becia45
26.07.05, 14:29
co byście poradziły meżowi, który ma dziecko z pierwszego związku? Po krótce
chcę naświetlić temat. Mianowicie w momencie kiedy dziecko mojego męża i jego
pierwszej żony miało 6 miesięcy mamusia dziecka przyszła do domciu i
oznajmiła, że jest w ciąży z innym mężczyzną. Skończyło się to rzecz jasna
rozwodem. Na podkreślenie zasługuje fakt, że eks mojego męża ma 5-ro dzieci i
każde z innym mężczyzną. Oczywiście w nowych związkach Pani M przeszkadzali
byli ojcowie. Mój mąż miał dosyć poniżeń i dał sobie spokój z odwiedzaniem
dziecka. Tym bardziej, ze dzieli ich 400 km. Wysyłał listy dziecku, ale jak
można się domyślać odpowiedzi nie było. Jak próbował dzwonić to rzecz jasna
nie mógł rozmawiać z dzieckiem. Pani M taki układ doskonale pasował, gdyż
mogła dziecku mówić różne rzeczy na temat ojca dziecka. Ojciec dziecka wcale
nie był potrzebny zresztą jak i inni ojcowie. Alimenty oczywiście tak. Była
nawet na tyle bezczelna, że nawet gdy dziecko było w ośrodku wychowawczym
potrafiła brać na nie pieniądze i to nie małe. O tym, ze ojciec powinien
widywać dziecko przypomniało jej się wówczas, gdy po 14 latach ojciec założył
nową rodzinę i ma następne dzieci. Zaznaczam, ze dziecko ciągle uważa, że
wszystkiemu jest winny ojciec. Dziecko mojego męża ma już prawie 20 lat i
jest obecnie matką samotnie wychowującą dziecko. Skłaniam męża ku spotkaniu
się z córką, ale mówi, ze po tylu latach nie ma już ochoty na otwieranie
starych ran, że za dużo przeszedł przez eks. Co byście poradziły?