepu, wywołuje u mnie ataki paniki.

U mnie też! Dlatego sklep dla mnie nie istnieje.

[szarmszejk123]

Też masz wrażenie że zaraz się tam udusisz i musisz natychmiast wyjść, choćby tratując ludzi?:p

[z_lasu]

Dokładnie tak. Co najciekawsze jest to jedyne znane mi miejsce na świecie, w którym tak mam. Nigdy nigdzie nie dostałam ataku paniki, tylko raz w życiu w IKEI. Obsługa odmówiła pomocy.

[szarmszejk123]

Coś tam jest takiego,nie wiem i to światło i zapachy i ciasnota ogólna na co moje ciało reaguje ogromną potrzebą ucieczki.
Potrafię nad tym zapanować na tyle, że jakieś w miarę szybkie zakupy z góry wybranej rzeczy mogę zrobić, ale żeby się tam snuć godzinami albo traktować jako rozrywkę, to po moim trupie.

[z_lasu]

Moim zdaniem chodzi przede wszystkim o labirynt. Nie wiesz jak wyjść, nie potrafisz nawet w przybliżeniu ocenić jak daleko masz do wyjścia, gdyby coś się stało nie wiesz w którą stronę uciekać. No i ta ciasnota. Zdarza mi się stracić orientację w większym budynku typu szpital (w sensie, że nie potrafię powiedzieć z której strony są drzwi wejściowe do budynku), ale gdyby rozległ się alarm to raczej byłabym w stanie rozpoznać właściwy kierunek. W Ikei nie ma szans.

[pade]

z_lasu napisała:

> Moim zdaniem chodzi przede wszystkim o labirynt. Nie wiesz jak wyjść, nie potra
> fisz nawet w przybliżeniu ocenić jak daleko masz do wyjścia, gdyby coś się stał
> o nie wiesz w którą stronę uciekać. No i ta ciasnota. Zdarza mi się stracić ori
> entację w większym budynku typu szpital (w sensie, że nie potrafię powiedzieć z
> której strony są drzwi wejściowe do budynku), ale gdyby rozległ się alarm to r
> aczej byłabym w stanie rozpoznać właściwy kierunek. W Ikei nie ma szans.

Dokładnie tak. O labirynt.

[szarmszejk123]

U mnie to chyba kumulacja tych wszystkich czynników, bo z każdym z osobna raczej nie mam problemów:p

[ophelia78]

Ikea to escape room
A te ubrania w szafach to po tych co nie znaleźli drogi. A klopsiki w barze są z tych co nie znaleźli drogi

[waleria_bb]

Dlaczego nie zamówisz do domu?

[borsuczyca.klusek]

Muszę najpierw zobaczyć na żywca co tak naprawdę chcę i co będzie mi pasować 🙄

[homohominilupus]

Ja nie mam.
Lubię tam jeździć.
Zawsze się z chłopem tam pożremy, to ponoć jedno z najbardziej konfliktogennych miejsc dla par. Ale to taka fajna kłótnia. Albo i kilka kłótni.
Sama jedziesz czy z borsukiem?

[szarmszejk123]

Fakt, my też się tam pokłóciliśmy, bo ja ciągnęłam do wyjścia a chłop trzy godziny poduszki na krzesła ogladał 🙄

[homohominilupus]

No.
Każdy powód jest dobry.

[samaasma]

Chłop wybierający poduszki na krzesła?????? nie spotkałam się w życiu

ja się kłóciłam przy blatach kuchennych

A tak w ogóle to ikea jest dla młodych ludzi którzy dopiero się urządzają, i robią pierwsze mieszkanie , mi się tam już nic nie podoba

[szarmszejk123]

Mój chłop jest bardzo dokładny przy wybieraniu takich pierdół, czym doprowadza mnie czasem do szału.
Niestety, rozróżnia kolory.

[borsuczyca.klusek]

Ja to kiedyś o poduszkach nawet wątek założyłam 🙄

[samaasma]

Ale to niezdrowe Powinien być jakiś podział

Chyba nie musicie za to wybierać drzwi tarasowych albo spłuczek do ubikacji?

[szarmszejk123]

Nie, te rzeczy też ogarnia on. Ja generalnie mogłabym sama ogarnąć i spłuczkę i poduszki, ale mnie to nie sprawia przyjemności a jemu tak, to dlaczego mam mu bronić? Sama sobie będę w stopę strzelać?:p

[efka_454]

To po co z nim jeździsz do takich sklepów? Niech sam jedzie i wybiera w spokoju i do upojenia
Ja tak robię, tzn. zostawiam chłopa w domu, a sama jadę i wybieram to co mi potrzeba.
Jak mam chodzić i słuchać, że on już chce wyjść, to wolę wcale nie jechać niż się wkur.iać.

Przy meblach do kuchni robiłam wizualki i mąż mówił, która wersja mu się bardziej podoba. Potem zamawialiśmy online i odbieraliśmy w magazynie już wszystko przygotowane, więc nie trzeba było łazić po sklepie

[quilte]

Mój chłop uważa, że w Ikei powinna być "przechowalnia" albo "plac zabaw" dla chłopów Nie znosi ikei. Myślałam, że tylko panowie to mają, a tu proszę - panie też.

[z_lasu]

Ale chłop - jak rozumiem - nie znosi ze względu na rodzaj asortymentu, a nie z powodu organizacji sklepu.

[homohominilupus]

Jak on sobie wyobraża 'plac zabaw dla chłopów'? 🤔

[nostalgia81]

konsola, barek, hamaczek, hustaweczka

[bywalec.hoteli]

quilte napisała:

> Mój chłop uważa, że w Ikei powinna być "przechowalnia" albo "plac zabaw" dla ch
> łopów Nie znosi ikei. Myślałam, że tylko panowie to mają, a tu proszę - pani
> e też.

Za granica ponoć są takie żłobki dla duzych chłopców

Ty tam gazetki samochodowe, kanapa, filmy albo gry a twoja pani chodzi po sklepie i ogłada, przegląda, wybiera…. Miodzio czemu w PL tego nie ma?

[szarmszejk123]

U mnie nie ma, a skorzystałabym:p tyle, że to mąż by sobie mógł chodzić i brodzić w poduszkach do usranej śmierci a ja bym się relaksowała :p

[bywalec.hoteli]

A co by Cie relaksowało?

[szarmszejk123]

Gazetki, kanapa, filmy albo gry.. :p

[quilte]

szarmszejk123 napisał(a):

> Gazetki, kanapa, filmy albo gry.. :p

No właśnie coś takiego

[bywalec.hoteli]

Jakbym był twoim mężem to byśmy oboje siedzieli w takim żłobku 😀

[mebloscianka_dziadka_franka]

Równie dobrze może po prostu z tobą nie jeździć.

[black.emma]

Ja też się kłócę i nieraz widuję kłócące się pary

[borsuczyca.klusek]

homohominilupus napisała:

> Ja nie mam.
> Lubię tam jeździć.
> Zawsze się z chłopem tam pożremy, to ponoć jedno z najbardziej konfliktogennych
> miejsc dla par.

Też o tym słyszałam i się wcale nie dziwię 😂

Ale to taka fajna kłótnia. Albo i kilka kłótni.
> Sama jedziesz czy z borsukiem?
>


Z Borsukiem, ale on też nie jest chętny i właśnie zaczął ból nogi symulować, więc może jeszcze nie wszystko stracone 😏

[alina460]

Uwielbiam, zwłaszcza ich restaurację. Pojadę za Ciebie 😀

[borsuczyca.klusek]

alina460 napisała:

> zwłaszcza ich restaurację

Przecież tam się zawsze dantejskie sceny dzieją, jakby te pulpety co najmniej za darmo rozdawali 😱

[konsta-is-me]

A wcale nie, we Wrocku najczęściej nie ma zbyt wielkiego tłoku ( ani w sklepie,ani w restauracji).

[alina460]

No, dokładnie. I mają pysze ciasta i kawę. Tego mi trzeba 😀

[samaasma]

Pyszna kawa?
Really

[black.emma]

Zamów przez net.

[aurinko]

A nie wszystko się da przez net. A jak się coś da to komplikują jak mogą. Ostatnio jakieś pierdółki zamawiałam do paczkomatu i okazało się, że po dodaniu drewnianej łyżki już nie mogę do paczkomatu (opcją niedostępna) tylko kurierem (nie pasuje mi).

[black.emma]

To prawda. Niektóre rzeczy, i to całkiem dziwaczne typu właśnie łyżka, tylko kurierem. Ale to i tak lepsza opcja jak ktoś ma awersję.

Wierzę w silną awersję bo mój mąż dostaje ataków paniki czy innego szału w Ikei A ogólnie to bardzo spokojny człowiek.

[piataziuta]

To wyślij starego.
Ja wysyłam mojego starego i on w tej Ikei robi zdjęcia, a ja oglądam i wybieram.

[szarmszejk123]

My też tak robimy, ale w innych sklepach. Do Ikei chłop jakoś sam nie chce jeździć 🙄

[piataziuta]

U mnie Mieciu na szczęście nie marudzi za bardzo.
Zakupowo odmówił mi tylko raz - jak mi przywiózł okularki do pływania z decathlonu i kazałam mu je zwrócić, i przywieźć inne, bo te niewygodne. Powiedział, że zwróci, ale następne będę musiała wybrać sobie osobiście. Doszłam więc do wniosku, że może jednak te pierwsze aż tak niewygodne nie są.
Nienawidzę chodzić po sklepach.
Zamawiać przez internet też nie.

[gaskama]

Nie znoszę. W sumie jeżdżę raz na dwa lata, jak mnie monsz zmusi. Nie trawię takich sklepów. W ogóle nie trawię sklepów. Jak dobrze, że jeszcze wakaje i spożywkę ogarnia syn. Jak nie ma syna, to nie robię zakupów wcale.

[malaperspektywa]

Ja nawet lubię, a moje chłopaki uważają tekturowe hot dogi zl Ikei za kultowe. Zawsze muszą zjeść przynajmniej po dwa. To tradycja. Na szczęście rzadko tam jeździmy.

[alpepe]

Nienawidzę, pamiętam, jak mnie były mąż doprowadzał do szału, przechadzał się niczym mąż Marii Antoniny po ogrodach królewskich, brakowało peruczki i wachlarza. A ja go go go. Najgorsze, że nie da się tam za bardzo zrobić skrótów. No i wszędzie te tłumy.

[szarmszejk123]

O, tak to właśnie u nas wygląda.
Może mu następnym razem wręczę wachlarz:p

[efka_454]

alpepe napisała:

> [...] Najgorsze, że nie da się tam za bardzo zrobić skrótów.[...]
>

Oczywiście, że są skróty! Trzeba tylko uważać, żeby nie ominąć działu na którym nam zależy

[z_lasu]

Tylko, że nie są oznaczone. A przynajmniej nie były, gdy ja tam byłam, a obsługa wprost odmawiała odpowiedzi na pytanie o skróty.

[nostalgia81]

Teraz są oznaczone

[z_lasu]

I wskazują najkrótszą drogę do wyjścia czy skrót do innego działu?

[szarmszejk123]

Skrót do innego działu gdzie masz kolejny skrót i tak dalej.. 🤣

[andaba]

Jak już będziesz, to kup mi kosz na rzeczy do prania, bo ja też nie lubię i mi się nie chce, a kosz mam niewyjściowy.
Od roku kupuję i nie mogę się zebrać.

[daniela34]

A mnie półkę.

[gulcia77]

To jeszcze proszę mi kupić srebrną lampę, bo chłop omyłkowo, trzy lata temu, nabył białą.

[kropkaa]

Odkąd po raz kolejny obniżyli jakość i znacznie podnieśli ceny, przekonali mnie, że nie mam tam po co jeździć. Bywam więc bardzo rzadko i cieszy mnie to. Raz na ruski rok mogę więc pojechać bez bólu.

[sandy_cheeks]

Inflacja i tam dotarła, za 4 porcje z napojami i 2 ciacha ostatnio zapalcilismy ~120pln i to z kartą Ikea club.
Kupiłam tez pulpety mrożone drobiowe i wołowe, w sumie 2kg za około 80pln, już dokładnie nie pamietam 😱

[sandy_cheeks]

Źle się podpięło, miało być do dantejskich scen z pulpetami 😂

[chersona]

też nie lubię. dostaję migreny, a kiedyś klaustrofobii w tych ichniejszych aranżacjach w formie labiryntów. Dlatego staram się kupować online, a jak muszę, to jadę w tygodniu z samego rana (ostatnio byłam tam 9,5 roku temu, co pamiętam dokładnie, bo wizyta ta zbiegła się ze śmiercią mojego taty). I nigdy nie obyło się bez bólu - bo a to system im padnie i trzeba robić wyliczenie rat na nowo, albo pracownik rąbnie się w wymiarze półek albo coś jeszcze innego.

[bywalec.hoteli]

Jak nie lubisz to możesz sobie zamówić z Ikei w necie - ja ostatnio tak zrobiłem
A ile czasu jest Ikea w Lublinie - nie ma wciąż tej atmosfery nowości?

[borsuczyca.klusek]

6 lat

[aagnes]

Niedawno byłam w sobote i nawet rozumiem, ze mozna tam dostac ataku paniki. szłam w dzikim tlumie, nie sposob było zboczyć, cokolwiek obejrzec, pomacać, doszlam do kas trzymając zupelnie niepotrzebną chochlę, a nic z tego co chcialam kupić. nie mialam czasu sie wracac, zjadlam i pojechalam do domu.
dziwie sie,ze ikea zaniechala otwarcia trzeciego sklepu na Połczyńskiej w starym Forcie Wola, az sie prosiło, a teraz ponownie zmarnowali potencjał miejsca, ktore pewnie zaraz padnie a ikea przyciegnalaby dowolną ilosc ludzi o kazdej porze dnia i nocy.

[bywalec.hoteli]

Niepotrzebna Ikea na Połczyńskiej, starczy ta co jest na Szwedzkiej.

[aagnes]

no wlasnie niespecjalnie sądząc po tym co tam sie dzieje.

[bywalec.hoteli]

aagnes napisał:

> no wlasnie niespecjalnie sądząc po tym co tam sie dzieje.

Co się dzieje na Szwedzkiej? Pełna kultura, tłumów nie ma aż tak wielkich.
Po cholerę pakować w osiedle willowe na Połczyńskiej obok Dąbrowskiego. Chcesz jeszcze większych korków na Jeżycach?

[aagnes]

Jakie znowu osiedle willowe? Masz na myśli cmentarz wolski czy bloki na Jelonkach??

[bywalec.hoteli]

aagnes napisał:

> Jakie znowu osiedle willowe? Masz na myśli cmentarz wolski czy bloki na Jelonka
> ch??

No liczne domy na polnoc od Dąbrowskiego.
Przecież to rzut beretem od centrum.

[swinka-morska]

bywalec.hoteli napisał:

> Niepotrzebna Ikea na Połczyńskiej, starczy ta co jest na Szwedzkiej.

Na Szwedzkiej (środek Starej Pragi) nie ma Ikei.
Jest Ikea w Raszynie na pl. Szwedzkim.

[bywalec.hoteli]

Na Szwedzkiej na Franowie jest Ikea i całkiem spełnia swoją funkcję. Połczyńska to osiedle willowe, bez sensu tam lokować Ikeę!

[swinka-morska]

aagnes napisał:

> dziwie sie,ze ikea zaniechala otwarcia trzeciego sklepu na Połczyńskiej w stary
> m Forcie Wola, az sie prosiło, a teraz ponownie zmarnowali potencjał miejsca, k
> tore pewnie zaraz padnie a ikea przyciegnalaby dowolną ilosc ludzi o kazdej por
> ze dnia i nocy.

Też bardzo tego żałuję, dla północno-zachodniej ćwiartki miasta byłoby super.

[amast]

Father Schober też już nie lubi IKEI

[krwawy.lolo]

[frntta666]

Kapitalne!

[konsta-is-me]

Nie lubię, bo jest bałagan ,czyli metki pokazują co innego,w magazynie co innego i niczego nie mogę znaleźć.Obsluga też nie wie gdzie co jest.
I tak jest nie tylko w Polsce.
Poza tym nogi mnie bolą od chodzenia tam kilometrami.
I muszę jechać na Bielany dwoma autobusami.
Ostatnio wszystkie lody i napoje były nieczynne.
Hotdogi wege są obrzydliwe.

[mondaymorning1987]

Kup mi klopsiki😁😁

[aurinko]

Ja. Bardzo nie lubię jeździć do Ikei i łazić tam godzinami w poszukiwaniu 1-2 rzeczy, które akurat teraz są mi potrzebne.

[hippolina]

Łączę się w bólu, Ikei nienawidzę nienawiścią wielką. Dziękować bogom nic z niej nie potrzebuję.

[swinka-morska]

Jeżdżę rzadko, ale lubię.
Najlepiej w tygodniu, godzinę przed zamknięciem.
Przypomniałaś mi, że potrzebuję ramkę do kupionego plakatu, a po zdjęciach na stronie nie mogę sobie wyrobić zdania która by mi pasowała wizualnie.

[afro.ninja]

Ja. Jeżdzę tam raz na rok, albo rzadziej, jak muszę coś kupić na już. Nie lubię tego sklepu, plus jest taki, że nie musisz czekać na kanapę, fotel, materac.